Piszę na tym forum o tych moich wątpliwościach czy obawach, bo chciałbym poznać opinię innych facetów, a może też i kobiet.
Jesteśmy małżeństwem wieloletnim, które uważam za zgodne i szczęśliwe. Moja żona jest ładną kobietą o pełnej, ale zgrabnej figurze. Seks mamy całkiem udany. Ja mam spore potrzeby seksualne więc kochamy się często, choć prawie zawsze z mojej inicjatywy, Co najważniejsze, żona zasadniczo nigdy nie odmawia i jest chętna na zbliżenia, a także na łóżkowe urozmaicenia. Muszę uczciwie przyznać, że mam ją zawsze kiedy tylko chcę.
I tu pojawia się problem, który mnie niepokoi, bo sam nie wiem czy ze mną wszystko w porządku. Dość często zdarza się, że po udanym i intensywnym seksie odpalam komputer i wchodzę na strony porno. To może jest dość normalne, ale po pierwsze wyszukuję filmy nie z młodymi laskami, ale z kobietami w wieku mojej żony, lub nawet sporo starszych. A po drugie, nie tylko oglądam, ale się onanizuję i spuszczam.
I tu zadaję sobie i tym, którzy to czytają pytanie – czy to jest normalne, lub choćby wytłumaczalne? Przecież „na wyciągnięcie ręki” mam kobietę, z którą bez problemu mógłbym rozładować moje napięcie seksualne, więc dlaczego robię to co robię? Czy jestem w jakimś stopniu zboczony? A może wśród czytających to moje wyznanie, są też podobni do mnie?
Jesteśmy małżeństwem wieloletnim, które uważam za zgodne i szczęśliwe. Moja żona jest ładną kobietą o pełnej, ale zgrabnej figurze. Seks mamy całkiem udany. Ja mam spore potrzeby seksualne więc kochamy się często, choć prawie zawsze z mojej inicjatywy, Co najważniejsze, żona zasadniczo nigdy nie odmawia i jest chętna na zbliżenia, a także na łóżkowe urozmaicenia. Muszę uczciwie przyznać, że mam ją zawsze kiedy tylko chcę.
I tu pojawia się problem, który mnie niepokoi, bo sam nie wiem czy ze mną wszystko w porządku. Dość często zdarza się, że po udanym i intensywnym seksie odpalam komputer i wchodzę na strony porno. To może jest dość normalne, ale po pierwsze wyszukuję filmy nie z młodymi laskami, ale z kobietami w wieku mojej żony, lub nawet sporo starszych. A po drugie, nie tylko oglądam, ale się onanizuję i spuszczam.
I tu zadaję sobie i tym, którzy to czytają pytanie – czy to jest normalne, lub choćby wytłumaczalne? Przecież „na wyciągnięcie ręki” mam kobietę, z którą bez problemu mógłbym rozładować moje napięcie seksualne, więc dlaczego robię to co robię? Czy jestem w jakimś stopniu zboczony? A może wśród czytających to moje wyznanie, są też podobni do mnie?
Jak Ci się podobało?