Czerwone pomarańcze w oranżerii (II). Po to tu jesteś
1 lutego 2024
Czerwone pomarańcze w oranżerii
Szacowany czas lektury: 6 min
No to druga cześć opowieści tym razem z większą ilością pikanterii.
- I co, podoba Ci się? – zapytała kobieta, gdy mężczyzna już przyszedł.
- No nie będę ukrywał, że jest zgrabna, ale sama sytuacja mnie strasznie nakręca. – odpowiedział.
- Zastanawiam się tylko czy to nie będzie miało na nas wpływu, jak Ty się będziesz z tym czuła – zapytał kobietę łapiąc ja za rękę.
- Jeżeli będziemy trzymali się ustalonych zasad to wydaje mi się, że sobie poradzę. Zresztą zaczyna mi się to podobać. – powiedziała kobieta, gasząc papierosa.
- Jeszcze nigdy nie miałam takiej władzy nad kimś a wydaje mi się, że dziewczynie się to podoba, zresztą zaraz zobaczymy. Zdejmij spodnie i usiądź na kanapie, jeśli masz ochotę, poczekamy na nią – powiedziala zagrażając wargi.
Mężczyzna długo nie czekał, wstał i rozpiął pasek, na jego beżowych sztruksowych spodniach można było zauważyć wyraźne pogrubienie, jego członek był pokaźnych rozmiarów, od początku rozmowy dostawał kilkukrotnej erekcji, ściągnął spodnie i bokserki a jego kutas stanął naprężony. – pomimo że widziała go już tyle razy, nadal robił na niej wrażenie.
- Mam nadzieję, że sobie z nim poradzi – uśmiechnęła się do niego.
Mężczyzna nachylił się bliżej stolika i podsunął akcesoria do skręcania, następnie przystąpił do kręcenia kolejnego blanta.
- Skręć nam trzy, dzisiaj trochę tutaj posiedzimy. – Mówiąc to zauważyła, że członek jej męża przestaje być nabrzmiały.
Siedziała obok niego na wyciągnięcie ręki, w głowie przeszła jej myśl, że jeśli dziewczyna już przyjdzie to ma zobaczyć jej męża w całej okazałości założyła więc nogę na nogę i podniosła jedną kładąc buta na jego udzie, to wystarczyłoby po jego ciele przeszedł przyjemny dreszcz, który na nowo przywrócił silne myśli o tym, co się działo i co zaraz się będzie dziać. Kobieta przez cały czas gdy skręcał delikatnie muskała podeszwą buta lub czubkiem zapewniając mu przyjemny, choć jednak frustrujący masaż, raz czy dwa zahaczyła o jego nabrzmiałego penisa powodując chwilowy ból.
Z powodu tak długotrwałej erekcji jego penis zaczynał być lepki od prejakulatu podobnie tak, jak podeszwy i nosek jej botków.
Mężczyźnie udało się skręcić 3 blanty popatrzył w górę i zobaczył Klaudie która stała wyprostowana przed nimi.
Jej ciało było jeszcze wilgotne po ciepłym prysznicu, ubrana była w rzeczy, które dostała od swojej Pani, na głowie miała satynową czarną opaskę z kokardą, która to przytrzymywała jej średniej długości czarne włosy odkrywając jej łagodną twarz.
Miała na sobie jasny siatkowy T-shirt pod którym było widać jej jędrne piersi i delikatnie różowe majteczki. Całość była dobrze dobrana.
– Dobrze, że jesteś. Siadaj tutaj. – Kobieta wskazała jej miejsce obok swoich nóg.
Klaudia podeszła i usiadła obok swojej pani na ziemi gdzie jej pokazała.
- Znasz jogę?
- Nie – odpowiedziałą Klaudia
Kobieta zamachnęła się ręką i uderzyła ją w policzek.
Chyba o czymś zapomniałaś.
Klaudia wystraszyła się i poczuła narastający ból. Uderzenie nie było mocne, ale było tak nagłe i jej oczy się lekko zaszkliły.
Nie znam moja Pani – dodała pośpiesznie.
W takim razie pokaże Ci jak masz usiąść, usiądziesz w pozycji Virasana.
Kobieta wstała i odsunęła stolik, następnie uklękła i usiadła naprzeciwko swojego męża, wyprostowując swoje plecy i odciągając nogi do tyłu. Siedziała tak przez chwilę skupiając swój wzrok na jego oczach. Mężczyzna w tym momencie odpalił blanta, którego już dłuższy czas trzymał w ustach.
Przypatrzyłaś się? – Zapytała kobieta dziewczynę wstając z ziemi i siadając na krześle.
Tak pani. – Dziewczyna podeszła na kolanach do mężczyzny i usiadła przed nim w zaprezentowanej pozycji.
Będziesz musiała zacząć ćwiczyć jogę, ale mamy na to czas. Teraz czas na coś innego, popatrz do góry na jego penisa.
Dziewczyna podniosła wzrok i spojrzała na nabrzmiałego członka, pulsującego od nadmiaru krwi. Zauważyła, że się cały błyszczy od nadmiaru ejakulatu.
- Teraz zrobisz coś, na co wiem, że on ma ochotę a ja nie koniecznie. Włłaśnie po to tu jesteś, żeby robić to, co Ci każe.
