Prawiczek u prostytutki
1 sierpnia 2015
Szacowany czas lektury: 12 min
Witam, ta historia wydarzyła się nie dawno i jest to prawdziwe opowiadanie tego co mi się przydarzyło. Jestem zwykłym 18 latkiem. 1,75 wzrostu, czarne włosy, chodzę od paru miesięcy na siłownię, więc moja postawa znacznie się poprawiła i już nie wyglądam jak "cień człowieka". Od dawna się onanizuje. Robię to praktycznie codziennie. Pewnego razu szukając nowych doznań znalazłem stronę z kamerkami internetowymi na których za żetony kobiety zabawiają się. Zaciekawiła mnie ta strona, mogłem pisać z kobietami i dowiadywać się co lubią w seksie. Zwykłe kobiety, które możemy spotkać na ulicy, a nie gwiazdy porno umalowane, wypchane silikonem i botoksem. Oczywiście było to też miejsce gdzie mogłem się "rozładować". Nie miałem dziewczyny, więc nie miałem bliższego kontaktu z kobietą. Pewna "internautka" z którą lubiłem się bawić poleciła mi, żebym kolokwialnie mówiąc poszedł na dziwki, jeżeli tak bardzo chce przeżyć stosunek. Na początku stwierdziłem, że był to absurdalny pomysł. Co prawda nie miałem problemu z płcią przeciwną, miałem kilka koleżanek. Nie plątał mi się język podczas rozmowy. W pierwszej klasie liceum miałem nawet dziewczynę, ale do niczego nie doszło, tylko się całowaliśmy. Myślałem, że umrę ze wstydu, jeśli miałbym stanąć nago ze sterczącym kutasem przed kobietą. Dziewczyna w zasadzie pani "z kamerki" śmiała się, że z takim nastawieniem nigdy żadnej nie zaliczę (mówię o niej per pani, bo jest dojrzałą kobietą około 40). Podała mi stronę z prostytutkami. Przez parę dni nie obchodziło mnie to, jednak z czasem zacząłem się tym interesować.
Podczas jednej z internetowych rozmów w drugiej karcie wszedłem na tą stronkę. Zaakceptowałem regulamin i potwierdziłem, że mam 18 lat. Klik i jestem w świecie seksu za pieniądze. Wybrałem moje województwo i miasto. Klik i widzę moją potencjalną kochankę. Było tam mnóstwo ogłoszeń od 18 do 60 lat panie gotowe na seks i różne zabawy. Przez do dominacji. Następne dni czytałem oferty pań. Nie obchodziły mnie małolaty, nie dałbym rady z nimi, spaliłbym się ze wstydu. Jestem niedoświadczony poza tym strasznie podniecają mnie dojrzałe babki. Tak więc szukałem prostytutki 30+ co najmniej. Była to trudna decyzja. Znalezienie kochanki nie było proste, zajęło mi to parę dni, ale w końcu się zdecydowałem. To, że upatrzyłem już dziewczynę, dzięki której nie będę dłużej prawiczkiem to jedno, a zadzwonienie do niej to drugie. Jak na razie nie miałem tyle odwagi. Moją kochanką miała być 37 letnia brunetka o dłuższych kręconych włosach nie miała dużych piersi, ale bardzo odpowiadał mi jej tyłeczek. Nie pamiętam ile razy zwaliłem pod jej zdjęcia zanim zdecydowałem się zadzwonić. Po paru dniach znowu rozmawiałem z Panią Martą (kobieta z kamerki). Jak zwykle zabawiliśmy się i zaczęliśmy rozmowę na temat mojego wyjścia na dziwki. Zdradziłem już jej, że wybrałem dziewczynę. Nie zdziwiło jej to, że ma 37 lat. W końcu widziała jak walę konia patrząc na nią masturbującą się. Wiedziała, że lubię dojrzałe kobiety. Poleciła mi się nie bać i zadzwonić.
- Proste do powiedzenia, trudne do zrobienia - pomyślałem.
W końcu nadszedł ten dzień. Wyjąłem telefon i wybrałem numer. Czułem się zestresowany jak tylko usłyszałem sygnał, po chwili słyszę
- Halo...
Przez sekundę zaniemówiłem, głos mi się łamał, ale kontynuowałem rozmowę.
- Halo, chciałbym się umówić na godzinkę. Masz dzisiaj czas?
- Ile masz lat, skarbie?
- 18 - odparłem.
- Ah ok kotku, o której?
- Może być 19?
- Jasne, tylko zadzwoń 30 min przed 19 potwierdzić, że będziesz i zabierz ze sobą dowód.
- (tutaj podała adres)
Telefon się rozłączył, a ja siedziałem i nie mogłem uwierzyć w to co zrobiłem. Serce mi waliło. Miała wspaniały głos. Taki jaki sobie wyobrażałem, podniecający i delikatny.
