Wiedźmińska krew (I)

2 lipca 2016

Szacowany czas lektury: 7 min

Witajcie
Przygotowałam dla Was opowiadanie erotyczne w uniwersum Wiedźmina!
Mam nadzieję, że się Wam spodoba! Jeśli tak, planuję przygotować kolejne części.
Miłej lektury :)

Senne błonia otaczające Novigrad rozbudziły brutalnie dwie tajemnicze postaci jadące konno. Jednostajny dźwięk końskich kopyt wybijał rytm na wyklepanej powierzchni ścieżki, doprowadzając do szału małe zwierzęta zamieszkujące las. Pierwszym z jeźdźców był młody, dobrze zbudowany mężczyzna. Miał krótkie, ciemne włosy i ciekawie wyglądające, pomarańczowo - zielone oczy. Młodzieniec, co w obecnych czasach mogło by się wydawać zwykłym samobójstwem i głupotą, nie posiadał ze sobą żadnego oręża. Nawet miecza czy podręcznego sztyletu. Siedział rozparty w siodle, nonszalancko, jakby długie godziny jazdy nie sprawiały mu najmniejszego problemu.

Jego towarzyszką była równie młoda i trzeba to zaznaczyć, zgrabna kobieta. Spod kaptura płaszcza spływały niedbale kosmyki jasnych, prawie siwych włosów. Uroczą twarz przecinała paskudna, głęboka blizna biegnąca od lewego oka aż do ucha. Kobieta była całkowitym przeciwieństwem swego towarzysza. Trzymała się w siodle sztywno, ale pewnie. Lekko pochylona, stale czujnie badała otaczający ich teren. Na plecach zamocowany był miecz. Co niezwykłe, drugi miecz przytroczony był na siodle. Oczywiste wnioski, doszło by do nich nawet dziecko. Kobieta nosi za jegomościa miecz. Hańba! To dziecko nie wie jednak, że kobieta jest wiedźminką, używa dwóch mieczy. A ten mężczyzna jadący konno bez miecza w środku niebezpiecznego lasu wcale nie potrzebuje oręża...

Usłyszawszy cichy szelest z prawej strony ścieżki, oboje prawie jednocześnie, błyskawicznie spojrzeli w tamtą stronę. Z krzaków wyskoczył stwór. Człekopodobny, choć człowiekiem na pewno nie jest. Wstrętna czaszka z długimi kłami, nietoperze uszy. Pozbawione włosów, powykręcane, zdeformowane ciało potwora zastąpiło drogę jeźdźcom. Mężczyzna uśmiechnął się chytrze z siodła.

- Ależ paskuda!

Kobieta zeskoczyła zwinnie z siodła. Koń się nie przestraszy. Kelpie jest mądra.

- Ja się nim zajmę, muszę rozprostować kości. - rzekła, po czym wyszarpnęła srebrzysty miecz z pochwy zawieszonej u kulbaki. - Chodź, bydlaku.

Monstrum już szarżowało na niepozorną dziewczynę z błyszczącym w promieniach słońca mieczem. Ta sama, niewinnie wyglądająca dziewczyna, wykonała piruet i lekkim ruchem nadgarstka rozpłatała potworowi czaszkę. Stwór zwalił się bezwładnie pod nogi wiedźminki.

Dziewczyna odwróciła się do towarzysza. Oczyściła ostrze z posoki i obdarzyła młodzieńca jednym ze swych najbardziej uroczych uśmiechów, ukazując białe zęby. O dziwo, mężczyzna nie patrzył na nią. Zerkał gdzieś ponad jej ramieniem. W głuszę. Uniósł niespodziewanie rękę.

- Ciri! Padnij! - wrzasnął.

Nad głową leżącej już na ziemi dziewczyny przeleciał ognisty promień. Za plecami Ciri rozległ się przerażający skowyt. Obrzydliwa woń spalonego mięsa rozprzestrzeniła się po lesie.

Kobieta wstała. Na drodze leżał drugi stwór, cały czarny i osmalony prze płomień, który przed sekundą wyczarował jej towarzysz.

- Dałabym sobie radę. - Warknęła, wskakując na siodło.

- Jasne - Zerknął na nią z ukosa. - Zapomniałem, że lubisz się czuć niezależna.

- A ja zapomniałam, że potrafisz być dupkiem, Gabrielu. Po walce zawsze jestem rozgrzana i podniecona, zastanawiałam się, czy nie zrobić tego z tobą tu, w krzakach. Ale niestety strasznie zadymiłeś okolicę. - Cmoknęła. - Chyba Panu Ognikowi przeszła okazja koło nosa!

