Najnowsze komentarze w poczekalni
0
0
@MarekA być może kolejne części "Trzech dziewczyn" poczekalnię opuszczą, po prostu przeczyta je mniej CLA niż początek serii, więc matematycznie szanse maleją.
Nie znam treści poprzedniego opowiadania, ale pod względem redakcyjnym wygląda, jakbyś poświęcił sporo czasu na pogorszenie złego 🙁 Kiedy wie się jak należy robić akapity, wcięcia itp., zajmuje to dosłownie 5 minut. Przez ten czas jakość Twoich tekstów nie ucierpi, choć oczywiście nie wiem, czy wówczas poczekalnię by opuściły.
Z ocenami jest pewien problem. Wiesz, że można z różnych urządzeń wystawić sobie kilka dziesiątek? Zgaduję, że takich ancymonów jest względnie niewiele. Natomiast takich, którzy z radością wystawią komuś jedynkę za to, że podniósł rękę na ich idealne dzieło jest niestety bez liku 😉
Nie było mnie przy powstawaniu obecnego systemu głosowania, ale widocznie zarządca strony nie chciał, żeby o wychodzeniu z poczekalni decydowała średnia ocen. I bądźmy szczerzy, raczej nie zaryzykuje "pozytywnego wpłynięcia na licznik wyświetleń", skoro Pokątne, mimo że w Google wcale nie wyskakują jako pierwsze, zapewniają kilkakrotnie więcej wyświetleń od podobnych portali. Możesz mi zaufać – jeśli chcesz być czytany, to przede wszystkim publikujesz tutaj i pewnie nie wzięło się to bez powodu 🙂
Nie znam treści poprzedniego opowiadania, ale pod względem redakcyjnym wygląda, jakbyś poświęcił sporo czasu na pogorszenie złego 🙁 Kiedy wie się jak należy robić akapity, wcięcia itp., zajmuje to dosłownie 5 minut. Przez ten czas jakość Twoich tekstów nie ucierpi, choć oczywiście nie wiem, czy wówczas poczekalnię by opuściły.
Z ocenami jest pewien problem. Wiesz, że można z różnych urządzeń wystawić sobie kilka dziesiątek? Zgaduję, że takich ancymonów jest względnie niewiele. Natomiast takich, którzy z radością wystawią komuś jedynkę za to, że podniósł rękę na ich idealne dzieło jest niestety bez liku 😉
Nie było mnie przy powstawaniu obecnego systemu głosowania, ale widocznie zarządca strony nie chciał, żeby o wychodzeniu z poczekalni decydowała średnia ocen. I bądźmy szczerzy, raczej nie zaryzykuje "pozytywnego wpłynięcia na licznik wyświetleń", skoro Pokątne, mimo że w Google wcale nie wyskakują jako pierwsze, zapewniają kilkakrotnie więcej wyświetleń od podobnych portali. Możesz mi zaufać – jeśli chcesz być czytany, to przede wszystkim publikujesz tutaj i pewnie nie wzięło się to bez powodu 🙂
14 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Szkoda ze na glownej wisza tresci ze srednia ocen w okolicy 2.00
Długo szukałem tej dwójki na głównej i najniższa ocena, którą znalazłem, to 4,8. Ponad 90 procent opowiadań z Głównej ma oceny powyżej 8.0 , a połowa ponad 9,0. To bardzo wysokie noty, bo hejtujących CLA nie brakuje, co przekłada się na zaniżanie ocen ich opowiadań.
13 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
-1
@Vee
Troche tak, troche nie. Przy poprzedniej czesci sie zawzialem i zdecydowanie dluzej siedzialem nad.korekta tekstu niz nad jego tworzeniem. Szukalwm bledow, poprawialem, szukalem, poprawialem. Zastosowalem sie do wszystkich zalroponowanych przez @Tomp porad i wskazowek a i tak bylo zle. Przykro mi, ze ta seria chyba juz na zawsze pozostanie w poczekalni, ale zdecydowanie bardziej wole tworzyc nowe tresci niz zastanawiac sie nad tym, czy tu powinien byc myslnik czy dywiz, bo summa summarum czytelnik i tak tego nie widzi a nawet jak widzi, to 3 sekundy pozniej o tym zapomina.
