Płatne rozkosze...
5 stycznia 2020
Szacowany czas lektury: 6 min
Jest to moje pierwsze opowiadanie. Może wzbudzić niechęć zarówno swoją prostotą jak i tematyką.
Uczę się dopiero pisać opowiadania, jednocześnie opisałem prawdziwe zdarzenia zmieniając tylko imiona co nie ułatwiało zadania ponieważ czuję skrajne uczucia do samego siebie przez te wydarzenia.
Postaram się poprawić swoje znikome zdolności.
Pozdrawiam,
Michał
1. Czwartek.
"Wiadomość została wysłana." - informacja z poczty elektronicznej niemal dźwięczała mi w uszach. Zablokowałem ekran urządzenia i poddałem się rozmyślaniom.
Odpowiedź przyszła szybko, wywołując lekki niepokój. Drżącą dłonią kliknąłem ekran w celu otwarcia wiadomości.
"Witaj Michale,
uwierz mi, brzuch partnera wcale nie jest dla większości kobiet problemem. Zwłaszcza gdy jest się w moim wieku. Liczy się to czy jest się miłym, spokojnym itd. Zakładam że posiadasz te cechy, wnioskując po ładnie sformułowanym mailu.
Najbliższy wtorek na 14 mi odpowiada, jeśli jednak chcesz się spotkać w innym terminie niż wspomniałeś w mailu - napisz.
Godzina spotkania 250zł tak jak napisałam w ogłoszeniu. Zakres usług jest niezmienny. Żadnych dopłat się nie obawiaj, weź wyliczoną kwotę 500zł.
Napisz mi sms-a w dzień poprzedzający spotkanie, a we wtorek w godzinach 10-12 zadzwoń - podam dokładny adres.
Twoja Kamila".
Czytałem otrzymanego maila kilkukrotnie. Wiedziałem że tego chcę. Mam 25 letnią dziewczynę, często mówimy sobie że się kochamy a mimo wszystko umówiłem się na 2 godziny płatnego seksu z kobietą mogącą być moją matką.
2. Poniedziałek.
Nie mogłem zasnąć. Myśli o jutrzejszym dniu niedawały mi spokoju.
Czułem że zachowuję się nie w porządku w stosunku do mojej dziewczyny. Paulina jest dla mnie taka dobra. Wspiera mnie w najtrudniejszych momentach. Czuję że ją kocham, jednocześnie czując że seks z nią jest bardziej z poczucia obowiązku niż z miłości. Jest mi z nią dobrze, ale w sypialni nie jest tak jak na początku. Pieszcząc ją ustami wyobrażam sobie że robię to komuś innemu. Ugniatając jej piersi w pozycji "na jeźdźca" myślę o innych piersiach...
Będąc pod prysznicem wygoliłem się dokładnie w kroczu. Nie wiedziałem jakie podejście do włosów łonowych będzie miała Kamila. Nie myślałem o niej jak o kobiecie dającej przyjemność za pieniądze. Chciałem żeby odebrała, że nie jestem zwykłym napaleńcem. Chciałem żeby zobaczyła że oprócz seksu ważna jest dla mnie rozmowa, swobodna atmosfera i po prostu zwykły uśmiech.
Czemu to robię? Nie wiem. Czemu akurat chciałem się spotkać z kobietą w wieku 45 lat, pomimo licznych ofert dziewczyn w moim wieku, a nawet młodszych? Chyba skłoniło mnie do tego to, że lekko się wstydzę swojej nadwagi oraz to, że chciałem trafić na kobietę która jest doświadczona i będzie potrafiła dać mi rozkosz której szukam.
3. Wtorek.
Wstałem o tej samej godzinie co zwykle wstaję do pracy. Paulina nic nie wiedziała że wziąłem dzień urlopu na żądanie.
Pokręciłem się po centrum handlowym do godziny 10. O 10:27 Paulina ma ostatni tramwaj do pracy więc wiedziałem że nie będzie jej w mieszkaniu jak wrócę.
Po powrocie od razu wziąłem prysznic, umyłem się starannie. Zgoliłem kilka włosków które pozostały na jądrach i ubrałem się.
O 11:50 zadzwoniłem do Kamili. Po głosie dało się stwierdzić że rozmawiam rzeczywiście z dojrzałą kobietą. Zapisałem na kartce dokładny adres i sprawdziłem dojazd komunikacją miejską.
Równo 0 14 nacisnąłem przycisk domofonu. Melodyjny głos podał mi piętro. Drzwi się uchyliły jak się do nich zbliżałem, ale nikogo nie zobaczyłem. Niepewnie przekroczyłem próg. Za drzwiami stała kobieta o pięknych blond włosach. Była nie wiele niższa ode mnie, ale wysokie szpilki fałszowały ten fakt. Czarne pończochy z koronką kończyły się tuż powyżej kolana. Miała na sobie jakby cieńką, prześwitującą koszulkę nocną z koronkami.