Wyprzedziła mężczyznę i ruszyła kłusem ku miastu.

- A... a... ale ja przecież n... nie specjalnie! - Wykrztusił. - Przepraszam, Ciri! Zaczekaj!

Dwie postaci pomknęły galopem ku bramom miasta.

Novigrad.

Jeźdźcy przejechali konno przez tłumy ludzi zmierzających na rynek. Minęli gromadkę wrzeszczących dzieci z patykami w dłoniach. Na placu w centrum nieszczęśnik zakuty w dyby cały dzień spędzi na skwarze, obrzucany przejrzałymi pomidorami. To chyba łagodniejsza kara od powieszenia czy obcięcia prawej ręki za złodziejstwo.

Zatrzymali się przed karczmą, która wyglądała najschludniej i najczyściej. Wiązało się to oczywiście z większą ceną, ale oni mieli pieniądze. Jako wytrawny czarodziej i wspaniała wiedźminka pracy im nie brakowało, choć byli zmuszeni do stałego ukrywania się pod płaszczem. Żaden z tych zawodów nie był mile widziany wśród mieszkańców. Zostawili konie w stajni, a sami weszli do karczmy.

Tłusty karczmarz potoczył się w ich stronę. Zerknął na dwa miecze Ciri, na jej źrenice, i na jarzące się spod kaptura oczy Gabriela. Był bystrzejszy niż wyglądał.

- Wynoście się stąd, odmieńcy! Wynocha, bo następnym razem wrzasnę, a zapewniam was, że niemało osób chciałoby was nadziać na widły. - Opryskał ich śliną grubas.

Gabriel zsunął kaptur.

- Proszę bardzo, zawołaj ich. Będziesz patrzył, jak zamienią się w kupki popiołu, zanim puszczę z dymem twoją karczmę.

Karczmarz zachłysnął się.

- Co? Kto ty ku... Jesteś? Elf jakiś? Czy co?

- A wyglądam na elfa? - Odrzekł rozbawiony czarodziej, który bynajmniej nie był elfem.

Ciri wyjęła spod płaszcza ciężką sakiewkę i rzuciła na stół. Torebka jednoznacznie zadzwoniła. Karczmarz natychmiast zmienił swój stosunek do przybyszów.

- Oj, dobrze już... Nie kłóćmy się, szanowny panie, zapraszam do pokoju, przygotowany jest dla szanownego państwa najlepszy, największy, z balią w zestawie. - Kłaniał się grubas. - Zapraszam, zapraszam, zaraz podam klucze.

Gabriel ze zdumieniem spojrzał na Ciri.

- Dałaś mu całą sakiewkę? - Zrobił wielkie oczy.

- Kupiłam za te pieniądze nie tylko pokój, mój drogi.

Wspięli się po krętych schodkach na najwyższe piętro. Karczmarz nie zmieścił by się na schodach, więc wysłał z nimi swoją córkę, która miała to szczęście, że dało się ją jeszcze ominąć.

- Tak, to ten pokój, proszę państwa, zapraszam. - Paplała dziewczynka.

Ciri i Gabriel weszli do pomieszczenia.

- eee, gdyby państwo szanowni czegoś potrzebowali, to zapr...

Ciri zatrzasnęła jej drzwi przed nosem.

- Ach, nareszcie spokój. - Zdjęła rynsztunek i rzuciła się na wielkie, dwuosobowe łoże.

Trzeba było przyznać, że pokój był naprawdę gustownie urządzony. Łazienka była oddzielona od sypialni, w kącie pokoju stał ozdobny kandelabr. Malowniczy wystrój pokoju uzupełniał kolorowy dywan. Gabriel nie przywykł do takiego luksusu. Dopiero teraz poczuł zmęczenie. Podróżowali już wiele dni. Nareszcie nadszedł upragniony czas odpoczynku.

- Idę się wykąpać pierwszy! - rzekł do towarzyszki.

Ciri nie odpowiedziała. Zachrapała tylko, wyciągnięta na łożu.

Orzeźwienie, jakie przyniosła mu kąpiel, nie zwalczyło uczucia senności, tak więc Gabriel, nagi, położył się na łożu. Wyszarpnął spod śpiącej dziewczyny lekką narzutę i przykrył się. Jego głowę zajmowały ponure myśli. Rozmyślał o misji, jaka czeka jego i kobietę leżącą obok. Zasnął.

Obudziła go rozkosz. Ciri, klęcząc między jego kolanami, ujęła penisa Gabriela i jeździła językiem po czubku. Mężczyzna jęknął. Zacisnął pięści na prześcieradle.

- C... Ciri!

- Ćśśś... nic nie mów. Nic nie mów, Gabriel! - wyszeptała mu namiętnie do ucha.

