Gorąca Hiszpania
27 kwietnia 2010
Szacowany czas lektury: 10 min
Hiszpania, wakacje jesteśmy już ponad tydzień, kochamy się, spacerujemy, pijemy, bawimy nocami, ale powoli bardzo mozolnie, wdziera się trochę nuda... O Barcelonie mówi się, że jest to obecnie stolica europejskiego seksu, pełno tu sklepów z akcesoriami, tu kręci się najwięcej filmów porno, atrakcyjność uciech nocnych tańców i pań do towarzystwa ponoć nie ma konkurencji.
Wybraliśmy się na spacer po jednej z tzw. Różowych dzielnic - po wąskich i ciemnych ulicach Raval. Za nami szum i zgiełk, przed nami mrok i lekka stęchlizna. Przechodzimy obok prostytutek, niektóre starsze, niektóre młode, patrzą na nas ze znudzeniem i rutyną - w końcu są również jedną z atrakcji w Barcelonie więc traktują siebie nieco wyniośle.
Pomysł narodził się w nas obojgu - wynajmijmy sobie dodatkową - egzotyczną towarzyszkę naszych nocnych uciech. Czegoś takiego jeszcze razem nie przeżyliśmy, a namiętność Hiszpanii nie pozwoliła nam odmówić. Wybór padł na rasową Hiszpankę o dość ciemnej karnacji - nawet przypominających mulatkę o pięknych kobiecych kształtach. Kobieta stała sama oparta o ścianę bramy. Była śliczna, jakby trochę nie pasowała do tego typu kobiet, miała coś w okolicach 25-30 lat, nowocześnie czysto ubrana, oczywiście w mini, ściśle przylegające do pośladków, jędrnych i doskonale rysujących seksowny kształt. Ostre rysy twarzy, pełne usta, okrągłe piersi, widoczne przez delikatny dekolt koszulki, make-up delikatny, włosy oczywiście kręcone, czarne i oczywiście długie.
Podchodzimy ostrożnie, pytam czy jest nami zainteresowana, Hiszpanka nawet na nas nie patrząc mówi cenę za godzinę. Patrzymy na siebie - czy tego właściwie chcemy? - Ok, uśmiechamy się do siebie. Zobaczymy - trochę nieśmiało, ale sięgam po pieniądze i płacę z góry. Hiszpanka wsuwa banknot do kieszeni i kieruje nas do klatki potem po schodach do małej kawalerki - jej pokoju. Umeblowany tylko w wielkie łóżko, fotel, oraz lustro naprzeciw łóżka. Skromnie, ale ciepło i przytulnie, satynowa gładka pościel, tląca się świeczka zapachowa, zasłonięte lekkim kolorowym materiałem okno. Czuć było tutaj namiętność i hiszpański upał.
Zatrzymujemy się w progu. Wchodzimy. Przepuszczam przodem panie. Patrzyłem na obie z namiętnością i pożądaniem, nie mogłem oderwać wzroku od Hiszpanki, jej kształtów piersi, krągłego tyłeczka, mocnych ud. Marta też patrzyła na jej ciało - wiem, że nie miała wcześniej kontaktu z drugą kobietą, widać była podekscytowana i podniecona, ale też nieśmiała zarazem. Ja choć marzyłem o takiej konfiguracji również nie miałem śmiałości zacząć zabawy.
- So you want to fuck or not? - zapytała ostentacyjnie Hiszpanka i uśmiechnęła się patrząc prosto w oczy, wracając po chwilowej toalecie.
- Yes, of course - o dziwo szybciej ode mnie odpowiedziała Marta i szybko przełamała blokadę dotyku. Przybliżyła się i zaczęła masować gładkie odkryte ramiona, przytulając się od razu. Ręką zaczęła lekko ściskać piersi, masować szyje i policzki... ja patrzyłem z zachwytem, czułem, że podniecenie rośnie, ale przyjemność sprawiała mi sama ta obserwacja. Dziewczyny masując się powoli rozbierały się nawzajem, podziwiając przy tym swoje ciała. Marta nie miała się czego obawiać - jej uroda była ponad przeciętna - klasyczna Polka blondynka o pięknej buzi i kształtach - niska, ale bardzo zgrabna, o pięknych długich i gładkich nogach, niezwykłe kształtnych pośladkach i dobrze zarysowanych piersiach. Hiszpanka nieco wyższa - bardziej pełniejsza, o zdecydowanie większych udach i pupie i oczywiście większych piersiach była jej przeciwieństwem - raczej górowała nad Martą, ale razem wyglądały znakomicie.
