Odruch bezwarunkowy (II). Ania z uczelni

5 października 2022

Opowiadanie z serii:
Odruch bezwarunkowy

Szacowany czas lektury: 57 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Dalsza część opowieści o niewiernych mężatkach, zdradzie i pieniądzach. Tym razem o koleżance ze studiów, która po latach bez kontaktu, zwróciła się do mnie z prośbą.

Jeszcze długo po studiach utrzymywałem kontakty z częścią moich kolegów i koleżanek. Od czasu do czasu wychodziliśmy grupowo na piwko czy do kina. Nasza ekipa składała się między innymi z kilku dziewczyn, które przez okres studiów zdarzyło mi się lepiej lub gorzej poznać. Wśród tych mniej poznanych była Ania, z którą uczęszczałem do grupy na seminarium magisterskim. Poznaliśmy się znacznie wcześniej, kiedy to próbowałem zaprosić ją na randkę. Prześliczna dziewczyna. Jej buzia mogłaby być wzorem dla każdego malarza. Po prostu anioł. Długie ciemne włosy, świetna figura, fajne piersi i do tego okulary. Była typową kujonką. Zawsze świetne wyniki w nauce. Cicha, spokojna, trochę wycofana. Zdecydowanie nie dusza towarzystwa. Ubierała się zawsze w sposób stonowany, ale gustowny i ze smakiem, lecz bez cienia seksapilu. Pomimo tego kilkukrotnie starałem się o jej względy. Zasypywałem ją komplementami. Choć lubiła ich słuchać, nawet uroczo czerwieniła się, to zawsze odmawiała. Początkowo bez słowa, ale przy trzeciej odmowie wyjaśniła, że ma męża. W tej sytuacji odpuściłem, bo uznałem, że skoro ma męża, to nie mam wyjścia.
Nasze studia trwały, trochę wzdychałem do Ani, nigdy nie ukrywałem, że naprawdę mi się podoba. Po ich ukończeniu chodziliśmy na nasze grupowe wypady na piwo. Ania prawie zawsze uczestniczyła. Jednak z czasem nasze spotkania stopniowo wygasały. Grupa zmniejszała się. Ania również przestała przychodzić, gdyż urodziła dziecko.
Po roku od ostatniego spotkania odezwała się na FB. Wysłała mi zdjęcie dziecka, pisała coś o nim. Nie wiem, dlaczego myślała, że mnie to interesuje. Zaproponowałem, aby wysłała swoje zdjęcie, wtedy będę mógł cokolwiek powiedzieć. Zdziwiłem się, gdy po kilku godzinach wysyłała mi kolejne zdjęcia. Chyba z jakiegoś wesela. Pierwszy raz ujrzałem Anię ubraną naprawdę seksownie. Miała elegancką czarną sukienkę, z odsłoniętymi ramionami, dużym dekoltem, sięgającą przed kolano. Do tego czerwone szpilki i czerwona torebka. Ewidentnie służyło jej macierzyństwo, bo figurę miała nadal świetną, a do tego większy biust. Zastanowiło mnie to, że Ania wysłała mi takie zdjęcie. Jak na nią to było naprawdę wyuzdane, a nawet prowokacyjne. W pierwszej chwili zrobiło mi się trochę smutno, że nie zdołałem jej zaprosić na randkę.
Może jeszcze nic straconego – pomyślałem i uśmiechnąłem się sam do siebie. Okazało, że Ania napisała, ponieważ chciała pożyczyć pieniądze. Mówiła, że kiepsko jej się wiedzie, bo mąż ostatnio nie pracuje. Prosiła o tę kasę, a wręcz błagała. Skoro tak mnie prosiła, to pożyczyłem tę niewielką kwotę. Czterysta złotych. Miała oddać w tydzień i faktycznie oddała.
Nie odzywała się potem z rok, aż znowu napisała o pożyczkę. Tym razem chciała siedemset złotych. Na badania dla dziecka. Zapytałem, dlaczego znowu pożycza pieniądze i czy nadal jej mąż nie pracuje. Odpisała, zbywając mnie. Myślę, że głupio jej było, że ma męża nieroba. Mimo wszystko pożyczyłem. Zanim jednak zrobiłem przelew, poprosiłem o wysłanie fotki. Coś w rodzaju weryfikacji czy to na pewno ona. Szybko wysłała. Okazało się, że Ania to nadal świetna laska, choć na zdjęciu była w zwykłej bluzce i dżinsowych spodniach. Buzia niezwykła. Poza tym na fotce widać było, że jej mieszkanie jest schludnie i nowocześnie urządzone. Biedy, zmuszającej do pożyczek od starych znajomych, nie było widać. Zaczęło mi się to nie podobać. Nie była to jednak jakaś duża kwota, więc uznałem że robię to ostatni raz i tyle. Dziewczyna powinna sama zadbać o siebie i swoją rodzinę. Jeszcze trochę po tym pisaliśmy. Ania otworzyła się, opowiadała o rodzinie, dzieciach, że jest zmęczona i takie tam.
Typowa proza życia lasek, które tak bardzo spieszyły się do bycia żoną, matką, a teraz ma trzydzieści lat i brak siły do życia. No cóż, każdy postępuje jak mu się podoba. Mnie takich kobiet nie szkoda, bo sama bardzo do tego dążyła. Z drugiej strony nie jest to jakiś koniec świata, bo przecież nadal może czerpać z życia, bo jest młoda i ładna.
Ania oddała kasę, ale spóźniła się trzy dni wobec umówionego terminu. Zdenerwowało mnie to, bo nawet nie odezwała się, nie mówiąc że przeprosiła. Dobrze, że, oddała. Ta sytuacja powtórzyła się potem jeszcze dwukrotnie, tylko że kwoty rosły. Raz pożyczyła tysiąc złotych, a kilkanaście tygodni później tysiąc pięćset. Za każdym razem oddawała, a potem przez długi czas się nie odzywała. Nigdy nie dostałem od niej ani złotówki odsetek, ani chociaż czekolady w ramach podziękowania.
Po kilku następnych miesiącach nieodzywania się zobaczyłem zdjęcia Ani na FB z wakacji z rodziną. Zdjęcia podpisała: „rodzinne wczasy w Chorwacji”. Pomyślałem, że rozwiązały się jej problemy finansowe. Zamieściła też zdjęcia z plaży, na których była w kostiumie. Wyglądała bardzo dobrze. Po przejrzeniu zdjęć Ani stwierdziłem, że od teraz, jeśli odezwie się po pożyczkę, to naliczę odsetki. Ile i w jaki sposób – to jeszcze się okaże. Miałem trafne przeczucia, bo Ania odezwała się po kilkunastu dniach. Napisała, że była na wakacjach w ciepłych krajach, bo jej dziecko musiało zaznać trochę słońca. A w Polsce nie ma słońca. Ona sama też potrzebowała trochę odpoczynku. Napisałem prowokacyjnie, że mąż znalazł pracę, skoro całą rodziną pojechali na wakacje. Osłupiałem, gdy powiedziała mi, że mąż nadal nie pracuje, a kasa na wyjazd pochodziła od firmy typu Provident. Rozbawiła mnie tym mocno, ale czekałem na dalszy ciąg tej konwersacji. Oczywiście, jak mogłem się łatwo domyślić, Ania poprosiła mnie o kolejną pożyczkę, aby spłacić dług. Chodziło o 4000 zł, które miałem jej przelać. Wtedy w mej głowie powstał plan. Wytłumaczyłem, że tak dużej kwoty nie mogę jej przelać ze względów podatkowych i przez to będzie zobowiązana do płacenia podatku. Zaproponowałem, aby przyjechała do mnie po te pieniądze. Nie chciała się zgodzić, wymyślając różne przeszkody. W tej sytuacji dałem jej do zrozumienia, że nie mogę jej pomóc. Oczywiście pomyślałem sobie, że koleżanka przyjedzie do mnie i w zamian za kolejną pożyczkę przynajmniej mi obciągnie. Skończyłem z darmowym finansowaniem laski, która na wakacje jedzie za kasę z Bociana. „Bo ona tego potrzebuje”. Ostatecznie zapytała o adres i zapowiedziała się na następny dzień. Na wieczór, jak dziecko pójdzie spać. Bardzo mi to odpowiadało.
Przyjechała około dziewiętnastej. Byłem ciekaw czy jakoś sensownie ubierze się i czy zorientuje się, po co została zaproszona. Szybko wiadome było, że nie. Weszła do środka i zaczęła rozglądać się po moim mieszkaniu. Z zaciekawieniem i wrażaniem. Ubrała się w dżinsy i zwykłą bluzę z kapturem. Zdecydowanie podobało jej się to, co zobaczyła. Chwilę rozmawialiśmy, ale ona chciała jak najszybciej zabrać kasę i wyjść.
