Najnowsze komentarze w poczekalni

+2
0
Bardzo dobre opowiadanie. Z niecierpliwością czekam na kolejną część
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Opowiadanie całkiem w porządku 🙂 Wprawdzie czytałem już kiedyś coś podobnego, ale to jest dłuższe i lepiej napisane.
Pod kątem fabuły to częściowo popieram zdanie użytkownika @sajmon - może faktycznie byłoby lepiej, gdyby Ewa była tą młodszą.
Czekam na ciąg dalszy 😉
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Przeczytałem z zaciekawieniem, ale...

Napisane jest to takim trochę surowym językiem, jak relacja albo streszczenie filmu. Pozbawione akapitów i dialogów fragmenty tekstów trochę meczą. Same dialogi też toporne. Spora ilość błędów językowych, dużo powtórzeń, zwłaszcza nadużywanie czasownika "być". Warto by pod tym kątem raz jeszcze przejrzeć i poprawić tekst.

Co do fabuły trochę gryzie się postawa Ewy, która z jednej strony jest zniechęcona do mężczyzn, zwłaszcza takich którzy łapią za tyłek itp a z drugiej pakuje walizki i z własnej woli przenosi się do takiej skrajnie patriarchalnej sekty. Z kolei sekta nie wiem czemu zamiast świeżej krwi młodej, płodnej laluni werbuje panią po przejściach na skraju przekwitania. I w okresie próbnym od razu zapładnia?

Przeczytam cd. bo mam nadzieję, że Ewa się zbuntuje i ucieknie 😉
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Cześć będzie kontynuacja?
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
-2
Ano nie zalogowała. Nawet chyba wiem, dlaczego 😉
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
A czy ta "Klaudia" to autorka? Zauważ, że się nie zalogowała, tylko podszyła pod nick autorki.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
@Klaudia, nie rozśmieszaj poważnych ludzi, bo dostaniemy zajadów.... I odrób już dziś lekcje na poniedziałek.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-3
Hej! Jeśli spodobało Ci się moje opowiadanie, koniecznie wpadnij na insta - travelwithklaudia 😀Zajmuję się tam tematyką beauty, podróżniczą, a także staram się przekazywać codzienną dawkę motywacji - każdy znajdzie coś dla siebie ❤
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0

Korzystam jak zawsze z polecanej przez portal strony. Cóż, może trzeba poszukać innych.


Na lepszą wśród bezpłatnych bym nie liczył.
Interpunkcja nie jest tak straszna, jak się wydaje. Przypomnij sobie, czego w szkole uczono o budowie zdania; ogólnie każde orzeczenie (nawet imiesłowowe i domyślne) tworzy zdanie. Jeśli nie kończy się kropką ani nie łączy się spójnikiem, musi być przecinek lub średnik. Jak jest spójnik, to zaglądnij do google, czy przed nim daje się przecinek, czy nie.
Każde wtrącenie, każdą formę wołaczową, obramowuje się przecinkami.
Potem rozpracuj takie zdanie z Dawnych czasów:
"Kiedy się kąpała, leżałem pod drzwiami łazienki, z twarzą tuż przy kratce wentylacyjnej licząc, że uda mi się cokolwiek zobaczyć".
Zapytaj się, do jakiego czasownika (a więc do jakiego zdania) należy "z twarzą tuż przy kratce wentylacyjnej". Czy do "licząc", czy do "leżałem". Jeśli do "leżałem", to:
Kiedy się kąpała, leżałem pod drzwiami łazienki z twarzą tuż przy kratce wentylacyjnej, licząc, że uda mi się cokolwiek zobaczyć.
Jeśli zaś bohater liczył z twarzą przy kratce, to:
Kiedy się kąpała, leżałem pod drzwiami łazienki, licząc z twarzą tuż przy kratce wentylacyjnej , że uda mi się cokolwiek zobaczyć.
Temat drugi:
Wielokrotnie pisałem w komentarzach, że po kropce ZAWSZE piszemy od dużej litery. Warto czytać komentarze; zawsze można się z nich czegoś dowiedzieć/nauczyć. Np. gdzie jest poradnik edycji dialogów.
Temat trzeci:
Nie zawsze przecinek rozwiązuje sprawę. Czasem jest lepiej, a czasem trzeba dać średnik lub kropkę, gdy zdania nie wiążą się gramatycznie. Jak tu:
"Czasami widziałem jej stopy [tu nie przecinek, a kropka lub średnik] jeśli mocno zbliżyłem twarz do kratki, to mogłem zobaczyć jej nogi, kiedy stała w wannie[tu przecinek] wycierając swoje ciało".
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Drogie Panie, pierwszy epizod finalnie zamknięty - niech obficie płyną wasze soki podczas lektury, a dłonie gorliwie pracują!