Dziewczyny rozgrzewały się w pieszczotach, po kolei ściągając z siebie bluzki, rozpinając staniki i wyzwalając piersi na wierzch. Nawzajem bawiąc się zaczęły ocierać się sutkami, od razu twardniały od dotyku, palcami oplatały się wokół krągłości i lekko gniotły...
Marta lekko podciągnęła mini Hiszpanki do góry i zaczęła masować palcami majteczki gładząc i wsuwając lekko palce pod delikatny materiał. jeszcze minimalnie ubrane - zostając tylko w majteczkach widzę jak ocierają swoje ciała nawzajem. Z czułością masują ciemne zakamarki zagłębiając się dłońmi coraz odważniej i namiętniej. Dłonie Marty krążyły wokół pełnych bioder, wsuwając się powoli coraz głębiej aż w końcu postanowiły ściągnąć powoli stringi na dół odsłaniając ogoloną gładko cipeczkę. Hiszpanka również odwzajemniała pieszczoty, głaszcząc jej włosy, lekko wbijając paznokcie w plecy, ocierając się ciałem o partnerkę, przybliżając kolejne miejsca do całowania, sama będąc zachwycona najwidoczniej delikatnym traktowaniem i namiętnością pieszczot. Była przecież dziewczyną do wynajęcia, która sama musiała zadbać o pieszczoty, a tutaj sytuacja była zupełnie odwrotna - sama czuła się nadzwyczaj zadbana.
Marta zapominała się coraz bardziej - w moją stronę kręciła tylko zalotnie małym tyłeczkiem, który masowała i ściskała ciemna Hiszpanka. Dziewczyny stojąc przy progu łóżka razem, nagie, delikatnie masujące się nawzajem, patrzące się na siebie, wyglądały bardzo pociągająco i niezwykle uroczo. Marta odchylała włosy Hiszpance całując ją w policzek - Hiszpanka lekko oddawała pocałunki w usta, unosząc przy tym nogę zapraszając do dotyku... Czułe pocałunki Hiszpanki i odwzajemniony dotyk po lekkim futerku Marty przyprawiał mnie o gęsią skórkę. Dodatkowo odgłos słodkiego pojękiwania po hiszpańsku i znane mi mruki Marty dawały mi dodatkowej podniety.
Marta usiadła na progu łóżka zsuwając się ustami w kierunku brzucha i przytulając się do ciała kochanki... Prostytutka patrzyła zalotnie zarówno na Martę jak i ukradkiem spoglądając na mnie - chyba bawiła i podniecała ją ta cała sytuacja. Wskazała na mnie palcem jakby zapraszając mnie do wspólnej zabawy. Wstałem pełen ochoty, podszedłem z boku. Hiszpanka odwróciła się do mnie i popatrzyła na Martę jakby prosząc o pozwolenie - Bierz ją jak chcesz... - lekko wydusiła Marta całując w między czasie brzuch i zniżając się - ... jest taka słodka, że sama nie mogę się od niej oderwać.
