Ja i mój Lotos — konstelacja dwóch światów
6 września 2023
Szacowany czas lektury: 8 min
Tekst niniejszy jest autoryzowany przez spółkę autorską Orchidea & Lotos. Jest to niemal dosłowny zapis autentycznego dialogu. Każde kolejne zdanie było wiadomością wysłaną poprzez komunikator. Z tego powodu nie stosujemy znaku „myślnika” poprzedzającego kolejne zdania. Ze względu na osobisty charakter rozmowy, zachowujemy zapis zaimków osobowych wielką literą.
Poniedziałek wieczorem
Gerard napisał: “Dzisiejsza nasza rozmowa przez telefon to tak jak trzydzieści procent spotkania w realu. Na jednym ze zdjęć, które mi wysłałaś, w tym stroju na biało – jesteś śliczna. Gdy się spotkamy, to zrobię Ci zdjęcia specjalne… ale aby bezpieczne to bez twarzy. Oczywiście gdy się zgodzisz”
“Nooo, chciałbyś być fotografem? “ – odpowiedziała Weronika
“Hi… no właśnie, chciałbym być “fotografem”… To by było odlotowe mieć takie zdjęcia. Cały osobny album…”
“Bez twarzy? “
“Zdjęcia do tego albumu to bez twarzy. To Ty mi pomożesz obmyślić, jakie zrobimy.”
“A co byś potem z nimi zrobił?”
“Oglądałbym je co wieczór… wiadomo po co…”
“Oooooo”
“Gdy kobieta jest tą wybraną, znaczącą to takie zdjęcia działają.”
“Spodoba Ci się moja nagość? Gerard, jest mi teraz gorąco.”
“Jasne, że Ty rozebrana to coś, co spodoba mi się. To wiem już na pewno. Nagość i Twój głos to jest to! Mężczyźni są wzrokowcami.”
“To się zgadza. To w takim razie popiszemy jutro po ósmej.”
“Zgoda… możemy o zdjęciach też… i o dotykaniu się. Musisz być bez majtek.”
“Tak o dotykaniu. Nie śpię w bieliźnie poza pewnymi dniami. Będę w koszuli...bez dolnej części.”
“Aha… no tak… koniecznie tak.”
“Ty też bez… “
“Tak… bardzo czekam… ciekawe czy będziesz wykonywać “polecenia”.”
“Hm… zrobiło się późno...chyba będzie rozsądne, jak będę próbował już zasnąć.”
“Nooo wyśpij się trochę, pa.”
Wtorek rano
“Jesteś?”
“Tak. Zdążyłam się umyć.”
“Jak zwykle jesteś słowna.”
“Ty też.”
“Wyspałeś się… czy nie mogłeś zasnąć?”
“Wyspałem się… trochę krótko. Czy masz nastrój ero?”
“Pytasz, czy chciałabym Cię….”
“Tak, czy chciałabyś się ze mną kochać?”
“Tak! Chciałabym, a Ty? Jesteś nago?”
“Teraz zdejmę slipy.”
“Przeszkadzają?”
“Przeszkadzają… Czy jesteś bez majtek?”
“Tak w samej koszuli.”
“To możesz dotknąć piersi… hm na chwile, bo trudno byłoby Ci pisać…”
“Tak są twarde…”
“Napisałaś, że się umyłaś… to tez jest ero!”
“Noooo byłam namydlona żelem… cała…”
“To znaczy, brałaś prysznic?”
“Tak prysznic. Mam mokre, pachnące włosy. Jestem pachnąca…”
“O jej Twój zapach…”
“Nie miałeś jeszcze, kiedy go poznać!”
“Nie wiem, jak pachniesz, ale na pewno Twój zapach odpowiadałby mi.”
“A jak sobie wyobrażasz? Czym pachnę?”
“To trudno określić. Jak włożysz palce, to przynajmniej Ty możesz to sprawdzić!”
“Chcesz tej ambrozji na swoich ustach?”
