Było jeszcze wcześnie. Klub był w połowie pusty. W poczuciu nagłej potrzeby fizjologicznej ruszyłem do koedukacyjnej toalety. Pchnąłem drzwi i znalazłem się w środku. Ku mojemu początkowemu zdziwieniu nie byłem tam sam. W rogu dobrze oświetlonego pomieszczenia znajdował się ustęp, na którym siedziała urocza blondynka. Była szczupła i całkiem ładna. Czarne zalotne oczka najwyraźniej uśmiechały się do mnie.
- Podobasz mi się – powiedziała nadspodziewanie szybko.
- Podobasz mi się – powiedziała nadspodziewanie szybko.
brak komentarzy