Włochy
23 października 2009
Szacowany czas lektury: 11 min
Nareszcie byli we Włoszech. Po wielu godzinach męczącej podróży mogła się wygodnie położyć, a nie tylko podziwiać krajobrazy zza szyby samochodu. Oczywiście jej brat Olek nie zdecydował się na samolot, ponieważ twierdził, że jadąc samochodem jest bardziej niezależny. Może to i prawda, ale kilkanaście godzin w samochodzie nie należy do przyjemności. Zaraz po przyjeździe wynikł nowy problem. Okazało się, że dostali dwa dwuosobowe pokoje. Myślała, że będzie miała własny pokój, ale niestety będzie musiała go dzielić z synem Olka i Agnieszki - siedemnastoletnim Tomkiem. Ze zrozumiałych względów rodzice Tomka nie chcieli mieszkać osobno, wszak seks, którym mogli dopiero teraz się nacieszyć, był w ich dwupokojowym mieszkaniu czymś, co musieli ukrywać przed synem jak para nastolatków. Tak więc Kasia była skazana na małolata. Specjalnie jej to nie przeszkadzało, ale mogło się to okazać kłopotliwe, gdyby poznała jakiegoś przystojnego Włocha. Na razie o tym nie myślała, tylko zamierzała wziąć prysznic i położyć się spać. Na szczęście łazienka była w każdym pokoju. Prysznic był czymś, o czym marzyła już od kilku godzin. Weszła do łazienki i szybko zrzuciła ciuchy.
Stojąc pod ciepłym strumieniem wody poczuła czyjś wzrok na sobie. No tak, zapomniała domknąć drzwi. Przez uchylone drzwi podglądał ją Tomek. W pierwszej chwili chciała wyjść i zrobić mu awanturę, ale pomyślała, że niepotrzebnie mogłaby zepsuć swój urlop. Odwróciła się tylko i zakręciła wodę. Usłyszała cichy szelest za drzwiami. Ubrała krótką nocną koszulkę. Wychodząc zwróciła się do Tomka:
- No, teraz ty pod prysznic i spać.
- Nie baw się w moją starszą siostrę, przecież nie mam pięciu lat - powiedział Tomek, lecz posłusznie poszedł do łazienki.
Myślała o tym co się stało, czy mówić o tym rodzicom Tomka. Sama pamięta, jak będąc w jego wieku podglądała chłopaków pod prysznicem na basenie. Nie było to tak dawno, przecież mam dopiero 23 lata - pomyślała sobie i postanowiła dać temu spokój. Po chwili zasnęła. Obudziła się, gdy słońce oświetlało już mocno pokój. Gdy leżała na łóżku uświadomiła sobie, że leży z gołą pupą. Jak zwykle zrzuciła kołdrę, a jej krótka koszulka podwinęła się ukazując światu jej nagie pośladki. Do tego po pokoju cicho krzątał się już Tomek:
- Cześć, jak się spało? - powitał ją tak jakby gołe tyłki widywał codziennie rankiem.
Wstając poprawiła na sobie koszulkę tak, aby Tomek nie zobaczył czegoś więcej. Na śniadaniu ustalili, że Olek i Agnieszka jadą się rozejrzeć po okolicy, a Tomek z Kasią idą na plażę wypróbować włoskie słońce. Po śniadaniu wzięli ze sobą ręczniki plażowe i poszli się opalać.
Tomek doznał szoku zaraz przy wejściu na plażę, bowiem okazało się, że większość kobiet opala się topless. Ten widok zrobił na nim takie wrażenie, że wydawało się, iż jego kąpielówki mogą pęknąć pod naporem jego pęczniejącego przyjaciela.
- No nie rozglądaj się tak, bo coś ci rozsadzi majtki - skarciła Tomka Kasia.
Chłopak zrobił się czerwony i wlepił oczy w piasek. Położyli się na ręcznikach i czekali na to, co zrobi z ich skórą słońce. Kasi zawsze zależało na pięknej opaleniźnie. W zimie korzystała z solarium i była cała opalona jak czekoladka. W lecie na polskich plażach opalała się w stroju wstydząc się zdjąć stanik, wszak ten widok nadal wzbudzał powszechną sensacje. Myślała, że tu we Włoszech ładnie opali sobie piersi, bo przecież nic tak nie razi jak białe plamy skóry na dekolcie kontrastujące z czekoladową opalenizną, lecz tu problemem był Tomek, bowiem czuła się onieśmielona jego wzrokiem.