– Aniu, to nie działa tak, że ja jestem twoim bankomatem – powiedziałem – dlaczego mam finansować twoje wakacje? I twojego męża nieroba?
– Jak chcesz mi prawić morały, to ja już idę – zdenerwowała się.
– Ok, żegnam – odpowiedziałem tym samym tonem.
Gdy zdenerwowała się, wyglądała naprawdę pięknie. Nie widziałem jej tyle lat, ale nic jej z urody nie ubyło. Świetna laska z przepiękną buzią. I dużymi cyckami.
– Pożyczysz mi tę kasę czy nie – Ania krzyknęła na mnie.
– Jak mi obciągniesz, to ci pożyczę. Takie nasze prywatne odsetki – powiedziałem spokojnym głosem i uśmiechem na twarzy.
– Od studiów o tym marzyłem, a teraz masz szansę spełnić moje marzenia – mówiłem spokojnym głosem przyglądają się jej reakcji.
– Chyba cię pojebało – znowu zagotowała się – nie ma mowy.
– Jak chcesz. Moją ofertę znasz.
Chwilę zajęło jej przemyślenie sytuacji. Nic nie mówiąc podeszła do mnie i próbowała pocałować. Nie zrobiłem tego, ale wziąłem ją za rękę. Przeszliśmy bliżej mojej ulubionej kanapy w salonie. Oparłem się o nią i gestem pokazałem, żeby uklęknęła. Zrobiła to. Jej twarz znajdowała się teraz na wysokości zadania. Rozpiąłem rozporek i wyjąłem na wpół twardego kutasa. Uśmiechnęła się jak każdy kurwiszon, który ma przed oczami dyndającego fiuta. Wzięła go w te swoje śliczne usteczka. Pomimo, że ma długi staż w małżeństwie, to słabo robiła laskę, jak kukiełka. Ja, jak to ja, złapałem ją za kucyk z tyłu głowy i po prostu wpakowałem kutasa do ust. Jej nos spotkał się z moim podbrzuszem.
– Aniu, jesteś taka piękna, a w ogóle nie starasz się, aby otrzymać pożyczkę. Muszę ci w tym pomóc – powiedziałem, dociskając jej głowę. Ania krztusiła się, wydając przy tym moje ulubione odgłosy. Zwolniłem uścisk, aby mogła nieco przyzwyczaić się do takiego robienia laski. Posuwałem ją w usta przez jakiś czas. Nie robiłem tego bardzo ostro, aby nie zniechęcić mojej Ani. Widziałem, że zaczyna jej się to podobać. Wydobywała z siebie tylko dławiące dźwięki. Traktowałem ją jak zwykłą dziwkę, czyli tak jak lubię. W sumie to w tym momencie była dziwką, bo robiła to dla kasy na wakacje. Dlatego nie szkoda mi było ani Ani, ani jej ust. Po prostu używałem sobie tych usteczek, a moje jądra obijały się o jej brodę. Wspaniały widok. Wyjąłem w końcu drąga z jej ust, a ta zaczęła łapać powietrze.
– Chujowo obciągasz jak na mężatkę. Zmienimy pozycję, to może pójdzie ci lepiej – powiedziałem. Usiadłem na kanapie, a mojej mężatce wskazałem miejsce na podłodze między moimi nogami. Zaczęła znowu robić loda. Miałem nadzieję, że już trochę ją podszkoliłem, lecz myliłem się.
– Pokaż mi swoje cycki, to szybciej pójdzie.
Oczywiście nie chciała, ale w końcu zdjęła samą bluzkę. Miała ładny, biały stanik, a jej duże cycki lekko ściśnięte wyglądały w nim zajebiście. Kiedy nachyliła się ponownie do kutasa, jednym ruchem rozpiąłem biustonosz, który upadł na podłogę. Ujrzałem te fantastyczne cycki, z dużymi ciemnymi sutkami. Były w kolorze jej włosów. Ania już nie reagowała, tylko dalej obciągała.
– Teraz jest o wiele lepiej.
Po kilku minutach, gdy koleżanka ze studiów wprawiła się w robienie loda, poczułem że koniec nadchodzi. Zapragnąłem spuścić się na te duże cycki, które miałem przed oczami. Gdy już spełnienie nadchodziło, odciągnąłem głowę Ani i wziąłem fiuta w rękę. Trzymając ją za czoło, odsunąłem jej twarz od fiuta i pierwsze porcje gęstej mazi poleciały. Prosto na jej piersi. Trochę też na brodzie. Podniosła wzrok i w tym momencie zrobiłem jej zdjęcie. Wyglądała pięknie. Na zdjęciu widać było piękną twarz z lekko rozmytym makijażem, cycki i część twarzy pokryte spermą. Po chwili klęczenia przede mną wstała i zapytała gdzie łazienka. Wyszła. Po kilku minutach wróciła i kazała skasować to zdjęcie. Powiedziałem, że to tylko dla mnie, a poza tym będzie dla mnie zabezpieczeniem, że zwróci mi dług. Kwota nie była niska. Nic nie powiedziała. Usiedliśmy przy stole, wyjąłem pieniądze i położyłem na stół. Wzięła je i policzyła.
– Kiedy oddasz? – zapytałem, przyglądałem się jej.
– Potrzebuję co najmniej dwa tygodnie. Kiepsko teraz u nas z kasą.
– Ok, masz dwa tygodnie i ani dnia dłużej. Jeśli nie będziesz miała kasy za dwa tygodnie, to będę żądał kolejnych odsetek. Tym razem nie tylko possiesz mi kutasa.
– W takim razie zrobię wszystko, żeby oddać ci w terminie. Nie chcę więcej nic z tobą robić. Sponiewierałeś mnie jak dziwkę.
– Wydawało mi się, że jak połykałaś mojego fiuta, aż po same jaja, to podobało ci się. A dziwką to już wiadomo, że jesteś. To jak, jesteśmy dogadani?
– Jesteśmy – przytaknęła cichym głosem.
Czas szybko mijał. W toku moich spraw zapomniałem o umowie z Anią. Przypadkowo wszedłem w galerię na telefonie i zobaczyłem tam jej zdjęcie. Miała mi oddać hajs po dwóch tygodniach, czyli.. jutro. Przypuszczałem, że nie ma tej kasy, więc nastawiałem się, że odwiedzi mnie.
Miałem dobre przypuszczenia. Następnego dnia rano napisałem do Ani wysyłając jej zdjęcie z ostatniego spotkania.
Dzień dobry ślicznotko, dzisiaj upływa termin. Masz dla mnie kasę?
Nie mam – odpisała po kilku godzinach.
Czyli widzimy się dzisiaj? :)
Po chwili zadzwoniła.
– Proszę, odpuść mi – mówiła smutnym głosem.
– Ale co mam ci darować? Cztery tysiące? – Zapytałem.
– Nie, nie chodzi o to, żebyś mi darował pożyczkę. Nie chcę dzisiaj do ciebie przychodzić. Kasę ci oddam jak najszybciej – odpowiedziała.
- Aniu, ja bardzo chętnie chciałbym cię zobaczyć dzisiaj, bo przecież mamy umowę, tak? Pożyczyłem ci dużo kasy, żebyś mogła zapłacić za wakacje swojego męża nieroba. On na tych wakacjach za moją kasę posuwał cię, a ja mam nic z tego nie mieć? Sorry, ale nie. Zapraszam do mnie dzisiaj o dwudziestej. Bądź ładnie ubrana, nie jak ostatnio. Jakaś ładna, krótka sukienka czy spódniczka, szpilki, bielizna itd. No co ci będę tłumaczył, przecież jesteś żoną, to chyba wiesz co facet lubi. Do zobaczenia – zakończyłem rozmowę.
Miałem mieszane uczucia. Uznałem jednak, że nie ma co się litować nad takimi ludźmi, a już na pewno nie ma co ich zupełnie za friko finansować. Wolę tę kasę przeznaczyć, chociażby na biedne zwierzaki niż takich debili.
Chwilę po dwudziestej zadzwonił domofon. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem, że Ania postarała się. Ubrana elegancko, chyba w ten sam strój co na fotce z wesela, tyle że miała teraz okulary. Wyglądała bardzo dobrze, seksownie i idealnie do rżnięcia. Weszła do mieszkania. Ja byłem w luźnym dresie i koszulce, nie planowałem się odstawiać na tę okoliczności. Ania usiadała na kanapie. Podałem jej szklaneczkę z dobrą whisky i sam wziąłem dla siebie. Stuknęliśmy się i zaproponowałem toast:
– Za miły wieczór – uśmiechnąłem się do Ani. W myślach już ją rżnąłem.
