Krzysztof i Paulina (I)
25 sierpnia 2022
Szacowany czas lektury: 12 min
Krzysztof i Paulina byli małżeństwem z trzy letnim stażem. Ich życie seksualne było poprawne. Krzysztof oprócz seksu z Pauliną lubił oglądać strony pornograficzne, z których próbował coś zapożyczyć do swojego współżycia z Paulą. Od samego początku, gdy się spotykali, Paula powiedziała, że będzie dla niej bardzo ciężko się przełamać, by wziąć do ust jego penisa. Próbowali to robić, ale ona zawsze się wycofywała i tłumaczyła, że nie może tego zrobić i ma odruch wymiotny. Krzysztof bardzo ją kochał i starał się to zrozumieć. Powiedział jej, że nie ma problemu, dla niego pieszczenie i zagłębianie się językiem w jej wilgotną cipkę sprawia mu ogromną przyjemność. Podczas ich namiętnych zbliżeń to Krzysztof był dominujący. Paulina była atrakcyjną kobietą (wiek 40 lat, wzrost 177, rude lokowane włosy do ramion, duży biust i szeroka pupa. Nie ogolona ruda cipka). Kiedyś Krzysztof (wiek 41 lat, wzrost 185, brunet, penis w zwodzie 15 cm) chciał być bardziej odważny i spytał się Pauliny o coś więcej, o coś, co wybiegało poza ich standardowy seks.
- Paula co powiesz na to, bym włożył go między piersi – powiedział Krzysiek.
Paulina spojrzała się na niego z uśmiechem.
- Ok, nie ma problemu.
Krzysiek oparł się kolanami między Pauliną. Jego penis był bardzo twardy, przyłożył dłoń do ust i delikatnie splunął na dłoń i zwilżył jeszcze bardziej swojego kutasa. Robił to pierwszy raz i nie wiedział, jaka będzie reakcja Pauli. Krzysiek wszedł swym gorącym penisem, a Paulina przycisnęła dłońmi swoje piersi i ścisnęła mocno kutasa, by wchodził w jej piersi ciasno. Krzysztof poruszał się coraz szybciej, obserwował reakcję Pauliny. Uwielbiał patrzeć na nią i obserwował jej rozkosz. Patrzył na jej lekko rozchylone usta i w pół zamknięte oczy. Uwielbiał dotykać jej piersi. Czasami przekraczał granicę i ściskał mocno jej sutki.
- Ejjj, nie za mocno, wiesz, że jestem delikatna i nie lubię tak.
- Przepraszam.
W takiej sytuacji, gdy Krzysiek pragnął czegoś więcej, czuł, że wszystko nagle się zatrzymuje i traci ochotę na dalsze działanie.
- Hej nie obrażaj się. Wiesz przecież, że to nie moje klimaty – powiedziała Paulina.
Krzysiek nie zawsze przestawał. W większości przypadków próbował na pocieszenie zagłębić się językiem w jej mokrą cipkę. Paulina oddychała bardzo szybko. Krzysztof starał się tak ją wylizać, by nie dochodziła za szybko. Była bardzo wrażliwa i parę ruchów doprowadzało ją do szaleństwa. Jej uda zaciskały się mocno na cipce, gdzie nie było już odstępu a każda kolejna próba (Krzysiek miał wrażenie, że mógłby to robić cały czas) kończyła się na tym, że Paulina kładła rękę na jego głowie i odrzucała od siebie. Gdy ona już w pełni doszła, przez chwilę jeszcze leżeli i brała do ręki jego penisa i trzepała go szybko. Krzysiek przez ten czas chwytał w dłonie piersi Pauli i poruszał nimi. To, co go bardzo kręciło to podskakujące piersi, doprowadzało go to do szaleństwa. Uwielbiał także brać jej dłoń i kierował ją w kierunku jej cipki. Wtedy ona w jednej dłoni trzepała mu konia, a drugą pocierała palcem wskazującym delikatny punkcik na cipce. To także sprawiało, że Krzysiek był bardzo podniecony. Paulina czuła, że Krzysiek jest już blisko, jego oddech był szybszy, a ciało coraz bardziej prężyło się. W końcu trysnął, ścisnął mocno pośladki i jęknął z ogromną przyjemnością
Z biegiem czasu, Krzysiek pragnął czegoś więcej, lecz wiedział, że to, czego pragnął, jest nie do osiągnięcia. Kiedyś poruszali już z Pauliną kwestię seksu analnego, lecz skończyło się na tym, że absolutnie nie ma o tym mowy. Krzysiek pragnął być bardziej brutalny. Chciał wziąć Paulinę od tyłu. Mocno klepać ją po szerokim tyłku i ciągnąć za włosy. Chciał dawać jej klapsy w piersi i gryźć jej duże sutki. Marzyło mu się, by to ona ujeżdżała go bardzo mocno, by ona poruszała swym tyłkiem i nadziewała się na jego twardego kutasa. Pragnął także, aby mówiła mu, czego pragnie i by robiła to w wulgarny sposób. Wiedział, że takie akcje muszą pozostać w świecie stron porno i jego onanizowaniu się przy takich aktywnościach.