Szkoda ze na glownej wisza tresci ze srednia ocen w okolicy 2.00 a teksty powyzej 9 umieraja w poczekalni. I to nie tylko moj przypadek, bo takich tekstow jest tu sporo.
Moze czas najwyzszy na zmiany w regulaminie? Może jednak inna polityka pozytywnie wplynie na licznik odwiedzin?
Troche tak, troche nie. Przy poprzedniej czesci sie zawzialem i zdecydowanie dluzej siedzialem nad.korekta tekstu niz nad jego tworzeniem. Szukalwm bledow, poprawialem, szukalem, poprawialem. Zastosowalem sie do wszystkich zalroponowanych przez @Tomp porad i wskazowek a i tak bylo zle. Przykro mi, ze ta seria chyba juz na zawsze pozostanie w poczekalni, ale zdecydowanie bardziej wole tworzyc nowe tresci niz zastanawiac sie nad tym, czy tu powinien byc myslnik czy dywiz, bo summa summarum czytelnik i tak tego nie widzi a nawet jak widzi, to 3 sekundy pozniej o tym zapomina.
Szkoda ze na glownej wisza tresci ze srednia ocen w okolicy 2.00 a teksty powyzej 9 umieraja w poczekalni. I to nie tylko moj przypadek, bo takich tekstow jest tu sporo.
Moze czas najwyzszy na zmiany w regulaminie? Może jednak inna polityka pozytywnie wplynie na licznik odwiedzin?
12 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Opowiadania dostają się na główną po drugim głosie na tak. Członkowie loży nie mogą oddawać głosów na nie, a więc niczym widzimisię nie da się zatrzymać promocji na główną. Jeśli tekst został w poczekalni, to nie dlatego, że dużo ludzi go zablokowało, tylko zwyczajnie za mało CLA chce je puścić dalej. To opowiadanie jeszcze żadnego głosu nie otrzymało.
Zazwyczaj teksty trafiają na główną, jeśli mają ciekawą fabułę i nie zawierają wielu błędów. Najpierw jednak CLA musi je w ogóle przeczyta. To dziewiąta część, a ludzie raczej nie lubią czytać od połowy, więc z tą serią będzie już ciężko. Czy to źle? Najpopularniejsze teksty w poczekalni mają całkiem fajne liczby. Autor ma chyba wystarczająco dobry warsztat, żeby poprawić błędy edycyjne czy co tam jeszcze by trzeba było, więc jeśli tego nie robi, najwidoczniej mu nie zależy. I w porządku. Portal jest przecież dla wszystkich 🙂
Zazwyczaj teksty trafiają na główną, jeśli mają ciekawą fabułę i nie zawierają wielu błędów. Najpierw jednak CLA musi je w ogóle przeczyta. To dziewiąta część, a ludzie raczej nie lubią czytać od połowy, więc z tą serią będzie już ciężko. Czy to źle? Najpopularniejsze teksty w poczekalni mają całkiem fajne liczby. Autor ma chyba wystarczająco dobry warsztat, żeby poprawić błędy edycyjne czy co tam jeszcze by trzeba było, więc jeśli tego nie robi, najwidoczniej mu nie zależy. I w porządku. Portal jest przecież dla wszystkich 🙂
10 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
@Amadeusz
Nikt nie napisał, że tekst jest zły. Jest niezgodny z zasadami, panującymi na tym portalu, które są jasno i precyzyjnie ogłoszone, a autor najwyraźniej nie chce się do nich dostosować, mimo oferowanej pomocy. Jego wybór. Ale również wybór twórców tego portalu, że tego typu teksty, choćby najlepsze, pozostają w poczekalni. Nie są usuwane, więc każdy może się z nimi zapoznać, jeżeli chce.
Nikt nie napisał, że tekst jest zły. Jest niezgodny z zasadami, panującymi na tym portalu, które są jasno i precyzyjnie ogłoszone, a autor najwyraźniej nie chce się do nich dostosować, mimo oferowanej pomocy. Jego wybór. Ale również wybór twórców tego portalu, że tego typu teksty, choćby najlepsze, pozostają w poczekalni. Nie są usuwane, więc każdy może się z nimi zapoznać, jeżeli chce.
10 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Faktycznie, opisane zdarzenia mamy z synem zbyt dosłowne i mało prawdopodobne w rzeczywistości. Ale jestem wdzięczny, że w ogóle są takie opowiadania, z osobistych powodów właśnie takich szukam.