Hiszpanka zaczęła rozpinać moje spodnie i masować dłonią bokserki. Twardość od razu była wyczuwalna - jej dłonie gładko i szybko wdarły się pod materiał i zaczęły pieścić moje jądra, ściskając je raz mocniej raz mniej i przeciągała palcami po całej długości mojego członka. Marta widząc moje zadowolenie nie przestawała całować ciała Hiszpanki. Ok, zacznę od jej słodkich ust i mojego skarbu - szepnąłem i lekko nakłoniłem do pochylenia się i podsunąłem go do pełnych ust Hiszpanki. Chwyciła go dłonią, splunęła na czubek i zlizała ślinę językiem i wargami. Była słodka i wulgarna zarazem. Wsuwała powoli i za każdym razem liżąc ściekający śliną czubek... ta dziewczyna wiedziała jak się to robi... za każdym jej ruchem moje kolana miękły coraz bardziej... ona nie zważając na moje coraz większe podniecenie wsuwała go za każdym razem coraz głębiej i głębiej... aż w końcu poczułem jej pełne usta na swoim początku.. och to było przeżycie widząc go całego połkniętego... na dodatek zaczęła ręką bawić się moimi jądrami, poniżej ściskając i wsuwając palce po całym moim kroczu i z tyłu ściskając mnie za tyłek. Popatrzyła na mnie słodko wysuwając go powoli... ściekała po nim jej ślina. Zlizała ją i znów nasunęła się aż po sam koniec. Czułem jej gorące wargi oplatające mnie w całości na dole... Zacząłem lekko przyciskać ją i nakierowywać usta trzymając za włosy i coraz mocniej wbijając. Nie protestowała tylko grzecznie wchłaniała go jak chciałem głęboko, patrząc na mnie i mrucząc po hiszpańsku z zachwytu. Mój członek cały w ślinie był jak roztopiony lód, śliski i mokry, ale jeszcze twardy i pełen ochoty na kolejne przyjemności.
Marta chwilę opamiętała się w pieszczotach gorącego hiszpańskiego ciała i przyłączyła się do robienia mi loda. Teraz obie dziewczyny na przemian, jednocześnie z dwóch stron lizały mnie, ściskały za jądra, pieściły ręką i wkładały sobie na przemian do ust, całując się również między sobą. Nic nie mówiły tylko ssały i cieszyły się również sobą. Sam byłem zaskoczony, że moja Marta tak się przełamała. Nie mogłem tego wytrzymać. Czułem, że sperma szybko się zbiera i nie mogę jej zatrzymać. Dziewczyny nie przestawały i obie trzymając w dłoniach mojego kutasa, liżąc go doprowadziły mnie do pierwszego szczytu rozkoszy... Strzeliłem nagle i oblałem je ciepłą spermą, a dziewczyny bez pamięci zlizywały ją ze mnie i z siebie nawzajem...
- Mr. You are quick - powiedziała do mnie z uśmiechem Hiszpanka. Ja uśmiechnąłem się z zadowoleniem opadając na łóżko. Chwila przerwy dla mnie. - Now You - skierowała słowa do Marty, pogładziła ją po piersiach sunąc niżej dłońmi. Marta uśmiechnęła się, położyła na łóżku, grzecznie rozsuwając uda. Kobiety przykleiły się do siebie głaszcząc się nawzajem, tym razem Hiszpanka dominowała nad Martą pieszcząc ją po całym ciele. Jej ręce ślizgały się po piersiach, sutkach, brzuchu Marty, język powoli sunął niżej po wyprężonym z podniecenia ciele. Marta cicho wzdychała, przygryzając wargi. Hiszpanka z wyrafinowaniem dotykała coraz namiętniej, była niezwykle delikatna i wyrafinowana zarazem - dokładnie wiedziała, w którym miejscu kobieta czuje rozkosz. Masowała pełną dłonią cipeczkę, mocniej lub mniej ściskała piersi, lekko muskała językiem muszelkę, zagłębiając przy tym jednego palca, potem dwa, a potem już trzy jednocześnie. Marta wiła się z rozkoszy, ja patrzyłem jak przeżywa orgazm za orgazmem i odpływa z kolejną falą dotyku i pieszczot. Jej soki widać było na ciemnych dłoniach, a ciało niezwykle pulsowało.