Mieszkali w dużym dwupiętrowym domu z ogrodem. Krzysztof często wyjeżdżał na różnego rodzaju spotkania. Paulina także dużo czasu poświęcała swej pracy, lecz większość jej mogła wykonywać w domu. Jak w każdym związku były lepsze i gorsze dni. Pewnego dnia Krzysztof poruszył po raz kolejny sprawę dotyczącą ich życia intymnego. Był wieczór, siedzieli na kanapie, oglądając telewizję.
- Paulinko chciałem z Tobą porozmawiać o naszym seksie – zapytał Krzysiek.
- Tak, a co z nim? - odpowiedziała Paulina.
- Nie zrozum mnie źle, ale chciałbym jednak czegoś więcej – kontynuował Krzysiek.
- Tzn.? Czego Ci brakuje?
Krzysiek opowiedział o swoich pomysłach, pragnieniach. Skończyło się na lekkiej kłótni, że jest nienormalny i niech zapomni. Paulina zarzuciła Krzyśkowi, że pewnie naoglądał się jakichś filmów i na siłę stara się przenieść to do ich sypialni. Taka też była prawda. Wyszło na to, że Krzysiek musiał w bajki włożyć swoje fantazje seksualne.
Po pewnym czasie wrócili do codziennej rutyny. Krzysiek wyjechał na trzy dni w sprawie konferencji, która była organizowana przez jego pracodawcę, spotkania z klientami i nudne nasiadówki.
Paulina cały czas pracowała z domu. Od samego rana miała problemy z zalogowaniem się do systemu. Dzwoniła do działu IT, ale skończyło się na tym, że problem był bardziej poważny i jej nowy kolega musiał przejechać bezpośrednio do Pauliny.
Godzina później…
- Ufff dobrze, że się udało. Mam ważny projekt do ukończenia – powiedziała Paulina.
- Cieszę się, że się udało – odpowiedział Mateusz.
Mateusz (wiek 25 lat, wzrost 190, blond włosy, penis w zwodzie 18cm) był nowym pracownikiem w firmie Pauliny. Gdy Paulina zaoferowała Mateuszowi herbatę, ten zgodził się i spojrzał się na tyłek Pauliny, która skierowała się w kierunku kuchni. Miała dzisiaj na sobie obcisłą sukienkę i czarne pończochy samonośne. Kiedy Paulina wróciła z herbatą, usiadła na kanapie naprzeciwko Mateusza i założyła nogę na nogę w ten sposób, że spódniczka podjechała na tyle wysoko, że było widać koronkowe zakończenie pończochy. Mateusz spojrzał przez chwilę tak, by nie widziała tego Paulina. Przez moment poczuł, że jego penis staje się twardy. Do tej pory spotykał się z dziewczynami w swoim wieku i gdy patrzył na nią, jego myśli krążyły tylko wokół tego, by móc zerżnąć tę atrakcyjną mężatkę.
- Mąż w pracy? – zapytał Mateusz
- Tak, wyjechał na trzy dni, juro wraca – odpowiedziała Paulina.
Paulina zauważyła, że Mateusz, rozmawiając z nią, patrzył się co jakiś czas na jej zgrabne nogi.
- Twój mąż to szczęściarz – powiedział Mateusz
- Dlaczego tak uważasz? - spytała Paulina, marszcząc brwi.
- Jesteś bardzo atrakcyjną kobietą - stwierdził dwudziestopięciolatek.
- Dziękuję, ale myślę, że nie jesteś tutaj po to? – skwitowała Paula.
Mateusz wstał i podszedł do Pauliny. Nachylił się do jej ucha i wyszeptał.
- Doskonale wiem, po co tutaj jestem. Nigdy tego nie robiłem z mężatką i jeszcze tak atrakcyjną. Gdy patrzę na twe nogi i biust to czuję, że mój penis robi się twardy - wytłumaczył się Mateusz.
- Widzę, że jesteś bardzo bezpośredni i masz za nic mój związek z mężem - odpowiedziała poddenerwowana Paulina.
Paulina wstała i odwróciła się od niego.
- O kurwa – wymsknęło się z ust Mateusza.
- Co się stało? - odpowiedziała Paulina.
- Gdybym tylko mógł zerwać tę spódniczkę i zerżnąć Cię od tyłu. – zaryzykował Mateusz.
