Parę lat temu przeżyłem intymne zbliżenie z siostrą cioteczną czy jak kto woli z kuzynką. Mieliśmy wtedy po 18-20 lat. Były pocałunki, pieszczoty, dotykanie się, penetracja... Nie było klasycznego stosunku choć zbliżenie zakończyło się orgazmem u obojga. Każde z nas ma teraz własne rodziny, ale wracamy do tych chwil przy każdej możliwej okazji. Czy nie jest to chore i zboczone? Marzymy oboje aby w końcu zbliżyć się jak prawdziwi kochankowie…
Jak Ci się podobało?