Adam i nowa współlokatorka (III)

12 marca 2020

Opowiadanie z serii:
Adam i nowa współlokatorka

Szacowany czas lektury: 9 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Adam ciągle był w szoku po tym co się przed chwilą stało… Zbierał myśli gdy Dominika wyszła z pokoju… Pomimo tego, że w głowie mu nieźle wirowało, starał się skupić i przemyśleć co teraz powinien zrobić. Zdawał sobie sprawę z tego, że jego nowa współlokatorka przejawia zdecydowanie dominujące preferencje… jednak tak bardzo jej teraz pragnął, że chociażby kolejne wylizanie jej tyłka, skucie, czy zostanie zbitym po tyłku, nie wydawało mu się wielką ceną za wsadzenie swojego twardego kutasa w jej wspaniałą i wilgotną cipkę… Przez jego głowę przeszła nawet myśl o tym, żeby wypowiedzieć tej szalonej małolacie umowę i poszukać kogoś normalnego do mieszkania… jednak jego żądza była tak ogromna, że od razu porzucił ten pomysł, dodając w myślach, że taka okazja może się trafić raz w życiu i trzeba z niej skorzystać…
Tak więc stwierdził, że idzie na całość i zrobi to co ona rozkaże… Zdecydowanie podniecało go, jej wspaniałe ciało i to jak stanowcza potrafi być, ale było w niej więcej… jej inteligencja i przebojowość zdecydowanie dodawała jej wartości i wdzięku.
Godząc się ze swoim dzisiejszym losem zaczął ściągać z siebie ubrania… aż stał nagi… wiedział jednak, że nie w takiej pozycji miał na nią czekać… więc klęknął, czując lekki wewnętrzny opór stłumiony alkoholem i podnieceniem…

