Porwana do bardzo ekskluzywnego kurwidołka (II)
28 lutego 2021
Porwana do bardzo ekskluzywnego kurwidołka
Szacowany czas lektury: 8 min
Kontynuacja poprzedniego opowiadania, have fun.
Po wyjściu mężczyzn z pokoju Aneta została sama. Próbowała poukładać sobie w głowie bieg wydarzeń. Siedziała w niedowierzaniu dłuższą chwilę, bo gdy ktoś zapukał do pokoju z tacą pełną jedzenia zorientowała się, że w ustach ma ciągle metaliczny posmak spermy.
Umyła się, zjadła obiad i zaczęła metodycznie sprawdzać całe pomieszczenie. Ewidentnie był to pokój przeznaczony głównie do dymania, bez okien, z dużym łóżkiem, dyskretnymi lustrami, wygodną kanapą i kilkoma przepastnymi fotelami. Drzwi były wyjątkowo solidne, zamknięte, a w pomieszczeniu panowała głucha cisza. Widać było, że ściany są faktycznie solidnie wyciszone. Słowem - komfortowy pokój hotelowy i jednocześnie więzienie, z którego nie dało się wyjść.
Jej położenie nie było optymistyczne, tym bardziej że niektóre detale zaczęły budzić w niej strach. Łóżko było niezwykle komfortowe, jednak na ramie w wielu miejscach zauważyła metalowe zaczepy. Podobne do tego na ścianie, do którego wcześniej przywiązano smycz trzymającą ją na łóżku. Takich klipsów było więcej, w tym kilka na suficie. Telewizor miał pełny przegląd światowych kanałów, jednak na start prezentował widok z kamery na łóżko. Ktokolwiek wyposażył ten pokój, zrobił to świadomie z myślą o twardym rżnięciu i to niekoniecznie za zgodą wszystkich zainteresowanych.
Przez dalszą część dnia nic się nie wydarzyło i ostatecznie usnęła.
Obudziły ją otwierające się drzwi. Nie wiedziała ile spała. Wszedł mężczyzna, którego zdążyła już poznać i posmakować wcześniej.
- Cześć, kochanie. Mam coś dla Ciebie.
Pokazał czarną obrożę wykonaną z gumowego materiału. Była średnicy jej szyi i była dość gruba, skrywała w środku jakiś mechanizm. Odruchowo cofnęła się pod ścianę, jednak faceci przytrzymali ją za ręce i włosy eksponując jej dekolt. Krzyknęła szarpiąc się, jednak urządzenie zostało otwarte i po chwili zapięte dość szczelnie na jej szyi. Mężczyzna łagodnym ruchem odgarnął jej włosy i uśmiechnął się pokazując małego pilota.
- Dzięki temu będziesz totalną własnością każdego, kto przyjdzie tu z tym tym klipsem. A teraz rozbieraj się i pokaż, że znasz już swoją rolę.
Anna miała łzy w oczach i dotarło do niej w końcu z pełną siłą, że niekoniecznie wyjdzie z tego cała i zdrowa.
Mężczyzna nacisnął przycisk i poczuła ukłucie, które przedostało się aż pod czaszkę. Zawyła i zwinęła się z bólu, po czym zaczęła łapać oddech.
- Jeśli nie będziesz współpracować, to na pilocie jest skala z kilkoma stopniami rażenia. Nie zrobi ci krzywdy, o ile nikt nie przesadzi z czasem ale może sprawić, że posikasz się z bólu. Po co to? Rozbieraj się! - krzyknął.
Pełna przerażenia, ze łzami w oczach ściągnęła ubranie.
- Teraz zrobisz moim kolegom loda. Po kolei, najpierw jednemu, później drugiemu. Do końca, bez pośpiechu, masz się postarać żeby byli zadowoleni do samego końca. Jak dobra, mała i ochocza kurewka, którą prędzej czy później się okażesz.
Nie miała chwili do namysłu, bo jeden z gości chwycił ją za rękę, usiadł przed nią w fotelu i spuściwszy spodnie przyciągnął jej głowę do krocza. Wzięła do buzi jego członka i zaczęła metodycznie robić mu dobrze. Trwało to dłuższą chwilę, zaczęła się tym męczyć aż w końcu facet wyszeptał.
- Za chwilę dojdę mała, trzymaj mnie w pysku aż nie skończę.