Zmieniła pozycję. Oparła stopy na jego kolanach. Jej piersi przylegały teraz do jego klatki piersiowej. Pocałował ją czule w szyję. Pachniała świeżością. Ciri zamruczała jak kotka i opuściła pochwę na zwiedzionego członka. Zajęczeli równocześnie. Zadyszała, całując go po twarzy. Zaczęła poruszać miednicą w górę i w dół. On dopasował się do jej tempa. Trwali razem w tym erotycznym tańcu. Ich nogi splotły się tak mocno, jakby ktoś miał ich niespodziewanie rozdzielić. Łoże trzeszczało miarowo od ich ruchów. Gabriel przejął kontrolę. Przewrócił ją na plecy. Ciri jęcząc, odgarnęła kosmyki siwych włosów z twarzy. Mężczyzna wyciągnął członka z jej pochwy z mokrym chłapnięciem. Gładził jej ciało sprawnymi rękoma. Ujął w dłonie kształtne piersi i ssał sutki, czując smak tak pięknego ciała. Zsunął się jeszcze niżej. Ciri jęczała coraz głośniej. Lizał jej łechtaczkę, a okrzyki jego towarzyszki oznaczały coraz bliższy orgazm. Oplotła jego głowę muskularnymi udami, nie dając mu najmniejszych szans na oswobodzenie się. Kończyło mu się powietrze. Pracował językiem coraz szybciej i szybciej. Ciri w końcu wrzasnęła, wygięła się w łuk i prawie skręciła mu kark swymi pięknymi udami. To była by wspaniała śmierć, ale Gabriel wolałby mimo wszystko jeszcze trochę pożyć. Dziewczyna wypuściła młodzieńca z objęć swych długich nóg. Ten opadł na zmięta pościel obok niej, dysząc prawie tak samo jak ona.

- Dziękuję... dziękuję ci, to... to było wspaniałe. - wyszeptała. Nawet nie dała szansy mu odpowiedzieć. Rzuciła się na niego całym ciałem. W łóżku była równie zwinna, co w walce.

Dosiadła go. W takiej pozycji miał doskonały widok na jej podskakujące piersi, płaski brzuch i wreszcie jego własnego penisa pojawiającego się i znikającego w jej ciasnej i ciepłej pochwie. Piszczała cicho, zrozumiał, że jego kochanka dochodzi po raz drugi. Jej mięśnie zacisnęły się na penisie w skurczach orgazmu, co spowodowało lawinę rozkoszy dla Gabriela. Jego oczy rozjarzyły się na pomarańczowo, jak zawsze, gdy szczytował. Dlatego uwielbiała go dosiadać, żeby móc patrzeć mu w oczy w tym magicznym momencie. Doszli razem, a ich ciała stały się jednym ciałem, tworząc idealną harmonię rozkoszy. Wyczerpana, opadła na leżącego w pościeli mężczyznę, oboje dyszeli. Gładziła stopą jądra i penisa kochanka, ale ten nie miał już kompletnie energii na seks. Musiał chwilę odpocząć. Ten orgazm był inny niż wszystkie. To było coś niesamowitego.

- Czemu tak rzadko to robimy? - zapytał.

- Nie ma zwykle na to czasu - uśmiechnęła się do niego smutno.

- Teraz będziemy robić to częściej, proszę! - pocałował ją w usta.

Wyczuła na stopie ponowną twardość jego członka.

- Powiem więcej - kontynuujemy! - roześmiała się, zsuwając się po jego ciele.

Kiedy jej ciepłe usta dotknęły penisa, Gabriel wbił głowę w puchowe poduszki, a jego oczy ponownie rozbłysły.

Ten tekst odnotował 26,786 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.08/10 (99 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (58)

+1
0
Piękny styl pisania. Czyta się przyjemnie i szybko. Nie wiem, co dodać. Po prostu mi się podoba.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Wartka akcja, lekki styl, brak błędów (poza jednym czy dwoma powtórzeniami, które na szczęście nie rażą).
Porównując Twoją historię do tych publikowanych w Poczekalni na przestrzeni kilku ostatnich dni jesteś kilka poziomów wyżej.
Dobra robota! Czekam na ciąg dalszy.
I na koniec- nie publikuj kilku krótkich historii, napisz jedno, dłuższe opowiadanie. Gwarantuję, że efekt będzie zdecydowanie lepszy.

Pozdrawiam
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Hassasevili
Dziękuję za miłe słowa. Aż się wzruszyłam. 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
XXX_Lord
Dzięki za rady 🙂
Na pewno postaram się o kontynuację opowieści. Cieszę się bardzo.
Pozdrawiam serdecznie
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Fantasy? Wiedźmin?
Musiałem wejść i przeczytać.

