Porwana do bardzo ekskluzywnego kurwidołka (IV)

4 kwietnia 2022

Szacowany czas lektury: 13 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Ponoć żonie się nie odmawia, więc oto kolejna część.
Jakby co, zapraszam do kontaktu: tomek.wybredny @ gmail.com

Kiedy wstała, pod drzwiami na podłodze leżała elegancka taca. Wszystko jak zwykle wyglądało na pięć gwiazdek, tyle że bez klamek. Na tacy obok lekkiego śniadania leżała kartka.

- Bądź gotowa na 18.

Aneta poddała się już całej sytuacji, ostatnie spotkania z kilkoma facetami na raz pozbawiły ja woli sprzeciwu. Pomyślała tylko – gotowa, to znaczy co? Cały dzień spędzi w zamknięciu, ma tu wyłącznie luźne sportowe ciuchy, nie ma nawet bielizny, o makijażu nie wspominając.

Jedyne, co może zrobić, to przed godziną zero skorzystać z toalety i wyczyścić odbyt. Zdecydowała, że prysznica brać nie będzie. Podczas akcji, których od niej oczekują oprawcy, fiołkami i tak nic nie pachnie.

Jeśli czekaliście kiedyś w pokoju, aż przez drzwi wejdzie nieznajomy, nieznajomi lub kto wie jaka inna kombinacja, po czym będziecie z nimi uprawiać seks – wiecie, że tuż przed godziną zero pojawia się spięcie. Zdenerwowanie, czasem nawet spadek ciśnienia, napięcie. Kiedy rozlega się pukanie, nigdy nie jesteście na nie gotowi.

- Jak tam, gotowa? – facet, który wydawał się tu być jej opiekunem, uśmiechnął się zupełnie nieadekwatnie do sytuacji.

Kiwnęła głową, wyłączając pilotem telewizor.

- To chodź – pokazał ręką drzwi.

Nieśmiało wyszła przed nim na korytarz, zastanawiając się czy to okazja na ucieczkę. Ciągle jednak w głowie kołatała myśl, że po miesiącu dostanie pieniądze i odzyska wolność. Fakt, że oprawcy byli w tym bardzo przekonywujący, stanowił nadspodziewanie solidną motywację. Eleganckie wnętrza dodatkowo maskowały czujność, choć powinny sugerować – ludzi z takimi pieniędzmi moralność nie obowiązuje.

Za trzecimi lub czwartymi drzwiami zobaczyła pomieszczenie, które krzyczało – ostra jazda bez trzymanki. Duży metraż, po środku łóżko, pod ścianami fotele i kanapy, małe stoliki. Impreza, na której goście oglądają, co dzieje się na środku.

Na krawędzi łóżka… o kurwa, dyby. Dyby z regulowaną wysokością. Na rogach łóżka klamerki, podpórki i subtelne akcesoria, które pozwalają całkowicie zdominować ofiarę. Fizycznie i psychicznie.

- Zdejmij ciuchy i wskakuj na łóżko.

Powoli zrobiła co kazał. Wiedział, że jest już pogodzona z sytuacją. Mimo to dało się wyczuć jej strach. O to dokładnie chodziło. Kiedy on przejdzie, wymienią ją na inną. Facet chwycił ją za szyję, niczym lalkę poprowadził na łóżko i kiedy znalazła się na kolanach, z wprawą zablokował jej ręce i szyję.

- No więc tak, dzisiaj będzie wielu gości, którzy mogą mieć apetyt na wiele. Gdyby było zbyt wiele, krzyknij BARBADOS. Powtórz.

- Barbados – powiedziała patrząc na niego do góry.

- Tylko głośniej, bo tego nie usłyszę. I nie po pierdołach, tylko jak poczujesz że będzie krew. Ubiorę ci teraz zatyczki do uszu i szczelną maskę. Nie będziesz nic widzieć, niczego słyszeć, będziesz mogła tylko robić loda. Anonimowość gości jest kluczowa.