Niebawem kończę epizod drugi i przystępuję do pisania trzeciego.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Tomp dziękuję, wiedziałam, że tak będzie. Interpunkcja to zawsze był mój słaby punkt. Korzystam jak zawsze z polecanej przez portal strony. Cóż, może trzeba poszukać innych.
Ale dzięki, Twoje zdanie zawsze w cenie.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
-1
Trudno się nie zgodzić z Tompem - tempo monotonne a dialogi takie same jak w wielu takich samych opowiadaniach. Ot, kolejna mama która postanowiła rozprawiczyć syna i dla której decyzja o regularnym współżyciu z synem jest prostsza i bardziej naturalna niż wysłanie tegoż syna do dentysty z bolącym zębem. Ta decyzja jest tak prosta że aż... zmniejsza poziom seksualnego podniecenia jakie może wywołać ten tekst. Ogólnie - tragedii nie ma ale szału też brak.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
Niestety dużo błędów, głównie interpunkcyjnych, stylistycznych i edycji dialogu. Są literówki. Dużo powtórzeń. Odnoszę wrażenie, że poprzednio usterek językowych było mniej. Tempo monotonne. Dialogi sztuczne. Fabuła też o niczym, nie zaskakuje, nie zachwyca, nie wciąga. W sumie od początku wiadomo, jak to się skończy. A raczej, jak nieskończy, bo zakończenie jest typu "I żyli długo i szczęśliwie".
Podsumowując: bywało lepiej, Maciejko.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Mi się wydaje, że to jest nieudana podróbka opowiadania Joanna w Afryce. Nie pamiętam dokładnie tytułu
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
@Rascal Zwróć uwagę, że każda część jest pewną historią. Otwartą i zamkniętą w ramach jednej części, nawet jeśli nie zamyka się wydarzenie z nią związane, jak właśnie czterodniowy urlop rozbity na 3 części. Ta seria to trochę mój pamiętnik który spisuje w formie fabularyzowanej, wraz ze szczątkowymi dialogami na tyle, na ile pamięć mi pozwala. Pewnie gdybym trafił na Pokątne w 2019 roku byłoby bardziej na bieżąco. Od zawsze planowałem to w formie krótkich tekstów i to z dwóch powodów, nie potrafię pisać długich tekstów i chciałem żeby były lekkie i szybkie w czytaniu. Nie chce pisać książek i osobiście mnie odrzuca jak widzę opowiadanie na 2-3 godziny czytania.

Zresztą, na Pokątne trafiłem przez Justynę i to ona mnie namówiła żeby coś tu naskrobać. Uznała ze moje (nasze) przeżycia mogłyby się nadawać i wpasować w klimat serwisu. I tak sobie tu skrobie to co pamiętam z ciekawszych momentów. Ja tych historii mam dziesiątki, z wyjazdów służbowych, z urlopów, z życia codziennego, z pijanych ekscesów czterdziestolatka w kryzysie wieku średniego. Wątki i dziewczyny będą się przeplatać a historie ciągnąć i ciągnąć.