- Wiesz, mógłbyś nasmarować mi plecy - zaproponowała Tomkowi odwracając się na brzuch.
Tomek nie bardzo wiedział jak się do tego zabrać, rozlał olejek na plecach cioci i zaczął go delikatnie rozsmarowywać. Delikatność ta nie była pieszczotą, lecz wynikała z nieśmiałości chłopaka, wszak takie sytuacje nie należą pewnie do jego codzienności. Jego ręka drżała wykonując krótkie nerwowe ruchy. Najpierw rozsmarował olejek na ramionach, a później obniżał swoją rękę. Gdy dotarł w okolice pośladków, jego ręka zwiotczała. Kasia aby nie deprymować chłopaka powiedziała, że tak już wystarczy i podziękowała mu.
Po godzinie takiej kąpieli słonecznej znów odwróciła się na plecy i pomyślała, że gdyby nie ten Tomek...
Wreszcie postanowiła. Czy moje piersi są jakieś inne niż innych kobiet? Jednym ruchem rozsupłała węzeł stanika i włożyła go do plażowej torby. Tomek przyglądający się cały czas tej operacji jęknął z wrażenia, gdy zobaczył nagi biust Kasi. Gdy kładła się jej lekko opadające piersi zafalowały potęgując wrażenie wyparte na Tomku.
- No co, w życiu nagiego biustu nie widziałeś? - powiedziała do Tomka.
- No widziałem, ale twoje cycuszki są jakieś takie, no po prostu piękne.
- Jeszcze się napatrzysz w życiu na ładne baloniki - zripostowała Kasia.
Ale sama sytuacja ją tak podnieciła, że aż głupio się jej zrobiło, gdy zauważyła swoje prowokująco sterczące sutki i miała nadzieje, że nikt nie zauważy plamki wilgoci na jej majtkach. Zbliżało się już południe, więc postanowiła schronić się przed największym słońcem w hotelu. W hotelu Tomek stwierdził, że musi się wykapać i poszedł pod prysznic. Kasia wiedziała o co chodzi, chłopak musiał rozładować wrażenia z dzisiejszego pobytu na plaży. Poprzez szum wody usłyszała tylko przeciągły jęk Tomka, gdy ten pewnie już kończył zabawę ze swoją armatką. Kasia pomyślała, że prysznic by jej nie zaszkodził, bowiem drobny piasek z plaży zostawał na całym ciele. Gdy wyszedł z łazienki Tomek z zamglonymi oczami sama poszła wykąpać się. Najpierw włączyła zimną wodę, aby ostudzić ciało po kontakcie ze słońcem. Gdy kąpała się, przypomniała jej się sytuacja z plaży i pogładziła swoje cycuszki - jak je nazwał Tomek. Długo krążyła palcem po piersi, aż w końcu dotarła do stwardniałej brodawki. Długo ją tarmosiła, aż wreszcie pomyślała, że przecież można się jeszcze pobawić czym innym.
Przykucnęła pod strumieniem lodowatej wody i rozchyliła uda. Sam widok szparki, wokół której kłębiły się rzadkie włoski napełnił ją ogromnym podnieceniem. Aby je wzmóc zaczęła sobie gładzić wewnętrzną stronę ud. Zbliżała się do szorstkich włosków porastających jej krocze. Gdy pod palcami poczuła szczecinowaty zarost wydawało się jej, że zaraz dopadnie ją orgazm, na szczęście tak się nie stało. Powoli palcem zbliżała się do swojej dziurki. Gdy włożyła do niej palec poczuła lepką wilgoć. Zaczęła wykonywać palcem ruchy, które miały zastąpić jej jakiegoś penisa. Jednocześnie drugą ręką pobudzała łechtaczkę. Ten zmasowany atak musiał przynieść efekty. Orgazm dopadł ją nagle. Zaczęły jej się trząść nogi i musiała usiąść. Orgazm przeszedł jej całe ciało i na chwile straciła kontakt z rzeczywistością. Rozlewało się po niej ciepło, które było wywołane przyjemnymi skurczami wokół jej cipki.