Opowiadanie całkiem przyjemne i dobrze napisane. Jednak ze względu na brak szerszej fabuły równie szybko co wejdzie do pamięci, to z niej wyjdzie...
Za XXX Lordem sugerowałbym abyś spróbowała sił w jakimś dłuższym formacie, przy bardziej złożonej fabule. Masz ku temu potencjał.
To tylko moja drobna sugestia. Pisz jak lubisz.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Nazca
Dziękuję za każdą sugestię. Pracuję obecnie nad dłuższym tekstem. Nie "na raz"
Pozdrawiam 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Starski
Co masz na myśli mówiąc o komentarzach?
Dzięki za 10 😀
Obecnie jestem w trakcie pisania pełnej wersji opowiadania, juz niedlugo ją opublikuję 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-5
Opowiadanie płytkie. Żaden autor typu Megas, Raverhart nie stosował zdań po walce jestem rozgrzana podniecona zrobiłabym to nawet w krzakach. To skreśla cie jako autorkę dobrych opowiadań więc ocena nie może być inną niż 1/10
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
"I liczą się dla mnie tylko pozytywne głosy i opinie. Reszta mnie nie interesuje."
Ok, czyli konstruktywną krytykę masz głęboko w poważaniu?
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Śmiechu warte...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Super opowiadanie.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Opowiadanie całkiem dobre...
Jedyne błądy jaki zauważyłem i który mocno rażą po oczach zagorzałego fana to: raz źrenice ciri które w niczym poza barwą nie są niezwykłe bo przecież nie przeszła próby traw, ma tylko jeden miecz a dokładnie jaskółke (chyba że po wydarzeniach z gry to wtedy ma inny). Poza tymi błędami widocznymi tylko dla znawcy jest jeszcze jedna rzecz której nie da się pominąć. Charakter Ciri za nic w świecie do tego opowiadania nie pasuje. Nagle ze smutnej dziewczyny, pełnej egzystencjonalnych przemyśleń która nigdy nie była z mężczyzną robi się radosny podlotek który idzie do łożka przy pierwszej okazji i który magicznie przestał być dziewicą. Daje 5/10, styl dobry tylko postacie źle dobrane
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Po ponownym przeczytani nasuneły mi się dwa pytania:
Kiedy się to dzieje bo Ciri cały czas jest albo za młoda albo hen daleko za górami albo o jej losie decyduje gracz w grze.
Po jaką cholerę wymyślać nowego potwora skoro w uniewesum wiedźmina jest ich zatrzęsienie i większoć która była w książce miała chociaż pobieżny opis np. ghul, leszy, nekler, wilkołak, bies, katakan, wiwerna, troll, gryf, widłogon i wiele więcej.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Nie wiem, co bawi mnie bardziej.

"Krytyka" anonima xxx oparta na zasadzie "nie jesteś tak dobra jak moi ulubieni autorzy więc jesteś kiepskaaaa!!!" czy reakcja Fetyszyski w stylu "liczą się dla mnie tylko pozytywne opinie więc wypierdalaj!!!"?

I jeszcze w dodatku widzę zadatki na dyskusję nt. tego co jest a co nie jest "konstruktywną krytyką".