8 września 2024
Dawne czasy
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-3
A czy treść czasem nie powinna być decydująca w "dopuszczaniu" do Strony Głównej?
Dość dziwna jest logika wedle której tekst jest dobry nie wtedy kiedy fabuła przyciąga czytelników a wtedy kiedy wcięcia akapitowe odpowiadają czyjemuś widzomisię.
Dość dziwna jest logika wedle której tekst jest dobry nie wtedy kiedy fabuła przyciąga czytelników a wtedy kiedy wcięcia akapitowe odpowiadają czyjemuś widzomisię.
8 września 2024
Trzy dziewczyny.…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
A dla mnie owszem, sprawnie napisane, nawet badzo sprawnie, przyprawione odrobiną humoru, całkiem fajnymi dialogami. Ale czyta się dobrze tylko do momentu, kiedy zaczyna się "akcja". Dalej jest pospolity pornos. @Tomp już zwrócił uwagę na brak uzasadnienia dla seksu, a ja dodam: gdybyśmy coś więcej wiedzieli o Kasi, może by się i uzasadnienie znalazło. Wyposzczona erotomanka? Wyzwolona studentka hinduizmu? Więcej można z opowiadania wyczytać o jej partnerze, ale również wśród szacownego grona znanych mi doradców podatkowych mało znam takich, którzy w ten sposób traktują świeżo poznane sąsiadki. Słowem: mało wiarygodna cała ta historia.
3 września 2024
Niedzielny poranek
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
@MikeEcho, ja też zauważyłem pewną prawidłowość w opowiadaniach (niektórych). Polega ona na na zasadzie "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek".
Polega to mniej więcej na tym, że początek jest romantyczny, a nagle zawory puszczają i pojawia się "ogarek". Zresztą może jest odwrotnie.
Aczkolwiek to opowiadanie jest szacowane na sześć minut lektury. Może chodzi o oszczędnośc czasu 😉
A poza tym - uczciwie przyznam, że mógł to być celowy zabieg.
Znaczy, wspomniana w tekście gra wstępna była tak sugestywna i skuteczna, że "in vino veritas" się rozlało, pociągnięte atawizmem wraz z obrusem, flaszką i kieliszkami.
Polega to mniej więcej na tym, że początek jest romantyczny, a nagle zawory puszczają i pojawia się "ogarek". Zresztą może jest odwrotnie.
Aczkolwiek to opowiadanie jest szacowane na sześć minut lektury. Może chodzi o oszczędnośc czasu 😉
A poza tym - uczciwie przyznam, że mógł to być celowy zabieg.
Znaczy, wspomniana w tekście gra wstępna była tak sugestywna i skuteczna, że "in vino veritas" się rozlało, pociągnięte atawizmem wraz z obrusem, flaszką i kieliszkami.
3 września 2024
Sceny z codzienności…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Bardzo lubię sceny z codzienności. Dla mnie bohaterowie nie muszą być supermanami, akcja opowiadania nie musi przypominać przejażdżki rollercoasterem, a seks nie musi odbywać się w dziwnych miejscach i pozycjach. Bardziej zwracam uwagę na urok chwili, oryginalność osobowości i takie tam drobiazgi. I tobie udało się na początku właśnie w taki sposób przykuć moją uwagę.
Aż tu nagle... Jakbym natrafił na zupełnie inny tekst. Doklejony na siłę do poprzedniego.
Zestawmy ze sobą te fragmenty:
Oba narracyjnie dzieli parę minut, no może kilkanaście... Oczywiście lubię, jak bohaterowie mnie zaskakują i odkrywają swoje zupełnie nowe oblicze, ale tu coś zgrzyta. Za szybko, za gwałtownie. A może to tylko moje odczucie?
Aż tu nagle... Jakbym natrafił na zupełnie inny tekst. Doklejony na siłę do poprzedniego.
Zestawmy ze sobą te fragmenty:
Lubiła te swobodne momenty, lubiła patrzeć na niego, pochłoniętego lekturą. Rozłożyła się na kanapie, przerzucając nogi przez jego kolana, i sięgnęła po wino oraz czytnik ebooków. (...) Uwielbiali dyskutować. Często traktowali to jako grę wstępną, przeciągającą się na całe godziny, wciągnięci w rozmowę i zafascynowani sobą nawzajem.