Nie spodziewałem się jedynie, że takie będą tu restrykcje odnośnie poprawności językowej. Byłem przekonany, że teksty z poczekalni wychodzą na podstawie ocen społeczności, co zresztą widać po wielu tekstach na głównej. Czasem ilość błędów przeraża nawet mnie a jednak ocena ponad 9 i witamy na głównej. Cóż, najwyżej moje trzy dziewczyny nigdy nie opuszczą poczekalni. Szkoda tylko że jedna historia jakimś cudem się tam dostała, bo teraz jest wyrwana z kontekstu i nie wiadomo o co tam chodzi.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Ja sobie pozwolę zapytać:
Co stoi za decyzją na takie dziwne dzielenie tegoż cyklu?

W sensie patrząc na całość to okej, rozumiem:
– Wstęp (wedle tytułu za długi, ale według mnie nawet za krótki i niewiele wnoszący)
– Część I skupiona na Justynie – 149 minut całość w 8 częściach, gdzie najdłuższa to 36 minut
– Część II skupiona na Martynie – 64 minuty w [obecnie] 4 częściach, gdzie dotychczas najdłuższa to 28 minut
– Prawdopodobnie część III skupiona dookoła Zośki

Czy nie lepsze by było dzielić je jakoś przy 45-50k znaków? Bo właściwie 3/4 opowiadań to tak naprawdę coś, co mogłoby być interlinią w dłuższym tekście niż celowo oddzielnym bytem.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0

ani sentencechecker, ani ortograf ani iKorektor nie wyrzuciły mi już nic, co jeszcze mógłbym poprawić


A mi "wyrzuca" (Sentencechecker), choć to tylko pomoc, a nie wyrocznia.
Żadne znane mi tego typu narzędzie nie wskaże Ci błędu frazeologicznego, stylistyczne może płatne (nie wiem), bo bezpłatne też nie. Z ortografami jest różnie, ale żadne znane mi (znam tylko bezpłatne) nie podpowie Ci, że w wyrażeniu:

Trochę ponad godzinna podróż


są dwa błędy: ortograficzny (ponadgodzinna pisze się łącznie)
i stylistyczny (albo ponadgodzinna bez "trochę", albo "trochę" coś tam, np. trochę przydługa, albo niemal godzinna)). Po prostu "trochę" plus "ponad" to o jeden grzyb w barszczu za dużo.
A nie podpowie Ci, bo istnieją samodzielne i poprawne leksemy "ponad" i "godzinny", a te narzędzia nie są tak mądre, by badać związki wyrazowe.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Nie, po prostu zastanawiałem się ile musze zrobić, żebyś wypchnął mi opowiadania na główną, bo już trochę nudzi mnie pisanie do szuflady.
A z tymi przecinkami, literówkami i ortami to ciekawy temat, bo ani sentencechecker, ani ortograf ani iKorektor nie wyrzuciły mi już nic, co jeszcze mógłbym poprawić.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Coś takiego! Czyżby jednak moje uwagi do poprzednich części odniosły jakiś skutek? Powoli, bo powoli, ale idziesz, Autorze, w dobrą stronę. Już pojawił się cudzysłów apostrofowy (jeden definicyjny pozostał 🙂 ), do połowy w zasadzie nie ma błędów interpunkcyjnych (czy potem Sentencechecker się zaciął? 😉 ). Pisownia "spa" stała się poprawna 🙂 . Pozostało wiele literówek, kilka błędów stylistycznych i frazeologicznych, jeden ortograf. No i brak wcięć.
A najgorsze to pisownia małą literą po (niepotrzebnej, ale postawionej) kropce. Kilkakroć.
Językowo niewątpliwy postęp.
Nawijka na tym samym niezłym poziomie, acz monotonna. Tempo usypia.
Znów brak zakończenia.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
-1
W NKJP na tysiące użyć słowa paradoks nie ma ani jednej zbitki przedmiot paradoksu w dowolnej konfiguracji gramatycznej. Natomiast są cytowania typu paradoks czegoś, w szczególności: "paradoks gówna" (Czesław Bielecki, Scenarzysta, Świat Książki).
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.