Dopiero lodowata woda ocuciła ja nieco i zdała sobie sprawę, że siedzi pod prysznicem z rozłożonymi nogami jak panienka z Playboya. I nagle uświadomiła sobie, że znowu czuje na sobie czyjś wzrok. To znowu Tomek obserwował ją przez uchylone drzwi. Zrobiło jej się strasznie głupio i zastanawiała się czy widział całe to przedstawienie. Szybko wstała i nie chcąc robić sensacji zaczęła namydlać swoje ciało. Wiedząc, że chłopak jest pod drzwiami i jej ciało nie stanowi dla niego tajemnicy - krzyknęła:
- Tomku, czy mógłbyś mi umyć plecy, drzwi są otwarte - powiedziała tak, aby myślał, że nie zdawała sobie sprawy z widza oglądającego przed chwilą ciekawe przedstawienie.
Tomek wszedł niepewnie i udawał zawstydzenie, tak jakby pierwszy raz oglądał nagą Kasię. Podała mu mydło. Zaczął niepewnie mydlić plecy cioci. Gdy zbliżył się do pośladków powiedziała:
- Nie bój umyć się mi też pupci, a właściwie możesz umyć mnie całą.
Chłopak ośmielony taką propozycją zaczął namydlać pośladki Kasi i jej nogi, lecz bał się zbliżyć do tego miejsca, gdzie przed chwilą tkwił palec cioci. Kasia odwróciła się do Tomka i powiedziała:
- A teraz ładnie umyj mi piersi.
Tomek zaczął niezręcznie myć piersi Kasi bojąc się dotknąć znów sterczących brodawek. Kasia położyła swoją dłoń na jego i mocno przycisnęła ją do swojej piersi. Zaczęła wykonywać takie ruchy, aby on mocno ugniatał stwardniałe sutki. Wreszcie cały czas trzymając rękę Tomka przesunęła ją niżej do pępka, a potem na podbrzusze. W tym momencie chłopak spanikował i chciał się wyrwać, lecz ona przytrzymała jego dłoń. Tomek przejął inicjatywę. Nie bardzo jeszcze wiedział, o co chodzi lecz zaczął gładzić cipkę cioci zahaczając co jakiś czas o jej czuły guziczek. To już Kasi wystarczyło aż za nadto. Przeżyła drugi orgazm w ciągu zaledwie kilku minut. Jej ciałem znów wstrząsnęły spazmy. Żeby się nie przewrócić uklęknęła. Gdy wróciła po kilku-sekundowej podróży w rozkosz zobaczyła, że ma przed sobą napęczniałe slipki Tomka. Niewiele się zastanawiając chwyciła za majtki Tomka i zaczęła powoli lecz zdecydowanie ściągać je z niego.
- To niesprawiedliwe - powiedziała - ty oglądasz mnie nagą, a ja jeszcze nie widziałam twojej fujarki.
Tomek jakby się bronił, ale w końcu poddał się atakowi cioci. Gdy już majtki Tomka poszły w kąt oczom Kasi ukazał się widok, który ją ponownie podniecił. Tomek był posiadaczem całkiem sporych rozmiarów armatki. Kasia wprawną ręką zsunęła napletek z penisa chłopaka. Nie wiedziała jak go pieścić, żeby chłopak nie uciekł. Najpierw delikatnie palcami dotykała penisa Tomka, który był wniebowzięty, później pogładziła jego pokaźne jadra, mocno chwyciła armatkę Tomka i zaczęła zapamiętale ją pieścić przesuwając rytmiczne rękę w górę i w dół. Po tym galopie widząc, że Tomek już długo nie wytrzyma, ujęła w obie dłonie fiutka i pocałowała jego koniec i zaczęła go pieścić językiem. Fiutek był bardzo wilgotny. Po kilku pocałunkach zaczęła oblizywać napęczniałą armatkę i w końcu wzięła go do ust pieszcząc go delikatnie wargami. Tomek nie wiedział co ma robić, czy się wyrywać czy pozwolić się zaspokoić. Kasia czując, że zbliża się już finał wyciągnęła armatkę Tomka z ust i patrzała jak drżąca fujarka zamienia się w gejzer. Tomek ochlapał jej twarz i piersi, Kasia jeszcze ciepłe nasienie rozsmarowała na swojej skórze, podobno to na nią dobrze wpływało.