Przyciągnąłem Anię do siebie i zacząłem jeździć dłońmi po jej ciele. Dotknąłem jej uda, potem piersi. Następnie wróciłem do ud i przesuwałem dłoń w stronę jej cipki. Dotarłem tam i delikatnie przejechałem palcem po materiale majteczek. Były czerwone. Ania od razu rozszerzyła nogi. Przesunąłem paseczek bielizny i włożyłem dwa palce w cipkę. Była już wilgotna. Ania głośno westchnęła. Majstrowałem przy jej cipce kilka minut. Nie chciałem jej całować, dlatego ona jeździła ustami po mojej szyi. Było jej dobrze, czułem że jest spragniona mężczyzny.  
– Czy od czasu naszego spotkania miałaś jakiegoś kutasa w ustach? – Zapytałem.
– Nie.
– Nawet mężowi nie obciągałaś?
– Nie.
– No to dobrze. Cieszę się. Tyle, że dzisiaj nie skończy się wyłącznie na lodzie.
Wstałem z kanapy, zdjąłem swój dres, wyjąłem kutasa. Przystawiłem go do ust Ani, a ta połknęła bez słowa. Zaczęła nad nim pracować. Miała piękne, duże usta, pomalowane w kolorze czerwonego wina. Tymi ustami obrabiała mi go tak, że byłem pod wrażaniem. Jakby jednak w międzyczasie trenowała. Klęknęła na podłogę, a ja wkładałem jej kutasa najgłębiej, jak mogłem, trzymając przy tym jej głowę. Lekko się dusiła, ale chyba podobało jej się lub po prostu nie protestowała, bo wiedziała, że nie ma to sensu. Jeszcze trochę possała na kolanach, aż poczułem, że docieram na szczyt. Przytrzymałem Anię za włosy, aby nie mogła się odsunąć i spuściłem się prosto w jej usta. Wydawała z siebie odgłosy, jakby miała za chwilę zwymiotować. Całkiem ładny widok laski z piękną buzią, która trzyma całego kutasa w ustach. Puściłem jej głowę, gdy poleciał ostatni strzał. Ania zaczęła wciągać powietrze, ale najpierw musiała wszystko połknąć, bo ją o to grzecznie poprosiłem. Po wszystkim uśmiechnęła się do mnie mówiąc, że jestem pojebany. W tym momencie, gdy się uśmiechała, zrobiłem jej zdjęcie. Jak zawsze ładnie wyszła. Z rozczochranymi włosami, rozmazanym makijażem i lśniącymi ustami. Gdy skończyliśmy, ogarnęła się i chciała zbierać się do wyjścia.
– Gdzie ty idziesz Aniu? Mamy jeszcze dużo whisky, a poza tym ja dopiero rozkręcam się – wziąłem ją za rękę i, choć nieśmiało protestowała, to zaprowadziłem ją na naszą kanapę.
Poszedłem do łazienki. Jak wróciłem, Ania wypijała kolejną szklaneczkę whisky. Wyglądało na to, że miała ochotę się nawalić. Pewnie dlatego, że wiedziała co ją czeka i nie udało się zdezerterować. Bez zbędnych ceregieli zabrałem się za nią. Chciała mnie pocałować.
– Mówiłem ci, że nie całuje kurew, które połykają spermę – odsunąłem się od niej.
Stanęła przede mną. Puściłem muzykę i poprosiłem, aby zrobiła dla mnie striptiz. Była zdezorientowana i pomimo wypitego alkoholu, wstydziła się. Podszedłem do niej, zacząłem z nią tańczyć, złapałem za tyłek, potem za piersi. Odwróciła się do mnie i zaczęła dupką jeździć po moim kutasie. Szybko zareagował. Chciałem już ją mieć. Jednak powstrzymałem się jeszcze chcąc zobaczyć jak zrobi ten striptiz. Patrzyłem na tę gwiazdę i przypomniały mi się czasy studenckie, gdzie Ania była szarą myszką, a ja do niej nieskutecznie „smarowałem cholewki”. Dzisiaj tańczy w moim salonie, zdejmując powoli ubrania, a ja za chwilę konkretnie ją zerżnę. Podeszła do mnie, ruszając się w rytm muzyki, podniosła sukienkę. Odsunęła górną jej część, po czym ukazały się jej wspaniałe cycki. Chciała zdjąć całkiem, ale ją powstrzymałem, ponieważ lubię posuwać laski w seksownych ciuchach. Odwróciłem Anię, oparłem o moją kanapę, po czym podciągnąłem jej sukienkę. Zobaczyłem fajny tyłek. Dostała soczystego klapsa w dupę. Widać było, że nie jest to już tyłek dwudziestoparolatki, ale nadal jędrny i idealny do rżnięcia. Włożyłem znowu dwa palce w cipkę, żeby trochę przygotować ją na mojego fiuta. Chwilę poruszałem, a Ania seksownie stękała. Długo nie zastanawiałem się. Wyjąłem kutasa ze spodni. Poklepałem ją nim po dupie, po czym odsunąłem paseczek koronkowych majtek. Wpakowałem w nią. Do końca. Aż słychać było klaśnięcie dwóch ciał. Nie założyłem gumki, choć nawet nie zapytałem o to, czy zabezpiecza się. Nic nie powiedziała. Miała delikatną, wilgotną i ciepłą cipkę. Mój fiut idealnie do niej pasował. Wchodziłem w nią rytmicznie, od czasu do czasu dając klapsa w dupę. Brałem ją coraz mocniej, za każdym razem dobijając do końca.
– Aniu, masz cudowną cipkę. Uwielbiam takie rżnąć. Cieszę się, że mnie dzisiaj odwiedziłaś – mówiłem do niej z lekkim sarkazmem w głosie. Ania nic nie odpowiedziała. Tylko jęczała. Było jej dobrze. Gdy w nią wchodziłem, ręką ściskałem pośladek lub trzymałem ją za cycki. Posuwałem ją ostro, aż głowa Ani skakała na wszystkie strony. Chyba nie była przyzwyczajona do takiej jazdy. W pewnym momencie znudziło mi się posuwanie jej od tyłu. Chwyciłem ją za rękę i przeszliśmy razem na drugą stronę kanapy. Zdjąłem z niej sukienkę, a majtki właściwie zerwałem. Nie miała stanika. Kazałem jej położyć się na plecach, dzięki temu miałem pełen dostęp. Wszedłem w nią znowu. Miałem teraz świetny widok na tę śliczną buzię. Zdziwiła mnie nieco „fryzura” nad jej muszelką. Wąski, podłużny trójkącik, bardzo dokładnie wycięty. Seksi. To chyba dla mnie, bo przecież nie dla męża. Dotykałem jej piersi, które seksownie skakały pod wpływem moich posunięć. Ona sapała, piszczała, jęczała i wydawała wiele innych odgłosów. Seks był świetny dlatego wiedziałem, że jeszcze chwila i skończę. Dotknąłem palcem cipki Ani i zacząłem masować jej guziczek. Po chwili doszła, co oznajmiła odgłosem rodem z amazońskiej dżungli. Trochę mnie to rozśmieszyło, bo było naprawdę nietypowe. Lubię jak coś lub ktoś jest nietypowy. Ja jeszcze trochę potrzebowałem, choć już niewiele. Wyjąłem z niej kutasa. Jedną ręką go trzymałem, a drugą ściągnąłem ją za włosy na podłogę. Posłusznie zeszła. Chwilę popracowałem ręką przy twarzy Ani i spuściłem się na jej piękną buzię. Dużo poleciało na włosy i okulary, które cały czas miała na nosie. Jak zwykle w takiej chwili, wziąłem telefon ze stolika i zrobiłem zdjęcie. Piękna kujonka, na którą się spuściłem. Cudowny widok. Moja kurewka troszkę wkurwiła się. Nie przejmowałem się. Napiła się znowu drinka i nago poszła do łazienki. Słyszałem, że wzięła prysznic, po czym wyszła owinięta w mój ręcznik. Szybko ubrała się.
– Mogę już iść – zapytała.
– Możesz. Dzisiaj byłaś świetna – szczerze pogratulowałem Ani.
– Daj mi jeszcze dwa tygodnie i oddam ci tę kasę.
– Dwa tygodnie? Trochę długo. To może wpadniesz do mnie za tydzień? W ramach odsetek?
– Proszę, nie każ mi tu już więcej przychodzić. Zrobiłeś ze mnie dziwkę.