Chwilę później usłyszał stukot powoli zbliżających się obcasów w przedpokoju… moment ten wydawał się dla Adama wiecznością. Dominika weszła do pokoju ubrana w czarny gorset, który doskonale uwydatniał jej piersi, czarne szpilki oraz czarne koronkowe stringi… w jednej ręce trzymała czarny worek, który położyła zaraz przy wejściu a w drugiej długi palcat… Adam poczuł się zawstydzony bo gdy ona była ubrana i miała kontrolę nad wydarzeniami, on klęczał nagi pozbawiony męskości…
- Ooo jaki grzeczny chłopiec. - powiedziała uroczym głosem Dominika… delikatnie jeżdżąc po jego twarzy końcem palcata… - Wiedziałam, że będziesz grzeczny… wiesz miałam na to ochotę od samego początku… - kontynuowała swój monolog pochylając się coraz bardziej nad Adamem… aż wreszcie jej usta pomalowane czerwoną szminką, złączyły się z jego ustami w namiętnym pocałunku… Choć Adam musiał zadzierać głowę do góry i kolana zaczynały go boleć od klęczenia… mógłby się z nią całować w takiej pozycji godzinami…
- Wiesz, mam dziś ochotę zabawić się z tobą ostro… - ciągnęła dalej Dominika po skończonym pocałunku, głosem jednocześnie subtelnym i władczym… - Jednak najpierw muszę, cię do tego przygotować… - ciągnęła dalej swój monolog Dominika wyciągając z czarnego worka metalowe kajdanki i opaskę na oczy…
Adam choć przeczuwał co go czeka i tak podniecił się jeszcze dodatkowo na ich widok… Chciał coś powiedzieć, oprzeć się ale słowa ugrzęzły w jego gardle… czuł się taki bezsilny wobec tej dziewczyny, której praktycznie prawie nie znał… Najpierw Dominika założyła mu opaskę na oczy a następnie, stanęła za nim i zapięła mu z tyłu kajdanki, szepcząc do ucha „należysz do mnie”… Adam bezwolnie odpowiedział szeptem „tak”… jednocześnie czując, że kajdanki są wyjątkowo ciężkie… to nie były futerkowe kajdanki, które można samemu otworzyć, jakimi kiedyś się bawił ze swoją byłą… te były stalowe i ciężkie… Lekko go to zaniepokoiło… choć z drugiej strony czuł się już tak podporządkowany, że nawet gdyby mu związała ręce wstążką na kokardkę… bałby się ją rozwiązać…
- Jak tu weszłam, widziałam jak przyglądasz się moim szpilkom… - powiedziała pewnym siebie głosem, po czym złapała Adama za włosy i zaczęła przyciąć w dół… - W takim razie wyliż mi je razem z moimi stopami… - oznajmiła władczym głosem, gdy jego twarz dotknęła jej butów… Adam zaczął je lizać, czując ich zapach ale nie widząc… co dodatkowo potęgowało jego doznania… nie miał zamiaru się sprzeciwiać… kolejne wylizanie jej stóp nie było wysoką ceną, za kontynuowanie najbardziej podniecającej nocy w jego życiu… Nagle jednak poczuł przeszywający ból na prawym pośladku… zdążył tylko jęknąć, gdy poczuł kolejne nawet mocniejsze uderzenie na drugim pośladku… jęknął jeszcze głośniej…
- Nie przestawaj lizać… nie wydałam takiego polecenia. - chłodno powiedziała Dominika, uderzając go kolejny raz końcem palcata…
- Przepraszam… - odpowiedział Adam… kontynuując lizanie… Czuł się już całkowicie podporządkowany i upodlony… chwilami zaciskał zęby z bólu, gdy kolejne choć słabsze uderzenia lądowały na jego pośladkach… nie chciał nawet myśleć jak wyglądał jego tyłek ale bolał go niemiłosiernie tak jak i kolana, przez to w jak niewygodnej pozycji lizał stopy Dominiki…
- Mmm dobrze się spisałeś… możesz się podnieść ale masz dalej klęczeć… - pochwaliła go zadowolonym i seksownym głosem… - Tak grzecznie mnie pieściłeś… teraz ja powinnam popieścić ciebie… jednak najpierw muszę cię na to przygotować… - powiedziała seksownym głosem Dominika…
Adam słyszał, że znów wyciąga coś ze swojego worka… jednak nic nie widział… chciał coś powiedzieć gdy jednak poczuł jak coś się zagłębia w jego ustach a następnie poczuł paski na swoich policzkach… Adam wiedział, że to był knebel… teraz nawet gdyby chciał coś powiedzieć, było na to za późno… Chwilę później poczuł zimny metal na swoich nogach… to były kolejne metalowe kajdanki… te jednak miały dłuższy łańcuch… Czuł się całkiem podporządkowany… wcześniej jeszcze mógł protestować i przerwać to szaleństwo… teraz już był całkowicie zdany na fantazje młodej małolaty, która tak bardzo go podniecała…