Chwycił ją za głowę i przytrzymał, po czym spuścił się jej obwicie w usta. Jego sperma była dość gęsta, jednak szybko zmieszała się z jej śliną. Była intensywna w smaku, a pokój wypełnił zapach… seksu.
Zauważyła, że drugi facet był już gotowy i siedział bez spodni na drugim fotelu onanizując się powoli widokiem całej sytuacji. Idąc na kolanach po miękkim dywanie, ze spermą poprzedniego gościa na brodzie i języku, poddała się przy kolejnym podbrzuszu. Wzięła do buzi kolejnego członka, który był już sztywny i chyba nawet lekko wilgotny. Dosłownie po chwili facet wystrzelił wplatając całą dłoń w jej posklejane powoli włosy. Przycisnął ją mocno i po chwili pierwszy raz w życiu w jej ustach zmieszały się soki dwóch różnych mężczyzn. Resztka rozpuszczonej już spermy po pierwszym lodzie i drugi, ciepły ładunek. Smak tej mieszanki nie był już smakiem spermy, tylko śliny, potu i… poddania. To poddanie zauważyła w lustrze, gdy spojrzała na swoją rozmazaną twarz, czerwone usta i policzki, zmierzwione włosy.
Kiedy jej twarz była jeszcze przy kroczu drugiego faceta, ktoś chwycił ją krótko za włosy i przytrzymał odchyloną głowę.
- Otwórz usta! Szeroko!
Poczuła w nich palce, które między zęby wsunęły jej silikonowy ring, który rozszerzył jej szczęki. Został zawiązany z tyłu głowy i tak oto stanęła z rozwartą buzią, w której wciąż były resztki zabawy.
- Teraz, kochanie, pobawimy się ostrzej. Dajcie ją na łóżko.
Została położona na brzuchu, na jej kostkach i nadgarstkach pojawiły się szybko opaski i niczym rozgwiazda została przywiązana do krawędzi łóżka. Wszystko działo się szybko i mimo totalnego braku współpracy z jej strony. Była unieruchomiona, nie całkowicie, jednak wystarczająco. Nie mogła przyciągnąć do siebie rąk ani nóg, przez co nie mogła wstać i leżała w ten sposób z głową w pościeli.
W tym momencie trzeci mężczyzna wszedł kolanami na łóżko i umiejscowił swój sprzęt tuż przed nią. Podniósł jej głowę oburącz i do rozwartych ust wpakował członka. Jej głowa była uniesiona do góry i to facet wykonywał wszystkie ruchy. Pieprzył powoli jej usta, a ona z odruchowo szarpnęła za linki, którymi do krawędzi przywiązano jej nadgarstki.
- Teraz nauczysz się, jak brać bez szemrania chuja w gardło. - powiedział, przerywając ruchy frykcyjne.
Przytrzymał jej głowę, która w tej pozycji stworzyła prostą linię między ustami i gardłem. Mocnym pchnięciem wszedł głęboko, dużo głębiej niż dotąd miała jakiegokolwiek mężczyznę. Zadziałał odruch, mięśnie brzucha zareagowały spazmatycznie, chciała się cofnąć, próbowała zacisnąć usta i przechylić głowę na bok. Nic z tego jednak się nie udało zważywszy na jej położenie i mocny uchwyt, w jakim znajdowała się jej głowa.
Zaczęła charczeć, z nosa poleciała flegma i pewnie resztki spermy. Poczuła pieczenie i coś, co rozepchało jej ścianki gardła od środka. Oczy rozszerzyły się i po chwili rozluźniła mięśnie opanowując odruchy. Była na granicy omdlenia, kiedy facet wyszedł z jej gardła. Nie wiedziała ile to trwało. Było to najbardziej inwazyjne, intymne i poruszające doświadczenie seksualne i to pomijając fakt, że z boku na sytuację patrzyły dwie osoby. Totalny odlot.
Facet popatrzył w jej szukające współczucia oczy i trzymając jej głowę oraz członka przed wciąż rozwartymi ustami uśmiechnął się lekko.
- Po kilku dniach takiej zabawy odruch wymiotny przejdzie. Będzie nieprzyjemnie ale później dasz radę. Na razie będę tak wchodził i chwilę trzymał, później będziemy posuwać rytmicznie. To już może jutro zrobi Krzysiek - tutaj spojrzał na kolegę, który siedział w fotelu i delektował się widokiem.
