Trzy godziny podniecenia

21 kwietnia 2018

Szacowany czas lektury: 5 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Wiosna 1990 roku. Miałem wtedy dwadzieścia trzy lata. Był ciepły, słoneczny poranek. Obserwowałem w parku długowłosą, platynową blondynkę, w wieku około dwudziestu lat. Szła zamyślona, między kwiecistymi rabatami i żywopłotem, zupełnie nieświadoma mojej obecności. Piękna, niewinna i sama. Kiedy się do mnie zbliżyła, wyszedłem zza krzewu.

Zauważyła, że mam kutasa na wierzchu i się onanizuję, ale nie wystraszyła się, tylko się zatrzymała. Była trochę skrępowana, ale i zaciekawiona. Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy.

– Mogę się spuścić przy tobie? – spytałem.

Rozejrzała się dookoła, sprawdzając czy nikogo nie ma w pobliżu.

– Dobrze – zgodziła się.

Parę minut byliśmy sami. Wyglądała na zadowoloną, że ma okazję, aby popatrzeć co robię. Trochę się stresowała i zerkała na boki, upewniając, że nikt nie może nas dostrzec. Przełykała ślinę, patrząc na mojego penisa i jak sobie trzepię.

Jej zainteresowanie i wzrok były dla mnie wyjątkowym bodźcem. Szybko doszedłem. Spuściłem się na alejkę, obok jej sandałów. Miałem intensywny i obfity wytrysk.

To był mój pierwszy orgazm przy kobiecie i koniecznie chciałem to powtórzyć.

* * *

Jako nastolatek chowałem się, aby móc obserwować kobiety z ukrycia i się onanizować. Wykorzystywałem krzewy i murki, śmietniki i samochody. Opanowałem to do perfekcji, jednak stopniowo zaczynało brakować mi podniecenia.

Zacząłem chodzić za kobietami w obcisłych dżinsach i trzepałem sobie przez dziurę w kieszeni, patrząc na ich pośladki. Czasami obnażałem się, lecz kobiety nie były tego świadome.

Sytuacja z blondynką wszystko zmieniła. Od tamtego czasu zacząłem pokazywać kobietom penisa. Początkowo raz dziennie, a z czasem nawet kilku, zanim się spuściłem. Coraz więcej kobiet i coraz młodsze. Lubię być długo podniecony, najlepiej dwie – trzy godziny.

Ekshibicjonizm jest dla mnie pokusą nie do odparcia. Potrzebowałem tego także w okresie, kiedy miałem partnerkę. Po krótkim okresie przerwy, na początku związku, kontynuowałem swoje praktyki.

Wciąż to robię, oczywiście z dala od domu, aby mnie nie rozpoznali jacyś znajomi. Mam swoje ulubione miejsca, gdzie jest dość mało ludzi i można spotkać samotne kobiety. Skróty na przystanki i same przystanki, okolice akademików. Często zaskakuję studentki w parku, idące na wykłady, albo licealistki.

Licealistki są najlepsze w leginsach i w makijażu. Przyjeżdżam rano, niedaleko liceum, na wiosnę, kiedy jest już ciepło i krzewy pokryją się liśćmi. Trudno się oprzeć, aby z bliska nie popatrzeć. Bardzo mnie podniecają, zwłaszcza ich krocza, ich tyłeczki, takie jędrne i okrąglutkie. W lecie jest super, widać ich sterczące piersi. Kiedy patrzę na nie, stoi mi mocno.

Podnieca mnie trzepanie przed obcymi. Lubię, kiedy są zaskoczone, najbardziej gdy wystraszone, ale nie uciekają. Nie mam stałych kobiet. Wolę nowe, bo lubię zaskakiwać. Wiele kobiet i w różnym wieku. Szczególnie lubię młode dziewczyny, kobiety w obcisłych jeansach i duże biusty. Najbardziej jednak mnie kręcą długowłose, onieśmielone blondynki.

Nie są zbyt chętne. Większość odwraca głowę i udaje, że nic nie widzi. Mogę dłużej iść za nimi i trzepać, patrząc na ich nogi i dupcie. Czasem idę z boku i patrzę również na krocze, piersi i twarz. Kiedy czuję bardzo duże podniecenie, zdarza mi się wyprzedzić kobietę i masturbować się przed nią tak, aby zauważyła, co robię. Jeśli mnie nie widzi, zagaduję o drogę i się onanizuję, patrząc na jej reakcję.

Nie komentują, zwłaszcza młode dziewczyny. Najbardziej bojowe są seksowne suki, dwadzieścia cztery – trzydzieści lat. Czasem się denerwują i straszą policją. Zawsze na takie reakcje odpuszczam. Wolę ciche, które nie reagują. Można nawet trysnąć na nie, co lubię.

Bywa, że proponuję im lizanie cipki i wytrysk spermy na twarz. Szczególnie, kiedy nie mogę trzepać i widzę naprawdę seksowną laskę, podchodzę i składam jej tę ofertę. Później szukam następnej.

* * *

Miałem około 35 lat. Obserwowałem młodą dziewczynę, trochę puszystą i niezbyt ładną. Na szczęście biust miała duży. Chodziła sama, po pustym parku.

Kiedy podeszła blisko, wystawiłem kutasa na wierzch i zacząłem trzepać. Uśmiechała się, więc szedłem za nią.

– Może weźmiesz go do ręki? – zagadnąłem.

Nie zareagowała, więc szedłem dalej.

– Może ci wyliżę cipkę i piersi? – zaproponowałem.

Nie wypłoszyłem jej. Patrzyła na mnie z jeszcze większym zainteresowaniem!

– Gdzie chciałby pan to zrobić? – zapytała po dłuższej chwili.

