Aż trudno uwierzyć

7 września 2015

Szacowany czas lektury: 9 min

Podczas studiów pracowałem jako ochroniarz w jednej z dużych poznańskich firm. Całymi dniami siedziałem wydając klucze, udzielając informacji i kontrolując wychodzących. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Jednak pewnego dnia szczęście się do mnie uśmiechnęło i postanowiono mi przydzielić do pracy koleżankę, pracownicę zakładu, która miała ocieplić wizerunek firmy i zająć zaszczytne stanowisko recepcjonistki.

Znałem wiele recepcjonistek i każda z nich charakteryzowała się, nieprzeciętną urodą, wdziękiem i umiejętnością nawiązywania kontaktów albo chociaż udzielania podstawowych informacji. W tym przypadku było jednak inaczej; brzydka, przeraźliwie chuda, mrukowata a jak się później okazało w dodatku totalnie naiwna – to opis mojej nowej koleżanki z pracy.

Przez pierwsze kilka tygodni siedząc metr od siebie zamieniliśmy może ze dwa słowa choć starałem się być miły, grzeczny, uprzejmy i szarmancki. Na różne sposoby chciałem z żaby wydobyć księżniczkę, ale to była żaba dodatkowo zamieniona w kamień. Codziennie z ciekawości przyglądałem się jej i obserwowałem co robi – a robiło codziennie to samo. Odwieszała płaszcz szczotkując go uprzednio, wyciągała książeczkę z 1000 krzyżówek i jedno jabłko oraz jeden kawałem ryżowego chleba. Krzyżówki rozwiązywała w jeden, góra dwa dni, w międzyczasie zjadała jabłko i chleb oraz wypijała butelkę wody. Dodatkowo raz w tygodniu chodziła do lekarza jak się okazało na ważenie ponieważ jest anorektyczką i tu pojawiła się moja szansa.

Któregoś dnia zagadnąłem ją o dietę, żeby stracić trochę na wadze i lody pękły. Jak zaczęła mówić nie mogła przestać. Gdy opowiadała mi o dietach, odchudzaniu udało mi się od niej wyciągnąć i inne informacje: że jest córką vice Prezesa, że ciągle się odchudza, bo jest za gruba choć waży tylko 47kg, a chciałaby 45, że oszukuje podczas ważenia pijąc wodę, że szuka nowych metod odchudzania itd. Okazało się także, że jest mężatką, ale to była pomyłka a jej mąż to porażka. Z czasem zrobiła się tak otwarta, że wiedziałem o wszystkim zaczynając od jej dzieciństwa i awantur domowych rodziców a na jej życiu erotycznym kończąc.

Kochała się z mężem tylko „po bożemu” a że mąż nie chciał dzieci kończył zawsze na niej sam się onanizując lub to ona pomagała mu dojść do końca. Nie lubiła seksu oralne czy też nigdy go nie próbowała bo ją brzydził – nie wiem czy seks czy mąż. Z drugiej strony należała do tej grupy kobiet, które pomimo porażki dot. męża nigdy się z nim nie rozwiodą, bo co by ludzie powiedzieli. Miała dziwne poglądy na wiele spraw tego świata i nie dała się przekonać do zmiany zdania. Jej głównym celem w życiu było odchudzanie i to zajmowało ją całą a reszta to drobne niedogodności.

Nasze relacje były już wręcz przyjacielskie a Iza tak ufna i otwarta, że któregoś dnia po przeczytaniu w gazecie o masażach odchudzających zaproponowałem jej taki masaż a ona zgodziła się bez mrugnięcia okiem. Umówiliśmy się na wieczór, gdy nie było jej męża. Uzbrojony w ręcznik i oliwkę dla dzieci stawiłem się u niej punktualnie. Ona także była przygotowana, na łóżku leżał ręcznik a drugi przykrywał jej chude ciało.

Położyła się na łóżku i zdjęła ręcznik – pod nim miała tylko stanik i majtki. Bez zastanawiania się i zbędnego tłumaczenia rozpiąłem jej stanik i kazałem zdjąć co zrobiła bez słowa. Obficie polałem ręce oliwką i masowałem ją jak najlepiej umiałem – plecy, ramiona, nogi. Zwróciłem jej uwagę, że ma spięte uda i nie mogę tam rozbić tkanki tłuszczowej, ale coś wymyślę na następny raz. Po godzinie takiej zabawy kazałem jej wstać i stanąć tyłem do mnie. Sam stanąłem za nią i bez ceregieli chwyciłem ją za piersi delikatnie masując. Najpierw była spięta i chciała się wyrwać, ale delikatnie ją przytrzymałem i masowałem dalej. Czułem jak piersi stają się twardsze a sutki wydłużają i sterczą. Po kilku minutach skończyłem pierwszą sesję masażu odchudzającego.

Od tej chwili staliśmy się sobie jeszcze bliżsi, jak dwie „psiapsiółki”, siostry. Kilka dni później sama upomniała się o masaż na co wyraziłem zgodę i znowu punktualnie zjawiłem się u niej w domu.

