Moja kochana siostrzyczka
1 grudnia 2024
Szacowany czas lektury: 6 min
W wakacje, jak co roku, ja i moja młodsza siostra Julka pojechaliśmy na dwa tygodnie do naszych dziadków do ich domku letniskowego. Bardzo kochaliśmy naszych dziadków, odkąd tylko pamiętam darzyli nas ogromną miłością, mieliśmy z nimi po prostu świetną relacje. Ja i Julka przyjechaliśmy do dziadków pod wieczór, jak to u dziadków, zjedliśmy pyszną kolację i spędziliśmy czas w bardzo miłej atmosferze. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się i tak dalej. Jak zawsze, wyjaśniłem babci rzecz, której nie rozumiała w telefonie. Po 23 wszyscy poszliśmy spać, ja i Jula byliśmy strasznie zmęczeni, w zasadzie, nie wiem czym. Mieliśmy wspólny pokój, raczej pokoik, ale z oddzielnym łóżkiem. Nazajutrz obudziłem się około 7, wszyscy jeszcze spali. Ubrałem się i poszedłem na poranny rozruch. Byłem można powiedzieć „sportowym świrem”. Strasznie dbałem o swoje ciało. Siłownia, basen i bieganie powodowały taki efekt. Do tego byłem wysoki, miałem krótkie, lokowane brązowe włosy i wydaje mi się, że byłem raczej normalnym chłopakiem (jeśli chodzi o charakter). Wiele dziewczyn do mnie „podbijało” ale przez to, że chodzę do szkoły do Warszawy, to wiadomo jakie one były. Nie chcę używać określenia puszczalskie, ale żadna nie sprawiała wrażenia wiernej. Tak więc, miałem siedemnaście i nie miałem przedtem dziewczyny, ale było mi z tym w miarę okej. Osobowość Julki była bardzo zbliżona do mojej, miła i sympatyczna. Mimo piętnastu lat widziałem w niej ogromną dojrzałość. A wygląd? Niska blondynka o niesamowicie pięknym uśmiechu, do tego szczupła sylwetka. Była po prostu ładną dziewczyną. Ale nie pociągała mnie, przecież to moja siostra. Jedyna rzecz, która naprawdę mi w niej imponowała to jej duże, niebieskie oczy. Paraliżowała mnie nimi. Relacja między nami była raczej normalna, ale można powiedzieć, że byliśmy jak przyjaciele. Zawsze mogliśmy na siebie liczyć, ja zawsze starałem się dbać i chronić Julkę, w końcu to moja młodsza siostra. Tego samego dnia wieczorem poszedłem pod prysznic, byłem strasznie przepocony po całym dniu. Wszedłem do łazienki i rozebrałem się do naga. Stwierdziłem, że sobie ulżę, minęło kilka minut i trysnąłem na ścianę. Wtedy odwróciłem się i zobaczyłem telefon ukryty między koszykami stojącymi na szafce. Wyciągnąłem go i nie miałem wątpliwości, czyj to był telefon. Kogoś, kogo w życiu bym o to nie przypuszczał. Dlaczego Julka chciałaby mnie podglądać? Tak czy siak, usunąłem to nagranie, umyłem się i wyszedłem z łazienki. Miałem plan, jak rozegrać tę sytuację. Wróciłem do pokój i powiedziałem siostrze, że łazienka jest wolna. Po około dwudziestu minutach wróciła do pokoju cała przestraszona. Oczywiście widziałem o co chodzi, ale postanowiłem jeszcze nic nie mówić. Julka chyba jeszcze raz poszła sprawdzić, czy telefonu nie ma w łazience. Chwilę później wróciła.
Tego szukasz?! Co Ty sobie wyobrażasz?! – zapytałem z oburzeniem w głosie.
Widziałem jej zakłopotanie, momentalnie zrobiła się cała czerwona i opuściła wzrok na dół.
Możemy o tym porozmawiać później, proszę? – wyjąkała prawie plącząc.
Zgodziłem się, co miałem zrobić. Wiedziałem, że nie mogę być na nią zły bo inaczej nie powie mi, dlaczego to zrobiła. Z resztą, nie byłem na nią, aż tak zły. Zależało mi po prostu na wyjaśnieniu tej sytuacji. Po kolacji spotkaliśmy się w pokoju.
No to słucham, co masz mi do powiedzenia… – powiedziałem z oburzeniem.
Nie wiem od czego zacząć…Bo jaaa, nigdy nie widziałam nagiego faceta, wszystkie moje koleżanki już się przechwalają, a ja? Co miałam zrobić, nie chciałam oglądać czegoś w internecie… – odpowiedziała.
Z jednej strony to dobrze, że w takim wieku nie chce oglądać porno, ale z drugiej ona ma pietnaście lat, trochę za wcześnie. Tak mi się przynajmniej wydawało.
Julcia, masz piętnaście lat jeszcze się na oglądasz, a podglądanie mnie w tak intymnej sytuacji było karygodne! Rozumiem, że nie chciałaś być gorsza od koleżanek, ale pamiętaj, nie możesz ulegać presji rówieśniczek. – odpowiedziałem jej z pewnego rodzaju zrozumieniem w głosie.