– Nie wyglądało na to, że nie podobało ci się.
– Może i mi się podobało, ale co z tego. Mam rodzinę, męża – oburzyła się.
– Podobało ci się – zaśmiałem się – widać to było po tym, jak uśmiechałaś się do kutasa. Wtedy nie myślałaś o rodzinie.
– Nie przyjdę do ciebie za tydzień. Za dwa tygodnie przyniosę ci kasę i wtedy się ode mnie odpierdolisz.
– Niech ci będzie kurwiszonie. Widzimy się za dwa tygodnie. Ale jak nie będziesz miała kasy, wtedy zajmę się tobą konkretnie. Będziesz błagała o kolejne spotkanie.
W tym okresie miałem dużo pracy, mnóstwo klientów. Była też u mnie w kancelarii ulubiona pani prezes Agnieszka, ale tę kwestię opiszę w innej części mojego opowiadania. W każdym razie nie miałem ciśnienia na ruchanie, bo pani prezes potrafi odwdzięczyć się za świadczoną jej pomoc prawną. I to z dużą nawiązką. Notabene ta dziwka też ma męża. Minęły prawie dwa tygodnie. Ania nie odzywała się. Napisałem.
Cześć Piękna. Pamiętasz o mnie?
– Bede u Ciebie o 20. Pasuje?
– Już nie mogę się doczekać. Do zobaczenia. PS. Pamiętaj, jakie stroje lubię :)

W sobotę o dwudziestej czekałem na Anię. Zakładałem, że nie ma dla mnie kasy. Postanowiłem, że jeśli tak będzie, to wezmę ją analnie. To już czas. W końcu to nasza trzecia randka. Zadzwonił domofon. Weszła. Ubrana w szpilki, dżinsy i dżinsową kurtkę, a pod nią białą bluzkę z dekoltem.
– Mam okres i nie mogę – powiedziała od progu. Zaskoczyła mnie ta bezpośredniość.
– Nie szkodzi. Planowałem wyruchać cię dzisiaj w dupę. Lubisz to? – Zripostowałem z sarkazmem w głosie.
– Chyba cię pojebało. Absolutnie nie zgadzam się! Nie robiłam tego wcześniej i nie mam zamiaru robić tego z tobą. Już i tak mnie wykorzystujesz, upokarzasz. Na pewno nie – powiedziała.
– Czy ja cię dziwko wykorzystuje i upokarzam? Przecież sama do mnie przyszłaś. Mamy układ – ty jesteś moim kurwiszonem, a za to jeździsz na wakacje z mężusiem. Jak na razie to masz duży problem ze zwrotem hajsu, więc gdzie tu wykorzystywanie? Chyba ty mnie wykorzystujesz dziwko.
Nic już nie powiedziała. Wiedziała, że mam rację i miała świadomość w jakiej jest sytuacji. Nie było mi jej szkoda. Jesteśmy dorosłymi ludźmi i zawarliśmy umowę.
– Dobra, nie pierdol. Podejdź tu. Najpierw mi obciągniesz, a potem wyrucham cię w dupę. Tam nie ma okresu. Takiej kurwie spodoba się rżnięcie w dupę. Jeszcze mi podziękujesz i będziesz chciała więcej – powiedziałem trochę wkurzony.
Gestem ręki wskazałem, aby do mnie podeszła. Pokazałem też, by zdjęła bluzkę i stanik. Bez słowa zrobiła to. Zobaczyłem te zajebiste cycki i poczułem dużą chęć na seks. Stanął mi na baczność. Już wiedziała co ma zrobić. Uklęknęła. Wyjąłem kutasa i wsadziłem jej od razu całego do ust. Zacząłem od razu rżnąć ją w usta, aż pociekła jej ślina. Nie miałem litości dla tej leniwej kurewki, która chciałaby dostawać hajs za darmo. Trzymałem za głowę, poruszałem biodrami, a ona wydawała stłumione moim fiutem dźwięki. Przez dłuższą chwilę korzystałem tak z jej ust. Przestałem. Podniosłem ją za włosy i pchnąłem na kanapę, tak że wypięła tyłek.
– Zostań w takiej pozycji. Rozepnij spodnie i wypnij tyłek – rozkazałem. Zdjąłem jej spodnie do połowy ud. Miała na sobie czarne stringi, z których wystawała podpaska. Założyłem gumkę na kutasa, a na jej ciasny otworek wylałem żel, który miałem już przygotowany. Rozsmarowałem na jej dupce dosyć dokładnie.
– Rozszerz rękami pośladki. Bądź jak prawdziwa kurwa, która marzy o ruchaniu w dupę. Bądź po prostu sobą.
Nic nie powiedziała, tylko rozszerzyła pośladki, co dało mi pełny dostęp do jej drugiej dziurki. Powoli zacząłem wsadzać kutasa w tyłek. Po pierwszych kilku centymetrach Ania lekko pisnęła, a ja ładowałem w nią dalej. Robiłem to delikatnie, bo nie chciałem robić jej krzywdy. Ona jęczała z bólu. W końcu wszedłem cały. Zacząłem poruszać się w jej ciasnej dupce. Chyba nie bardzo jej się podobało, bo czułem jak mimowolnie zaciska zwieracz na moim kutasie. Nie wiedziała jednak, że dla mnie to przyjemne uczucie i jeszcze bardziej nakręcało mnie rżnięcie tyłka niewiernej mężatki. Nie zważałem jednak na to czy jej się podoba czy nie i dalej ją posuwałem. Z czasem wydawane przez nią dźwięki bólu zmieszały się z rozkoszą. Dotknąłem ręka jej kołyszących się cycków, drugą złapałem za włosy i po prostu ładowałem w nią jak w kawał mięcha. Zaczęła wydawać dźwięki, jakich wcześniej od niej nie słyszałem. Powoli moja jazda z Anią zmierzała ku końcowi. W tym czasie Ania chyba doszła, bo najpierw głośno krzyknęła, po czym opadła bezwładnie na kanapę. Nie była to pierwsza laska, którą ruchając w dupę doprowadziłem do orgazmu i nie jest to pierwsza laska, która była tym faktem zdziwiona bezpośrednio po tym. Ania chyba się przekonała. Przynajmniej tak to wyglądało. W sumie też nie miała wyjścia, gdyż mogła albo dać się ponieść ruchaniu, albo zrobić mi aferę, która i tak nic by jej nie dała. Jeszcze ja musiałem skończyć. Ruchałem ją do końca. Wszedłem w nią do końca i tam skończyłem. Jeszcze chwilę trzymałem go w środku. Do ostatniej kropli.
– Aniu, nie pozwolisz, chyba aby moja sperma się zmarnowała – mówiąc to zdjąłem prezerwatywę i przystawiłem do twarzy Ani – otwórz usta suczko.
– Pierdol się zboczeńcu! – Krzyknęła.
– Oj, Aniu. Przecież jesteś moim zbiornikiem na spermę, więc nie protestuj tylko otwórz grzecznie buzię i wystaw język.
Miałem nad nią władzę, dlatego ostatecznie zrobiła to, o co ją prosiłem. Cały ładunek gumki wylałem do jej gardła i na jej język. Krztusiła się, pewnie wpadło „nie w tę dziurkę”.
– Połknij i pokaż gardło.
Ania już bez protestu połknęła, a gdy pokazało otwarte usta, zrobiłem fotkę. Scena jak z pornosa. Wyszkoliłem tę kurewkę.
Po wszystkim Ania wstała, zebrała swoje ciuchy i poszła w to samo miejsce, gdzie moje kochanki chodzą po ostrym dymaniu. Czyli do łazienki. Po kilku minutach wyszła już ogarnięta i ubrana.
– Mogę już iść – zapytała. Zgodziłem się. Nawet bez ustalania kolejnych terminów spłaty pożyczki. Stwierdziłem, że miałem grzeczną Anię na wszystkie sposoby, więc już mi nie jest potrzebna.
– Możesz już iść. Weź już sobie te cztery tysie i uznaj to za zapłatę za to, że byłaś dla mnie taka miła. Potraktuj to jako zapłatę za te nasze trzy randeczki. Zabierz mężusia na kolejne wakacje – powiedziałem do Ani z szyderą w głosie.
– Jesteś chujem. Ale dzięki – miło odezwała się do mnie Ania i nawet uśmiechnęła się pod nosem.
– Dzięki! Lubisz tego chuja dwulicowy kurwiszonie. Dobra, a teraz żegnam – grzecznie odpowiedziałem.
Zamknąłem drzwi za Anią i tyle ją widziałem. Do czasu.