— Grzeczna dziewczynka — folgował sobie i wchodził w nią mocnymi pchnięciami. Jedną ręką dociskał jej głowę, a drugą podtrzymywał biodra, by nie opadły niżej. Ich jęki rozchodziły się po sypialni. — Poproś, bym się w tobie spuścił.
Oba narracyjnie dzieli parę minut, no może kilkanaście... Oczywiście lubię, jak bohaterowie mnie zaskakują i odkrywają swoje zupełnie nowe oblicze, ale tu coś zgrzyta. Za szybko, za gwałtownie. A może to tylko moje odczucie?
2 września 2024
Sceny z codzienności…
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
"Członek całkowicie stał, słodka dziurka w napletku, przez którą było widać w łazience odrobinę główki powiększyła się i teraz mogłam podziwiać nieco więcej".
Powiem tak: Postanowiłem więcej się nie pastwić nad autorem/autorką, ale po desperackiej jego/jej obronie/ataku na ten portal nie mogę sobie odmówić grama argumentów.
Otóż pytanie mam. Czy czytelnik ma patrzeć przez dziurkę od klucza na stojącego (w dodatku "całkowicie" członka), czy obserwować łazienkę przez dziurkę w członku? Zwłaszcza że (aż się swojej anatomii przyjrzałem) owa dziurka nie występuje w napletku, ino nieco gdzie indziej.
Chyba że piercing...
@Christo, mam wrazenie, że się pomyliłeś. To nie autor - samiec ma niewielką wiedzę o kobietach, tylko autorka samica - o facetach.
O pisaniu zresztą też dość umiarkowaną.
Przytoczyć więcej komediowych elementów z tekstu? 😉
Powiem tak: Postanowiłem więcej się nie pastwić nad autorem/autorką, ale po desperackiej jego/jej obronie/ataku na ten portal nie mogę sobie odmówić grama argumentów.
Otóż pytanie mam. Czy czytelnik ma patrzeć przez dziurkę od klucza na stojącego (w dodatku "całkowicie" członka), czy obserwować łazienkę przez dziurkę w członku? Zwłaszcza że (aż się swojej anatomii przyjrzałem) owa dziurka nie występuje w napletku, ino nieco gdzie indziej.
Chyba że piercing...
@Christo, mam wrazenie, że się pomyliłeś. To nie autor - samiec ma niewielką wiedzę o kobietach, tylko autorka samica - o facetach.
O pisaniu zresztą też dość umiarkowaną.
Przytoczyć więcej komediowych elementów z tekstu? 😉
2 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
@Christo, nurtuje mnie jedna rzecz. Komentujesz głównie (zawsze?) teksty, które uważasz za kiepskie. Pechowo wybierasz opowiadania, dobrych nie oceniasz, czy po prostu masz fetysz gniotu? Pracy @valentceprix1 nie znam, ale żeby nie było, zazwyczaj się z Twoimi werdyktami zgadzam 😉
2 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Ciekawe, czy coś nowego szykuje się?
2 września 2024
Ankieterka
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
Jak już kiedyś wspominałem przy okazji innego potworka, im bardziej realne są tego typu opowiadania, tym ciekawsze i lepsze.
Ilość orgazmów, które wyskakują tutaj liczniej niż króliki z magicznego kapelusza, nie jest tylko groteskowa, ale trąca o komedie.
Być może taki był zamysł autora, żeby spróbować tym rozśmieszyć czytelników, ale całość jednak próbuje uderzać w inne tony, więc celuje, że autor jest dość młody i ma niewielką realną wiedzę o kobietach.
Ilość orgazmów, które wyskakują tutaj liczniej niż króliki z magicznego kapelusza, nie jest tylko groteskowa, ale trąca o komedie.
Być może taki był zamysł autora, żeby spróbować tym rozśmieszyć czytelników, ale całość jednak próbuje uderzać w inne tony, więc celuje, że autor jest dość młody i ma niewielką realną wiedzę o kobietach.
2 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
-5
Dawno mnie tu nie było, ponieważ nie miałam czasu.. W szoku jestem czytając te opinie. "Zwykły pornol"? A po co jest to całe pokątne?
