Wyznanie #55

Zacznę od tego że mam 30 lat i zdaję sobie sprawę z tego, że ludzie mają różne fetysze i upodobania. A więc co podnieca mnie zapytacie? No więc skrzywdzone, źle traktowane, załamane kobiety niezależnie od wieku. Nie umiem ich pocieszyć, ale uczucie, gdy załamana mówi szeptem... przytulając się doprowadza mnie na skraj wytrzymałości. Nieważne czy to obca kobieta czy bliska. Niektóre z nich:
Anka: Była dziewczyna znajomego, wtedy dopiero zaczynali, ale tego uczucia, gdy się posprzeczali i odciągłem i przytuliłem zapłakaną...
Klaudia: 15-letnia siostra mojej byłej dziewczyny, ponad rok temu, gdy przyjeżdżałem do nich na kilka dni, to przeważnie kończyło się mocno zakrapianą imprezą a wtedy wyciagała mnie na zewnatrz, coś pokazać czy na spacer żeby przy tym nie być. I to były najlepsze momenty, których mi brakuje najbardziej.
Angelika: 36 lat, koleżanka z pracy. 2 lata temu rozstała się z partnerem, mają córkę. Czasem opowiada jak były robi jej pod górkę lub buntuje młodą. Robię co mogę żeby się do niej zbliżyć i wspierać w tym momencie.