Dzień jak zwykle

22 kwietnia 2013

Szacowany czas lektury: 11 min

Dzień minął jak zwykle. Wcześnie rano pobudka, toaleta, śniadanie do pracy i wymarsz do pracy. Żona jeszcze spała, gdyż tego dnia miała popołudniową zmianę. Dzień w pracy minął szybko. Po powrocie do domu zjadłem obiad i pokręciłem się po domu. Niedługo wróci żona z pracy. Gdy wróciła siedziałem przed telewizorem oglądając jakiś program. Po przyjściu do domu, żona powiedziała mi, że będziemy mieć gościa. Miała do niej przyjść koleżanka. Ok. godz. 19.00 usłyszałem dzwonek do drzwi. Domyślałem się, z to jej koleżanka Iwona. Znałem ją także, gdyż znały się z żoną już dość długo. Czasami odwiedzaliśmy się lub od czasu do czasu wspólnie z nią i jej mężem Karolem chodziliśmy na tańce. Otworzyłem drzwi Iwonie i zaprosiłem ją do środka. Iwona to kobieta w wieku 35 lat, brunetka, ok. 170 cm wzrostu, dość szczupła. Iwona usiadła w na sofie obok żony. Początkowo rozmawiały jak to kobiety o wszystkim i o niczym, a przede wszystkim o dzieciach. Iwona z Karolem miała dwoje dzieci, dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat. Jako, że znały się z żoną od dawna rozmawiały na różne tematy nawet czysto osobiste, o takich babskich sprawach, w tym także o pożyciu małżeńskim. Ja nie przysłuchiwałem się specjalnie, o czym rozmawiały. Oczywiście jako gospodarz domu zrobiłem Iwonie i żonie kawę oraz zaproponowałem lampkę wina. I tak ja oglądałem telewizję, a one sobie rozmawiały popijając winko. Muszę powiedzieć, że Iwona jest typowej urody, bez żadnego zachwytu, ale bardzo sympatyczna. Od czasu do czasu słyszałem strzępy rozmowy. Słyszałem jak rozmawiały o sprawach damsko-męskich. Iwona narzekała na Karola, że ostatnio ją zaniedbuje. Powiedziała, że go rozumie, gdyż ostatnio Karol dużo pracuje i wraca późno i zaraz idzie spać, bo wcześnie rano wstaje do pracy. Ja nie chciałem wtrącać się do ich rozmowy, choć wiedziałem, że Iwona nie krępowała się mnie. Wcześniej podczas poprzednich jej wizyt zdarzało się, że gdy rozmawiały o sprawach damsko-męskich Iwona pytała się mnie o różne sprawy, jak to określała chciała usłyszeć męski punkt widzenia. W pewnym momencie dziewczyny zorientowały się, że jest już późno. Iwona mieszkała na drugim końcu miasta. Żona zaproponowała więc, że jak chce, to może zostać na noc u nas. Iwona zadzwoniła do swojej mamy, gdyż dzieci były u niej i powiedziała, że po dzieci przyjedzie następnego dnia, i że będzie nocowała u nas. Nie zdarzało się często zostawać Iwonie u nas na noc, więc powiedziała do żony, że wreszcie będą miały okazję wygadać się za "wszystkie czasy". W trakcie ich rozmowy ja cały czas pilnowałem aby cały czas miały pełne lampki wina. I tak po paru lampkach wina rozmowa robiła się coraz bardziej swobodna. Iwona coraz śmielej mówiła, o sprawach seksu z mężem. Powiedziała, że prawie od miesiąca nie kochali się, a przecież ona także potrzebuje czułości, pieszczot no i oczywiście dobrego seksu. W pewnym momencie zauważyłem, że jest już dobrze po północy, zaproponowałem, więc aby przeniosły się do sypialni i tam w łóżku dalej kontynuowały swoje zwierzenia. Zgodziły się ze mną i wszyscy przenieśliśmy się do sypialni. Jako, że mieliśmy duże łóżko, bez trudu leżeliśmy w nim we trójkę. Żona leżała po środku, ja od strony drzwi, gdyż rano pierwszy wstaję, po drugiej stronie leżała