Idę po popcorn.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
GreatLover
I to jest dobry moment by tą dyskusję zakończyc, nieprawdaż? 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
FanWiedzmina
Przyjmijmy, ze Ciri przeszła próbę traw, ze posiada ona dwa miecze i że jest nimfomanką, bo bez tego właściwie było by tu nudno. Zresztą w jej życiu nie brakowało zbliżen z Mistle, dlatego zakładam, że gdyby Ciri spotkała na swojej drodze np. Gabriela (który jest postscią wymysloną na poczekaniu) to mogła by wtedy rozpocząć swe jakże bogate zycie seksualne. Odrobina wyobraźni, nie kroczmy ściezkami utartymi przez mistrza Andrzeja 🙂
P.S. zobaczysz, co przygotuję w pełnej wersji. To dopiero odbiegnie od książki.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Wręcz przeciwnie. Shit storm is comming 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
lubię te klimaty..po przeczytaniu tej historii jestem jednak daleki od satysfakcji. pracuj nad swoim warsztatem, nie zrażaj się krytyką (...i nie lekceważ)..imo drzemie w tb spory potencjał
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Tekst fajny, ale autorka moglaby wyjąć głowę z własnego tyłka. Skoro coś publikujesz to nie robisz tego "dla siebe", to chyba nader oczywiste "nieprawdaż "? Matko jedyna, odrobinkę skromności, jakiejś samodyscypliny na polu "ja kontra czytelnik". Skoro czujesz się tak świetna, to po co to publikujesz dla ludzi? Tekst fajny, ale Twoje podejście do niezadowolonego czytelnika... słabo.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
@Fetyszystka
1. Nie napisałem, że treść posta czytelnika xxx jest merytoryczna.
2. Przeczytaj jeszcze raz cytowane przeze mnie zdanie.
3. A później post czytelnika dana.
3a. Na pewno piszesz tylko dla siebie? To po co publikujesz tutaj opowiadania i odpowiadasz na każdy komentarz?
4. Wszystkich nie zadowolisz, osobiście cieszyłbym się (poważnie), gdyby stawiający jedynkę uzasadnił swoją ocenę komentarzem (99,9% jedynkowiczów tego nie robi). Niezależnie od poziomu wypowiedzi krytykującego.
5. Oznaczałoby to, że przeczytał moje wypociny, a nie postawił pałę (ocenę) na podstawie pierwszego akapitu, tytułu lub stopki.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Dobra. Odpowiem na wszystkie komentarze.
1. Piszę GŁÓWNIE dla siebie, w tym sensie, że odczuwam satysfakcje publikując teksty. Przy okazji dzielę się z innymi swoją pracą, no i super.
2. Nie mam "wyjebane" na komentarze, wręcz przeciwnie, lubię na nie odpowiadac itd.
3. Krytyka- z jednej strony ja nie opieram się zbytnio na krytyce i "pro tipach" (choć czasem naprawdę podrzucanie fajne podpowiedzi), a z drugiej strony umówmy się ponad 70% komentarzy piszą ludzie niedoświadczeni zupełnie w tej dziedzinie. NIE MÓWIĘ, ŻE wszyscy tutaj, ale takie wrazenie odniosłam jak przeczytałam tekst typu "ty nie jesteś J.K.Rowling, wiec się pierdol". Nie oczekujcie, że będę szalała i płakała po każdym komentarzu, bez przesady, nikt tak nie robi 🙁
4. Tak, TEN TEKST ODBUEGA OD SAPKOWSKIEGO i dobrze, do licha, o to mi chodziło- nowa Ciri, nowa postać, nowy stwór itd. Różnic jest o wiele więcej, wiem o tym. Naprawdę, to było zamierzone.
5. Nie wiem, czego ode mnie oczekujecie? Wszystkich nie zadowolę i nie zamierzam. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na wszystkie komentarze, gdyz na tym też mi zależy. Dzięki. Potraficie nieźle wspierać młodych autorów. Pozdrawiam.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Ałtoreczko przestań się wydzierać jak przekupa w dzień targowy.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
Ann
Kolejny laik i analfabeta? 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Na pewno nie laik. Analfabeta też nie . Za to ałtoreczka nie załapała ironii. Smutne, ałtoreczko
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Po raz kolejny sekcja komentarzy robi się ciekawsza od opublikowanego tekstu 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
GL o to w tym przypadku akurat nietrudno...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Ałtoreczko kontynuuj sobie co tam chcesz. Napisałaś coś co zakrawa na kwitek z pralni i myślisz, że to coś znaczy...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Słonko, ja nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek coś działała na tej niwie, ale może robię to przez sen. A czy czytelnikom się podoba sprawa względna i rzecz gustu. Ludziom podoba się też Klan, M jak miłość i tym podobne produkcje. Opowiadanko na miarę popłuczyn po Wiedźminie... Coś jak jabol za 3, 50.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Ta wymiana zdań zaczyna robić się żałosna.

Fetyszystko, zejdź na ziemię. Twój tekst pojawił się na głównej? Łał, co za osiągnięcie. Spełniłaś arcy-trudny warunek wyjścia z poczekalni, który polegał na tym, że jeden, dosłownie JEDEN z dotychczasowych autorów wcisnął niebieski przycisk z opisem "wyprowadź z poczekalni". Innymi słowy, przeszłaś przez "gęste sito" selekcji składające się z pojedynczego, gigantycznego oka. Gratuluję, naprawdę.

Twoja reakcja na krytykę ze strony xxx'a i ann pokazuje, że nie jesteś jeszcze gotowa na to, by publikować swoje prace w necie. Nie w chwili, w której jesteś łasa wyłącznie na pochlebne komentarze, a te które są ci nieprzychylne, traktujesz jako hejt. Powinnaś trochę zmądrzeć i zrozumieć, że nie wszystkim będzie się podobać to, co stworzysz i trzeba umieć przyjąć takie opinie na klatę, a nie pluć jadem w komentarzach.