- No to teraz nie mam wyjścia, muszę iść. - pomyślałem.
Była godzina 16 miałem sporo czasu, żeby się przygotować. O 17 Wziąłem kąpiel, umyłem zęby i poszedłem do sklepu kupić prezerwatywy.
Kupno kondomów to była katastrofa, pierwszy raz je kupowałem. Znów czułem się zestresowany. Poszedłem do hipermarketu wiedziałem, że gumki leżą zaraz przy kasie. Podszedłem do kasy, za mną była jakaś pani w wieku około 50. Nie miałem nic na ladzie, sprzedawczyni chyba zasugerowała się tym, że jestem z tą panią, lecz szybko wyciągnąłem rękę i położyłem prezerwatywy, które były przede mną na ladę. Zrobił się trochę bałagan, gdyż kasjerka chyba nie widziała co zrobiłem i zaczęła kasować moje prezerwatywy razem z zakupami tej pani. Wynikła niezręczna sytuacja, ale była to w miarę rozsądna kasjerka i szybko to naprawiła. Ja już cały zawstydzony szybko płacę i wychodzę ze sklepu.
- Nigdy więcej tutaj niczego nie kupie. - Cały zawstydzony wymamrotałem do siebie.
Zobaczyłem na zegarek było lekko po 18. Poszedłem na przystanek i wsiadłem do autobusu.
- Na szczęście to nie daleko.
- I już jestem - pomyślałem cały w stresie.
Był to wieżowiec, stałem na 8 piętrze przed drzwiami mojej kochanki. Dochodziła 19, zapukałem do drzwi. Otworzyła mi miła kobieta w samej bieliźnie. Wszystko zgadzało się z ogłoszeniem. Zamilkłem, nie wiedziałem co powiedzieć. Wszedłem do środka, był tam tylko jeden pokój. W nim rozłożona kanapa, stół, jakieś szafki, telewizor. To pomieszczenie wyglądało jak zwykły pokój. Ania (tak się przedstawiła) zaproponowała mi szklankę wody i poszła do łazienki wziąć szybki prysznic, woda pomogła, trochę się rozluźniłem. Zdziwiło mnie to, że parę łyków wody pomoże mi w rozmowie. Usiałem na kanapie i zdjąłem buty. W tym momencie Ania wróciła. Była naga. Mój kutas nie reagował tak byłem spanikowany. Usiadła za mną i ściągnęła mi koszulkę. Zaczęła jeździć rękoma po moim torsie. Byłem cały spięty. Naga kobieta dotyka mnie. Chwyciła moją rękę i powiedziała, że mogę ją dotykać, gdzie tylko mi się podoba. Wydawało mi się, że cały jestem czerwony. Zacząłem macać jej ciało było bardzo przyjemne w dotyku, miękkie piersi, aksamitna skóra. Minęło parę minut takich pieszczot w ciągu których zdążyłem zbadać jej ciało bardzo dokładnie, wszystkie miejsca poza cipką. Ania wstała i uklęknęła przede mną. Wyglądało to jak typowa scena w pornosie. Zaczęła odpinać pasek i guziki w moich jeansach. Ściągnęła je wraz z bokserkami. Leżałem teraz przed nią całkiem goły z sterczącym chujem przed jej oczami. Tego obawiałem się najbardziej. Po tych pieszczotach trochę mniej się wstydziłem, lecz nadal było to duże wydarzenie dla mnie. Ania chyba zauważyła, że się stresuję. Chwyciła go w dłoń zaczęła wolno mnie onanizować. Było cudnie, oparłem się na ramionach i podziwiałem jak pierwszy raz w życiu kobieta wali mi konia.
Gdy już całkowicie mi stał Ania nagle wzięła go do ust. Dopiero teraz uświadomiłem sobie jak dobrze może czuć się człowiek. Była dojrzałą kobietą, wiedziała jak robi się loda. Wstałem z łóżka, teraz klęcząc przede mną patrzyła mi w oczy. Kolejna scena z pornosa. Co dziwne było mi świetnie, ale nie czułem, że szybko dojdę. Trochę się ośmieliłem, bałem się, że jak tylko zacznie mi ssać to się spuszczę na jej twarz, na szczęście tak się nie stało. Byłoby to niezłe upokorzenie jakbym wybuchł po 10 sekundach. Na szczęście masturbacja zapewniła mi pewną wytrzymałość. Zaproponowałem, żeby założyła mi prezerwatywę. Sięgnąłem do spodni, aby wyciągnąć paczkę gumek, ale ona mnie wyprzedziła i w jej małych rączkach już widziałem opakowanie z prezerwatywą.