– Tutaj w parku – odpowiedziałem. – Nikt nie będzie nic widzieć.

– Dobrze – zgodziła się.

Weszliśmy pomiędzy krzewy. Był środek czerwca i gęste listowie zapewniało nam schronienie przed wzrokiem przypadkowych przechodniów. Okazało się, że dziewczyna miała siedemnaście lat i wciąż była dziewicą. Chciała dotknąć mojego penisa, później sama pozwoliła mi dotykać swoich piersi i cipki. Zdjęła majtki i położyła się na trawie, a ja pieściłem ją ustami. Zrobiła mi dobrze ręką, ale nie chciała się dać obspermić i musiałem się spuścić na trawę. Później rozmawialiśmy; był jeszcze drugi raz.

Miesiąc później, w tym samym parku, spotkałem dziewczynę w jej wieku. Podobnie jak wtedy, pokazałem jej kutasa w erekcji i złożyłem propozycję. Ku mojemu zaskoczeniu też dała sobie wylizać cipkę i wytrzepała kutasa. Wprost nie mogłem uwierzyć w swoją dobrą passę, która jednak skończyła się tak samo szybko, jak się zaczęła.

* * *

Po roku spotkałem ponownie tę drugą dziewczynę. To ona mnie rozpoznała. Zauważyła, jak walę w kieszeni, kiedy chodziłem za kobietami po mieście. Uśmiechała się na mój widok.

– Masz ochotę na powtórkę? – spytałem.

– Nie w tym miejscu – odpowiedziała. – Znam tu ludzi.

– Może w klatce schodowej? – zaproponowałem. – Albo w piwnicy?

Zgodziła się. Poszliśmy na pobliskie osiedle i zeszliśmy do piwnic. Kucnęła i zrobiła mi dobrze ręką. Spust był na nią, na cycki.

– Rok temu przyjaciółka wyjawiła mi tajemnicę – wyznała. – Opowiedziała, że w parku zaczepił ją facet i zaproponował jej lizanie cipki… Mówiła, że straszny perwers, ale się jej podobało.

– Taka trochę pulchna, siedemnaście lat miała? – opisywałem ją, przejęty. – Duże cycki? Była dziewicą?

– Tak – potwierdziła. – Właśnie ona mi o tobie opowiedziała. Bardzo zaciekawiła mnie jej opowieść i też chciałam spróbować – zachichotała. – To dzięki niej miałam z tobą mój pierwszy raz rok temu.


© Piotr Walewski-Sawicki

Erotyczne chwile, Opowiadania erotyczne, na 5-10 minut lektury. Zdarzenia i sytuacje, które pokazują ludzką naturę, zaskakują i kształtują uczestników. Imiona zmienione.

http://www.walewskisawicki.pl/opowiadania-erotyczne.html

Ten tekst odnotował 11,350 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 1.14/10 (30 głosy oddane)

Komentarze (5)

0
0
Ciekawie i prosto opisana historia, chociaż ze względu na styl narracji bardziej pasuje do działu „Wyznania”. Być może stąd tak niskie noty. Tylko że na „wyznanie” zbyt długa. Musiałaby schudnąć 🙂 . Interesujące, czy trafi do zbioru głównego. Kilka przecinków się zgubiło, ale ogólnie spoko 🙂 . Jedna uwaga: „dżinsy”, a nie „jeansy”.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
No właśnie, wyznanie. Tekst poprawny, szczęsliwie nie powiela maniery Autora przestawiania kolejności słow w zdaniach, znanej z poprzednich dzieł, ale jałowy. Brakuje mi jakiejś intrygi, elementu zaskoczenia, jakiegokolwiek napięcia. Dałem 4, może za mało, może należało dać 6 = niezłe. Ale cóż, gwiazdka zaznaczona już się nie odznaczy.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
MrHyde, zasłużyłem na aż tyle? Dziękuję za podniesienie średniej.
Nie życzę sobie trafiania do gównego działu. Byłoby dla mnie ujmą ustawianie w jednym szeregu z ekscentrycznymi fantasmagoriami, jakie ten dział zdominowały.
Pozdrowienia!
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+1
0
Przeczytałem szybko i nie dostrzegłem błędów, co mnie zaskoczyło, bo zawsze jakieś znajduję! No może mogę się doczepić powtórzeń, przez cały tekst przewijają się pewne słowa.
Seks reportaż, oparte na faktach - szczerze powiedziawszy nie chce mi się wierzyć. Zaskakująco dużo kobiet nie reaguje, a wiele nawet się zgadza? Co prawda mogę wypowiadać się na podstawie własnych doświadczeń, a tych w ekshibicjonizmie nie mam żadnych, ale wciąż wydaje mi się to mało prawdopodobne. Możesz przytoczyć jakieś wiarygodne badania na ten temat?
Zgadzam się z powyższymi uwagami, że to bardziej wyznanie niż opowiadanie. To jest zaledwie kilka scenek, bez początku i końca.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Sztywny:
Nie prowadzę badań nad ekshibicjonizmem, jedynie prezentuję punkt widzenia człowieka po 50-ce, z którym rozmawiałem o jego upodobaniach. Jestem raczej skłonny wierzyć w słowa mężczyzny, który pokazał swojego penisa kilkudziesięciu tysiącom kobiet i widział ich reakcję.
Nie wiem czy 2 (dwie) kobiety na okres ponad 20 lat to wiele? Średnia wychodzi poniżej 1 na dekadę :-) Może gdyby był bardziej "stały w uczuciach", średnia byłaby lepsza? Jedną odsłoną raczej nie wytworzy więzi skłaniającej do głębszego poznania.
Pozdrowienia dla członka loży autorskiej
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.