Paulina podeszła znowu do Mateusza i tym razem to ona szepnęła do jego ucha.
- Zgoda, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
Paulina z lekkim uśmiechem złapała Mateusza za brodę i przybliżyła jego ucho do swoich ust.
- Pod takim, że zerżniesz mnie jak swoją sukę.
Oddech Mateusza przyspieszył.
- Myślę, że da się to zrobić - dodał Mateusz.
Paulina włączyła muzykę i zaczęli się całować bardzo namiętnie. Mateusz złapał mocno Paulinę za pupę, rozpiął jej spódnicę, która opadała na podłogę. Obrócił Paulinę tyłem do siebie i popchnął ją na kanapę.
- Mam nadzieję, że jesteś w tym dobry - powiedziała Paulina.
Mateusz nic nie mówiąc, wsunął swój język między jej tyłek. Nie zdejmując majtek do końca i odciągając je co jakiś czas, zaczął lizać jej rudą cipkę. Paulina zaczęła jęczeć, jej oddech był przyspieszony. Mateusz rozchylił teraz jej duże pośladki. Zebrał w usta trochę śliny i splunął prosto w jej dupkę.
- Wyjmij swojego kutasa - powiedziała Paulina.
Mateusz rozpiął spodnie i uwolnił swojego osiemnastocentymetrowego penisa.
Paulina odwróciła się na kolanach i klęcząc, splunęła na jego twardą pałę.
W tym samym czasie pod dom podjechał Krzysztof. Okazało się, że delegacja zakończyła się wcześniej i chciał zrobić Paulinie niespodziankę. Krzysiek, podjeżdżając pod dom, zazwyczaj wchodził jeszcze do garażu, by tam zostawić rzeczy, które przywoził z wyjazdów. Tym razem było tak samo. Kiedy wyszedł z garażu, okrążył dom i szedł w kierunku salonu. Słyszał dochodzącą muzykę przez otwarte okno. Podchodząc coraz bliżej, nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył. Jego żona właśnie w tej chwili miała wypełnione usta kutasem Mateusza. Krzysztof był na tyle w szoku, że nie wparował do mieszkania z awanturą, tylko przybliżył się do okna i obserwował. Mateusz przycisnął głowę jego żony jeszcze mocniej tak, że jego kutas wszedł cały, a Paulina aż nie mogła złapać oddechu. Teraz z jej ust spływała gęsta ślina, która oplatała całego kutasa. Wyjęła go z ust i zaczęła walić konia bardzo szybko. Mateusz odchylił się i wyprężył. Krzysztof nie mógł pojąć, co się dzieje. Ona nigdy czegoś takiego nie robiła i zawsze była zła na niego za takie pomysły.
- Ssij go ! Suko! – krzyknął Mateusz.
Paulina zebrała rude włosy, tak by jej nie przeszkadzały i ponownie włożyła jego kutasa do ust. Mateusz szybko i brutalnie wchodził w jej usta.
- Spluń mi w twarz, przecież jestem twoją suką - powiedziała Paulina.
Mateusz splunął Paulinie prosto w twarz.
- Lubisz to suko co ? – odpowiedział Mateusz.
Tusz, który był na oczach Pauliny, spływał teraz po jej policzkach, jej twarz była teraz cała mokra.
Ku własnemu zdziwieniu penis Krzysztofa robił się teraz naprawdę twardy. Cała sytuacja doprowadziła do tego, że zaczynało go to bardzo jarać.
- Jestem już na tyle mokra, że możesz zerżnąć moją rudą cipkę - powiedziała Paulina.
Mateusz znowu popchnął Paulinę na kanapę i kazał wypiąć jej dupsko.
- Włóż go, szybciej! Chcę go poczuć, jak rozpiera mnie od środka. - Oddech Pauliny był bardzo szybki.
Mateusz zbliżył się do jej gorącej cipki i gdy już miał w nią wchodzić, nagle Paulina sama odchyliła się mocno do tyłu, nadziewając się na jego kutasa. Nic nie musiał robić. Oparł swoje ręce na biodrach, a Paulina bardzo szybko nabijała swoją pizdeczkę na twardą pałę Mateusza.
Teraz Mateusz załapał ją za biodra i sam zaczął szybko rżnąć.
Krzysztof po raz kolejny nie mógł uwierzyć w to, co widział. Wyjął swojego penisa i zaczął się masturbować. Patrzył i słyszał przez otwarte okno, jak jego żona krzyczy do Mateusza.
- Rżnij mnie jeszcze mocniej i włóż palec w moje dupsko.
Mateusz włożył kciuk w usta Pauliny, by go zwilżyła. Teraz gdy jego kutas wszedł w jej cipkę już prawie po same jajka, włożył kciuk w jej odbyt. Było naprawdę ciasno. Paulina jęknęła głośno.