Wszedł ponownie i trzymał, aż przestała protestować. Wychodził, chwila oddechu i ponownie. W pewnym momencie kolega podał mu lubrykant, którym obwicie pokrył członka. Zmieniło to smak tej sytuacji i przyniosło lekką ulgę dla gardła, jednak zaczęła się bardziej krztusić. Więcej płynów, których nie mogła opanować.
Przy kolejnym wyciągnięciu członka próbowała wymamrotać, że potrzebuje przerwy. Próbowaliście kiedyś mówić bez zamykania ust? Silikonowy krążek nieco się poddał ale wyszedł z tego niezrozumiały bełkot. Facet nie zwrócił na to uwagi i nieco wolniej niż poprzednio wszedł w jej przełyk. Delektował się faktem, że może to zrobić wbrew jej odruchom. Jej twarz, pościel i całe jego podbrzusze pokrywała jej ślina, łzy i flegma.
- Zaraz dojdę i na razie po prostu w ustach. Gdybym docisnął, oczy wyszłyby ci z orbit mała. - przerwał na chwilę. - To też będziesz musiała opanować, żeby nie zarzygać wszystkiego w trakcie imprezy.
Wszedł ponownie. Wyszedł. Jedną ręką trzymał ją za głowę, drugą onanizował się tuż przed jej twarzą. W końcu wystrzelił w jej otwarte usta i był to spory ładunek. Zaczął wyciekać po brodzie, nie była w stanie przełykać.
- Teraz powtórzymy ćwiczenie, tylko ze spermą. Dawaj, jeszcze jeden raz.
Jego zwiotczały już nieco członek pokryty mazią wszedł do ust i wsuwając się dalej spowodował, że resztki spermy trafiły głębiej. Aneta poczuła, że gardło pali ją od środka, w nozdrzach poczuła metaliczny zapach i po chwili podbrzusze mężczyzny dotknęło jej czoła. Próbowała przełknąć i dławiła się drażniącym smakiem, który był najbardziej nieprzyjemną rzeczą, jaką miała dotąd w ustach. Zączęła uderzać dłońmi w materac. Miała dość. Została brutalnie wykorzystana, zgwałcona w sposób który nigdy wcześniej nie przyszedł jej nawet do głowy.
Jednocześnie była mokra. Kiedy facet wyszedł z jej ust, głowa opadła jej bezwładnie na pościel, ten skurwiel sięgnął ręką między jej pośladki i rozszerzone nogi, dotknął odbytu i później cipki. Była mokra. Po raz pierwszy poczuła autentyczny, głęboki wstyd i chciała zamknąć się w sobie.
Wyjęto jej z krążek z ust, jednak ręce i nogi nadal przywiązane były do łóżka. Faceci usiedli i wszyscy potrzebowali chwili, żeby ochłonąć.
- Zaraz cię rozepniemy. Daję ci chwilę, bo czasem dziewczyny w pierwszym odruchu chcą się odegrać i nie kończy się to dobrze. Widać, że jesteś wykończona ale adrenalizna potrafi zrobić swoje.
Ciężko sapała stabilizując oddech, mogła w końcu przełknąć wszystko to, co zostało z niej wypompowane i wpompowane do środka. Gardło było otarte, bolało ją niczym przy anginie.
- Widać, że cipka puściła soki - powiedział. - To normalne, przy takiej akcji jeśli człowiek ma normalne libido to reaguje w taki sposób. Tak samo kobiety, jak i mężczyźni.
Sięgnął swobodnie po wodę, gdy ona nadal rozciągnięta w czterech kierunkach starała się wytrzeć twarz o zmiętoszone prześcieradło.
- Teraz wyobraź sobie taką akcję bez uwięzi, bez rozwarcia szczęki i z drugim kolegą na tobie, który systematycznie ładuje się od tyłu. Miałabyś orgazm i to nie jeden, wszystkim byłoby przyjemnie. Tak chcemy, zabawa na siłę to mniejszy fun. Prawdziwy odlot jest wtedy, kiedy też jesteś chętna na to wszystko i wijesz się jak suczka. Na to właśnie liczymy i za to na koniec tego wszystkie czeka na ciebie kasa. Powiem Ci tak - niektóre dziewczyny na tyle się wkręcają, że chcą wracać. Pomyśl o tym.
Uwolnił jej ręce i nogi. Zagarnęła pościel zasłaniając umęczone ciało. Perspektywa wydawała jej się tak popierdolona, że nie była w stanie nic powiedzieć. Kiedy drzwi zamknęły się od zewnątrz myślała tylko o tym, jak to się może skończyć…