Mój temperament jest zazwyczaj stały. Czasem jednak miewam napady konkretnej chcicy, nie liczy się wtedy dla mnie nic. Marzę tylko o tym by zanurzyć swojego penisa w wilgotnej kobiecości - do samego dna - i ulżyć sobie obfitym wytryskiem. W rzadkich chwilach samotności przeglądam profile dziewczyn typu escort i gfe. Paranoje produkuje coraz słodsze głowa. Pokusa, zakazane owoce z nutką strachu są jak tygrys w klatce. Trzeba pilnować, by drzwi do klatki z tygrysem nie uchyliły się niepostrzeżenie...
brak komentarzy