Iwona. Był to nieprzewidziany nocleg Iwony poza domem, więc żona dała jej jakąś swoją koszulę nocną. Ja nie wtrącałem się do ich rozmowy, leżałem i oglądałem film w telewizji. I tak przy włączonym telewizorze zasnąłem. W pewnym momencie przebudziłem się słysząc dziwne odgłosy. Słyszałem, powolny oddech śpiącej żony. Zacząłem się przysłuchiwać tym dziwnym odgłosom. Po pewnym czasie zorientowałem się, że te dziwne odgłosy wydaje Iwona. Wszystko skazywało na to, że się ona masturbuje. Zaciekawiło mnie to, ale nie dałem jej poznać, że nie śpię. Słyszałem jak oddycha wzdychając cicho. Słyszałem jak chyba jej ręka szura o kołdrę. Jako, że głowę miałem zwróconą w jej stronę, to widziałem, co nieco. Nasza sypialnia jest od strony ulicy i blisko okna jest lampa, której światło padało także do sypialni. Widziałem jak Iwona ma opuszczoną kołdrę do pasa i prawą ręką głaszcze się po piersiach. Widziałem, że początkowo robi to przez koszulę nocną, a następnie podciąga koszulę do góry i odsłania piersi. Muszę przyznać, że było to bardzo podniecające. Co prawda kochając się z żoną, ona także w ramach wstępnych pieszczot także czasem pieściła swoje piersi, ale robiła to niechętnie i przede wszystkim na moje życzenie. Ja uwielbiałem widok pieszczącej się kobiety a zwłaszcza jeżeli robiły to dwie. Czasem przed kochaniem się z żoną włączałem jakiś film porno, na którym musiały być sceny pieszczących się kobiet. Bardzo mnie to podniecało. Tak też było i tym razem, więc dalej czekałem na rozwój wydarzeń. Iwona tymczasem zaczęła pieścić swoje piersi, głaszcząc je i delikatnie ugniatając. Wodziła palcami wokół sutków, które sztywniały coraz bardziej. Iwona podczas tych pieszczot oddychała coraz szybciej cichutko pojękując. W pewnym momencie zauważyłem, że jej lewa ręka przesuwa się na brzuch, prawą dalej pieściła sobie pierś głaszcząc ją i ugniatając, oraz delikatnie ściskając sutek. Lewą ręką natomiast wykonywała obszerne ruchy głaszcząc swój brzuch. Żona cały czas spała na boku, tyłem do Iwony lekko pochrapując. Muszę przyznać, że wszystko to zaczynało mnie coraz bardziej podniecać. Mój Wacek zaczął sztywnieć, a ja byłem coraz bardziej ciekaw jak się to dalej rozwinie. Iwona tymczasem dalej się pieściła. Prawa ręką pieściła sobie piersi, lwa natomiast głaszcząc brzuch zniżała się coraz niżej. Jej oddech przyśpieszał i coraz ciężej oddychała lekko sapiąc. W pewnym momencie zauważyłem, że jej lewa ręka znika pod kołdrą. Iwona lekko rozchyliła nogi. Po ruchach ręki wiedziałem, że musi dotykać swoją cipkę. Iwona pieszcząc się zaczęła zerkać w stronę śpiącej żony. Nie wiem, czy starała się nie obudzić jej czy też było w tym coś innego. Po oddechu wiedziałem, że Iwona jest już nieźle podniecona. Iwona pieszcząc lewą ręką cipkę, zsuwała kołdrę coraz niżej, że w pewnym momencie kołdra odsłoniła jej cipkę. Zauważyłem, że lewą ręką głaszcze sobie delikatnie cipkę robiąc ruchy okrężne po owłosieniu wokół cipki. Muszę jednak dodać, że włosy wokół cipki były lekko przygolone. W czasie gdy prawą ręką pieściła swoje piersi, lewą głaskała cipkę zjeżdżając coraz niżej pieszcząc się wokół cipki a także delikatnie muskała wewnętrzną stronę ud. Ja cały czas przyglądałem się temu wszystkiemu udając, że śpię. Iwona tymczasem zaczęła jeździć palcem przez środek cipki, lekko podkurczając nogi. W miarę jak