Jeśli chodzi o średnią ocen, która najwidoczniej jest dla Ciebie tak ważna - z dotychczasowych 2,5 k odsłon tyko 37 osób zdecydowało się ocenić Twój tekst i wystawiło mu ocenę dobrą. Czyli nie jest źle, ale też dupy nie urywa, zgadza się?

Na przyszłość radzę Ci więcej pokory wobec siebie, swej twórczości i podejścia do opinii czytelników.

A ty ann, mogłabyś przestać ją prowokować tylko po to, by przeciągać bezsensowną gadkę w komentarzach.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Ja rozumiem, że co niektórym się nudzi i nie mają nic lepszego do robienia, jak pisanie komentarzy, w którym walczy się na drewniane miecze o kijek prawdy i bije się poniżej pasa.

@Fetyszystka, zdecydowanie zbyt łatwo dałaś się sprowokować Anonimowi (xxx), który postawił złe słowo nad Twoim opowiadaniem, stylem pisania i całością Ciebie jako autorki. Zamiast odpowiednio się zdystansować, to wybiegłaś z bój z całym możliwym arsenałem, jaki przyszedł do głowy, by chronić dobry wizerunek swój i własnego tekstu. Efekt jest odwrotny do zamierzonego. Ochłoń.

Rozłóż komentarz Anonima xxx na pojedyncze zdania:

"Opowiadanie płytkie." - Musisz przyznać rację, że Twoje opowiadanie nie zawiera głębokiej myśli ani na końcu, ani na tle całości. Nie owijał w bawełnę, ale ma rację.

"Żaden autor typu Megas, Raverhart nie stosował zdań po walce jestem rozgrzana podniecona zrobiłabym to nawet w krzakach." - Portal jest psudo-literacki i nie musisz udawać stylów autorów, których ktoś sobie zażyczy.

"To skreśla cie jako autorkę dobrych opowiadań więc ocena nie może być inną niż 1/10" - W tym miejscu czuję trolla. Jeżeli oczekuje opowiadań na wysokim poziomie, to powinien odwiedzić inny portal i prezentować wyższy poziom kultury i wypowiedzi. Bo na portalach literackich, często zrzeszających autorów książek, taki komentarz nie miałby racji bytu.


Fetyszystko, przez właśnie taki, niewiele wartościowy komentarz, wyszłaś z odpowiedzią, która otwarcie opiera się na ignorancji. Nikt nie lubi ignorantów. Poczytaj, naucz się odróżniać krytykę od hejtu i z wyważonym dystansem na nią odpowiadaj, a hejty olewaj ciepłym moczem, bo je akurat należy ignorować.


Co do tego, czy Ciri i potwory odbiegają od autorskiej wizji Sapkowskiego, można rozwiązać dodając tag "fan fiction". Życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-5
GL, mnie to bawi. Może to wina skręconej kostki... Z 2 strony taka pannica wysmaruje 2 strony tekstu i uważa się za Sienkiewicza i Ann Rice w jednym. Paradne.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
@ann w takim razie muszę pogratulować Ci niezwykle wyrafinowanego poczucia humoru
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
Człowiek na silnych proszkach przeciwbólowych to i poziom poczucia humoru się znacząco obniża. Niestety.... Ale wszystko to przejściowe...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Ann, mogłabyś sobie darować kontynuowanie bezsensownej i w mojej opinii przesadzonej krytyki. Autorka niepotrzebnie zagalopowała síe w próbie obrony opowiadania, ale Twoje komentarze zalatują trollem na odległość kilku kilometrów. Staram się szanować i odpowiadać na każdą uwagę pod wlasnymi tekstami, ale Twćj pierwszy komentarz (cytuję "śmiechu warte") był poniżej poziomu ludzika podpisującego się ksywą xxx. Gdybym przeczytał takiego kwiatka pod czymś, co sam napisałem najzwyczajniej w świecie olałbym go ciepłym moczem traktując jego twórcę jako niedojrzałego i niezdolnego do wyplucia z siebie kilku prostych zdań osobnika. Błąd autorki (najprawdopodobniej osoby młodej i zbyt ambicjonalnie podchodzącej do swoich tekstów) polegał na eskalowaniu negatywnych emocji i kontynuacji jałowej dyskusji. A poźniej zaczęła się jatka.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
"Śmiechu warte" napisałam tym, że ałtoreczka bierze pod uwagę tylko pozytywne komentarze. Niestety cytowanie jakoś mi się nie pojawiło...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
Możesz przestac pisać z nieuzasadnioną wyniosłością Ann. Mam szczerą nadzieję, że to te środki przeciwbólowe czy inne psychotropy sprawiają, że zachowujesz się jak zwykła suka. Proponuję żebyśmy już przestali się kłócić, bo chyba nie po to istnieje ten portal, prawda? 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-4
Fetyszystko czyży PMS a może urażona i niespełniona ambicja? Uspokój się kochana... Korzystaj z wakacji, bo od września wracasz do szkoły.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
PS. Lepiej być suką niż rozedrganą emocjonalnie małolatką.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
I tym pozytywnym akcentem zakończmy dysputę 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Cała ta dyskusja nie zmienia faktu że tekst jest jednak slaby. Nie mówię tu o pomyśle na akcję, ale o poprawnej polszczyznie...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
Naprawdę ten tekst jest denny jakby napisany przez napaloną lub napalonego dzieciaka więc dlatego moja ocena była najniższą z możliwych. Krytykę trzeba przyjąć i pokazać że potrafi się pisać lepiej chociaż po twoich komentarzach widac ze z gówna bata nie ukręcisz.