“Smak łatwiej określić…”
“Właśnie, jak włożysz sobie palce, to potem możesz wsunąć je do ust. Sprawdź, czy jest słony?”
“Nie, jest lekko słodki… a potem Ty byś wkładał palce?”
“Tak by mogło być… że palce na zmianę… no wcześniej usta…”
“Doprowadzałbyś mnie do orgazmu?”
“Po pocałowaniu w usta… można całować pussy.”
“Tak, i lizać…”
“Do orgazmu to długa droga...chyba że przyjemność wcześniejsza się wlicza. Teraz… nasz sposób pisania to nie ta skala czasu… wszystko powinno odbywać się wolniej.”
“Ooo tak. Aby napięcie narastało…”
“Weronika! Proszę ponownie… włóż palce do pochwy… Poczekam na potwierdzenie!”
“Jest ślisko i wilgotno.”
“Gdyby tak mi stal jak teraz… w trakcie realnego spotkania… to mógłbym wejść w Ciebie. No, nie wiem, czy byś pozwoliła?”
“Oooo i jakbyś się we mnie poruszał?”
“No, tez najpierw wolno… wszystko powoli.”
“Jakie ruchy?”
“Patrzyłbym Ci w oczy… sprawdzał, czy Ci odpowiada.”
“A potem jakbyś się ruszał?”
“Napisałaś ślisko i wilgotno… hm...”
“Tak, wszedłbyś gładko!”
“Weronika! Czy weźmiesz mi penisa do ust?”
“Tak, wezmę i będę go ssała.”
“Najpierw musi być pierwszy… w trakcie seansu… Twój orgazm!”
“Tak dlaczego?”
“Według mnie kobieta najpierw powinna mieć dużo satysfakcji… Czy przezywasz orgazmy? Ale nie musi być… wystarczy dużo przyjemności!”
“Lubię to.”
“Skoro chciałaś, abyśmy pisali po nocy, to widać lubisz satysfakcję erotyczną. Chyba podobnie jak ja lubisz to erotyczne napięcie. Chciałbym wiedzieć, jak podtrzymywać w Tobie napięcie przez cały dzień.”
“Żebym dobierała się do Ciebie namiętnie… i wiła z rozkoszy.”
“Hm… zgodnie z planem… aby „slowly”… nie jest potrzebne, aby dobierać się do mnie namiętnie. Wystarczy odbierać przyjemność… długo odbierać.”
“Jestem mokra.”
“No, więc jeszcze raz… włóż palce… chciałbym słyszeć Twoje głębokie oddechy.”
“A jęki rozkoszy?”
“Tak… wtedy gdy jest Ci przyjemnie… jęki też...”
“Oooooo”
“Mam apetyt na Twoją przyjemność.”
“A szeptałbyś mi do ucha o tym? Mam apetyt, abyś mi ją dawał, tak jak tego pragniesz. Chce leżeć i poddawać się Twoim rozkosznym ruchom… Serce szybciej mi teraz bije.”
“Jesteś po nocy, jesteś zmęczona… Czy po nocy masz ochotę na seks większą niż wieczorem? Taki stan zmęczenie i erotyczne podniecenie to chyba dziwny stan?”
“Zwykle wieczorem, ale lubię wyjątki… Nie czuję teraz dużego zmęczenia. Po nocy mogę się relaksować z Tobą.”
“Mówiłbym CI do ucha, abyś pozwoliła się pieścić, będąc półprzytomna.”
“I naga?”
“No właśnie… teraz zmęczoną i naga. Chciałbym Cię teraz widzieć.”
“Wczoraj pisaliśmy o zdjęciach…”
“Podwinąłbym Ci koszulę, aby zrobić zdjęcie.”
“I zapewne rozchyliłbyś mi nogi.”
“No właśnie… Dokładnie tak, poprosiłbym, abyś rozchyliła uda…”
“Tak szeroko jak się da!”
“Może byłoby widać, że jesteś wilgotna.”
“Napisałaś odlotowo… tak szeroko jak się da… bardzo tak chce… zapamiętaj!”