- Chodź, chodź - powiedziała z uśmiechem obracając się do mnie plecami. Pozwoliła mi wtedy ujrzeć cieńki pasek stringów znikający pomiędzy pośladkami. Poczułem twardnienie w bokserkach. Nie można było jej odmówić urody. Ciało miała bardzo zadbane, zapewne chodzi na siłownię i dba o dietę.
- Dzięki że znalazłaś dla mnie czas - powiedziałem drżącym głosem. W odpowiedzi z uśmiechem podeszła, kładąc mi swoją dłoń przyozdobioną w długie paznokcie hybrydowe na kroczu. Zadrżałem.
- Prawiczek? - zapytała głosem którego ton nie wyrażał kpiny a bardziej jakby matczyną troskę.
- Nie, ale nie jestem zbyt doświadczony. Możemy powoli? - powiedziałem głosem który u osoby postronnej wzbudziłby zapewne politowanie.
Usiedliśmy na dużym łóżku. Rozmawialiśmy o nieznaczących nic rzeczach. O polityce, o pogodzie, nawet o metodach na kaca. W trakcie rozmowy pozwalałem sobie to połozyć dłoń na jej udzie, by po chwili musnąć jej pierś i czuć wypieki na twarzy.
Pozwalała mi się dotykać wszędzie nie przerywając rozmowy.
- Rozbierz się, przecież nie na ploteczki tu przyjechałeś - jej ton był taki seksowny... głos jej wibrował pobudzając moje myśli. Gdy już lezałem nagi, wzięła w usta mojego na wpół uśpionego członka. Przymrużyłem oczy. Czułem jak rośnie w jej ustach.
Orgazm przyszedł nagle i mocno. Ale było inaczej niż z Pauliną. W przeciwieństwie do niej nie wypuściła go z ust tuż po wytrysku by wypluć spermę. Kamila głośno przełknęła wszystko patrząc mi w oczy i ssała go ciągle. Nie przerywała pieszczot póki wzwód nie zaczął kolejny raz zaznaczać swą obecność. Wtedy dopiero wyjęła go z ust.
- Mamy jeszcze prawie godzinkę, sprzęt masz gotowy to dajmy mu chwilkę na regenerację. Minetki lubisz? - powiedziała. Mój wyraz twarzy był chyba wystarczającą odpowiedzią dla niej, ponieważ położyła się wygodnia rozszerzając uda. Nie zauważyłem nawet kiedy zdążyła ściągnąć stringi.
Jej łono mnie wręcz urzekło. Paulina nie lubiła się golić, ja to akceptowałem nie przyznając się do faktu, że w tajemnicy oglądam porno tylko z wygolonymi w kroczu kobietami. Tymczasem Kamila była wygolona tak dokładnie że nie można było zauważyć nawet śladów po zgolonych włosach. Jej wargi sromowe były całkiem inne niż u mojej ukochanej. Były jakby bledsze (może z racji wieku? nie wiem - Kamila to druga kobieta z którą jestem w takiej sytuacji) i dużo drobniejsze. Już pierwsze muśnięcia języka sprawiły że z jej wnętrza wyciekać zaczął gęsty śluz który łapczywie połykałem. Nie wiem czy doprowadziłem ją do orgazmu bo nie wydawała żadnych dźwięków. Jedynie lekko przycisnęła uda do mojej głowy i łagodnie powiedziała: - Już. Teraz się połóż.
W czasie gdy ja kładłem się wygodnie na środku łóżka, Kamila wyciągnęła prezerwatywę którą po chwili sprawnie mi założyła.
Usiadła na mnie w pozycji "na jeźdźa". Poczułem rozkoszne ciepło na penisie czując jednocześnie że jest dużo luźniejsza od mojej dziewczyny, nie umniejszało to jednak rozkoszy jaką mi dawała. Miałem wręcz wrażenie że ruchami swoich bioder daje mi dużo większą rozkosz od Pauliny. Lewą dłonią ściągnąłem materiał koszulki z jej prawej piersi. Była drobna, sporo mniejsza od piersi Pauliny i nie taka jędrna. A jednak w tamtej chwili była dla mnie najpiękniejszą piersią na świecie. Doszedłem po kilku minutach. Po raz kolejny dostrzegłem różnicę w zachowaniu. Kamili nie zeszkoczyła ze mnie jak oparzona czując tylko wytrysk w prezerwatywie ale ujeżdzała mnie równym tempie długo po orgazmie, póki członek nie zaczął wiotczeć.
Po wszystkim rozmawialiśmy jeszcze i zacząłem się ubierać. Tuż przed wyjściem jej zapłaciłem, ona nic nie mówiła jakby sprawdzając czy nie zapomnę.
Powrotu do mieszkania nie pamiętam. Zrobiłem kolację dla Pauliny. Gdy weszła do mieszkania, pocałowałem jej policzek mówiąc - Kocham Cię.
W myślach planowałem kolejne odwiedziny u Kamili.