Ta chwila

14 lipca 2022

Szacowany czas lektury: 7 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Niech każde słowo będzie dla Ciebie wyjątkowym przeżyciem



Wyobraź sobie, że siedzisz na kanapie a ja wstaję z łóżka i idę do Ciebie. Delikatnie zajdę Cie od tyłu i zacznę masować Twój kark, szyję, będę subtelnie bawił się Twoimi włosami, masował ramiona i górę pleców :)
A więc delikatny masaż szyi i pleców sprawiłby że się rozluźnisz, odprężysz. Nieśmiele przybliżam głowę. Moje dłonie masują Twoje ramiona i uda a moje usta subtelnymi pocałunkami pieszczę Twoją szyję… Całuję kark, ramię, okolice ucha, delikatnie wysuwam języczek by moje pieszczoty dały Ci intensywniejsze doznania.

Moje usta pieszczą Twoją szyję i ramiona a pocałunki są niczym łaskotanie piórkiem lub płatkami róż… Moje dłonie z ud przechodzą na Twoje biodra i powolutku suną w górę aż do barków by z powrotem mknąc w dół bardzo powoli. Zajęty pieszczotami słyszę Ci westchnienia wydobywające się z Twoich ust…
Moje dłonie zatrzymują się na rąbkach Twojego sweterka ściągam go i odrzucam w bok. Przechodzę z przodu sofy patrząc w Twoje oczy. Kładziesz się na brzuszku a ja zaczynam zajmować się całymi Twoimi pleckami.
Moje opuszki delikatnie przesuwają sie to w górę to w dół poczynając od karku przez barki oraz zewnętrzną stronę pleców aż po biodra i dolne partie pleców i potem pokonuję ta samą drogę w górę. Następnie całymi dłońmi zajmuję się masażem… Najpierw delikatnie jednak z każdym ruchem troszkę mocniej, przybliżam głowę.
Masując Cie, całuję w szyję. Delikatnie pieszczę to miejsce języczkiem a po chwili obdarowuję, pocałunkami Twoje nagie ramiona i od łopatek aż po same biodra moje usta schodzą w pogoni za moimi dłońmi…
Po wymasowaniu Twoich pleców, zajmę się Twoimi nogami. Wylewam olejek na swoje dłonie i zaczynam masować Twoje stopy, mój dotyk Cie łaskocze uśmiechasz się :) Potem moje dłonie resztę olejku rozprowadzają od kostek aż po górną partię ud. Powoli masuję całe Twoje nogi zaczynając od zewnętrznej strony a powoli przechodząc na wewnętrzną stronę. Moje usta znów gdzieś sie przybłąkały i po raz kolejny w
pogoni za dłońmi suną po Twoich nóżkach. Ugniatam uda, rozmasowuje je mocniej. Mój dotyk sprawia że cały stres gdzieś ucieka i następuje rozluźnienie a pocałunki są kolejnym miłym dodatkiem…
Po chwili obracasz się na plecy. Zamykam oczy i czekam aż zasłonisz piersi ręcznikiem. Całuję Cię nieśmiele w usta a moje ręce znowu zaczynają pieścić Twoją szyję, schodząc aż do górnych okolic biustu. Masz uśmiech na twarzy i zamknięte oczka. Moje ręce wylądowały na Twoim brzuszku. Krążę rękami od okolic biustu aż do podbrzusza. Całuje Twoją szyję. Lądują na nie namiętne i rozpalające Cię pocałunki;) po Twoich biodrach przyszedł czas na uda. Ugniatam je troszkę mocniej i jeżdżę dłońmi od kolan aż w okolice strefy bikini i delikatnie podwijam Twoją spódniczkę. Usta całują Twoje ramiona i tak słodko cmokają Twój brzuszek każdy jego centymetr. Od dolnych okolic biustu aż do podbrzusza, potem cmokanie zamieniam na rozgrzewające Cię pocałunki raz po raz wysuwając swój język i pieszcząc Twój brzuszek…
Z Twoich ust wydobywają się ciche pojękiwania i westchnienia a Twoja ręka ląduje na mojej głowie i palce wplatasz mi we włosy. Słodka jesteś mówię i uśmiecham się do Ciebie. Łapiesz mnie mocniej za włosy i przyciągasz do siebie i całujesz namiętnie. Moje palce lądują na Twojej szyi delikatnie ją muskając a następnie na Twoim udzie mocniej je ściskając. Całujemy się coraz zachłanniej a nasz oddech staje się szybszy. Nasze gwałtowne ruchy sprawiają, że ręcznik przypadkowo się zsuwa z Twoich piersi odsłaniając całkowicie lewą półkule a prawą jeszcze trochę zakrywając. W tym momencie znów mocniej ściskam Twoje udo a moje usta po raz kolejny zajmują się pieszczeniem Twojej szyi. Wbijasz mi pazurki w plecy i zaczynasz coraz głośniej i
szybciej oddychać… Łapiesz mnie za głowę i kierujesz ją na swoje piersi. Tak w końcu mam te dwie półkule tylko dla siebie.
Zrzucam ręcznik i zaczynam nieśmiele całować Twoje skarby. Obdarowuje każdą pierś czułymi pocałunkami. Widać jak bardzo jesteś zadowolona. Twoje sutki przyjemnie sterczą z podniecenia oczekując na pieszczoty. Zaczynam lizać jedną Twoją pierś a lewą ręką masuję i ugniatam drugą pierś i tak na zmianę. Twoje sutki w końcu lądują w moich ustach. Najpierw je otaczam językiem kilka razy aż w końcu zaczynam je namiętnie całować i z ssać. Narastające podniecenie czuć w powietrzu coraz to bardziej. Na swoim udzie czujesz jak pod  moim ręcznikiem już od dawna jest twarde… Gdy pieszczę piersi, jedna Twoja ręka ląduje na dole moich pleców a po chwili przesuwa się po moich biodrach w kierunku guzika od spodni… Cichutko wzdycham nie przestając delektować się smakiem i pięknem Twoich cycuszków…