Ania to jednak dziewczę bez godności. Minęło kilka miesięcy i odezwała się na czacie.
– Cześć. Potrzebuję pozyczki. Pomozesz mi?
– Ciebie chyba pojebało, przecież nie oddałaś mi poprzednich pieniędzy.
– Przeciez powiedziałes ze nie muszę, ze to zapłata za…
– No tak, to zapłata za to, że byłaś moją kurwą. I tak wiedziałem, że nie masz z czego oddać.
– Tym razem ci oddam. Naprawdę potrzebuję gdyby tak nie było to po tym wszystkim bym cie nie prosiła
– Mąż nie pracuje bo jest chory ale pracował A ja obecnie nie pracuje musze zapłacic za czynsz bo nas wywalą z domu

– Aniu, to nie mój problem. Nie pożyczę ci kasy. W przeciwieństwie do twojego mężusia ja nie choruję tylko zapierdalam całe życie.
– A jeśli do ciebie przyjadę i zrobisz ze mną to, co wtedy?
– Aaaa no tak. Nie dosyć, że chcesz pożyczyć kasę, to jeszcze chcesz mieć z tego przyjemność. Niezły tupet masz dziwko. Poza tym ja nie wiem jak wyglądasz, może już nie jesteś fajną dupą. Do tego nie wiem, czy chce mi się ciebie ruchać, skoro już przebolcowałem cię jak dziwkę w każdy otwór. Możesz mi przyprowadzić jakąś koleżanką, może masz siostrę? Tylko musi być bardzo ładna!
– Ok, nie to nie. Nie bede nagabywala zadnej mojej znajomej, żeby ci dała dupy
– Nagabywała? Proszę cię. Przyprowadź mi jakąś fajną dupę do dymania, to pogadamy o pożyczce. Nara.

Nie odzywała się przez kilka dni.
– Nie mam kogo ci załatwic nie mam takich kolezanek. ale temat pożyczki cały czas bardzo pilny. Proszę cię pozwól mi przyjsc do ciebie i zasłużyć na pożyczkę Wiele się nie zmieniłam jeśli wtedy ci się podobałam, to nie wygladam teraz jakos inaczej. Zrobię wszystko co będziesz chciał.
– Przyślij mi zdjęcie w bieliźnie, to ocenię.

Za godzinę dostaję zdjęcie Ani. Faktycznie jej zależało. Wysłała zdjęcie w samych majtkach, z cyckami na wierzchu, zrobione przed lustrem. No nie powiem, lekko mnie to zaskoczyło.
– Rzeczywiście nie kłamałaś, nadal jesteś fajną suką. Możesz do mnie przyjechać, ale przygotuj się na niespodziankę. Więc nie chcę słyszeć, że masz okres czy że nie miałaś się w co ubrać. Masz wyglądać najlepiej i nie marudzić.
Skoro ona już mnie tak prosiła to wymyśliłem jej atrakcje, jakich jeszcze na pewno nie doświadczyła. Następnego dnia napisała i zaproponowała spotkanie na wieczór. Zgodziłem się i umówiliśmy się na dwudziestą. Chwilę później wydzwoniłem moich ziomków z treningów i zapytałem, czy mają ochotę dzisiaj bardzo dobrze się zabawić. Z uroczą kobietą. Byłem im winien przysługę za pewną starą sprawę, dlatego akurat był świetny moment, aby odwdzięczyć się chłopakom.
– A ty nie chcesz jej sam ruchać? Co z nią nie tak? – zapytał Daniel.
– Ja już ją tyle razy miałem, że nie muszę. Poza tym to chciałbym, żeby ta kurewka zapamiętała tę wizytę u mnie i wy jej to na pewno dacie.
– A mówiłeś jej coś?
– Nie, będzie miała niespodziankę. Bądźcie dzisiaj o 20.30
– O kurwa, no to zajebiście. Chłopaki na pewno będą zadowoleni jak im powiem.Do zobaczenia wieczorem.
Ania przyszła punktualnie. Była odstawiona. Miała kolorową bluzkę z dużym dekoltem. Ładną, choć długą spódniczkę w niebieskie kwiatki i ładny makijaż. Na nogach miała szpilki. Wyglądała naprawdę fajnie. Na wejściu podałem jej drinka – kamikaze. Ania walnęła wszystkie cztery kieliszki, zanim jeszcze zdążyłem wypić jeden. Odstawiłem swój kieliszek i nalałem jej znowu cztery. Ania wypiła dwa, ale już dalej nie mogła. Drinki były mocne, bo nie wiedziałem, że ona je wypije tak od razu. Spojrzała na mnie i już widziałem, że kamikaze zrobiło swoje.
– Usiądź sobie Aniu. Bardzo ładnie wyglądasz, masz piękny kolor szminki. Taki ciemny podkreśla twoje seksowne usta, które potrafią czynić cuda.
Ania nie usiadła, tylko od razu klęknęła przede mną i przystawiła twarz na wysokość mojego kutasa. Ona to naprawdę lubiła. Skoro nie chciała tracić czasu, to od razu rozpiąłem spodnie. Wystawiłem fiuta i podałem jej do obciągania. Uśmiechnęła się odruchowo jak każda kurwa i wzięła końcówkę delikatnie do buzi. Powoli lizała i wkładała sobie do buzi. Wziąłem w garść jej włosy, przytrzymałem głowę i wpakowałem jej kutasa. Jak zawsze. Po same jaja. W moment zrobiła się czerwona na twarzy, chyba straciła oddech. Nie przejmując się tym, bo wiedziałem, że ona już zna nasze zabawy, trzymałem ją za włosy i zwyczajnie robiłem sobie loda jej ustami. Ania wzdychała, próbowała coś powiedzieć dlatego wyjęła z ust.
– Udus… – wybełkotała coś do mnie.
– Zamknij się i obciągaj – szybko jej przerwałem – musisz się wdrożyć, bo zaraz będziemy mieli gości. Spróbujesz udowodnić, że zasługujesz na pożyczkę – mówiąc to trzymałem ją za włosy, a kutasa miałem w jej gardle. Próbowała się wyrwać, ale trzymałem ją mocno. Miała już czerwoną twarz i łzy leciały jej z oczu. Makijaż jednak jeszcze pozostawał na swoim miejscu. Wyjąłem chuja z ust, a Ania łapczywie łapała powietrze.
– Widzę, że odzwyczaiłaś się od wizyt u mnie.
– Jacy goście, o czym ty mówisz?
– Zaprosiłem kolegów. Przecież obiecywałem ci niespodziankę, a ty obiecywałaś, że zrobisz wszystko, co będę chciał.
W tym momencie chciała coś powiedzieć. Przystawiłem jej maczugę do ust. Zamknęła je i nie chciała otworzyć. Przytrzymałem jej chwilę palce na nosie i musiała otworzyć, żeby się nie udusić. W tym momencie zapakowałem jej znowu mój sprzęt. Ładowałem jej usta na tyle ostro, że już nie miała możliwości nic powiedzieć. Trochę to jeszcze potrwało. Wchodziłem do samego gardła. Ania opanowała odruch wymiotny. Po chwili docisnąłem jej głowę do mojego podbrzusza i strzeliłem prosto w jej przełyk. Po dwóch strzałach puściłem jej głowę, ale Ania nie wyjęła z ust kutasa, lecz spijała moją spermę. Do końca. Odepchnęła mnie.
– Wychodzę! – krzyknęła.
– Nie ma sprawy Aniu, ale kasy to nie dostaniesz laleczko.
– Przecież ci obciągnęłam, nie wystarczy?
– Możesz za to dostać 50 zł. A ile ty w ogóle potrzebujesz?
– Pięć tysięcy.
Zacząłem się śmiać.
– Myślałaś, że obciągniesz mi i dam ci pięć koła? Serio? Nie żartuj tak nawet. Zaraz przyjdą moi koledzy. Będzie ich trzech. Pokażesz, na co cię stać. O to właśnie cię proszę. A powiedziałaś, że zrobisz to, o co cię proszę. Pewnie jeszcze nie ruchałaś się z trzema na raz, bo ja nie będę w tym uczestniczył, a wyłącznie się przyglądał. Mnie już zaspokoiłaś. Jeśli nawet nie zgodzisz się, to chłopaki i tak przyjdą, ale po prostu napijemy się i ewentualnie wydamy kasę na inne kurwy niż ty. Jakby co, to ja ich zapraszam. Jeśli jednak się zgodzisz, to będziesz miała niezapomniany wieczór, a właściwie noc. Oni mają wprawę, bo już nie jednej suce zrobili gang bang i była szczęśliwa. Więc tobie też będzie dobrze.
