Wyznanie #159

3 sierpnia 2024

Jestem żonaty, z dwudziestoletnim stażem. Zawsze byłem bardzo zazdrosny, wręcz zaborczy w swoich poprzednich związkach. To dotyczyło też mojej żony z początków naszego małżeństwa. Kiedyś, przypadkiem, na prośbę żony, miałem jej coś naprawić na jej laptopie. Akurat nie było żony w domu. Naprawiłem co trzeba, ale przy okazji otworzyłem jeden folder nazwany imieniem nieznanego mi mężczyzny. Zaintrygowany, otworzyłem folder i zobaczyłem sporo nagich zdjęć mojej żony. Pięknych zdjęć muszę dodać. Zdjęcia były bardzo erotyczne. Eksponowały różne części ciała żony. Ale to nie wszystko. Pośród tych zdjęć, znalazłem też inne. To były nagie foty jakiegoś faceta. Wyróżniały się zdjęcia jego kutasa, w różnych ujęciach! Byłem zszokowany, ale jednocześnie cholernie podniecony. Całe moje cialo przeszył dreszcz pożądania. Mój kutas momentalnie mi stwardniał. Zatopiłem się w oglądaniu tych zdjęć. Podniecał mnie widok nagich zdjęć żony w różnych pozach, ale jednocześnie świadomość, że te wszystkie zdjęcia były wysyłane do obcego faceta! Podniecała mnie myśl, że ten facet oglądał nago moją żonę, i masturbował się wysyłajac żonie foty swojego kutasa. Podniecało mnie też to, że żona oglądała jego kutasa i robiła sobie dobrze. Patrząc na te zdjęcia, zacząłem się zastanawiać czy się spotkali. Może u niego. W fantazjach widziałem żone, klęczącą przed nim z obnażonymi cyckami, robiącą mu laskę. A potem wypinającą się przed nim ochoczo. Byłem tak podniecony, że wyciągnąłem ze spodni twardego kutasa i waliłem go ostro patrząc na te foty i podniecony moimi myślami. Czasem, gdy żona jest w pracy, oglądam te zdjęcia i puszczam wodze fantazji, w których żona się z nim puszcza. Mam wtedy bardzo mocne orgazmy i obfite spusty.

Jak Ci się podobało?

Komentarze (0)

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.