A na twoją propozycje panie Starski odpowiadam pozytywnie.
Bukowski.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
xxx Krytykę trzeba też umieć pisać. Czego tej zdolności zdecydowanie u ciebie brakuje.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-2
Nie czytałam Sapkowskiego (mam nadzieję, że nie muszę się kajać z tego powodu), nie oglądałam filmu Wiedźmin ale widziałam grę i to mi całkowicie wystarcza. Nie wiem czy Ciri powinna mieć dwa czy jeden miecz, czy przejść próbę trawy, ognia, wody, czy czegoś innego. Uważam, ze Ciri jest bohaterką stworzoną przez Sapkowskiego i tak powinno zostać. Zapożyczanie imion, pomysłu, stylu itp uważam za niedopuszczalne, a tak odbieram to opowiadanie. Dlatego bez względu czy jest napisane dobrze czy źle daję mu ocenę : nieporozumienie.
Napisz coś, co od początku do końca będzie Twoje, a wtedy ocenię opowiadanie.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+2
0
Nie widzę nic złego, aby umieszczać bohaterów w świecie zbudowanym przez innego autora. Zwłaszcza tutaj, na pokatnych, gdzie tworzymy krótkie opowiadania i nie mamy miejsca, aby stworzyć własny świat - a bez tego w fantasy ani rusz. Toteż czerpanie z dorobku innych autorów w rodzaju Tolkiena, Sapkowskiego, itd... Wg. mnie jest uzasadnione.

Rzeczą do zastanowienia dla autorki jest natomiast czy główna bohaterka rzeczywiście musi być skopiowana z powieści Sapkowskiego, czy może lepiej stworzyć własną wiedźminkę ?
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Pomysł przewijał się gdzieś na forum lub czacie więc tylko go powtórzę- opowiadania umieszczone w poczekalni powinny być kwalifikowane do głównego zbioru tekstów w przypadku kliknięcia buttona "przenieś" przez co najmniej dwóch użytkowników, a każdy z użytkowników posiadających rangę umożliwiającą przeniesienie powinien widzieć, ile kliknięć pozostało do migracji opowiadania poza poczekalnię.
EDIT: znalazłem info na forum, które wrzucił Marc- od 21 czerwca wymagane są przynajmniej dwa głosy "na tak".
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Krystyna
Rozumiem i szanuję Twoją ocenę 🙂