– Wieszcz co to gang bang?
– Nie.
– No to się możesz dowiedzieć. To jak?
– Jesteś wyjątkowym chujem. Stawiasz mnie w sytuacji bez wyjścia – mówiła to, ale tak naprawdę był zaciekawiona tym co usłyszała. Gen kurwy połączony z alkoholem wziął górę.
– Bez wyjścia? Wystarczy ruszyć dupę do pracy i nie prosić się i ruchać za kasę. Za chwilę cię stąd wypierdolę, bo zaczynasz mnie szmato wkurwiać. Przyszłaś tu ruchać się za kasę, a teraz mnie wyzywasz? Takich dziwek jak ty mogę mieć na pęczki i za dużo mniejszą kasę. Dlatego jak chcesz kasę, to musisz na to zapracować, więc zapracujesz z moimi kolegami. A teraz trochę ogarnij się. Chyba chcesz ładnie wyglądać przed naszymi gośćmi. Przynajmniej przez pierwsze kilka minut – puściłem oczko do mojej gwiazdy.
Ania nic już nie odpowiedziała, tylko nalała sobie kolejne kamikaze. Wypiła i poszła do łazienki. Drogę już dobrze znała. Chwilę później zadzwonił domofon. Otworzyłem drzwi i weszli moi kumple. Tyle, że ja przy nich wyglądałem jak młodszy brat, choć sam nie należę do małych ludzi. Marek, Krzysiek i Daniel mają po dwa metry wzrostu i od zawsze trenują sztuki walk. Mega koty. Wszyscy mieli dobre humory, byli porządnie ubrani, każdy przyniósł po flaszce whisky. W tym momencie Ania wyszła z łazienki. Wyglądała bardzo ładnie, co nie umknęło uwadze moich ziomków.
– O cholera, stary! Nie mówiłeś, że tym gościem będzie taka piękność – powiedział Daniel.
– Chciałem wam zrobić niespodziankę. Ania jest naprawdę piękną kobietą i ma bardzo dużo innych zalet i umiejętności.
– Aniu poznaj moich kolegów, a od dzisiaj również i twoich.
Była już podcięta, ale dziarskim krokiem podeszła do chłopaków i przywitała się z każdym z nich podając rękę. Chłopaki jednak, jako gentlemani ucałowali jej dłoń i przedstawili się. Była lekko zdziwiona, ale to pewnie przez to, że ten jej mężuś nawet nie wie, że tak witają się kulturalni faceci z kobietami. Nawet ci, którzy za chwilę we trzech będą rżnąć jedną mężatkę.
– Nie całujcie Ani, bo przed chwilą spuściłem się w te piękne usteczka.
– Już nie mogę się doczekać, kiedy ja się nimi zajmę.
Daniel podszedł do Ani, po czym włożył jej w usta dwa palce, tak że miała odruch wymiotny.
– Ups, chyba będziesz miała problem skoro masz taki odruch od palców, bo grubszy temat jest do obrobienia.
– Niee, Ania jest już wytrenowana, ale od kutasa, a nie od palców. Po prostu zaskoczyłeś naszą gwiazdę – wszyscy zaczęliśmy się śmiać. No, prawie wszyscy.
Złapał Anię za włosy i siłą ściągnął w dół, na kolana. Nawet nie protestowała, po prostu dziewczyna bardzo chciała tę pożyczkę.
– Wyjmij maleńka mi kutasa na wierzch. Polubisz go – powiedział Daniel.
– Nie sądzę – oschle odpowiedziała Ania.
– Ojjj, skąd taki pesymizm? Przecież widzę, że jesteś kurewką, która lubi kutasy, masz to w oczach wypisane. – No już już, nie daj się dwa razy prosić.
Ania posłusznie rozpięła rozporek Danielowi, następnie zdjęła mu spodnie. Nie miał bielizny. Zrobiła to tak dynamicznie, że dostała w twarz stojącym już kutasem mojego ziomka. Spojrzała się na jego sprzęt, zrobiła wielkie oczy, po czym odruchowo...tak tak, uśmiechnęła się. Bez wątpienia jej zdziwienie spowodowane było wielkim kutasem.
– No to teraz mi ładnie obciągnij królewno.
Ania wzięła do ust samą główkę, zastanawiając się czy Daniel, podobnie jak ja, będzie lubił wsadzić po same jajca. Na odpowiedź nie musiała długo czekać, gdyż złapał ją za tył głowy i docisnął tak, żeby Ania musiała połknąć ile się da. Od razu zaczęła się dławić i wydawać z siebie stłumione dźwięki. Chciała go odepchnąć, zapewne żeby złapać oddech, ale Daniel jest od niej silniejszy. Patrzyłem się na tę scenę, a pozostali moi goście podeszli do Ani i wystawili swoje pały na wierzch. Ja to wszystko nagrywałem.
– Czy pozwolisz Danielu, żeby Ania zajęła się również nami? – z drwiną w głosie powiedział któryś z nich.
– Oczywiście, Ania robi to tak dobrze, że na pewno również i wam chciałaby to zaprezentować – w tym momencie puścił głowę Ani, która momentalnie wyjęła kutasa z ust i zaczęła łapać powietrze. Kasłała. Rozejrzała się wokół siebie i zobaczyła jeszcze dwa duże kutasy. Przełknęła głośno ślinę na myśl, że za chwilę wszystkie trzy kutasy będzie musiała obrobić. Patrzyłem na nią. Nie widziałem w niej strachu, a wyłącznie ciekawość, podniecenie i zainteresowanie.
– Aniu, starasz się o pięć tysięcy – przypomniałem.
– No co ty? Nasz gwiazda dostanie dobre ruchanie i jeszcze pięć kafli? – Zapytał Daniel.
– Aaaaaniu. To ty musisz naprawdę się postarać – zaczęli się wszyscy śmiać.
– Postaram się – wycedziła.
Może już pogodziła się ze swoją powinnością i tym jak może osiągnąć swój cel. Nie wyglądała jednak na taką, która sama siebie zmuszała do robienia czegoś, czego nie chce. Myślę, że kręciło ją to, co zaraz miało nastąpić. Że za chwile zostanie zdemolowana przez trzech wielkich chłopów.
Podałem całej czwórce drinki, usiadłem sobie i patrzyłem na przedstawienie. Nie ukrywam, że nie mogłem się doczekać, co chłopaki wymyślą, żeby umilić wieczór naszej laleczce. Ani nie trzeba było już nawet „pomagać” w obciąganiu. Jak tylko obróciła się i zobaczyła te wszystkie trzy fiuty, nie mogła powstrzymać uśmiechu.
– Do pełna i za miły wieczór – powiedział Marek.
– Do samego gardła Aniu – zażartował któryś z nich.
Wszyscy włącznie z Anią wypili do pełna. Chłopaki odstawili szklanki.
– Aniu, ty nie odstawiaj swojej szklaneczki daleko, bo niedługo ci się przyda – wszyscy zaczęli się rubasznie śmiać.
Anię pochłonęło obciąganie chłopakom po kolei. Zdjęli jej bluzkę i górę bielizny, żeby zobaczyć jej zajebiste cycki. Ich okrzyki wskazywały, że nie tylko mnie podobały się jej piersi. Właściwie nie tylko zobaczyć, ale i się na nie spuścić. Nasza gwiazda szybko wcieliła się w swoją rolę, bo gdy jedną pałę miała w gardle, nad pozostałymi pracowała rękami. Chłopaki zachwalali jej umiejętności, a ona słysząc te zachwyty jakby bardziej się starała. W sumie to normalne, że jak człowieka chwalą, to zwiększa zaangażowanie.
Wszystko nagrywałem. W końcu niecodziennie w moim domu odbywa się porno na żywo. GoPro, telefon i lustrzanka. Będzie dobry film – pomyślałem. Ustawiłem wszystko. Nawet nikt tego nie zauważył. Tak byli zajęci sobą. Słyszałem jęki i gardłowe odgłosy Ani, a także rozmowy chłopaków o umiejętnościach naszej kurewki. Ania robiła to, jakby to była dla niej codzienność. Spotkało się to z moim uznaniem.
– Za chwilę się spuszczę – powiedział Daniel, któremu Ania akurat robiła laskę
– Ja też.
– I ja.
– Aniu, jesteś naprawdę świetna – dodał któryś z nich.
Daniel wyjął kutasa z jej ust, chwilę sobie strzepał.
– Spuszczę ci się na tę piękną buzię królewno.
Usłyszałem tylko odgłos ekstazy Daniela. Krzysiek wziął do ręki szklankę po drinku Ani. Spojrzał na Marka porozumiewawczo i uśmiechnął się.