- Cały ten cyrk ze sklepu na marne. No tak, logiczne że dziwka ma zapas gumek. - Pomyślałem.
Ania sprawnie nałożyła kondom na mojego chuja. Położyła się na kanapie i rozszerzyła nogi. Wyglądała strasznie zachęcająco. Teraz to ja uklęknąłem i przyssałem się do jej ciepłej cipki. Zacząłem lizać jej dziurkę. Była słodka i wilgotna. Kutas niemożliwie mi stanął, nigdy nie był tak wielki przedtem. Szerzej rozwarłem jej wargi. Zacząłem lizać jej cipkę wzdłuż, smakowała obłędnie. Zatrzymałem język na jej nabrzmiałej łechtaczce. Bawiłem się nią jeździłem językiem dookoła. Zwiększałem siłę z jaką przyciskałem język. Ania była już ostro rozgrzana. Ja również, ale jeszcze nie chciałem w nią wchodzić kutasem. Wpierw włożyłem wskazujący palec. Poczułem ciepło i wilgoć. Dołączyłem środkowy palec i zacząłem posuwać Anię palcami. Zgiąłem palce i zacząłem jeździć po jej punkcie G (z pornosów, różnych filmików i rozmów z moją nauczycielką Panią Martą wiedziałem, gdzie on się znajdował). Na orgazm Ani nie musiałem długo czekać. Zaczęła głośno jęczeć i podnosić biodra. Jej cipka zaciskała się na moich palcach. To było niesamowite uczucie, dojrzała kobieta uginała się pod moimi pieszczotami, które sprawiały jej niesamowitą przyjemność. Ania nagle poderwała się wysoko do góry i z jej muszelki poleciały soki. Byłem na to gotowy, od razu zjechałem językiem z jej łechtaczki na wyjście z cipki. Zacząłem zlizywać ten nektar, nie miał on jakiegoś niezwykłego smaku, ale czułem straszne podekscytowanie tym, że udało mi się doprowadzić ją do orgazmu.
Wstałem i przyglądałem się jej jak błogo leży na łóżku, również się położyłem. Zacząłem ssać jej sutki, lekko przygryzając je. Ugniatałem przy tym jej piersi. Były cudowne. Jak już nabawiłem się jej cyckami zacząłem przesuwać ręce po jej brzuchu, podbrzuszu, wzgórku łonowym. Pieściłem ją tak parę minut. Cały czas miałem maksymalny wzwód. Stwierdziłem, że koniec odpoczynku i zacznie się ostra jazda. Stanąłem nad nią. Wyczuła, że naprawdę mam na nią ochotę i zapytała się jak chce w nią wejść.
- Od tyłu czy na leżąco skarbie?
- Na leżąco - odparłem.
- To wejdź we mnie. - Mówiąc to rozwarła szeroko nogi.
Szybko położyłem się na niej. Ona wzięła mojego chuja i nakierowała nim na swoją muszelkę. Jedno pchnięcie i byłem w środku. W ciepłej, ciasnej i słodkiej dziureczce. Ania cicho jęknęła, podnieciło mnie to jeszcze bardziej. Była cała mokra po orgazmie i łatwo mogłem się w niej poruszać. Z początku zacząłem powoli, lecz nie wytrzymałem zbyt długo i zacząłem ją ostro pieprzyć. Ania pomagała mi ruszając biodrami. Wpadliśmy w rytm i nasze ciała nagle zatrzymały się w spazmach przyjemności. Wciąż się nie spuściłem, Ania ściągnęła mi gumkę i zaczęła mocno walić mi ręką. Wzięła go do ust, jeździła po nim językiem.
- Spuść się na mnie dzieciaku. - Szepnęła.
- Zlej się młody. - Zachęcała mnie.