Było mi jej trochę szkoda, w takim sensie, że było widać, że jest strasznie zażenowana tą sytuacją. Bała się też, że powiem o wszystkim rodzicom. Uspokoiłem ją, że jeśli już się to nie powtórzy, nic nie powiem. Po chwili podszedłem do niej i mocno ją przytuliłem.
Nie jesteś zły? – zapytała patrząc mi prosto w oczy
Nie Julka, ale rób tak więcej – odrzekłem
Kocham Cię najmocniej na świecie – powiedziała jeszcze mocniej mnie przytulając
Ja Ciebie też bardzo kocham, podglądaczu mały – rzuciłem z przekąsem.
Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy gadać o wszytskim i o niczym, jakieś pierdoły, pokazywaliśmy sobie różne śmieszne tik toki i tak dalej. Było już grubo po pierwszej w nocy, kiedy Julka zadała mi dość dziwne pytanie. Zapytała się, czy już się całowałem. Odpowiedziałem że tak. O co jej chodzi pomyślałem. Przytaknęła tylko na tę informację i nic nie odpowiedziała. Chwilę później położyła się na łóżku i wtuliła we mnie, nie zdziwiło mnie to bo często tak robiła ale tym razem poczułem coś innego, jakąś inną energię, niż zawsze.
Uważasz, że jestem ładna dziewczyną? – zapytała z zaskoczenia
Nie da się ukryć, że masz ponadprzeciętną urodę, no i Twoje oczy robią na mnie ogromne wrażenie, są obłędne – odpowiedziałem zdecydowanie czekając na jej informację
Julka przybliżyła swoją twarz do mojej, tak abym mógł lepiej zobaczyć jej oczy. Wpatrywaliśmy się w nie przez kilka sekund, nagle, nie widząc czemu lekko się pocałowaliśmy. To wyszło całkowicie samo. Od razu poczułem jak mimowolnie krew napływa do mojego przyjaciela.
Przepraszam! Nie powinnam! – krzyknęła Jula
Nie wiedziałem co mam jej powiedzieć, z jednej strony to moja siostra, a z drugiej piękna dziewczyna. Nie chciałem uwodzić własnej siostry, nigdy nawet nie przeszło mi to przez myśl, ale to było silniejsze ode mnie. Znów się pocałowaliśmy, ręką odgarnąłem jej włosy za ucho a następnie położyłem ją na policzku. Całowała nieco chaotycznie ale przyjemnie. Widać, że nigdy tego nie robiła.
Poczekaj chwilę! – powiedziała przerywając nasz pocałunek.
Nie wiedziałem co zrobi bo w pokoju była zapalona tylko jedna mała lampka. Kazała mi zamknąć oczy. Gdy je otworzyłem zobaczyłem ją jedynie w bieliźnie. Widywałem ją czasami w takim stroju, kiedy wychodziła z pokoju i szła do łazienki aby się umyć ale nigdy nie mogłem się jej tak przyjrzeć, dosłownie pożerałem ją wzrokiem. Usiadła mi na kolanach i namiętnie pocałowała. Chyba oboje żyliśmy chwilą i nie myśleliśmy o tym, co robimy. Złapałem ją w talii. Poczułem jej gładziutką, młodą skórę. Mój kutas był już nabrzmiały do granic wytrzymałości. Ściągnąłem koszulkę. Położyła mnie na łóżku (dalej siedząc mi na kolanach) i zaczęła całować mi klatę, nigdy nie czułem się w takim obłędzie. Gładziłem ją po pleckach, aż w końcu zdecydowałem się zdjąć jej stanik. Gdy to zrobiłem, podniosła się. Chyba chciała żebym zobaczył jej piersi. Były śliczne. Małe ale bardzo jędrne, w dodatku te różowe, sterczące sutki przyprawiały mnie o obłęd. Zamieniliśmy się pozycjami, teraz ja byłem na niej. Pocałowałem ją w usta, potem coraz niżej. Uszy, szyja i piersi. Julka jęczała i dyszała głośno. Musiało być jej bardzo dobrze. Po paru minutach postanowiłem zejść niżej do majtek. Były całe mokre. Dotknąłem jej cipkę przez materiał. Zadrżała. Złapała mnie za rękę i powiedziała abym był delikatny. Taki też starałem się być. Ściągnąłem jej majtki i zobaczyłem obłędną, wygoloną i napaloną cipkę. W życiu bym nie przypuszczał, że moja siostrzyczka jest tam na dole taka piękna. Dotknąłem ją dwoma palcami. Aż zadrżała. Zatopiłem się w niej i zacząłem ją lizać. Od łechtaczki aż po wejście do pochwy. Nie wiem jak powinna smakować cipka, ale jej smakowała obłędnie. Chwile później doszła wyginając się i dysząc głośno. Nie mogłem się oprzeć, zdjąłem swoje spodenki i nakierowałem penisa na jej rozgrzaną do granic cipkę. Jula nie protestowała i chwilę później powoli w nią wszedłem. Nie trzeba było czekać zbyt długo na efekt, doszliśmy razem po około trzech minutach. Nasza zabawa już nigdy później się nie powtórzyła, nigdy też o tym nie rozmawialiśmy ale chyba oboje tego nie żałujemy.