Ania i Paweł: NiespełniOna (I)
27 maja 2023
Ania i Paweł: NiespełniOna
Szacowany czas lektury: 8 min
Pierwsze opowiadania Ania i Paweł jako małżeństwo.
Od pół roku jesteśmy z Pawłem małżeństwem. Ufamy sobie bezgranicznie, zawsze jesteśmy ze sobą szczerzy. Co prawda lubimy flirtować z innymi osobami, ale oboje wiemy, że jakiekolwiek działanie musiałoby być zaaprobowane przez drugą stronę. Jakiś czas temu Paweł wyjechał na coroczną wyjazdową imprezę firmową. Przed wyjazdem przypomniałam mu oczywiście nasze reguły gry, wiedział, że na więcej niż flirt nie mógł sobie pozwolić. Pozwoliłam mu jednak na to, aby podczas flirtowania nie hamował się zbytnio, mógł rozmawiać o wszystkim, również o nas, ale rączki miał trzymać w spodniach. Obiecał mi również, że po powrocie opowie mi o wszystkim ze szczegółami.
Paweł wszedł do domu jak zwykle po wyjeździe służbowym z bukietem kwiatów i butelką czerwonego wina. Paweł był przystojniakiem i często był podrywany przez kobiety, wiedziałam, że ma mi coś ciekawego do opowiedzenia. Otóż na wyjeździe nawiązał znajomość z Olą, nie znałam jej, więc poprosiłam Pawła, żeby pokazał mi ją na portalu społecznościom. Na zdjęciu widoczna była tylko jej twarz. Miała około 30-35 lat, była nieco starsza od nas, miała krótkie kasztanowe włosy i grzywkę ułożoną na bok. Wyglądała na miłą i ciepłą osobę, ale z tego zdjęcia nic więcej nie mogłam wywnioskować.
- Pokaże Tobie coś ciekawszego – zaskoczył mnie Paweł wstukując w przeglądarce jakiś adres – portal o tematyce erotycznej!
- Skąd wiesz, że ma tutaj konto? – zapytałam.
- Sama mi powiedziała, przy drinku zaczęliśmy rozmawiać o naszych przygodach łóżkowych. Mam nadzieje, że się nie gniewasz, opowiedziałem jej, że lubimy się kochać udając inne osoby.
- Nie, nie gniewam się – uśmiechnęłam się do niego i z niecierpliwością wyczekiwałam na załadowanie profilu.
- Ona ma męża, ale ukrywa przed nim swoje pragnienia – wtrącił Paweł.
- To jakiś „Pan Dyrektor”, który nie ma czasu dla niej i dla jej syna. Często wyjeżdża, a kiedy ich syn kładzie się do łóżka Ola spędza czas właśnie na tym portalu. Podobno go nie zdradziła, nie licząc sprośnych rozmów na tym portalu.
Profil „NiespełniOna” załadował się. Zdjęcie profilowe zrobiła sama w łazience. Stała na palcach, odwrócona plecami, ze skrzyżowanymi nogami, nie miała bielizny, twarzy nie było widać, jedynie szczupłe plecy, jędrna, drobna pupa. Nie była wysoka, w opisie przeczytaliśmy, że miała zaledwie 156 cm, 49kg – była naprawdę drobniutka!
- Kręcą Cię takie drobne kobiety? – zapytałam
- Właściwie to nie. Wiesz, że lubię mieć za co złapać, ale ona ma coś w sobie.
- Jest bardzo zadbana, ubiera się w sposób jaki lubię. Prosto, ale seksownie – rajstopy, buty na obcasie. Jest zawsze uśmiechnięta i ma to coś.
W opisie profilu wyczytaliśmy, że jest znudzoną mężatką i że w tej chwili nikogo nie szuka na realne spotkania. Niestety, pozostałe zdjęcia wymagały zalogowania na portalu, a my nie mieliśmy tam konta. Oboje spojrzeliśmy na siebie z zadowoleniem.
- Hmmm, to co, za 10, no może 15 minut spotykamy się na zdjęcie profilowe? – zapytałam.
- Jasne, co mam ubrać?
- Ty? Czarne bokserki.
Za 15 minut byłam gotowa. Ubrałam czarne, gładkie pończochy zakończone koronką, które przypięłam do czarnego gorsetu ciasno opinającego moją talię. Na nogi założyłam najwyższe szpilki jakie miałam, czarne z czerwoną podeszwą.
- Wow, niezła z Ciebie suczka, kiedy kupiłaś gorset? – Paweł wytrzeszczył oczy.
- Wczoraj, miałam nadzieję, na małe co nieco po Twoim powrocie, ale ta zabawa jest też bardzo interesująca.