Maska wystraszyła ją nie na żarty. Otwory na nos i usta odcinały ją od świata zewnętrznego. Jej zapięcie nie było wcale proste. To lateks, przez który widać było każdy kształt jej czaszki. Przed jej ubraniem usłyszała tylko:

- Aha, jeden z gości cię zna. Całkiem nieźle, to ta osoba wskazała nam ciebie. Nie dowiesz się oczywiście, kto to.

Od lawiny wrażeń Anecie zaczęło się kręcić w głowie. Chciała coś powiedzieć ale nie wyszło z tego nic składnego. Kiedy oprawca uporał się z maską, dyby z naturalnej wysokości na pieska zjechały dużo niżej.

W tej pozycji tyłek kobiety sterczy tak, że od razu powoduje wzwód. Nie może położyć się na brzuchu, musi klęcząc na kolanach mocno się schylić, co eksponuje wszystkie intymności. To bardzo upokarzająca pozycja, w której najbardziej rzuca się w oczy rozchylony między pośladkami odbyt. Nogi naturalnie muszę być trochę rozwarte i mięśnie napinają się tak, że odbyt widoczny jest we wszystkich szczegółach. Widać, jak pracuje przy ruchach ciała. Widać, jak zaciska się, kiedy ktoś napiera z drugiej strony na gardło. Słowem – bajka dla widzów.

Pod maską Aneta miała przeszklone oczy, nie spodziewała się czegoś takiego. Nie wiedziała, że oprawca już wyszedł, przygasił światło i włączył delikatnie czerwoną poświatę. Pokój z gotową, unieruchomioną dziewczyną wyglądał jak z mokrego snu każdego mężczyzny, kurwidołek idealny.

Czekała w takiej pozycji długo, bardzo długo. Zorientowała się, że w pokoju pojawiają się kolejne osoby. Zauważyła, jak podłoga delikatnie pracuje, w pewnym momencie poczuła zapach męskiego ciała. Nie wiedziała, że od kilku minut stoi przed nią nagi facet, umięśnimy, ze sporych rozmiarów członkiem w stanie lekkiego pobudzenia. Był tuż przed jej ustami. Kilkanaście innych osób różnej płci siedziało wokół. Część się całowała, kilka osób sączyło alkohol, każdy zwracał uwagę na zakneblowaną Anetę.

Kiedy o jej usta musnął członek, otworzyła je i odruchowo chciała wziąć go do buzi. Nie była jednak w stanie, jej ruchy były ograniczone. Dotarło do niej, jak bardzo nie kontroluje sytuacji.

Właściciel członka czekał na to i wsadził go do buzi. Aneta poczuła, że był już lekko wilgotny od czyjejś śliny. Smak innej śliny jest bardzo wyczuwalny, każdy jest nieco inny. Członek znalazł się w ustach ale bez ruchów głowy mogła tylko drażnić go językiem.

Poczuła ciężar innej osoby na łóżku, po chwili ktoś zaczął dotykać jej pośladków, po kolejnej chwili w odbycie poczuła coś wilgotnego. Ktoś rozsmarowywał żel, który działał też rozgrzewająco. Palcami zaczął wpychać żel do jej tyłka, a kiedy szparka zaczęła się rozluźniać, żelu zaczęło przybywać. Nie wiedziała, że weszło go naprawdę sporo.

Po chwili członek zniknął z jej ust i poczuła w ustach czyjeś palce. Wilgotne od żelu. Pachnące odbytem. Jak nic, to delikwent który pracował przed chwilą nad jej dupą. Kiedy się zorientowała, część palców chwyciła jej brodę, a dwa weszły do gardła. Zakrztusiła się, chciała cofnąć, zacisnąć zęby, ręce drgnęły w dybach. Bezskutecznie. Wystraszyła się i przyszedł jej do głowy BARBADOS. Mogła jednak tylko charczeć i powoli opanowała sytuację. Ktoś ciągle trzymał ręką jej szczękę, palce naciskały na język i były częściowo w gardle. Smakowały gównem. Kiedy przestała się szarpać, ktoś zwolnił uścisk i wyjął palce z ust. Był na nich ślad od jej zębów ale właściciel reki miał to totalnie w dupie. Kiedy żona spyta go, skąd ten ślad, skłamie z taką pewnością w głosie, że nie będzie cienia podejrzeń. Lata praktyki.