- Chodźmy na łóżko będzie ci wygodniej… chce cię w nagrodę dokładnie wymasować – oznajmiła Dominika, ciągnąc Adama za włosy w stronę łóżka… Adam poruszał się pomału na obolałych kolanach… czuł ból ale jednocześnie miał wielką ochotę na obiecane pieszczoty…
Dominika pomogła mu wejść na łóżko a następnie ustawiła w pozycji klęczącej, tak ze jego tyłek i nogi znajdowały się na skraju łóżka… słyszał po krokach, że na chwilę się od niego oddaliła, po czym znowu zaczęła się zbliżać…
- Ooo jaki śliczny masz teraz tyłek… wiesz podnieca mnie zbita męska dupa… myślę, że w nagrodę ją dokładnie wymasuje… - seksownym głosem powiedziała Dominika…
Adam był trochę zmieszany i na początku nie zrozumiał jej intencji… aż poczuł na swoim tyłku zimny żel a potem palec zagłębiający się w nim... Odruchowo próbował się wyrywać i coś powiedzieć ale wyszły z tego jedynie jęki i niezgrabne poruszanie tyłkiem… chwilę później poczuł jak zagłębia się w jego tyłku kolejny palec… najpierw czuł umiarkowany ból i poniżenie… jednak po chwili ku swojemu zaskoczeniu… zaczął odczuwać przyjemność… był w jeszcze większym szoku gdy poczuł, że czubek jego penisa robi się coraz bardziej mokry… aż czuł jak z niego zaczyna kapać…
- Mmm wspaniale… wiedziałem, że mojemu chłopczykowi spodoba się nagroda za tak dokładne wylizanie moich stóp i dupy… - bez pośpiechu, namiętnym głosem mówiła Dominika… jednocześnie przyśpieszając ruchy palcami…
Adam zaczynał coraz głośniej mruczeć z przyjemności przez knebel… był w szoku, prawie obca 20 letnia dziewczyna doprowadza go do ekstazy poprzez masaż prostaty, jakiej nigdy nie doświadczył od kobiet, które były 10 lat starsze od niej… był tak podniecony, że zaczynał czuć zbliżający się orgazm… gdy ona nawet nie dotykała jego penisa, który był twardy jak nigdy… pragnął tego orgazmu… pragnął go każdą komórką swojego ciała… Wtedy poczuł jak zagłębia się w nim jej trzeci palec i zaczął wręcz wyć przez knebel… jednak to było wycie w ekstazie… czuł zbliżający się orgazm i wtedy poczuł jak jej lewa dłoń przesuwa się po jego penisie w dół delikatnie go muskając… Tego było za dużo… chwilę później poczuł ogromny orgazm i zaczął tryskać ogromną ilością spermy wprost na podstawioną dłoń Dominiki… Uczucie ulgi było ogromne… wirowało mu w głowie… nie sądził, że można mieć tak intensywny orgazm…
- Wspaniale… wiesz uwielbiam tak doprowadzać do orgazmu bezradnych chłopców… nawet nie wiesz ile mam teraz twojej spermy na swojej dłoni… - mówiąc to Dominika zaczęła wcierać spermę Adama w jego czerwono-sine pośladki oraz odbyt…
Adam poczuł się jeszcze bardziej upokorzony… choć starał się o tym nie myśleć, tylko wspominać orgazm, który przeżył chwilę temu…
- Widzę, że twój penis zdecydowanie oklapł… bardzo dobrze… - powiedziała Dominika chwilę później miłym ale stanowczym głosem…
Adam myślał, że już po wszystkim… miał taką ochotę włożyć jej swojego penisa… jednak teraz gdy miał tak potężny orgazm, w głowie mu się ciągle kręciło od alkoholu i czuł się zmęczony… zaczynał się godzić z tym, że tej nocy seksu nie będzie… Ku swojemu zaskoczeniu poczuł nagle zimny metal na swoich jądrach… jak coś się wokół nich zaciska… chwilę później jak coś metalowego nasuwa się na jego oklapłego penisa… wszystko to trwało bardzo krótko a było zakończone cichym kliknięciem… Adam zdał sobie dokładnie sprawę z tego, że ta niewyżyta małolata, założyła mu właśnie pas cnoty na penisa… widział wcześniej takie na porno z kobiecą dominacją ale zawsze go to bardziej śmieszyło niż podniecało a teraz sam miał taki na sobie…
- Tak to pas cnoty chłopczyku a kluczyk do niego zostaje u mnie… bardzo mi się podobało jak byłeś dziś posłuszny… dlatego pozwoliłam ci na orgazm… natomiast na kolejny znowu będziesz musiał sobie zasłużyć a będzie to trudniejsze… - dumnym, pełnym satysfakcji głosem oznajmiła Dominika… - Prawie bym zapomniała… zostało nam jeszcze rżnięcie, o które tak ładnie prosiłeś… - oznajmiła ironicznym głosem Dominika…