Sam nie wiem czemu nie doszedłem. Zazwyczaj jak sobie walę to wystarcza mi 10 min i jestem spełniony. To chyba przez stres, w dodatku cały czas myślałem o tym, aby się nie spuścić. Minęło już 20 minut z godziny. Zaproponowałem, że znowu w nią wejdę, ale teraz od tyłu. Ania ustawiła się na rogu łóżka i wypięła mocno tyłeczek. Miałem ochotę wejść w jej dupkę. W takiej pozycji była bardzo wystawiona. Zbliżyłem twarz do jej dziureczek. Zacząłem jeździć palcem wokół jej kakaowego oczka. Powoli napierałem palcem na jej dupkę. Drugą ręką masowałem jej łechtaczkę. Moja wspaniała kochanka zaczęła jęczeć, przyspieszyłem ruchy, Ania mocno się spięła i znowu wypuściła z siebie soczki, chwile potem bardzo się rozluźniła. Wykorzystałem to, aby wsadzić palca w jej dupkę. Mocno jęknęła, chyba trochę z bólu, ale w tamtym momencie nie obchodziło mnie to, nadal była mocno wypięta, więc postanowiłem poczekać, aż złapie oddech i wejść w jej cipkę. Powoli jeździłem po jej podbrzuszu wręcz głaskając ją. Chciałem, aby odsapnęła po kolejnym orgazmie, lecz tak bardzo miałem chęć ją wyruchać, że niespodziewanie wbiłem się w cipkę. Ania poderwała się do góry. Kutas od razu wszedł cały, poczułem jej skurcze. Byłem bardzo pod jarany, wilgoć i ciepło jej muszelki to coś niesamowitego. Moje ruchy stały się automatyczne, z całych sił wbijałem się w nią. Chciałem dojść, zaspokoić się, zalać ją spermą. Cały byłem już zmęczony, mój kutas pulsował, byłem bardzo blisko finału. Wyszedłem i szybko ściągnąłem gumę. Ania odwróciła się, a ja ledwo zdążyłem nakierować nabrzmiałego chuja na jej usta. Kilka ruchów ręką i spuściłem się w te słodkie usta. Ania nie połknęła mojej spermy, wszystko trzymała w buzi. Poderwała się na nogi i poleciała do łazienki, a ja padłem na kanapę. Patrzę na zegarek, a minęło dopiero 35 minut. Czas strasznie się dłużył. Wróciła moja kochanka, położyła się koło mnie i przytuliła się do mojego barku. Leżeliśmy tak chwilę, ona bawiła się moim penisem, a ja masowałem jej cipkę. Wszystko delikatnie i powoli.
Niedługo zajęło mi powrócenie do formy. Znów miałem wzwód. Tak więc zsunąłem się i zacząłem lizać jej rowek. Był cały w soczkach z cipki. Zakochałem się w lizaniu kobiet, uwielbiam to robić. Ania sięgnęła do szafki po jakiś żel i gumkę, nałożyła mi prezerwatywę i rozsmarowała go na moim kutasie, dodatkowo posmarowała sobie jeszcze dupkę. Wypięła tyłeczek i kazała mi wejść w niego. Nie musiała powtarzać, przywarłem do jej kakaowego oczka i zacząłem pchać. Kutas nie był już taki twardy jak przed spuszczeniem się, ale jakoś dałem radę włożyć główkę. Ania jęczała i syczała kiedy poruszałem się w niej, było strasznie ciasno i podniecająco, włożyłem całego chuja, z sekundy na sekundę przyśpieszałem tempo. Zrobiło mi się gorąco. Poczułem, że będę szczytował, nie przerywałem, cały penis był ściśnięty czułem się cudownie, w końcu wbiłem się tak głęboko jak tylko mogłem i wybuchłem w jej dupce. Poczekałem chwilę i wyjąłem już miękkiego penisa. Znów mój powędrował na zegarek.
- Jeszcze 10 minut, chwilę odpocznę i jeszcze raz spróbuję. - Pomyślałem.
Ania miała chyba już dosyć, ale ja miałem jeszcze ochotę na małe co nie co. Po zabawie z dupką położyła się na brzuchu. Obróciłem ją i podniosłem jej nogi do góry, polizałem swoje dwa palce i delikatnie wsadziłem w jej cipkę, chciałem doprowadzić ją jeszcze raz do orgazmu, podczas seksu nie wyczułem, aby go miała. Była już luźna, wrażliwa na pieszczoty wchodziłem w nią bardzo łatwo, szybko doszła. Mój język na łechtaczce i palce ją zaspokoiły. Z jej cipki wypłynęła strużka nektaru. Tym razem jej nie wylizałem.
Zapytałem się czy mi jeszcze possie, była trochę sceptycznie do tego nastawiona, zaraz kończył się czas, ale dała się przekonać. Wzięła mojego kutasa w usta, był miękki, ale bardzo szybko stwardniał. Zacząłem walić sobie ręką, a Ania tylko lizała mi główkę językiem. Byłem już wrażliwy na dotyk i szybko poczułem, że za chwilę dojdę. Powiedziałem, żeby się położyła na plecach, a ja uklęknąłem przed jej twarzą. Waliłem konia jakieś 10 centymetrów nad jej ustami. Ania złapała mnie za jądra i zaczęła je masować. Zajebiście to wyglądało z mojej perspektywy, podekscytowany tymi doznaniami spuściłem się na jej twarz. Wyleciało ze mnie zaledwie kilka kropel. Na tym skończyliśmy spotkanie, Ania poleciała się umyć, gdy skończyła ja to zrobiłem, zapłaciłem i pożegnałem się i wyszedłem. Ot cała historia mojego pierwszego razu z prostytutką.