jej palec widocznie zbliżał się do pączka widać było, że jej ciałem wstrząsają skurcze. Widziałem, że musiała także zjeżdżać paluszkiem niżej cipki w okolice drugiej dziurki, gdyż aby tam sięgnąć musiała skręcić lewe ramię, lekko je unosząc. W pewnym momencie zauważyłem, że Iwona pieści sobie cipkę paluszkiem delikatnie wkładając go do cipki. Jej ciałem wtedy targały skurcze, lekko unosząc jednocześnie głowę do przodu. Widziałem, że zerka na śpiącą żonę, a w szczególności na jej lekko odkryty tyłek. W pewnym momencie zauważyłem, że Iwona przestała lewą ręką pieścić sobie cipką. Przesunęła ją bliżej śpiącej żony, a dokładnie położyła ją wzdłuż jej ciała, tak że jej dłoń znajdowała się na wysokości jej tyłka. Prawa jej ręka pieściła cały czas piersi zataczając delikatne kółka wokół sutków, a następnie lekko je dotykając i ściskając jednocześnie spoglądając na lekko odkryty tyłek żony. Po ruchach lewej ręki zauważyłem, że Iwona musiała delikatnie dotykać lewą dłonią tyłka żony. W momencie delikatnego głaskania pupci żony, Iwona lekko ściskała sobie sutki i lekko uniesioną głową spoglądała na żonę. Nie wiem czy uważała, by jej nie obudzić, czy też z innego powodu. Lewa ręka Iwony zaczęła coraz śmielej wodzić po pupci żony, bo ta zaczęła się kręcić, ale nie obudziła się. Wiem że żona bardzo lubi pieszczoty, szczególnie pupy oraz głaskanie z boku od uda po pachy. W pewnym momencie Iwona przestała prawą ręką pieścić swoje piersi, przenosząc rękę w okolice cipki. Lewa jej ręka natomiast zaczęła coraz śmielej pieścić pupę żony, głaszcząc ją po całej powierzchni. Iwona zaczęła także wodzić ręką po boku żony, zaczynając od uda. Delikatnie muskała jej ciało ciągnąc coraz wyżej. Żona zaczęła chyba odczuwać dotyk, bo coraz częściej zaczęła się poruszać. Iwona muskając ciało żony, prawą ręką pieściła sobie delikatnie cipkę, wodząc po niej palcem i dotykając jej pączka. W pewnym momencie zauważyłem, że żona przekręciła się na wznak. Nie wiem czy na skutek delikatnych pieszczot, czy też po prostu zmieniła pozycję snu. Iwona nie zrażona tym, nieźle podniecona, po upewnieniu się, że żona dalej śpi, powróciła do delikatnego dotykania jej ciała lewą ręką. Iwona zaczęła coraz śmielej dotykać ciało żony. Widziałem, że jej lewa ręka wodzi po prawym udzie żony delikatnie ją głaszcząc. Pieszczoty lewej ręki Iwony nie ograniczały się tylko do głaskania uda z przodu, ale zauważyłem, że zaczyna ona lekko przesuwać się do wewnątrz. Nie wiem czy w wyniku tych pieszczot, czy też przez sen, żona lekko rozchyliła nogi ułatwiając w ten sposób Iwonie dotarcie do wewnętrznej strony ud i do cipki. Iwona ciężko oddychała i cały czas prawą ręką pieściła sobie wewnętrzną stronę ud i cipkę. W pewnym momencie zauważyłem, że Iwona ośmielona tym, że żona dalej śpi, czy też w wyniku podniecenia, delikatnie uchyliła kołdrę żony, odsłaniając jej prawe udo oraz trochę cipkę. Ja także byłem nieźle podjarany, a Wacek o mało co nie wbił się w materac łóżka, ale dalej cierpliwie czekałem na rozwój wydarzeń. Iwona w dalszym ciągu głaskała udo żony, nieśmiało zbliżając się do jej cipki. W pewnym momencie zauważyłem, że dłoń Iwony dotarła do cipki żony, i zaczęła ją lekko głaskać. Widać było, że Iwonie się to bardzo podobało, bo w tym czasie prawą ręką intensywniej pieściła soją cipkę. No i stało się. Obudziła się żona.