Nie chcieliśmy, żeby nasze zdjęcie było ordynarne, miało być bardziej erotyczne niż porno. Ostatecznie wrzuciliśmy zdjęcie, na którym stoję bokiem do obiektywu, na wyprostowanych rozszerzonych nogach głowę mam odchyloną do tyłu, twarz zasłaniają moje blond włosy, dłonie ściskają biust. Paweł stoi za mną wtulony i obejmuje mnie w talii.
Opisaliśmy się jako para, która szuka kobiety do wspólnych zabaw przez kamerkę. Wysłaliśmy Oli zaproszenie do znajomych.
Okazało się, że była online. Odpisała, że dziękuje za zaproszenie, ale w tej chwili musi uciekać. Umówiliśmy się, że jutro po godzinie 22 poznamy się lepiej.
Następnego dnia wzięliśmy szybciej prysznic i usiedliśmy do komputera z lampką wina. NiespełniOna zalogowała się chwilę po umówionej porze. Tak jak wspominał Paweł, opowiadała o swoim zapracowanym mężu, że konto założyła, aby mieć chwilę odprężenia od codziennego życia. Przedstawiliśmy się jako Ania i Paweł, nie chcieliśmy kłamać, był to dla nas dodatkowy dreszczyk emocji. Poza tym, Ola pewnie nie wiedziała jak ma na imię żona Pawła. Po krótkiej chwili rozmowa zeszła na temat naszych łóżkowych fantazji.
Ola nie kryła się z tym, że jej pragnieniem jest to, aby została zerżnięta (dokładnie tego stwierdzenia użyła) przez faceta z dużym penisem, jej mąż miał podobno niewielkiego i coraz rzadziej go używał. Nie była jednak pewna, czy chce go zdradzić, szukała więc innych bodźców, na przykład w postaci kamerek.
- Może zaproponujemy, że pokażę jej swojego na kamerce? – zapytał Paweł.
Miał się przecież czym pochwalić. Jego penis we wzwodzie miał około 19cm, był też dość gruby.
Napisałam jej, żebyśmy wspólnie włączyli kamerki. Nie była do końca przekonana, ale po naszych namowach uległa. Kamerę ustawiliśmy tak, aby nie było widać naszych twarzy. Oboje byliśmy w bieliźnie, Paweł w luźnych bokserkach, a ja w jednoczęściowej piżamce-sukience z bawełny – nic specjalnego. Ola również opuściła kamerę tak, aby nie było widać jej twarzy. Siedziała na dużym łóżku, zapewne w sypialni, nogi miała skrzyżowane, ubrana była w dwuczęściową czarną piżamkę – spodenki i obcisły top.
- Chciałabyś go zobaczyć? – powiedziałam.
Po drugiej stronie cisza.
- Włącz głośnik – napisałam.
Po drugiej stronie kamery Ola wsunęła na głowę słuchawki.
- Już, ale nie będę mówić, bo obok w pokoju śpi mój syn – odpisała.
Siedzieliśmy obok na sofie w salonie, położyłam Pawłowi lewą dłoń na bokserkach i zaczęłam delikatnie głaskać. Jego penis był ułożony na bok, a od moich pieszczot już zaczął wstawać. Wyciągnęłam go powoli opuszczając bokserki pod jąderka. Na podbrzuszu był lekko przystrzyżony, a u nasady i na jajkach całkowicie wygolony. Prężył się dumnie, Paweł napinał mięśnie tak, aby penis poruszał się wprzód i w tył.
- Podoba się kutasek mojego męża? – zapytałam.
- Bardzo, jest naprawdę duży.
Po chwili ciszy, podczas której masowałam Pawła jajka napisała ponownie.
- Jak zadowalasz go oralnie to dokąd jesteś w stanie dojść?
Paweł złapał penisa i nasady chciał coś powiedzieć, ale bał się, że Ola pozna go po głosie.
- Jak jestem mocno podniecona to niewiele brakuje, abym wzięła go całego. Jak ładnie poprosisz to Ci pokaże.
- Bardzo chętnie – odpisała bardzo szybko.
- Ale coś za coś, pokażesz nam swoją cipkę, a ja w rewanżu wezmę go do ust.
Ania wstała i za chwilkę widzieliśmy już jak z jej nóg zsuwają się spodenki o piżamy. Usiadła ponownie krzyżując nogi, jedną dłonią zakrywała swoje krocze.
- Hej, ale tak się nie liczy! – wtrąciłam.
- Nóżki szerzej i proszę odsunąć rękę!
Odsunęła rękę i tak jak poprosiłam rozchyliła nogi uginając je w kolanach. Jej cipka była zadbana, drobna, całkowicie wydepilowana, wyglądała jak u nastolatki.
