W odwiedzinach u brata

21 sierpnia 2016

Szacowany czas lektury: 5 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

To moje pierwsze opowiadanie. Liczę na szczerość :)

Od dłuższego czasu nie widziałem się z moim bratem, więc postanowiłem zrobić mu niespodziankę. W pewną sobotę stanąłem przed jego drzwiami. Oboje się ucieszyliśmy na swój widok. Dodatkowo Marcin, mój brat, oznajmił mi, że od jakichś 6 miesięcy spotyka się, ba nawet mieszka z dziewczyną. Muszę przyznać, że Anka to było marzenie. Szczupła, zaokrąglone biodra, kasztanowe włosy sięgające prawie do pośladków i pełne, jędrne piersi. Ale najpiękniejsza była jej twarz. Istny anioł. Zerkałem sobie na nią ukradkiem i sam czułem, że jestem obserwowany, zwłaszcza jak wychodziłem z kąpieli i nie miałem na sobie koszulki. Nie trudno było zgadnąć czemu jej wzrok palił mi skórę. Jestem wysokim szatynem, mam wysportowane ciało, trenuję wspinaczkę górską. Wieczorem, kilka dni przed tym jak chciałem już opuścić gościnę mojego brata usłyszałem hałasy dochodzące z łazienki. Zajrzałem przez niedomknięte drzwi. Ujrzałem coś czego nigdy bym się nie spodziewał. Na umywalce i pralce stały świeczki, miły półmrok otulał całe pomieszczenie. W wannie pełnej parującej wody leżała Anka. Jedną dłonią trzymała się za pierś i ją masowała a drugą masturbowała się wibratorem. Domyśliłem się tego po tym jak usłyszałem charakterystyczne bzyczenie i jej ciężki oddech. Miała zamknięte oczy a jej dłoń pod wodą wykonywała co raz to szybsze ruchy. Już chciałem odejść bo moje spodenki zaczynały pękać w kroku gdy usłyszałem jej urywany szept:

"Mati, oh Mati"

Myślałem, że się przesłyszałem. Dziewczyna mojego brata zabawiała się sobą i fantazjowała... o mnie. Odszedłem po cichu i wróciłem do pokoju gościnnego. Nie powiem, widok jej ciała wyginającego się we wodzie sprawił, że spuściłem się prawie natychmiast.

Leżąc w łóżku i dysząc usłyszałem jak Anka po cichu wychodzi z łazienki i wraca do sypialni. Wymyśliłem plan by spełnić nasze wspólne pragnienie. Nazajutrz kupiłem wódkę. Pod pretekstem wypicia by częściej się z bratem spotykać miałem zamiar upić go do nieprzytomności. Pamiętałem i to dobrze, że Marcin ma bardzo słabą głowę. Ledwie po kilku kieliszkach zaczął bełkotać a po trzech następnych już słodko spał. Przeniosłem go do łóżka. Anka na początku naszego picia oznajmiła, że idzie wziąć odprężającą kąpiel bo jest zmęczona po pracy. Dobrze wiedziałem co będzie robić. Sama myśl, że nakryję ją na masturbowaniu się sprawiała, że fiut sam mi stawał. W drodze zdjąłem koszulkę i spodenki. Bez zbędnych ceregieli, w samych bokserkach, wparowałem do łazienki. Nie myliłem się, Ania znowu zabawiała się swoją szparką, ale tym razem siedziała na brzegu wanny i miała szeroko rozsunięte nogi. Widziałem jej wygoloną cipkę. Dziewczyna nie zdążyła zareagować. Przylgnąłem językiem do jej rozpalonej, wilgotnej szparki. Smakowała obłędnie, jej drżące palce wpijały się w moje włosy i dociskały mnie do siebie. Jej ciało drżało, nie mogłem pozwolić by tak szybko doszła. Przerwałem pieszczoty i zdejmując bokserki wstałem. Oszołomienie na jej twarzy gdy zobaczyła mojego sterczącego fiuta napawało mnie satysfakcją. Rzuciła się na niego jak by do miesiąca nie miała kutasa w ustach. Ssała mnie jak oszalała, widać, że wie co robić. Jej ręka wspomagała cudowne usteczka, masowała całą długość mojego kutasa. Zebrałem w garść jej mokre kasztanowe włosy i nadawałem rytm jej ruchom. Ruchałem jej słodziutkie usteczka a ona nawet się nie krztusiła.