Tym razem jednak po pobieżnym masażu pleców zająłem się jej napiętymi udami, które trzeba było rozluźnić. Jak stwierdziłem znalazłem na to sposób, ale może się jej nie spodobać. Kazałem jej zdjąć majtki i położyć się na plecach. W pierwszej chwili zawahała się, jednak 5 sekund później leżała przede mną całkiem naga z zaciśniętymi nogami. Delikatnie rozłożyłem jej nogi szeroko i usiadłem bokiem do niej patrząc na jej wypiętą gęsto zarośniętą cipkę, która pachniała fiołkami. Polałem ją delikatnie oliwką i zacząłem masować najpierw uda potem pachwiny a potem wzgórek łonowy i wargi sromowe. Czułem, że walczy ze sobą, ale poddawała się masażowi. Kciukiem rozgarniałem jej polepione oliwką włoski na cipce i zanurzałem się coraz głębiej w jej dziurce. Jej pochwa idealnie otaczała mój palec i zasysała go do środka. Iza rytmicznie oddychała poddając się masażowi. Dołączyłem drugą rękę – teraz drugi kciuk znajdował się w jej wnętrzu a pierwszym masowałem jej łechtaczkę. Oddech Izy stawał się coraz mocniejszy i szybszy, delikatnie falowała biodrami w rytm mojego masażu aż poczułem jak spina mięśnie a z jej ust wydobywa się długi, głośny jęk. Wycofałem się delikatnie z niej, przykrywając jej cipkę ręcznikiem. Po kilku minutach zrobiłem jej porządny masaż ud i oczywiście piersi. Oboje byliśmy zadowoleni ze spotkania.

Sesje takie odbywały się regularnie przez kolejne kilka miesięcy. Po powrocie do domu onanizowałem się do upadłego przywołując przed oczy widok jej pachnącej, niewiarygodnie zadbanej cipki. Jednak jak to jest zazwyczaj chciałem pójść dalej. Wpadłem więc na pomysł, żeby przedstawić jej następną koncepcję – męska sperma ujędrnia skórę. Nawet się nie zastanawiała tylko zgodziła, żeby to wypróbować. Chciała sobie ujędrnić pośladki, uda i biust.

Wszystko zaplanowała – przyjdę do niej, założę prezerwatywę i do niej przeleję swoje soki, które ona potem wetrze w swoje ciało. Szybko obaliłem plan – sperma zostanie zniszczona przez środek antykoncepcyjny w prezerwatywie i będzie bezwartościowa. Przekonało ją to i ustaliliśmy, że ona położy się na brzuchu na łóżku a jak klęknę nad nią i będę się onanizował tak aby wytrysnąć na jej pupę, po czym wetrę to dokładnie w jej ciało. Warunek – zakładam na ręce rękawiczki chirurgiczne jednorazowe. Byłem tak naładowany klęcząc nad nią, czując jak moje jądra obijają się o jej pośladki, że po niespełna minucie wypaliłem na jej pośladki, plecy, poduszkę i łóżko. Na koniec rozsuwając palcami jej pośladki wytarłem resztki spermy w jej ciemniejszy otworek. Potem wszystko to dokładnie i delikatnie rozsmarowałem po jej pupie. Leżała tak 10 minut, a ja patrzyłem na nią z wyrzutami sumienia, które spychałem na dalszy plan podnieceniem.

Po pięciu takich kuracjach stwierdziła, że to rzeczywiście pomaga, ale nie odważy się, żebym jej trysnął na piersi, bo się boi, że dostanie w twarz. Z drugiej strony jak zrobić, żeby sperma była świeża i dobrze zadziałała. Położyłem ją więc któregoś razu na plecach z poduszką pod pupą a sam klęknąłem między jej rozwartymi nogami. Rękawiczki chirurgiczne na moich rękach wyglądały przy dwóch nagich ciałach komicznie, ale dawały jej poczucie sterylności. Klęczałem między jej nogami onanizując się i muskając czubkiem penisa jej cipkę. Robiłem to powoli czując narastający orgazm, który zakończyłem potężnym wytryskiem. Sperma ciekła po jej sromie, gęstych włoskach i udzie a ona zbierała to ręką i wcierał w piersi. Penis nie zmiękł nawet na sekundę byłem tak podniecony, że po kilku minutach zaproponowałem drugie podejście – Iza nie oponowała więc przystąpiłem do dalszej zabawy. Tym razem szło oporniej i dłużej, ale miałem czas. Jedną ręką masowałem jej łechtaczkę a drugą onanizowałem się wykonując jednocześnie ruchy biodrami do przodu tak, że główka mojego penisa zagłębiała się w jej śliskiej od podniecenia i spermy cipce. Patrzyłem jak zanurzam się coraz bardziej, ona też to poczuła i chciała się wycofać, ale wtedy właśnie pchnąłem z całych sił i wszedłem w nią po nasadę penisa. Chwilę się broniła, ale chyba raczej dla zasady niż z niechęci. Poczułem jak obejmuje mnie nogami i wtedy ze zdwojoną siłą ruszyłem do przodu. Chwyciłem ją za ramiona i dobijałem mocno biodrami. Doszła pierwsza i poczułem jak ścianki jej pochwy zaciskają się na moim członku. Pulsowanie jej ciała i mój orgazm zlały się w jedno. Słyszałem jej jęki rozkoszy i czułem jak jej macica przyssała się do wylotu mojego penisa i łapczywie zasysa spermę...

Patrząc z perspektywy czasu dalej pozostaję na stanowisku, że dziewczyna była brzydka, chuda ale czy była naiwna. Może potrzebowała zainteresowania i fizycznej miłości a ja jej to dałem myśląc, że trafiłem na naiwną.

Po tamtym seksie już się nigdy nie spotkaliśmy, następnego dnia nie przyszła do pracy, wyjechała gdzieś z mężem, zniknęła. Po paru miesiącach zmieniłem pracę, wciągnęły mnie studia i pewna 16-latka, która oświadczyła, że chce mieć ze mną syna.

Ten tekst odnotował 17,790 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 6.57/10 (31 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (2)

0
0
mokre fantazje prawiczka.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
mogę Ci dać namiary na tę obecnie już Panią w wieku ok 44l
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.