Kobieta wstała i ustawiła się za dziewczyną, wzięła jej ręce i wyciągnęła je za plecy dziewczyny, trzymając mocno. Dziewczyna była lekka, więc kobieta przesunęła ją po śliskiej podłodze bliżej mężczyzny, tak że prawie jej broda dotykała czubka penisa.
- Włóż go do buzi i obliż całego.
Dziewczyna nie protestowała i zrobiła to o co prosiła ją jej Pani.
Mężczyzna odłożył zapalonego blanta i zamknął oczy odchylając głowę na oparcie kanapy.
Dziewczyna czuła nabrzmiałą żołądź w swoich ustach, oraz delikatny posmak spermy, miała świeżo umyte zęby więc smak był bardziej wyczuwalny. Czuła się skrępowana i kompletnie zniewolona, uczucie to potęgowane było przez zapach marihuany w powietrzu oraz fakt, że czuła się już mocno spalona.
- Kobieta delikatnie popchnęła jej głowę do przodu mówiąc:
- Teraz doprowadzisz go do ejakulacji i wszystko połkniesz.
Kobieta mocniej popchnęła jej głowę aż dziewczyna zakrztusiła się jego penisem.
- Odpowiedz mi czy rozumiesz! – Ścisnęła jej ręce mocniej.
Klaudia zamruczała z pełną buzią. Mmmmhhmhmmh.
- Głośniej.
Klaudia poruszała głową w górę i w dół trzymając penisa w buzi, starając się głośno odpowiadać swojej pani co powodowało drgania powietrza, które dodatkowo wzmagały odczucia mężczyzny.
Kobieta spojrzała na swojego męża i ujrzała na jego twarzy błogi uśmiech, przyglądała mu się uważnie by móc zauważyć, kiedy będzie dochodził. W momencie, gdy zbliżał się do szczytowania, kobieta wzięła głowę Klaudii w obie ręce i pomagała jej nią ruszać w szybszym tempie, na sam koniec przycisnęła ją do jego kutasa. Mężczyzna aż zajęczał z rozkoszy. Klaudia zapiszczała, kiedy poczuła ciepłą spermę rozlewającą się po jej całej buzi dodatkowo poczuła mocny ból szarpnięcia za włosy, mając uwolnione ręce złapała mężczyznę za kolana próbując się od niego odsunąć, jednak jej Pani pilnowałaby tego nie robiła i trzymała jej głowę nie pozwalając by wyciągnęła, choć kawałek penisa z ust, dziewczynie napłynęły łzy do oczu, krztusiła się jego wielkim penisem, spermą oraz własną śliną.
- Masz wszystko połknąć – szepnęła jej kobieta do ucha.
Dziewczyna próbowała to zrobić jednak zaczęła się krztusić, w tym momencie cały nacisk na głowę poluzował się i dziewczyna odskoczyła od mężczyzny prawie, że opadając na ziemię.
Kaszląc z ust wyciekały jej resztki ejakulatu pomieszane ze śliną z nosa również wylatywała jej wydzielina. Oddychała ciężko czuła się jakby przez ostatnie kilka minut zmuszana była do ogromnego wysiłku. Zaczęła wycierać swoją zmęczoną twarz rękoma.
- Masz, wytrzyj mojego męża i ogarnij się. – kobieta podała jej paczkę nawilżanych chusteczek.
Mężczyzna dalej leżał z zamkniętymi oczami i odchyloną głową powolnie zaciągając się, prawie że przygaszającym blantem.
Dziewczyna zaczęła wycierać swoją twarz w tym momencie poczuła mocny nacisk na plecach chropowatej powierzchni buta swojej pani.
Nacisk był coraz mocniejszy co spowodowało, że dziewczyna opadłą na chłodną ziemię, jej ciepłe piersi momentalnie odebrały całe zimno z podłogi, nacisk na jej plecach dalej był mocny.
- Powiedziałam, wytrzyj mojego męża a później siebie, nie zrozumiałaś?
- Przepraszam Pani – powiedziała dziewczyna prawie, że płacząc.
- W takim razie zrobię to sama a Ty zajmiesz się czymś innym, kobieta usiadła obok swojego męża podstawiając buty pod twarz leżącej dziewczyny.
- Wyliż dokładnie lewego buta, została tam jeszcze jego sperma. kobieta uniosłą palce do góry mocno trzymając stopę przy podłodze.
- Dziewczyna oparła się na rękach i podeszła bliżej oblizując podeszwę patrząc do góry.
Jej pani wyciągnęła chusteczki i delikatnie obmywała wydepilowane krocze swojego męża z resztek śliny dziewczyny oraz spermy. Wzięła jego penisa do ręki i nachylając się pocałowała go w czubek, jego penis w tym momencie był już o połowę mniejszy niż przed kilkoma minutami. Kobieta spojrzała na Klaudie, nachyliła nosek buta by dziewczyna miała łatwiejszy dostęp. Klaudia lizała go i czuła, że z jej cipki wycieka pełno śluzu, czuła jak spływa jej po udach. Cała sytuacja była dla niej ogromnie podniecająca czuła się jak w transie, jej wzrok przez moment się rozmazał, a może to wina podduszenia penisem męża jej pani.