– A my uzupełnimy ci drinka ślicznotko.
Krzysiek spuścił się do szklanki, po czym podał ją Markowi i ten zrobił to samo. Obaj uśmiechnięci od ucha do ucha. Ania, której sperma Daniela spływała obficie z twarzy, chyba nie do końca zrozumiała plany chłopaków. Marek podał Ani szklankę z ich spermą.
– Do pełna Aniu! – Zachęcił.
– Chyba cię pojebało. Mam wypić waszą spermę ze szklanki? Nigdy w życiu – oburzyła się.
– Przecież to zdrowe jest. Będziesz miała ładną i delikatną skórę, uzupełnisz białko. No, śmiało.
– Sami to sobie wypijcie. Przeginacie, bo nie dość, że wam obciągnęłam to jeszcze takie coś.
– Aniu, ale to dopiero początek naszej dzisiejszej zabawy i twoich przygód z nami.
– Przypominam ci, że przyszłaś tu po hajs, będąc świadomą, że zarobisz go dupą lub ustami. Więc teraz nie pierdol, tylko zrób, o co cię proszą chłopcy – wtrąciłem się nieśmiało w ich dyskusję.
Ania spojrzała się na mnie ze swastykami w oczach, ale nie mogła wyglądać groźne, bo twarz jej cała była zalana spermą. Przechyliła szklankę, w której powoli ściekał biały płyn. Ania zamknęła oczy w momencie, gdy gęsty płyn wpływał jej do ust. Miała odruch wymiotny, ale dała radę. Wszystko nagrałem. Tym samym udowodniła, że tak kocha pieniądze i jest taką leniwą suką, że już zrobi wszystko, co chłopaki jej każą, aby tylko dostać tę kasę.
Wszyscy zaczęli bić brawo Ani. Za chwilę jeden z chłopaków podał jej szklankę z alkoholem, którą wypiła całą nie wstając nawet z kolan. Podnieśli Anię z podłogi i poprowadzili na moją kanapę. Trochę tego nie przewidziałem, że będę musiał ją potem wyrzucić, a w najlepszym wypadku odkazić. No trudno.
– Aniu rozbierz się dla nas. Jesteś taka piękna, chcemy zobaczyć cię w całej okazałości.
– Najpierw pójdę się umyć, bo cała się kleje od twojej spermy Daniel.
– Ok, tylko szybko, bo my tu na ciebie czekamy.
Poszła chwiejnym krokiem, a w tym czasie chłopaki wspominali jak dobrze robi laskę.
– Ciekawe kto ją tak nauczył robić gałę.
– Myślę, że miałem w tym swój duży udział. Ona nie pierwszy raz przyszła do mnie po hajs. O sorry, po pożyczkę. Ta dziwka ma męża i dziecko, ale oboje nie pracują i tylko kombinują co i jak. Kiedyś przyszła do mnie po pożyczkę cztery koła, żeby spłacić Providenta, bo za hajs od nich pojechała sobie z mężem na wakacje. Grubo, co? Nie trzeba się z nią pieścić, ta dziwka sama na to zapracowała, żeby traktować ją jak kurwę. A do tego przecież widać, że ona po prostu to lubi. Za każdym razem mimowolnie, na widok kutasa, na twarzy pojawia się uroczy uśmieszek.
Ania wyszła naga z łazienki. Miała tylko szpilki na stopach. Wyglądała bardzo dobrze, miała zmytą spermę z twarzy. Chłopaki od razu zaczęli komplementować naszą gwiazdę. Podeszła do nich. Daniel usiadł na kanapie.
– Uklęknij i weź go do buzi. Wypnij swoją dupkę suczko.
Ania uklęknęła przed nim i zaczęła robić mu laskę. W tym momencie z tyłu podszedł Marek ze stojącym kutasem. Dotknął cipki Ani.
– Ale jesteś mokra suczko. Już czekasz na ruchanie, co?
Marek uklęknął za nią i powoli zaczął wkładać jej kutasa. Dał jej klapsa w tyłek i kazał się bardziej wypiąć. Ania zrobiła to, a ten wsadził jej pałę od razu do końca. Wszystko się nagrywało. Po twarzy Ani widać było w pierwszej chwili, że chyba przy robieniu laski Danielowi zapomniała, że z tyłu czekają jeszcze dwa kutasy aby ją zerżnąć. Znowu zrobiła zdziwione oczy, ale nie mogła nic powiedzieć, ani wydać z siebie dźwięku, bo była ruchana właśnie w usta. Po paru minutach chyba polubiła rżnięcie na dwa baty, bo załapała rytm Marka, który ją z tyłu pompował i dostosowała do tego swoje ruchy głową.
– Cudownie się zgraliście – powiedział Krzysiek – ale ja też bym chciał dołączyć
– Już już Krzysiu – powiedział Marek, który jechał naszą mężatkę beznamiętnie.
Ania i jej głowa podskakiwały w rytmie dwóch kutasów, a jej cycki falowały. Była naprawdę mocno eksploatowana, a to przecież jeszcze nie było wszystko. Krzysiek walnął szklaneczkę i podszedł do nich.
– Zróbcie mi trochę miejsca, abym mógł się dołączyć.
Daniel i Marek zrobili sobie przerwę. Daniel położył się na skraju kanapy i zaprosił do siebie Anię. Ta na niego usiadła i nadziała się na pałę. Zaczął ją ruchać komplementując jej cipkę, mokrą i delikatną. Rękami miętosił jej duże cycki, a ona podskakiwała jak na koniu. Przyciągnął ją bliżej do siebie. Już wiedziałem co planuje, ale Ania jeszcze nie. Krzysiek napluł sobie na rękę i zaczął smarować dupkę Ani. Odwróciła się i przyglądała co szykuje jej Krzysiek. Chyba nie wierzyła w to co on wymyślił. W tym czasie smarował sobie chuja śliną, uklęknął za naszą gwiazdą. Daniel zwolnił tempo i docisnął do siebie Anię. Krzysiek zaczął pakować swojego kutasa w jej kakaową dziurkę. Po jej grymasie na buzi widać było, że ona nie do końca rozumie co się dzieje, ale uśmiechała się. Jednak, gdy tylko Krzysiek wszedł w jej dupę, to już nie było jej do śmiechu. Miała potężny grymas bólu na twarzy. Chłopaki ruszyli. Początkowo nie byli zgrani, ale za moment złapali wspólne tempo i zaczęli walić Anię tak, jak ona nawet sobie nie wyobrażała. W pewnym momencie zaczęła chyba płakać, ale zanim zdążyła coś powiedzieć Marek wszedł na kanapę i przystawił jej kutasa do ust. Ania od ruchania ją przez dwa kutasy wyglądała już na obojętną, dlatego nie protestowała gdy wsadzał jej fiuta do buzi. Ależ to był widok. Trzech moich ziomków, rucha w moim domu, na mojej kanapie, moją koleżankę ze studiów, która kiedyś dała mi kosza, a dzisiaj jest matką i żoną. Co za historia. Dobrze, że to wszystko nagrywam, bo chyba sam bym w to nie uwierzył.
Ania była w tym momencie rzeczą, lalką do ruchania, osobą bez żadnej godności, która sprzedała się za pieniądze, a właściwie to za własne lenistwo i niechęć do uczciwej pracy. Przyglądałem się z ciekawością, bo z litością to nie ma nic wspólnego. Nawet w tych okolicznościach, nie było mi jej ani trochę żal.