Nazca
Ciri w moim opowiadaniu jest podobna do tej od A.Sapkowskiego tylko cechami wyglądu i imieniem. Cała reszta jest całkowicie pozmieniana, cechy charakteru, zachowanie, choćby te miecze, źrenice itd. Gabriel jest wymyślony przeze mnie. Także czy Ciri jest skopiowana? Wydaje mi się, że raczej nie 🙂
Pozdrawiam
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+5
0
A ja swoim skromnym zdaniem twierdzę (jako fan sagi), że opowiadanie jest... niezłe. Oczywiście nie umywa się do telenowel prezentowanych tutaj, ale nie jest też "dnem". Mnie osobiście się podobało, poza kilkoma szczególikami - charakterem Ciri (która w chociażby W3 wcale nie była taka smutna, a raczej pozytywnie nastawiona), ale wiadomo, jest to fanfik. Dwa to owy Gabriel - jakoś nie pasuje mi to imię, ale dobra, dosyć mało info o nim, więc raczej ciężko się z nim zżyć. "Pierdoły" typu Próba Traw, dwa miecze pomijam, bo nie wiemy co się działo z Ciri po W3. Co do krytyki wiadomo - trzeba ją przyjąć na klatę (lub cycki), natomiast pani/panie ann - klasyfikowanie kogoś jako małolata widząc tylko nick i foto z neta i wykręcanie się urazem i prochami przeciwbólowymi podchodzi pod konkretny debilizm... Ale tak czytam, czytam te komentarze... Ludzie, człowiek się cieszy bo wyszedł z poczekalni, bo kilku osobom się podoba, a wy pie****ni Grammar Nazi musicie go sprowadzić na ziemię. Niech pobuja w obłokach, pocieszy się sławą. Każdy kiedyś zaczynał, nikt nie był od razu Sienkiewiczem czy Sapkowskim...
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
-1
R13
Dzięki za pozytywny komentarz.
W "pełnej wersji" opowiadania zamierzam napisać nieco o historii Gabriela.
Dodam jeszcze, że zamieszczony przeze mnie fragment opowiadania jest, myślę, na nieco niższym poziomie, niż cała historia. Mam nadzieję, że przy czytaniu jej, będziesz się bawić tak dobrze jak przy dziełach Sapkowskiego.
Pozdrawiam 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Cóż, nie jestem fanboyem, jest sporo książek które postrzegam lepiej od dzieł Sapkowskiego ale pojąłem aluzję. Jeśli "wypłodzisz" ( 😛) coś jeszcze z uniwersum Wiedźmina, a nie będziesz chciała publikować tego tu podeślij mi proszę na mail (mastercahi@gmail.com - zbierzność z Cahirem Sapkowskiego nieprzypadkowa). Może gdy poczytam coś ciekawego (z dopiskiem erotycznego) z uniwersum W pęknie w końcu we mnie "blokada twórcy" i dokończę moją mini powieść w tym uniwersum 😉
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Poprawka maila - mastercahir@gmail.com. Głodny jestem, to i literkę chapnąłem 😉
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
R13
Cóż, obecnie pracuję nad pełną wersją opowiadania i planuję opublikować ją na portalu.
Pozdrawiam 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Całkiem fajne. Dodaj taga fanfiction, żeby łatwiej było znaleźć przy szukaniu innych takich tekstów.
No i fajnie, że coś z Ciri, po trzeciej części ją polubiłem, bo wreszcie przestała być dzieciakiem, którego trzeba ratować. I taka jest w tym tekście.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Weszłam zainteresowana tagami.. Ale cóż. Wolę opowiadania z bardziej rozbudowaną fabułą. Mimo to, miło się czytało 🙂
Wiesz, z chęcią przeczytałabym coś o Geralcie, chyba się zgodzisz, że to kwintesencja męskości..

Pozdrawiam!
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Rob
Dzięki za opinię. Osobiście także wolę taką Ciri, nie biedną zagubioną dziewczynkę 🙂
Pozdrawiam 🙂

Kamila
Aktualnie piszę szerszą wersję opowiadania. Fabuła powinna przypaść Ci do gustu.
Pozdrawiam 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Z góry zakładam, że opowiadanie będzie średnie. 5 na start, ale:
Styl z Wiedźmina 3
akcja i seks 1
Uszkodzenie autorskiej postaci -2
Tagi -1
Fabuła -3
Ostatecznie 3/10
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Gdy opowiadanie w wersji pełnej będzie mogłabym prosić o podesłanie powiadomienia o nim na email?
Angelika.maj.angelika@gmail.com
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
BlueBlau
Dzięki, teraz mam wszystkie możliwe oceny 🙂
P.S. Za tagi trzeba było odjąć 10 pktów.

Maiko
Oczywiście, nie ma problemu 🙂
Pozdrawiam 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0

Jako wytrawny czarodziej i wspaniała wiedźminka pracy im nie brakowało, choć byli zmuszeni do stałego ukrywania się pod płaszczem.



Więcej zdań. Być może rzeczywiście opowiadanie powinno być dłuższe, ale tak na prawdę potrzebujesz wprowadzić całe nowe uniwersum, albo wyjaśnić co się zmieniło. Być może to świat trochę "po" wydarzeniach z Sagi, ale tak czy owak trudno było ująć to w jednym zdaniu i się nie udało.

Przymiotniki to przekleństwo! Nie każde uda czy ręce muszą być zręczne, muskularne, smukłe albo kształtne. Zwłaszcza jeśli coś ma być piękne albo seksowne. Piękno nie zależy od wyglądu wbrew pozorom. ;P

Opowiadanko samo w sobie jest dość interesujące, ale brakuje mu wiele. Walka i seks to rzeczy które tylko pozornie łatwo się opisuje. Mimo wszystko jest w nim ziarno prawdy. Myślę jednak że dość jeszcze dużo czasu trzeba, by zakiełkowało i zakwitło. 🙂)
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.