- To teraz Wy – napisała.
- Jedna minutka – poprosiłam Pawła, aby przyniósł maskę, którą rok temu ubrałam na bal karnawałowy. Nie miałam pewności, czy Ola mnie kiedykolwiek widziała, na tym etapie nie działam ryzykować.
Założyłam czarną maskę zdobioną cekinami i schyliłam się do męskości mojego Pawła.
- Lubisz delikatnie, czy od razu głęboko? – zapytałam patrząc się w obiektyw.
- Rzadko to robimy, ale jak już to delikatnie, bo on szybko dochodzi.
- To pozwól, że pokażę Tobie, jak facet lubi żeby mu obciągać.
Otworzyłam szeroko usta i wsunęłam go niemal do połowy. Przesunęłam twarz tak, aby lewy policzek spoczywał na brzuchu Pawła. Penis próbował przebić prawy policzek. W środku językiem wodziłam wzdłuż pulsującego członka. Paweł jedną ręką przycisnął moją głowę jeszcze mocniej, zakrztusiłam się. Odpuścił trochę, zaczerpnęłam powietrza, ale za chwilę znowu przycisnął moje usta do swojego penisa, kierował moją głowę w dół, odpuszczał uścisk, abym mogła odetchnąć i ponownie dociskał. Ślina spływała na jego jajka. Paweł był chyba bardzo podkręcony, ponieważ odważył się odezwać.
- Tak powinno się obciągać kutasa, chciałabyś tak obciągać?
- Tak – odpisała po krótkiej chwili.
Zauważyłam, że po drugiej stronie kamery Ola zaczyna się dotykać, uniosła dłoń w miejsce, gdzie nie było obrazu z kamery, wydawało się, że zwilża swoje paluszki. Położyła 2 palce na muszelce i zaczęła powoli zataczać kółka.
- Tak, dotykaj się patrząc jak moja Ania obciąga z zaangażowaniem.
- Wiesz, że Ania lubi go brać w pupkę! Ty też to lubisz? – zapytał Paweł.
- Próbowałam jakiś czas temu robić to sama palcami, a potem małym wibratorem, ale z mężem nigdy – napisała.
- Wyciągnij swoją zabawkę i pobaw się nią.
Nie przestawałam obciągać Pawłowi, wspomagałam się dłonią, którą trzymałam u nasady, mocno ściskałam a moje usta pochłaniały jego penisa.
Wyciągnęła mały, biały wibrator, długości około 15 cm i przytknęła do łechtaczki. Przekręciła, a ja bardzo żałowałam, że jej nie słyszymy.
- Chcesz zobaczyć jak spuszczam się dla Ciebie?
- Tak – nie przestawała pieścić swojej łechtaczki.
- Chciałbym widzieć Twoją twarz jak się spuszczam. Pokaż się proszę – śmiało zaproponował Paweł.
Chwilę się wahała, ale po chwili otworzyła bardziej laptopa i zobaczyliśmy ją. Krótkie, kasztanowe włosy, zielone oczy, uśmiechnięta twarz, lekko otwarte usta…była podniecona tą zabawą. Dłoń skierowała do laptopa i w końcu usłyszeliśmy dźwięk. Lekko dyszała, wróciła dłonią do krocza, dwa paluszki włożyła do cipki poniżej wibratora.
Ściągnęłam maskę i spojrzałam jej prosto w oczy.
- Mój Pawełek będzie się zaraz spuszczał dla Ciebie. Gdzie chciałabyś, żeby to zrobił?
- W usta – powiedziała niepewnie.
Po tych słowach Paweł tak się podniecił, że odsunął moją głowę, złapał za swojego penisa dłonią i zaczął szybko i mocno obciągać.
Ola po drugiej stronie włożyła sobie niewielki wibrator do cipki, przełączyła na szybsze obroty i zaczęła go rytmicznie wsuwać. Otwartą dłonią drugiej ręki zaczęła pocierać łechtaczkę.
- Otwórz usta – krzyknął Paweł.
Otworzyłam usta i wystawiłam język. Paweł wypiął biodra i w tym momencie pierwsza fala ciepłego płynu wlała mi się do gardła. Kolejna fala uderzyła w moją twarz i czoło.
- Zliż wszystko dokładnie – rozkazał.
Łapczywie wylizywałam resztki spermy z kutasa mojego męża, podczas gdy po drugiej stronie Ola zlizywała soki ze swojego wibratora, jakby również chciała poczuć ten sam smak.
Usłyszeliśmy jakieś dźwięki po drugiej stronie kamery, zdążyliśmy tylko wychwycić zaskoczenie w oczach Oli, obraz z kamery zniknął.
KONIEC CZĘŚCI I
brak komentarzy