"Pewnie nie jednego fiuta już ssała"

Pomyślałem, ale całkowicie mi to nie przeszkadzało. Chciałem tego tak samo jak ona. Puściłem jej włosy i podniosłem. Zabrałem jej wibrator, chwyciłem za rękę i zaprowadziłem do salonu. Przestraszyła się, że Marcin może nas nakryć. Uspokoiłem moją ptaszynę mówiąc, że mój braciszek słodko śpi w sypialni. Usadowiłem ją na sofie. Rozsunąłem jej nogi znowu zacząłem lizać jej cipkę i dodatkowo włączyłem wibrator na delikatne drgania. Cichy jęk wyrwał się z pomiędzy jej rozchylonych warg. Posuwałem ją jej własnym wibratorem. Po dłuższej chwili takich pieszczot. Kazałem jej wstać. Sam wtedy usiadłem i rozkazałem by opluła mojego kutasa i na mnie usiadła. Zrobiła to z rozkoszą. Nabiłem ją na mój pal. Czułem jak jej cipeczka oplata się na moim grubym fiucie. Oboje głośno jęczeliśmy. Ujeżdżała mnie jak oszalała. Soczki ciekły z jej cipeczki wprost na moje podbrzusze. Gdy ona podnosiła się i opadała ja w tym czasie ssałem jej sterczące sutki. Anka wręcz błagała mnie bym nie przestawał. Nie miałem zamiaru. Wolną ręką ustawiłem średnie wibracje na jej kochanej zabawce i zacząłem drażnić jej drugą dziurkę. Krzyk rozkoszy rozniósł się po pokoju. Zrzuciłem z siebie dziewczynę. Kazałem jej klęknąć na ziemi i wypiąć w moim kierunku swój słodki tyłeczek. Zrobiła to i błagała bym ją ruchał. Jakże mógłbym odmówić dziewczynie skomlącej o ostry seks. Zacząłem ją posuwać w cipkę dodatkowo wkładając jej w dupkę wibrator. Zaczęła się wić i jęczeć. Dałem jej kilka klapsów. Podobało jej się, chciała jeszcze. Wyjąłem z jej tyłeczka wibrator i sam tam wszedłem. Wygięła się. Ruchałem ją na zmianę cipka, dupka i tak w kółko. Dodatkowo masowałem jej łechtaczkę. Gdy znowu wsadziłem jej wibrator w dupkę ustawiony na maximum a sam znowu pierdoliłem jej cipeczkę jej ciałem wstrząsnął mocny dreszcz. Wiedziałem o co chodzi. Wyszedłem z niej, położyłem na ziemi na plecach i mocno palcując czekałem aż osiągnie upragnionego squirta. Krzyczała moje imię, chciała tego, chciała mojego fiuta. Wbiłem się w nią w pozycji na misjonarza. Ledwie wykonałem cztery mocne pchnięcia z jej cipki poleciały soczki i znowu i znowu w rytm ruchów moimi biodrami. Ona nie krzyczała ona wrzeszczała z ogarniającej jej ciało rozkoszy. Gdy zbliżał się mój szczyt nie przestawałem jej pierdolić. Masowałem jej cipkę i znów raz za razem tryskała soczkami. Spuściłem się w nią z głośnym sapnięciem jej imienia w momencie gdy znowu osiągnęła potężnego squirta.

Oboje oddychaliśmy ciężko, nie mieliśmy siły się ruszać. Usnęliśmy tak jak leżeliśmy, na podłodze. Jakąś godzinę później wstaliśmy. Poszliśmy się wykąpać. Oczywiście wspólnie. Znów się sobą zabawialiśmy, ale krótko, bo nadal byliśmy wykończeni po wcześniejszym seksie. Gdy wyszliśmy z łazienki namiętnie się pocałowaliśmy i poszliśmy spać. Rano spotkaliśmy się przy śniadaniu, Marcin miał kaca i postanowił nie ruszać się z łóżka. Anka nieśmiało przyznała, że mój brat nie potrafi doprowadzić jej do takiego stanu jak ja w nocy. Dała mi swój numer i w razie czego gdy będę chciał posłuchać jej krzyków mam dać znać.

Oczywiście gdy wróciłem do domu nie minęło więcej niż tydzień gdy stęskniłem się za jej usteczkami. Spotykaliśmy się kilka razy w miesiącu i umówiliśmy się, że raz ja kupuje jej jakąś seksowną i skąpą bieliznę by zakładała ją tylko dla mnie a raz ona kupowała nowe zabawki, którymi miałem ją zadowalać.

W końcu wyznała mi, że zerwała z moim bratem. Nie powiem, ucieszyłem się, gdy mi to powiedziała. Pragnąłem ją tylko dla siebie.

Ten tekst odnotował 22,024 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 1.83/10 (44 głosy oddane)

Komentarze (1)

+3
-1

To moje pierwsze opowiadanie. Liczę na szczerość 🙂


Ok, skoro sobie tego życzysz...