Poczuła, że ktoś ustawia się za nią. Członkiem wodzi po cipce, która jest wilgotna mieszanką żelu, no i… przerażenia, skrępowania. Ktoś wszedł w nią od tyłu i w tym samym momencie poczuła znów członka w ustach. Chyba innego, chociaż trudno powiedzieć. Wiotki, zaczął pracować i puchnąć. Od tyłu była penetrowana jak suka, czuła że ktoś trzyma ją za boki jak w tańcu i konsekwentnie posuwa. Rytmicznie, bez przerw, bez zmian tempa, przez kilkanaście minut. Jednocześnie członek w ustach osiągnął rozmiary, które mocno rozwierały szczękę. Jak nic właściciel chuja czuł na sprzęcie jej zęby ale nie mogła nic na to poradzić. Dłonie chwyciły ją za głowę i ktoś penetrował ją jak lalkę. Spokojnie, bez przemocy, delektując się jej gorącymi ustami.

Poczuła, że z członka wycieka coś słonego. Facet na chwilę przestał, a penis nie pulsował dalej. Poczuła śliską wydzielinę, preejakulat wydobywający się z penisa w czasie pobudzenia, zanim dojdzie do pełnego wytrysku. Gość był widać mocno podniecony, wrócił do posuwania i po chwili szczytował.

Było grubo, duża porcja spermy w niekontrolowany sposób dostała się do buzi, została na podniebieniu, część pociekła po brodzie, część trafiła do gardła. Z tyłu cały czas powoli ktoś ją gwałcił wodząc ręką po wygiętych plecach, pośladkach i zahaczając do chwilę o odbyt.

Odlot. Totalny odlot, który za chwilę wszedł na wyższy poziom. Mężczyzna, którego orgazm był wciąż w jej ustach, pocałował ją namiętnie. Ich usta skleiły się spermą, której nie chciała połykać. Po chwili w jej ustach znalazł się kolejny członek, którego przyjęła z lekką rezygnacją.

Tymczasem facet z tyłu wystrzelił na jej plecy i zszedł z łóżka. Jego miejsce zajął kolejny, a łóżko ugięło się pod większym ciężarem. W jej cipkę wszedł kolejny gość z członkiem o rozmiarach, którego dobrze, że nie widziała. Był bardzo wilgotny, wszedł w nią powoli i zaczął penetrować coraz głębiej. Ostrożnie ale konsekwentnie zwiększając głębokość i prędkość. Aneta nie uprawiała seksu z gościem o takich rozmiarach. Była rozepchana jak nigdy, a przy wyjściach z jej pochwy zewnętrzne wargi sromowe zaciskały się na członku.

W pewnym momencie gość nacisnął na jej krzyż zmuszając do większego wypięcia tyłka. Wszedł z impetem po jaja i Aneta poczuła, jakby ktoś kopnął ją w podbrzusze. Zawyła wypluwając członka z buzi, skurczyła się odruchowo, facet wyszedł z niej. Stało się to, czego często doświadczał – uderzył członkiem w wejście do jej macicy. To bardzo bolesna sytuacja, zrobil to w pełni świadomie i patrzył, jak Aneta wije się mając ciągle ograniczone ruchy.

- BARBADOS – powiedziała po chwili przez łzy.

Towarzystwo odsunęło się i myślała, że zostanie uwolniona. Nic takiego jednak się nie stało. Dali jej odpocząć, po czym ktoś podsunął jej pod nos biały proszek. Bezwiednie zaciągnęła się i poczuła euforię, ból nieco ustąpił.