Przyszedł moment na zmianę tej jakże ciekawej konfiguracji. Chłopaki na znak Daniela przestali ruchać Anię. Aż się dziewczyna zdziwiła, że tak nagle. Nawet jakby była trochę zawiedziona. Daniel podniósł Anię i obrócił ją tak, że siedziała na jego kolanach, ale była tyłem do niego. Delikatnie nacelował jej dupkę na swojego kutasa i opuścił ją. Ania cicho jęknęła, ale tu już nie było słychać oznak bólu, a wyłącznie ogromne pożądanie. Nawet jej wzrok wskazywał na seksualny amok. W tym momencie Krzysiek wszedł w jej cipkę. Ania zajęczała jak mały kotek i chłopaki ponownie zaczęli ją ruchać. Podskakiwała na ich kutasach jak lalka, a jej cycki fajnie falowały. Marek również zrobił swoje, czyli wziął do ręki Ani włosy, na siłę przyciągnął jej głowę do kutasa i znowu zapakował w usta. To pompowanie Ani trwało dobre 10 minut. W tym czasie szczytowała kilkukrotnie, przez co widać było już po niej, że nie ma siły. Daniel zdjął królewnę ze swojego kutasa, Krzysiek też przestał ją ruchać, a Marek zszedł z kanapy. Wyglądało to, jakby mieli wszystko zaplanowane. Stanęli wokół Ani – wyczerpanej od rżnięcia trzema kutasami – i zaczęli sobie trzepać fiuty, trzymając blisko jej twarzy. Pierwszy zaczął spuszczać się Marek, któremu Ania ciągnęła laskę. Ładunek wylądował na jej twarzy i włosach. Chyba też dostała w oko, bo zaczęła wycierać ręką. Krzysiek złapał ją za włosy i przyciągnął najbliżej swojego kutasa, po czym zbił ją nim po policzkach. Zajebisty widok. Spuścił się na jej twarz, włosy, trochę poleciało na cycki. Ania miała już całą buzię w spermie, aż świeciła się nawet przy ściemnionym świetle. Na końcu był Daniel, który przyciągnął Anię do siebie i wsadził jej chuja do ust, którego przed chwilą miał w jej drugiej dziurce. Ona chyba by się nawet nie zorientowała, gdyby Krzysiek i Marek nie zaczęli kibicować i klaskać Ani. Po chwili wyjął fiuta i spuścił się na twarz jak pozostali. W tym momencie podszedłem i zrobiłem naszej Ani zdjęcie. Wyglądała na wyczerpaną, ale i seksualnie spełnioną.
Panowie nalali sobie po drinku i zaczęły się rozmowy o tym, jaka z Ani zajebista kurwa. Siedziała dalej na podłodze. Nie ruszała się. Chyba docierało do niej, co przed chwilą się wydarzyło. Po paru minutach wstała, zebrała swoje porozrzucane ubrania i poszła do łazienki. Chłopaki w tym czasie ubrali się. Na szczęście kanapa nie była pobrudzona, więc mogliśmy sobie usiąść i delektować się whisky. Ania tak długo siedziała w łazience, że w sumie o niej zapomnieliśmy. W końcu wyszła. Ubrana znowu w swoją bluzkę, spódniczkę i szpilki. Chłopaki zaczęli gwizdać z wrażenia, bo trzeba przyznać że ostatni widok z trzema ładunkami spermy na twarzy w porównaniu z tym to było niebo a ziemia. Ania przysiadła się do nas. Chłopaki polali jej alkoholu, a ta wypiła całą szklankę. Poprosiła o kolejną. Wypiła drugą. Uśmiechnęła się, bo whisky weszło.
– Aniu, tak pięknie wyglądasz, że przypomniało mi się, że jeszcze ja cię w dupę nie ruchałem – powiedział Marek i podszedł do niej
– No fakt, musisz to nadrobić, bo dupka Ani, jak ona cała jest fantastyczna – powiedział Daniel.
– Nie, proszę już nie. Już nie mam siły, nic z tego nie będziemy
– Oj Aniu, nie doceniasz swoich możliwości – powiedział Marek, który wziął Anię za rękę, aby wstała z kanapy. Ania wstała, a Marek usiadł na jej miejscu. Wyjął kutasa ze spodni.
– Aniu pośliń go dobrze, żeby gładko wszedł ci w dupkę.
– Ania, Ania, Ania – dopingowaliśmy naszą kurewkę.
Ania uklękła przed Markiem. Mimo, że przed chwilą zaliczyła ruchanie życia, znowu uśmiechnęła się do jego pały. Napluła na kutasa i wzięła go do buzi. Zaczęła porządnie ssać mu pałę, rzeczywiście śliniąc go na maksa. Po chwili Marek pociągnął Anię za włosy, dając jej znak że już czas, aby włożył jej w dupę. Ania podciągnęła spódniczkę, wypięła się do Marka, a ten napluł na palce, przesunął paseczek stringów i nawilżył jej otworek. Ania delikatnie usiadła Markowi na kolana, nadziewając się na jego pałę. Głośno westchnęła, gdy wszedł w nią cały, aż słychać było jak mu się jaja obyły o jej tyłek. Zaczęła podskakiwać jak na koniu. Marek tak ją rżnął, aż nie wytrzymałem i podszedłem do Ani. Wyjąłem kutasa na wierzch i przystawiłem do Ani twarzy. Ponieważ podskakiwała jak dzika małpka, wziąłem ją za włosy, unieruchomiłem jej głowę i zapakowałem kutasa w jej ponętne, odmalowane szminką usta. Daniel w tym momencie przysunął się do Ani i wsadził jej dwa palce w cipkę. Ania zwariowała ze szczęścia, choć nie mogła tego wyrazić, gdyż miała zajęte usta. Znowu była dymana w każdą dziurkę. Ona mi się nigdy nie odwdzięczy za atrakcje, które jej dzisiaj zapewniłem. Długo u mnie to nie trwało, po tym wszystkim co zobaczyłem, dlatego wystrzeliłem całym ładunkiem prosto w gardło Ani. Wyjąłem kutasa, a ona chciała chyba wypluć moją spermę.
– Oj Aniu, nie można marnować mojej spermy – mówiąc to przytrzymałem jej rękę na ustach, aby połknęła. W tym czasie Marek rznął jej dupę w tempie Pendolino, a swoje działania ręką przyspieszył też Daniel. Ania raz po raz osiągała orgazm. Już na tyle poznałem ją, że widziałem kiedy szczytuje. Dochodził też Marek.
– Spuszczę ci się w dupkę Aniu, masz ją taką ciaśniutką.
– No chyba już nie jest taka ciaśniutka – zaśmiałem się rubasznie, jak wujek z wąsem na weselu na widok swojej szesnastoletniej bratanicy
W tym momencie Marek doszedł, co było widać i słychać. Docisnął Anię do siebie maksymalnie, aż sprawiło to grymas bólu na twarzy. Z głośnym okrzykiem dokończył dzieła. Ania opadła na podłogę, a z jej dupci wylewała się sperma. Marek nachylił się nad nią, wsadził jej palec w dupę, po czym przystawił jej do ust. Grzecznie je otworzyła. Oblizała palec, a wszyscy się zaśmialiśmy. Zastanawiałem się przez chwilę, czy to naprawdę taka kurwa czy jednak alkohol zrobił swoje. Doszedłem do wniosku, że jedno i drugie.
– Aniu, jesteś fantastyczną kurwą. Chcielibyśmy jeszcze nie raz spędzić z tobą taki wieczór jak dzisiaj.
– Tak tak, trzeba to koniecznie powtórzyć. Jeśli chcesz, to możesz z nami zostać i jeszcze dzisiaj powtórzymy – zaproponował Daniel.
– Niee, dzisiaj to już Ania ma dosyć, niech już jedzie do domu. Zamówię jej taksówkę, ale zapłaci za nią sama, stać ją – to mówiąc, wyjąłem pięć tysięcy i podałem Ani. Ona spojrzała się na mnie z lekką pretensją w oczach i wzięła tę kasę. Wstała, ogarnęła się i poszła w stronę drzwi nic nie mówiąc. Odprowadziłem ją do drzwi.
– Mam nadzieję, że już cię więcej nie zobaczę zboczeńcu.
– Ale jesteś niemiła, a my dla ciebie dzisiaj byliśmy tacy uprzejmi. Przypuszczam, że szybko zatęsknisz za tym ruchaniem i przede wszystkim za kasą, dlatego czekam na kontakt. W tym czasie, jak ja za tobą zatęsknię, to włączę sobie filmik jak jesteś jebana na trzy baty. Na marginesie, to muszę przyznać że jestem pod wrażeniem twojej roli, w tym wyjątkowym filmie.
Po tej akcji skończyłem kontakty z Anią. Chłopaki jednak nie, ale z tego co wiem to już nigdy takich pieniędzy nie dostała. Mimo wszystko i tak korzystała z tej formy zarobku. Ja wydałem na nią dużo kasy, ale być może kiedyś zwróci mi się po publikacji filmu. Niewątpliwie byłby popularny na pornostronach.
 

Ten tekst odnotował 18,501 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.53/10 (45 głosy oddane)

Z tej samej serii

Komentarze (3)

+4
0
Zajebiste opowiadanie.Daje10.Czekam na kolejna czesc.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Dziękuję za komentarz. Niedługo będzie kolejna, trzecia część.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
-1
Pierwszą część czytało się z wypiekami, ale druga już trąci nudą. Strach myśleć jak odbiorę trzecią.
Niby w drugiej inne konfiguracje, etc. , ale prezentacja bohaterów, tło ich odczuć jak basen bez wody. Niby basen, a dupa bo nie ma się w czym zanurzyć ...
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.