Zauważyłem, że zwróciła głowę w stronę Iwony i zapytała się co ona robi. Iwona nie zabierając lewej ręki z ciała odpowiedziała szeptem:

- Cicho, bo obudzisz męża

- Ale ja nie chcę, nie robiłam tego z kobietą

- Ja też nie, ale potrzebuję tego

- Przestań

- Pozwól mi trochę podotykać się, tak bardzo potrzebuję tego

Zauważyłem, że mimo ich dialogu Iwona dalej głaskała udo żony jednocześnie pieściła się.

- A jak Sławek się obudzi to co będzie?

- Śpi, jak będziemy cicho to nic nie będzie wiedział

- Ale tylko trochę i śpimy

- OK.

Żona zerknęła na mnie, ale uznała, że śpię i odwróciła głowę w stronę Iwony mówiąc do niej, żeby tylko była cicho i pospieszyła się.

Iwona lewą ręką głaskała udo żony, przesuwając dłoń do cipki. W momencie gdy jej dłoń dotarła co cipki żony, zauważyłem, że ona lekko wzdrygnęła się, ale nic nie powiedziała, i dalej biernie leżała na plecach trzymając dłonie splecione na brzuchu. Wiem, że żona nie jest bi, bo często rozmawialiśmy na temat seksu, opowiadając sobie nasze marzenia erotyczne. To ja zawsze mówiłem, że strasznie podnieca mnie widok pieszczących się kobiet i nie miał bym nic przeciwko kochaniu się z nią i jeszcze jedną kobietą. Ona jednak zawsze mówiła, że ją to nie interesuje, choć gdy czasem puszczałem film z pieszczącymi się kobietami, w trakcie oglądania pieściłem ją, to widziałem, że szybciej się podnieca i jest gotowa na różne zabawy, z seksem oralnym włącznie, co rzadko jej się zdarza. Wtedy też intensywniej przeżywa orgazm.

Iwona dalej prawą ręką pieściła sobie cipkę, lewą natomiast żonę, głaszcząc jej cipkę. W pewnym momencie zauważyłem, że Iwona sięga głębiej do cipki żony, głaszcząc ją zapewne także w okolicy drugiej dziurki, a to zawsze podniecało moją żonę. Obie przez cały czas nic nie mówiły tyko słychać było szybki i sapiący oddech Iwony. Ale pieszczoty Iwony nie były chyba tak do końca obojętne żonie, bo i ona zaczęła trochę szybciej oddychać. W pewnym momencie zauważyłem, że Iwona włożyła żonie do cipki paluszka, delikatnie nim poruszając. Dorota w reakcji na to złapała ją za lewą rękę, jednak nic nie mówiąc i nie zabierając jej ręki ze swojej cipki. Iwona jakby ośmielona tym cichutko powiedziała do niej, żeby ona pogłaskała ją po udzie i przeniosła jej prawą rękę na swoje lewe udo, wracając do pieszczot cipki Doroty. Początkowo Dorota nic nie robiła prawą ręką, trzymając ją jedynie na udzie Iwony, ale ta przestała pieścić swoją cipkę i prawą ręką złapała za dłoń Doroty delikatnie ją poruszając, jakby głaszcząc i ponownie wróciła do pieszczenia swojej cipki. Dorota, widziałem, że głaszcze udo Iwony. W wyniku pieszczot cipki Doroty kołdra zsunęła się z niej odsłaniając jej cipkę. Widziałem jak palec Iwony wodzi po cipce i od czasu do czasu zagłębia się w niej. W tedy też Dorota wstrzymuje oddech. Widać było już, że obie są bardzo podniecone. Ja mimo uwierającego mnie Wacka postanowiłem nie ujawniać, a cała tą historię wykorzystać później.