2 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
A mnie @SENSEIH nawet rozbawiło to wyliczanie orgazmów. Przyznam się, że do pewnego momentu czytałem ten tekst jako rodzaj humoreski z dużą dozą autoironii. Miałem nawet cichą nadzieję, że nie skończy się tak .. jak się jednak skończyło.
1 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Zgodzę się z Tompem. Zwłaszcza w kwestii tej kanonady orgazmów, która w pierwszym odruchu skojarzyła mi się z twórczością Blanki L., gdzie orgazmy występują seriami i wzmiankowane są za pomocą liczb dwucyfrowych. Głównie w łazience.
W tym opowiadaniu (o ile dobrze pamiętam) najbierw była seria typu "colt", bo sześć szybkich strzałów, a potem wystąpił pistolet firmy Glock. Siedemnastostrzałowy.
Nawiasem - kazirodztwo może być interesującą bazą (co kto lubi), ale pod warunkiem, że znajdą się tam jakieś budujące napięcie elementy typu "pokusy", "dylematy", wyrzuty sumienia", "opory moralne", walka diabła z aniołkiem itp.
A tu - tak po prostu - mamy jak deus ex machina scenę z niezbyt wyszukanego pornola, a za całe uzasadnienie rozwoju akcji służy prześwitująca koszulka i drink. I to na zasadzie bltzkriegu. Jakby autor miał ciekawy pomysł, zaczynając pisać, a potem nagle wystąpił eiaculatio praecox...
A szkoda, bo nawet kontrowersyjne treści można deczko uprawdopodobnić.
Jest tu taki autor, Marek K. bodajże, który również opisywał seks matki z synem, ale czynił to, budując ciut ciekawszą fabułę i dawkując perwersję.
Ale... jak wspomniałem - co kto lubi.
W tym opowiadaniu (o ile dobrze pamiętam) najbierw była seria typu "colt", bo sześć szybkich strzałów, a potem wystąpił pistolet firmy Glock. Siedemnastostrzałowy.
Nawiasem - kazirodztwo może być interesującą bazą (co kto lubi), ale pod warunkiem, że znajdą się tam jakieś budujące napięcie elementy typu "pokusy", "dylematy", wyrzuty sumienia", "opory moralne", walka diabła z aniołkiem itp.
A tu - tak po prostu - mamy jak deus ex machina scenę z niezbyt wyszukanego pornola, a za całe uzasadnienie rozwoju akcji służy prześwitująca koszulka i drink. I to na zasadzie bltzkriegu. Jakby autor miał ciekawy pomysł, zaczynając pisać, a potem nagle wystąpił eiaculatio praecox...
A szkoda, bo nawet kontrowersyjne treści można deczko uprawdopodobnić.
Jest tu taki autor, Marek K. bodajże, który również opisywał seks matki z synem, ale czynił to, budując ciut ciekawszą fabułę i dawkując perwersję.
Ale... jak wspomniałem - co kto lubi.
1 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
-3
Brakuje wcięć akapitowych i właściwych kresek dialogowych.
Nieporadność narracyjna już w pierwszych dwóch linijkach. Dalej też.
Liczne błędy różnego rodzaju. Zastanawia niechlujność w posługiwaniu się cudzysłowem. Przecinki po wielokropkach? Skąd to?
Błędna edycja dialogów.
Liczba orgazmów przeżywanych przez bohaterki w jednostce czasu sytuowałaby to opowiadanie w kategorii groteski, ale innego wsparcia językowego dla tego gatunku brak.
Na fantasy też to nie wygląda, więc co to jest? Zwykły pornol.
Ogólnie słabe.
Nieporadność narracyjna już w pierwszych dwóch linijkach. Dalej też.
Liczne błędy różnego rodzaju. Zastanawia niechlujność w posługiwaniu się cudzysłowem. Przecinki po wielokropkach? Skąd to?
Błędna edycja dialogów.
Liczba orgazmów przeżywanych przez bohaterki w jednostce czasu sytuowałaby to opowiadanie w kategorii groteski, ale innego wsparcia językowego dla tego gatunku brak.
Na fantasy też to nie wygląda, więc co to jest? Zwykły pornol.
Ogólnie słabe.
1 września 2024
Mgiełka dla syna
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Nie podobało mi się stwierdzenie, że dziewczyny muszą być zwarte. Bo w dalszej części opowiadania okazuje się, że wręcz przeciwnie.
30 sierpnia 2024
Nietypowy burdel