Kochana ciocia
2 lipca 2011
Kochana ciocia
Szacowany czas lektury: 6 min
Moja opowieść zaczyna się gdy miałem siedem lat, wtedy to po raz pierwszy zobaczyłem moją ciocię. Pamiętam było to u babci nie wiedziałem nawet o tym, że młodszy brat mojej mamy po raz pierwszy przedstawi nam ją. Gdy weszła do pokoju od razu utkwił mi widok jej piersi była lekko pulchna miała na sobie białą bluzkę z dużym dekoltem i wtedy to po raz pierwszy ujrzałem wspaniały rowek między jej piersiami lecz, ze względu na mój wiek nie pociągało mnie nic w tym wszystkim.
Dowiedzieliśmy się iż pochodzi z jakieś małej wioski moi rodzice wywnioskowali, że ponad wszystko chce stamtąd uciec do miasta. Po jakimś czasie od rodziców dowiedziałem się, że idziemy do nich na wesele, ale jak to małe dziecko o niczym nie myślałem w tym czasie wujek był już po trzydziestce, a ona była o pięć lat starsza od niego.
Lata leciały chodziłem z mamą do nich w odwiedziny, tak minął czas do wieku kiedy zacząłem interesować się kobietami i coraz bardziej byłem zainteresowany wspaniałymi piersiami cioci, ciągle ukradkiem obserwowałem jak one wspaniale się poruszają w myślach ciągle wyobrażałem sobie jak wyglądają bez stanika jakie mają sutki?
Kiedyś miałem wtedy chyba trzynaście lat, wujek zachorował i trafił do szpitala, mama powiedziała iż nie ma czasu jechać tam na odwiedziny i poprosiła bym najpierw pojechał do cioci i razem z nią pojechał odwiedzić wujka w szpitalu.
Był to upalny dzień pojechałem wcześniej by się nie spóźnić, stanąłem przed drzwiami zadzwoniłem ciocia otworzyła mi, powiedziała:
- Nie jestem jeszcze gotowa i bym wszedł i trochę poczekał.
Była ubrana w jakąś trykotkę i koronkowy stanik który wspaniale uwydatniał jej biust mnie mały od razu stanął na baczność i musiałem uważać by nie było widać tego z moich spodni, musiałem puść do łazienki i walnąć sobie małego by nie stał ciągle na baczność. Ciocia kończyła przygotowywać obiad do wujka ja oglądałem coś w TV gadaliśmy o byle czym poszedłem do kuchni zapytać się czy w czymś nie pomóc, ale ciocia już skończyła gotować i powiedziała
- Tylko włożę obiad do termosu i będziemy mogli jechać.
Nawet nie przyszło mi wtedy na myśl, że coś się stanie dalej stałem w kuchni ciocia sięgając na górną półkę po termos nagle straciła równowagę ja w pierwszym odruchu podskoczyłem do niej z tyłu i chwyciłem ją w ostatniej chwili, ale było to tak nie wiem czy wspaniale czy beznadziejnie iż jakoś tak bez namysłu, gdy ciocia traciła równowagę miała ręce podniesione do góry, a ja chwyciłem ją pod ramiona lecz tak daleko poleciały mi ręce, że zamiast pod ramiona chwyciłem ją za piersi odruchowo jakoś zacisnąłem dłonie. Jakie one były wspaniałe duże miękkie coś wspaniałego. Podciągnąłem ją by mogła stać na własnych nogach ona lekko się uśmiechnęła i powiedziała:
- Widzisz jaki zemnie niezdara przez to wszystko już nawet nie wiem co robię , ale dobrze iż ty tu jesteś, bo mogło dość do nieszczęścia co ja bym zrobiła jakby mi się coś stało.
Ja tylko się uśmiechnąłem i zbyłem słowami:
- Ciociu przecież nic takiego się nie stało to był odruch z mojej strony byś się nie przewróciła.
Lecz w myślach dziękowałem szczęściu, że mogłem chociaż przez moment dotknąć tych wspaniałych piersi. Jakie były wielkie, że nawet moje ręce nie zajmowały jednej trzeciej jej wielkości. Pojechaliśmy do szpitala tam trochę nudów, potem ciocia zaprosiła mnie do domu na herbatę.