- Uderz swoją suczkę w tyłek - powiedziała w uniesieniu Paula.
Mateusz prawą dłonią dał klapsa w szeroką dupkę Pauliny.
- Co tak lekko. Twoja suka chce mocniej! - odpowiedziała Paulina.
Mateusz wziął większy zamach i uderzył ją teraz mocniej, zrobił to wiele razy, a jej tyłek zrobił się bardzo czerwony. Pieprzył ją tak szybko, że jego kutas wyskoczył i gdy miał go już włożyć z powrotem, nagle Paulina wzięła go do ręki i skierowała w swój odbyt.
- Myślę, że Twój paluszek zrobił robotę - wyjaśniła Paulina.
Mateusz wchodził powoli. Jej odbyt był bardzo ciasny. Podniecenie obojga dochodziło już do granic wytrzymałości. Z czasem kutas Mateusza wchodził już łatwiej, Paulina ściskała palcami swoje sutki, robiła to na tyle mocno, że krzyczała z bólu, który potęgował jej podniecenie. Matusz wyjął swojego chuja i obrócił Paulę do siebie. Splunął jej na piersi. Jej sutki były twarde i mokre. Dał jej klapsa w jedną pierś, a potem w drugą.
- Twój mąż to naprawdę szczęściarz - powiedział Mateusz.
- Żartujesz? Jedynie, na co mu pozwalam to regularny seks z pojechaniem w moje cycki.
- Ale będziemy teraz o nim rozmawiać, czy spuścisz mi się w tyłek? – dodała Paula.
Mateusz ponownie włożył swojego penisa w jej odbyt. Po paru ruchach zaczął jęczeć coraz głośniej, Paulina czuła, że zaraz dojdzie.
- Zaraz spuszczę się do samego środeczka – oznajmił Mateusz.
- Poczekaj, jednak chcę, byś to zrobił prosto w moje usta - krzyknęła Paulina.
Matusz wyjął kutasa i trzymał go bardzo mocno by nie wystrzelić. Paulina klęknęła pod jego kutasem z otwartą buzią i wyjętym językiem.
- No strzelaj - powiedziała Paulina.
Mateusz jęknął głośno i wystrzelił na twarz Pauliny. Sperma poleciała najpierw na czoło, a potem prosto do ust. Paulina starała się tak zlizywać wszystko, by nic się nie zmarnowało.
- Dobrze smakujesz, chujku - dodała Paulina.
Krzysztof, stojąc pod oknem, także doszedł. Schował swojego mokrego penisa i zapiął rozporek.
- A co z tobą? – powiedział Mateusz.
- Mój drogi nawet nie zorientowałeś się, że miała parę orgazmów.
W tym momencie przy głównych drzwiach rozległ się dzwonek.
Mateusz wraz z Pauliną zaczęli się szybko ubierać. Mateusz zabrał swoje rzeczy i poszedł szybko do łazienki. Dzwonek nie przestawał dzwonić. Paulina szybko przemyła twarz, ubrała się i poprawiła przed lustrem, gdy już wydawało się, że jest ok, otworzyła drzwi.
- Cześć - powiedziała Paulina.
- Witam, czy jest Krzysiek? – odpowiedziała Monika, sąsiadka Krzyśka i Pauliny (Wiek 38 lat, wzrost 170, blond włosy do ramion, małe piersi, zgrabna pupa i delikatnie wygolona cipka)
- Krzysiek jest na wyjeździe, jutro powinien wrócić - odpowiedziała Paulina.
- Aha, myślałam, że jest, bo samochód stoi pod domem – dodała Monika.
Paulina zdenerwowana odchyliła się i spojrzała na ich samochód. Zadawała sobie tylko jedno pytanie, gdzie jest Krzysiek. W tej chwili do drzwi podszedł Mateusz.
- Także z komputerem nie powinno być już problemów, będę leciał.
Paulina przedstawiła Monice kolegę z pracy. Z garażu wyszedł Krzysztof.
- Cześć Kochanie, nie zdzwoniłem się wcześniej, bo chciałem ci zrobić niespodziankę – powiedział Krzysztof.
- Tak i rzeczywiście zrobiłeś – odpowiedziała Paulina. Próbowała nie dać po sobie poznać lekkiego zaniepokojenia.
Krzysztof przywitał się z resztą.
Po chwili Mateusz pożegnał się. Monika ukradkiem spojrzała na nie zapięty rozporek Mateusza.
Uśmiechnęła się do niego, a on odwzajemnił jej uśmiech.
- Dobrze, że jesteś, mam do ciebie sprawę – powiedziała Monika, kierując słowa do Krzysztofa.
- Ok, to wejdźmy do środka – powiedział Krzysztof.