Był trochę zmieszany, ale to czego doznał było najważniejsze. Kasia postanowiła zakończyć przydługawą kąpiel. Wytarła się ręcznikiem i postanowiła się trochę zdrzemnąć, gdyż dwa orgazmy wykończyły ją. Po niej poszedł się kąpać jeszcze raz Tomek. Kasia wyzbywając się zahamowań przed Tomkiem położyła się nago na łóżku. Powoli zaczęła zapadać w blogi sen. Słyszała jak Tomek zakręca wodę w łazience i wchodzi do pokoju, leżąc na brzuchu kątem oka zauważyła, że był nagi. Niespodziewająca się niczego Kasia przymknęła oczy. Nagle poczuła czyjeś dłonie na nogach. Tomek okazał się być nienasycony. Powoli zaczął rozsuwać jej nogi, ręką masował jej wewnętrzną stronę ud, aż dotarł do skołtunionych włosków łonowych. Była wyczerpana i chciała mu powiedzieć, aby się odczepił, ale z drugiej strony była ciekawa tego, co zrobi. Palce Tomka nabierały wprawy, gładził on delikatnie wzgórek łonowy, co jakiś czas drażniąc łechtaczkę.
Wreszcie odważył się delikatnie wprowadzić swój palec do pochwy, następnie Tomek spróbował językiem zadowolić ciocie. Gdy lizał jej szparkę nosem trącał co jakiś czas guziczek, który gwałtownie reagował na te pieszczoty. Tomkowi widać spodobał się zapach kobiecego ciała, gdyż nie przerywał tej pieszczoty. Było to szalenie podniecające, Kasia czuła, że tym razem nie skończy się na samych pieszczotach i nie myliła się. Tomek, który już dość gruntownie poznał anatomie kobiecego ciała postanowił sprobować czegoś nowego. Jeszcze bardziej rozchylił nogi Kasi i zaczął dobierać się do niej od tyłu - nie broniła mu tego. Powoli jego penis zaczął zbliżać się do dziurki. Kasia poczuła jego dotknięcie na swoim łonie. Wzięła Tomka instrument w dłoń i wprowadziła go do swojej dziurki. Tomek był speszony i przestraszony lecz zaczął się zagłębiać i wykonywać posuwiste ruchy. Jednocześnie Kasia podniosła się na łokciach tak, aby chłopak mógł swoimi rękami pieścić jej piersi. Stwardniałe sutki i mokra cipka były znakiem, że Kasia jest już nieźle podniecona. Tomek wykonywał coraz odważniejsze ruchy i Kasia bardzo dobrze go czuła w swoim ciele, jednocześnie Tomek już bez zahamowań pieścił dyndające piersi Kasi, raz masował zapamiętale całe piersi, by po chwili tarmosić je za przekrwione brodawki. Jak zwykle orgazm dopadł ją nagle, był to niesamowity skurcz i zniewalające ciepło z miejsca, gdzie pracował Tomek.
Kasia czując, że Tomek zbliża się do swojego szczytu wyślizgnęła się spod niego tak, aby przedłużyć jego rozkosz. No teraz kładź się na plecy - powiedziała tonem nie uznającym sprzeciwu. Tomek ze stojącym jak słup fiutkiem położył się przestraszony na plecach nie wiedząc skąd ta zmiana, w pierwszej chwili myślał, że w jakiś sposób uraził ciocie. Kasia chciała sprobować czegoś co najbardziej ją rajcowało. Kucnęła nad fiutkiem i powoli zaczęła wprowadzać jego armatkę w swoja dziurkę. Robiła to tak, aby widział dokładnie jej osłonięte jedynie przez rzadkie włoski krocze. Teraz ona przejęła inicjatywę, zaczęła równomiernie wznosić się i opadać. Chłopak jak zahipnotyzowany patrzył na swojego znikającego i pojawiającego się penisa. Zwracał jeszcze uwagę na podskakujące piersi cioci, które z obecnej perspektywy wyglądały jeszcze bardziej podniecająco. Nagle Kasia zobaczyła skurcz na twarzy Tomka i poczuła rozlewające się w jej cipce ciepło pochodzące ze spermy, którą zostawił w niej Tomek. Wiedziała, że już więcej z chłopaka nie wyciśnie. Powoli wstała i zobaczyła jeszcze śmiesznie podrygującego fiutka, który małymi fontannami wypuszczał resztki soków. Jednocześnie zauważyła, że z jej szparki powoli kapie to co Tomek jej od siebie podarował. Położyła się obok niego i już wiedziała, że na tym urlopie nie będzie się nudziła.