Dorota jak i Iwona zaczęły ciężko oddychać. W pewnym momencie Iwona szeptem powiedziała do Doroty by ta dotknęła jej cipki. Dorota odpowiedziała, że nie. Wtedy zauważyłem, że ponownie Iwona wzięła prawą dłoń Doroty i położyła ją na swojej cipce. O dziwo Dorota jej nie zabrała, a Iwona zaczęła głaskać Doroty dłoń, jednocześnie pieszcząc swoją i Doroty cipkę. Iwona w pewnym momencie zaczęła poruszać dłonią Doroty leżącej na cipce. Widać było, że obie zbliżają się do szczytowania. Usłyszałem jak Iwona szepcze: włóż. Domyśliłem się, że Iwona chce aby Dorota włożyła do jej cipki palca. Dorota nic nie odpowiedziała, tylko widziałem, że to uczyniła poruszając nim. Obie zaczęły sapać. Dorota chyba ostatkiem sił opanowania szepnęła tyko: CICHOOO!! Obie zaczęły coraz szybciej poruszać dłońmi, co świadczyło, że coraz szybciej wkładały i wyjmowały paluszki z cipek. Nagle stało się. Obie eksplodowały. Ich ciałami targały spazmy rozkoszy. Trwało to jakiś czas. Obie szybko oddychały nic nie mówiąc. Gdy już się uspokoiły popatrzyły na siebie, a następnie na mnie, ale nie obudziły mnie. Słyszałem tylko, jak mówiły, że muszą się umyć. Do rana już nic się nie działo. Ja, mimo ogromnego podniecenia zasnąłem. Następnego dnia nie dałem oczywiście poznać po sobie, że wiem co się działo w nocy. Widziałem, że żona przypatruje mi się kątem oka. Wiedziałem, że wykorzystam to w swoim czasie.

CDN.

Ten tekst odnotował 25,114 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 6.07/10 (37 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (2)

0
0
Zrobiłem to, słyszałem to, widziałem to x zrobiła tamto a y tamto - taki schemat ma Twoje opowiadanie. Dopiero pod sam koniec dajesz skromne dialogi, które i tak nie wiem czy coś ratują.

Zaczynasz zdania jedno po drugim tak samo np:

"Słyszałem jak oddycha wzdychając cicho. Słyszałem jak chyba jej ręka szura o kołdrę."

"Widziałem jak Iwona ma opuszczoną kołdrę do pasa i prawą ręką głaszcze się po piersiach. Widziałem"

Jest w ogóle sporo błędów co powoduje chaos.

Odnośnie samej fabuły to pozbawiona emocji wszystko jest takie suche.
Propozycja dokończenia "zwierzeń" w sypialni mnie nie przekonuje.

Trzeba było od razu przedstawić żonę bo po koniec ilość użytego imienia "Dorota" wręcz zabija 🙂

Ogólnie słabo, ale chętnie zobaczę kolejną dopracowaną część. I mam nadzieje, że jak już napiszesz to sam sobie czytasz 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Fabuła ciekawa....niestety technika słaba, trzeba koniecznie nad tym popracować
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.