“A mógłbyś masować mi pussy tak jakoś rytmicznie, abym była coraz bardziej wilgotna, mokra? Gdy wzrasta we mnie napięcie erotyczne w podbrzuszu to wtedy pęcherz moczowy rozluźnia się.”
“Rytmicznie?… Kiedyś pisaliśmy o tym… to jest sposób na squirting… abyś mnie posikała.”
“To jest to bardzo realne.”
“Przypomnij mi w trakcie spotkania… zażądaj!”
“A jak się dotyka, aby to było? Sutki mam teraz twarde. Czuję pod ręką!”
“Hmmm…. twarde ...mrrrrr…”
“Bardzo twarde.”
“A jakbyś mi to robił?”
“Tak w zasadzie nikomu nie robiłem.”
“Ooo, tym bardziej byłbyś podniecony, robiąc co!”
“Według filmów te ruchy muszą być szybkie, zdecydowane, wtedy tryśniesz! Takie dość gwałtowne, dlatego nie robiłem tak…”
“Jak wibrowanie?”
“Być może Tobie by odpowiadały.”
“Masz moje przyzwolenie na zrobienie mi tego. Chcę to poczuć z Tobą.”
“No tak, chciałbym patrzeć, jak sprawia Ci to przyjemność. Hm… Znajdę taki filmik… lub jakoś go wskażę… abyś … zaakceptowała te gwałtowne ruchy.”
“Jakie ruchy?”
“No te, aby było, to tryśniecie…”
“Ile palców się wtedy wkłada?”
“Wkłada się dwa palce… to są dość charakterystyczne ruchy. Ważne jest też to poprzednie przyzwolenie… że bardzo szeroko dla mnie rozchylisz uda.”
“Będziesz mógł ją oglądać w całej okazałości. Mrrrrrrr Gerard jestem teraz bardzo mokra, chcę, abyś to zlizał.”
“Oglądać… w całej okazałości… ale mnie chodzi o to… aby widzieć nie tylko pussy, ale też Ciebie całą w trakcie, wtedy gdy masz szeroko rozchylone uda...”
“O jej… Chciałbym to zlizać… no właśnie… ten płyn kobiety uwielbianej mieć w ustach… to jest mistyczne.”
“Zamroczenie i cudowne odmładzanie.”
“Muszę iść do toalety…”
“Czekam jeszcze…”
“Jestem już… Gerard, a Ty teraz leżysz w łóżku?”
“Tak… tak właśnie.”
“Jest Ci ciepło, gorąco?”
“Dotykałem się w trakcie pisania… to było bardzo przyjemne… Tak, jest mi ciepło.”
“Dotykałeś się i co czułeś?”
“No to… to… wspaniałe… no właśnie trudno określić… zaraz…”
“Gdy jest podniecenie, to odczuwam takie naprężenie w obrębie penisa … podudzia.”
“Oooooooo i co się z tym robi?”
“No jest odruch, aby się tak dotykać… aby dążyć do wytrysku.”
“Oooo”
“Hi… mówiłaś, że kiedyś widziałaś w filmie… Zresztą mogę Ci pokazać…”
“Oooo tak!!!!!!!!”
“Hm… chciałabyś? Chyba nie wszyscy mężczyźni tak ochotniczo by się zgłosili, chyba by się krępowali.”
“Bardzo chcę!”
“OK, będę się masturbował na Twoich oczach… aż do skutku… to znaczy do wytrysku…”
“A ja Cię później wyliżę.”
“Ale będę bardzo prosił, abyś Ty zrobiła mniej więcej to samo.”
“Czy chcesz, abym w trakcie spotkania skamlała, abyś robił mi różne rzeczy.”
“Oooooo, to zachęcające do dalszego, naszego działania…”
“To fajnie, że bardzo chcesz… hm… ‘dalsze nasze działanie’… napisane odlotowo.”
“Zrobisz mi ten wytrysk??? Zrobiłam się gorąca.”
“Napisałaś, “czy zrobisz mi ten wytrysk”… o który chodziło?”