Na początek- piszesz w pierwszej osobie, w dodatku z perspektywy płci przeciwnej. Wymaga to nieco doświadczenia, wyobraźni i znajomości psychiki (tak, tak) "drugiej strony" aby postać była choć trochę wiarygodna. Pomijając fakt, że główny bohater nie ma żadnego rysu charakterologicznego (może wyłączając naiwne podejście do spraw seksu i słownictwo w tym obszarze) jego zachowanie to mieszanka scenariuszy z tanich pornosów i dziecięco-młodzieńczych fantazji, nie popartych w żaden sposób doświadczeniami w sferze uprawiania miłości. Kochanka zachowuje się jak bezrefleksyjna, tania k.rwa, zdradzająca chłopaka z jego własnym bratem (podobne określenie można zastosować w kontekście głównego bohatera- bez żadnych skrupułów "puka" dziewczynę brata, w dodatku upijając go i rżnąc się z nią przy nim).
Ponadto bardzo nie podoba mi się drastyczne skrócenie jakichkolwiek scen poza seksem. Na przyszłość- proponuję wstawiać tag "porno".
To w kontekście scenariusza.

Co do jakości tekstu i warsztatu- nie znoszę robić korekty własnych opowiadań, więc nad Twoim również nie zamierzam się wnikliwie pochylać (sorry, jestem leniem!).
Co rzuciło mi się w oczy w trakcie czytania:

Zdecydowanie zbyt duża ilość zdrobnień, używanych bez umiaru i w miejscach do tego zupełnie zbędnych. Te wszystkie soczki, cipeczki, dupki niestety kompletnie nie pasują, a w zestawieniu przykładowo ze słowem "ruchanie" brzmią fatalnie. Przykład:

Jej ręka wspomagała cudowne usteczka, masowała całą długość mojego kutasa. Zebrałem w garść jej mokre kasztanowe włosy i nadawałem rytm jej ruchom. Ruchałem jej słodziutkie usteczka a ona nawet się nie krztusiła.


O mój Boże, gwałciłem jej gardło, a ona nie dość, że nie krztusiła się, to może jeszcze uśmiechała zadowolona?

Powtórzenia, szyk, dziwna składnia. Przykład:

Muszę przyznać, że Anka to było marzenie. Szczupła, zaokrąglone biodra, kasztanowe włosy sięgające prawie do pośladków i pełne, jędrne piersi. Ale najpiękniejsza była jej twarz.



Zdecydowanie inaczej brzmi, jeśli napiszemy:
"Należy przyznać, że Anka to dziewczyna - marzenie. Szczupła i smukła, z lekko zaokrąglonymi biodrami, kasztanowymi, prostymi włosami, sięgającymi prawie do kształtnych pośladków i pełnymi, jędrnymi piersiami. Ale co najbardziej w niej zachwycało to śliczna buzia."
Tutaj zdrobnienie, których nadużywasz w innych miejscach pasuje o wiele bardziej- o twarzy podziwianej, pięknej dziewczyny/kobiety zdecydowanie można napisać "buzia".

Błędy ortograficzne, interpunkcja:

Nie trudno było zgadnąć czemu jej wzrok palił mi skórę.


Nietrudno było zgadnąć, czemu jej wzrok palił mi skórę.

Brak dialogów oraz przerw między wierszami powoduje, że tekst zlewa się i opowiadanie czyta się bardzo ciężko.

Na koniec zostawiam perełkę, która przekonała mnie, że seks znasz na 99,999% z ekranu laptopa, a jeśli nie to oglądasz zbyt wiele pornografii- ludzki odbyt to siedlisko wszelkiej maści mniej lub bardziej nieprzyjemnych bakterii. Penetracja analna i waginalna bez higieny męskiego organu (lub innej, penetrującej części ciała/przedmiotu) w trakcie stosunku to prosta droga do poważnej infekcji kobiecych organów służących do uprawiania miłości. W dodatku do seksu analnego należy się uprzednio przygotować- jeśli nie wiesz jak, polecam poczytać nieco na ten temat w Internecie

Podsumowując:
Przykro mi to stwierdzić, ale ciężko znaleźć jakiekolwiek zalety. Jeśli zamierzasz pisać dalej- trening czyni mistrzem. Początki są zazwyczaj trudne, a każdy kolejny tekst jest lepszy, jeśli tylko nie zrazisz się krytyką.

Polecam:
http://www.pokatne.pl/przygotowanie-tekstu
Słownik synonimów (jest ich sporo w sieci)
Przeczytanie kilku opowiadań na stronie, żeby mieć pogląd, jak piszą inni. Autorzy: Man In Black, Deal, Nazca, Diabeł w Głowie czy w temacie czystego porno- "Debiutant" GreatLovera to pozycje, które proponuję poznać.
Po napisaniu opowiadania (i w trakcie również) dokonywanie ciągłej korekty- tak aby wyeliminować powtórzenia i błędy interpunkcyjne (zakładam, że używasz autokorekty, więc sprawdzanie ortografii masz z głowy).
Przed opublikowaniem zostawienie tekstu na przynajmniej dobę w szufladzie i przejrzenie go "świeżym okiem".

Powodzenia!
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.