Sam patrząc nabrałem ochoty na drugą fazę - w końcu zostałem zaliczony tylko ustami. Przechyliłem się do dziewczyn ciałem i zacząłem na trzeciego pieścić moją Martę. Nasze języki stykały się w powietrzu i wiły bez pamięci. Ściskałem jej piersi, sterczące sutki, mocno też rękoma po omacku atakując naszą Hiszpankę. Czułem, że i ona nie daje za wygraną zsuwa się niżej i ochoczo pieści języczkiem cipeczkę na dole Marty, ale chcąc więcej tyłkiem wypina się w moją stronę ocierając go o moją rosnącą twardość. Co za kombinacja! Szerokie łóżko pozwalało na tego typu akcje, wobec czego już czułem, że wbijam się bokiem w nacierającą na mojego kutasa ciemną kształtną pupę. Tyłeczek znakomity, rozkoszowałem się jego widokiem, jędrny, pełnych kształtów sterczący niewiarygodnie i sprężysty. Niesamowite uczucie widzieć coś takiego i wbijać się jej ciepło... Jej kocie ruchy nie pozwalały na chwilę wytchnienia - jak przestawałem - Hiszpanka sama dociskała mnie w środku wijąc się jak rasowa tancerka - byłem zahipnotyzowany i sam zaskoczony swoim wielkim podnieceniem, uderzałem ją ze zdwojoną mocą aż po sam koniec. Moje jądra mocno odbijały się od pośladków, a pchnięcia powodowały jęki i pomruki zadowolenia. Widać że zrobiłem na niej wrażenie!
Oderwałem się od ust Marty, stanąłem tuż za nią i zacząłem już brać ją od tyłu chcąc zapewnić jej frajdę. Sama ocierała się całym ciałem o Martę doprowadzając ją do kolejnych rozkoszy i uniesień. Złapałem dłońmi za mocno opalone pośladki i wbijałem się w nią sam dociskając każdy ruch głęboko. Hiszpanka już nie mogła się opamiętać - oddała się mi w pełni, opadając na ciało Marty, jej wilgoć otaczała mnie dookoła, a ja nie przestawałem i łapiąc za biodra, ściskając pośladki, klepiąc po krągłych pośladkach doprowadziłem jej rozkosz do końca.
Marta nie pozostawała dłużna całując i głaszcząc wijące się na niej ciało, liżąc szyje, ściskając piersi i drapiąc po plecach. Sama miała już mnóstwo uniesień za sobą, ale ochota jeszcze jej została. Wiem, że chciała poczuć też mnie w sobie. Hiszpanka wyczuwając moje intencje opadła obok Marty lekko ją tylko pieszcząc ręką po brzuchu, piersiach, słodko obdarowując jej ciało swoimi ustami. Patrzyła zalotnie jak pochylam się i wsuwam się z wyrafinowaniem w wąską muszelkę Marty. Pochyliła się nieznacznie i końcówką języka zahaczała o mój brzuch liżąc też Martę po wzgórku. Ja odchyliłem się podziwiając dziewczyny i wchodziłem coraz szybciej i głębiej. Dociskałem go do końcówki jej cipeczki. Chwyciłem Martę pod spód za mały tyłeczek i mocno ściskałem. Marta wiła się ze szczęścia, dodatkowe pieszczoty ustami Hiszpanki doprowadzały ją na wyżynę uniesień. Ja ściskając coraz szybciej nie mogłem się opamiętać, czułem, że powoli nadchodzi kres moich doznań. Czułem wzbierające nasienie idące od dołu. Zwolniłem tempo, ale Hiszpanka nie pozwalała mi złapać oddech - kiedy wychodziłem ona brała go w usta, ssała, lizała, śliniła i wkładała do cipeczki Marty, lub rozszerzała płatki Marty palcami abym mógł pieścić ją samym czubkiem. Nie mogłem wytrzymać tego napięcia - musiałem już strzelić! Wbiłem się po raz ostatni i poczułem jak wypełniam ją gęstym nasieniem. Och, to był potężny strzał. Słyszałem jęk zachwytu i pojękiwania zadowolenia Hiszpanki. Opadłem na ciało Marty zostając jeszcze w środku i lekko poruszając się w miękłem w jej wnętrzu. Hiszpanka również przywarła do nas - głaszcząc nasze ciała i mówiąc słodko po hiszpańsku. Cieszyliśmy się, że dała nam radość. Zadowoleni z siebie przywarliśmy w trójkę odpoczywając. - So tell me when you’ll be ready for next time - uśmiechnęła się do nas Hiszpanka. Nie miała nas jeszcze dosyć.