Gdy wróciliśmy do domu powiedziała bym usiadł w salonie ona weźmie szybki prysznic, bo jest cała przepocona gdy poszła do łazienki ja tylko myślałem jakby było wspaniale, gdyby mnie zawołała do łazienki bym mógł ją zobaczyć nago. Gdy wyszła z łazienki jakie było moje zdziwienie. Teraz wyglądała bosko miała bluzeczkę na guziczki i była bez stanika znowu mój mały stanął na baczność ona poszła do kuchni zrobić mrożoną herbatę , a ja do łazienki by znowu się ulżyć w środku szybko zamknąłem drzwi wyjąłem małego i już zacząłem walić, gdy zauważyłem kosz z brudną bielizną po otwarciu na samej górze zobaczyłem stanik, który ciocia właśnie rozebrała zacząłem go dotykać i myśleć jakie przed chwilą podtrzymywał cudne piersi i szybko się spuściłem. Wróciłem do salonu na stole stała już herbata ona siedziała na tapczanie ja usiadłem naprzeciw w fotelu trochę pogadaliśmy o niczym potem jakoś ciocia wtrąciła:
- Wiesz widzę, że zaczynasz być już mężczyzną.
- No ciociu sam nie wiem.
- Mnie nie musisz nic mówić przecież sama widzę jak zaczynasz się zmieniać z dzieciaka w mężczyznę poza tym chyba zaczynasz oglądać się za dziewczętami, a może za kobietami.
- Ciociu to trochę krępujące mówić o takich rzeczach
- Przede mną nie musisz się wstydzić na pewno szukasz już jakieś koleżanki by zobaczyć co skrywa pod bluzeczką
Zrobiłem się chyba czerwony jak burak ze wstydu i nic nie odpowiedziałem.
- Chyba szukasz już okazji by coś zobaczyć...
- Ciociu to tak wstydliwy temat zresztą sama wiesz w internecie jest wszystko no tak to prawda, ale powiem ci w tajemnicy, że zauważyłam jak na mnie patrzysz, czy podoba ci się moje ciało?
- Ciociu powiem, że jak dla mnie to masz boskie ciało... liczę jednak, że nie powiesz o tym mamie
- Przecież to zrozumiałe z mojej strony nikt o tej rozmowie się nie dowie i liczę, że ty też zachowasz w tajemnicy naszą rozmowę.
- Ależ ciociu u mnie jak kamień w wodę nikt nie dowie się co tutaj mówimy.
- Sama nie wiem, ale za to że dzisiaj się nie wywróciłam to powinieneś dostać jakąś nagrodę
- Ciociu przecież nic takiego się nie stało...
- Ok, ale przysięgnij, że nikt się nie dowie, co tutaj dzisiaj było
- To zrozumiałe
Ciocia sięgnęła do górnego guziczka i rozpięła go. Mnie aż zatkało.
- Pytam się jeszcze raz czy na pewno nikt się nie dowie co tutaj zaszło?
- Ciociu jak ty nikomu nic nie powiesz, to ja tym bardziej
- Czy widziałeś już kobiece piersi - zapytała
- Ciociu, a kto by mi chciał pokazać takiemu smarkaczowi jak ja
- Więc niech to będzie nagroda dla ciebie ode mnie
- Czy domyślasz się o jakiej nagrodzie myślałam?
Ja oniemiałem z wrażenia ciocia powoli zaczęła rozpinać bluzkę.
- Podejdź tutaj możesz je odsłonić by dobrze się przyjrzeć
Sam nie wiedziałem, co mam robić. Podszedłem, kutas stał mi, że myślałem iż wyjdzie mi ze spodni. Delikatnie odchyliłem bluzeczkę, jakie one były wspaniałe.
- Ciociu, czy mogę odsłonić je całe?
- Tak nawet możesz je dotknąć
Po odsłonięciu oniemiałem z widoku. Były wspaniałe. Jakie miały duże sutki, gdy dotknąłem ich od razu sutki stanęły. Trochę popieściłem obydwie piersi, ciocia zaczęła szybciej oddychać i po chwili powiedziała:
- No to pierwsze cycki masz już zaliczone i zaczęła się z powrotem zapinać
Nie wiedziałem, co powiedzieć. Usiadłem z powrotem w fotelu.
- Bardzo dziękuję ciociu, że chciałaś to dla mnie zrobić
- Ok nie ma sprawy tylko pamiętaj nikomu ani słowa, bo zrobiłam to tylko dla ciebie i poza tym nic więcej.