Rozpinasz mi spodnie a ja szybkim ruchem się ich pozbywam i po sekundzie jestem już nagi… twoja ręka ląduje na mym członku i zaczyna go badać, dotykać, poznawać. Łapiesz u nasady i zaczynasz powolutku poruszać ręką. Czujesz jak Ci pulsuje w dłoni. Zaczynasz poruszać nim coraz szybciej. Moje usta odrywają się od Twoich piersi i łączą się z Twoimi namiętnym pocałunkiem. Całujemy się tak zachłannie, tak namiętnie. Ten pocałunek do reszty rozpala nasze ciała już nie ma zahamowań, już nie ma odwrotu. Moja ręka sunie w dół Twojego brzuszka nieuchronnie zmierzając do Twojego
najcenniejszego skarbu. Łapię za Twoja spódniczkę i wraz z bielizną wręcz zrywam ją z Ciebie i kładę dłoń na Twojej rozgrzanej myszce. Jest taka wilgotna, taka gorąca… Delikatnie ją masuje rozszerzając palcami Twoje wejście. Twoje jęki stają się coraz to głośniejsze a oddech szybszy. Coraz szybciej poruszasz ręką na moim penisie.
Ach już nie wytrzymujemy, tak bardzo się pragniemy. Trzymając mnie za członka nakierowujesz go na swoje wejście. Chwilę się z Tobą drażnię ocierając się o Twoje wnętrze, w końcu gdy widzę, że już jesteś bliska szaleństwa spoglądam Ci w oczy i wchodzę w Ciebie a z Twoich ust wydobywa się przeciągły jęk. Poruszam się w Tobie czule, namiętnie. Wchodząc głęboko ale bardzo delikatnie… Ach jak tam jest mi dobrze. Nasze ciała idealnie się zgrywają w płomiennych ruchach. Leżę na Tobie raz po raz wbijając się w Twoje wnętrze, czując jak bardzo jest tam gorąco, jak bardzo jest tam
wilgotno. Czuję jak Twoje mięśnie naciskają na mojego przyjaciela.
Moje ruchy stają się szybsze a nasze jęki rozchodzą się po całym pomieszczeniu razem, ze szczęściem, uczuciem i podnieceniem które czujemy. Tak nasze ciała stały się jednością, nasze ruchy się zsynchronizowały. Nasze ciała idealnie ze sobą współgrają w płomiennym tańcu namietności. Całujemy się coraz to bardzie łapczywie.
Oboje czujemy że spełnienie jest blisko. Patrzę na Twoje zamknięte oczy, na Twój wyraz twarzy, na piersi poruszające się w rytm naszych ruchów… Jesteś taka piękna gdy topisz się w rozkoszy… Czuję że podniecenie zaraz wybuchnie, że spełnienie jest już coraz bliżej. Nasze jęki i coraz bardziej nie kontrolowane ruchy to zdradzają. Tak, jeszcze kilka ruchów. Tak, krzycz Malutka! Tak, właśnie tak! Krzycz! Jeszcze dwa pchnięcia! Jedno…. Wbijam się w Ciebie do samego końca i przeraźliwy krzyk rozlega się po mieszkaniu, powoli przemieniając się w cisze – martwą cisze a nasze ciała zastygłe w bezruchu wydaje się że trwają tak w nieskończoność.

 

Po kilku minutach dochodzimy do siebie patrząc sobie w oczy, ciężko dysząc i uśmiechając się do siebie, raz po raz łapczywie całując.
Aj… Wychodzę w końcu z Ciebie patrzę jak nasze zmieszane soczki wypływają z Ciebie. Całujemy sie po raz kolejny wciąż ciężko oddychając. Wstaję nagi po szampana. Nalewam i wracam z kieliszkami… Zatrzymuję się jednak przy drzwiach i podziwiam Twoje ciało w świetle lampek nocnych. Mmmm…. Tak cudownie wyglądasz.
Podaję Ci kieliszek i wznosimy toast za piękne chwile, za nas. Po wypiciu kładziesz mi się na klatce i przytulasz tak mocno, ja również Cię obejmuję i całuję w czółko. Zasypiasz a aj patrzę na Ciebie i chwilę rozmyślam… Napawam się widokiem Twoim bo tak bosko wyglądasz. Myślę: najwspanialsza kobieta, jest tak słodka gdy śpi, taka bezbronna i tylko moja, taki mój skarb... Po kilku minutach całuję Cię w czółko jeszcze bardziej Cię obejmuję, jeszcze spoglądam na Twój uśmiech jak przedziera się przez sen… Jesteś piękna. Caluję Cie jeszcze delikatnie w policzek i zasypiam razem z Tobą.

„Żebyś będąc nawet na końcu świata czuła, że jestem tuż obok”

Ten tekst odnotował 4,702 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 3.33/10 (8 głosy oddane)

Komentarze (0)

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.