“Ten Twój i ten z moczem. Chcę, abyś wytrysnął na moich piersiach.”
“Hm… i było też tak… ‘Bardzo chcę, abyś żądała różnych rzeczy w trakcie spotkani’.”
“Trzeba się zabezpieczyć w duży ręcznik.”
“Ja mam zawsze duży ręcznik. Masz natomiast racje… jeśli squirting… no to taki ręcznik…”
“Mrrrrrrrrrrrr… Gerard mam marzenie…”
“Jestem ciekawy jakie?”
“Marzę, że coś zrobimy bardzo wolno, nie spiesząc się… Byłbyś po tym bardzo rozluźniony…”
“Hm… Weronika, opisz mi to… Chcę teraz sobie to wyobrażać razem z Tobą.”
“Leżałbyś na plecach!”
“Tak, zgoda…”
“A ja zaczęłabym powoli, delikatnie Cię masować.”
“Tak i co dalej?”
“Moje ciepłe dłonie, na które nałożyłabym nieco olejku dotykałby by wewnętrznej strony Twego uda.”
“Hm…”
“Głaskałabym Cię powoli od kolana w kierunku pachwiny. Ciepły olejek rozprowadziłabym na całej długości uda, po wewnętrznej stronie. Moje opuszki palców zbliżałby się zwolna do Twego fiuta.”
“Och…”
“Gerard, jesteś tam?”
“Tak, jestem. Rozmarzyłem się.”
“Trzymałabym jedną dłoń na Twoim pępku, a drugą chwyciłabym Twojego fiuta. Trwałby to parę chwil, tyle ile kilka naszych oddechów.”
“Weroniko, mów dalej…”
“Nasze oddechy… Twój i mój… Twój i mój… zsynchronizowałyby się…”
“Głaskałabym Cię subtelnie dłonią, poczynając od moszny… potem fiuta, a potem rysowała okręgi opuszkami palców na jądrach.”
“Ojjjj Weronika… słucham uważnie…”
“Teraz Twój fiut… Mój kciuk byłby skierowany do dołu, a mały palec dotykałby żołędzi. Ruchy w górę w dół, byłby coraz szybsze… jestem pewna, że oddychałbyś głęboko i jęczał. “
“Weronka, potrafisz mnie zaczarować!”
“Potem z mojej dłoni uformowałabym misterną miseczkę. Objęłabym żołądź, wykonując wolno delikatne ruchy. Fiuta przytrzymam drugą dłonią, aha… gdybyś chciał wiedzieć… to napletek ściągnę Ci ku dołowi.”
“Weronika, piszesz odlotowo. Kto Cię tego nauczył?”
“Gerard, głuptasie, z takim szczególnym rodzajem masażu można zapoznać się z poradników.”
“Tak? Jakich poradników? Świata mi po głowie, że wyczytałbym w nich jak syntetyzować rozkosz dla Ciebie!”
“Syntetyzować? Ale z Ciebie inżynier… Jeśli jednak pociąga Cię taka synteza, to mówię o masażu tantrycznym. Poradników Tantry jest wiele…”
“Poszukam tych przewodników… Powiem Ci od razu co mi świta. Może wyczytam w nich jak sprawiać Ci nieziemską rozkosz. Wiem bowiem, że gdy zobaczę taką przyjemność na Twojej twarzy, to rozpali mnie to do białości. Chcę być upojony Tobą… tak oszołomiony, abym wędrować do lepszej krainy.”
Napisałeś Gerard odlotowo. Chcę Cię, chcę oddychać z Tobą, chcę płonąć… abyśmy stopili się w orgazmie.”
“Weronika dziękuję za praktyczną, zdalną Tantrę. Pisaliśmy szałowo. Chcesz zapewne teraz spać.”
“Gorąco mi… serce bije mi szybko… jestem zakręcona, dzień zaczął się nam ekscytująco… pij kawę i myśl o mnie. Ja się zdrzemnę, marząc o Tobie.”
“Tobie też wspaniałego dnia… na razie… Pa…”