Wprawiając Adama w konsternacje… rżniecie ale jak przecież właśnie uwięziła mi penisa… odpowiedź przyszła bardzo szybko gdy poczuł jak coś twardego i grubego zagłębia się w jego tyłku… chciał z bólu zacisnąć zęby ale knebel mu to uniemożliwiał… był bezradny czując jak strap-on wsuwa się coraz głębiej w jego odbyt…
- O kurwa tak… cały dzień marzyłam żeby rozdziewiczyć twoją cipkę, moim dużym różowym kutasem hahaha. - śmiała się Dominika… coraz mocniej rżnąć Adama w dupę… posuwała go strap-onem zamocowanym na majtkach, który miał po wewnętrznej stronie drugie dildo, które właśnie było głęboko w jej cipce… - O tak będę cię rżnąć aż dojdę… ale mi kurwa dobrze… - prawie wykrzyczała Dominika, jeszcze bardziej zwiększając tempo…
Adam w tym czasie głośno jęczał przez knebel i próbował odsunąć swój tyłek, jednak Dominika mocno trzymała go za pośladki i rżnęła bez litości… Słyszał jej jęki… sam też jęczał… choć czuł rozrywający ból tyłka, potęgowany przez jej paznokcie wbijające się w jego zbite pośladki… Jednak chwilę później nie odczuwał już tylko bólu ale także, dziwne do określenia podniecenie… Jego penis zaczął twardnieć… jednak erekcję ograniczała klatka… czuł jak metal wbija się i ogranicza jego pęczniejącego penisa… Dominika w tym momencie zaczęła krzyczeć wręcz w ekstazie… po czym jej ruchy zwolniły i delikatnie zaczęła wysuwać strap-ona z tyłka Adama… powodując jego ogromną ulgę… Poczuł jak Dominika ściąga kajdanki z jego już zdrętwiałych rąk a następnie rozpina też kajdanki na nogach… Resztkami sił przewrócił się na plecy…
- Mmm... dziękuje za wspaniały orgazm… nasz pierwszy seks był wspaniały… nie mogę się doczekać kolejnych… - powiedziała Dominika, wyciągając knebel z ust Adama a następnie ściągając opaskę z jego oczu… Widział ją jak przez mgłę... miała na sobie dalej gorset a przy jej kroczu widział zarys dużego różowego strap-ona…
- Porozmawiamy jutro… teraz już jesteś pewnie bardzo zmęczony… - powiedziała łagodnym i opiekuńczym tonem Dominika… całując go delikatnie w usta… po czym przykryła go kołdrą obróciła się i wyszła z pokoju zabierając swoje zabawki, gasząc przy tym światło…
Adam był tak wycieńczony fizycznie i psychicznie, dodatkowo mocno pijany, że nawet nie miał sił myśleć o tym co się właśnie wydarzyło… tylko po paru sekundach zasnął.
Cdn.

Ten tekst odnotował 47,546 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.18/10 (42 głosy oddane)

Z tej samej serii

Komentarze (2)

+2
0
Odpowiem tutaj za wszystkie trzy części. Całość nie zaczyna się źle. Ot, taka historyjka jakich wiele, ale do przeczytania. Potem jest mały twist, że lokatorka okazuje się mieć skłonności dominujące - o ile nie przepadam za bdsmem, to miło mnie to zaskoczyło. Niestety, chwilę później wszystko się sypie 🙁
Już na początku styl jest mocno "blogowy" - bo autor się tak udziela, jest link w profilu - i niepozbawiony błędów, ale można to wybaczyć dla rozwijania się historii. Potem, kiedy wchodzi typowe porno, całość staje się wręcz nieczytelna. Rozumiem, że są tu zapewne nawiązania do własnych doświadczeń (patrz wspomniany blog) ale literacko się to w ogóle nie sprawdza.
Mniej anatomii, więcej motywacji i prawdopodobieństwa (pierwsze spotkanie i facet daje się całkowicie zdominować, włącznie z peggingiem praktycznie bez przygotowania? Że co?) oraz duuużo więcej pracy nad warsztatem.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Zastanawiam się co samej koncepcji takiej relacji sądzą Panie (pomijając jakość warsztatu literackiego)?
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.