No i wróciła akcja. Kiedy w usta pakował się kolejny facet, próbowała się oswobodzić. Użyła wszystkich sił, jakie miała do dyspozycji ale dyby były solidne. Ktoś poprawił jej nogi, ustawił ponownie tyłek i wszedł w jej dupę. Lubrykant zadziałał i dodatkowo rozluźnił mięśnie odbytu, więc członek wszedł bez większego oporu. Zaskoczyło ją to, była przygotowana na ból.

ie wiedziała, że środek ją nieco znieczulił, rozluźnił i w jej odbycie z uśmiechem znalazł się facet, którego wielki członek zrobił jej przed chwilą krzywdę. Goście nachylali się i widzieli, jak jej zwieracze niemal trzaskają obejmując członka… znanego… amerykańskiego… czarnoskórego futbolisty. Facet był umięśniony jak chuj, miał sprzęt na sterydach i upodobanie do gwałcenia młodych lasek ze wschodnich krajów.

Jej odbyt został naruszony, widać było ślady krwi na członku mężczyzny. Wszedł głęboko i spuścił się obficie. Aneta czuła to wszystko tylko w połowie, jedynie ciepłą spermę poczuła wyraźnie głęboko w sobie. Wytrysk wyczerpał faceta ale w jego miejsce weszli kolejni.

W ustach kolejny wytrysk. Ktoś trzymał penisa w przełyku kontrolując orgazm, żeby sperma trafiła do gardła. Połknęła. Połknęła tego wieczora pięć lub sześć spustów, po czwartym w nosie czuła intensywny aromat wydobywający się ze swoich ust. Żadna ilość śliny i połykania nie pomogła na aż tyle spermy.

Przyjęła jeszcze jeden spust w dupę i kilka w pochwę. Miała orgazm, który tak zwiotczył jej ciało, że gość który penetrował jej usta wykorzystał moment i wszedł głęboko w gardło. Była już wtedy w innej rzeczywistości, poruszana ciałami innych ludzi.

Wciągnięty narkotyk kompletnie ją otumanił, jeden z mężczyzn wchodził jej w gardło tak mocno i rytmicznie, jak w cipkę. Nie zwracał na to uwagi, bo jego język był wtedy w ustach innej kobiety. Aneta nie wiedziała co się dzieje, jej ciało w pewnym momencie przestało należeć do niej.

W pewnym momencie zabawy ktoś wylał na jej głowę szampana. Maska stała się zimna i mokra, otrzeźwiło ją to bardzo szybko. W ustach poczuła słodkie bąbelki, które zmieszały się z metalicznym posmakiem męskiej spermy. Była oblepiona, ślady po wytryskach zastygały na jej ciele.

Kiedy ostatni facet wychodzący z pomieszczenia otworzył dyby, opadła bezładnie na łóżko. Wychodząc powiedział:

- To było coś, Ańka, nie ma wstydu.

Dotarło to do niej jak przez mgłę. Zapamiętała tylko Ańkę i straciła świadomość. Tylko jedna osoba tak do niej mówiła.

Ten tekst odnotował 23,806 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.87/10 (46 głosy oddane)

Z tej samej serii

Komentarze (6)

+6
0
Super, że wróciłeś. Pisz kolejną część
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+4
-1
Kiedy nastepna część?
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
Czekamy na więcej!
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
Hej, czekamy na następną część
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
Czekamy na kontynuację!
Zgadzasz się z tym komentarzem?
+3
0
Ta seria ma duży potencjał, ale coś jest nie tak z kontynuacją z trzeciej części. Tam (swoją drogą bardzo umiejętnie) opisujesz dalszy etap "treningu" bohaterki, a tu nagle pełna orgia z gośćmi? Brakuje mi nauki analu i innych fetyszy.
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.