Idealna żona
11 listopada 2013
Szacowany czas lektury: 11 min
Michał wrócił do domu po ciężkim dniu pracy, jednak doskonale wiedział, że czekają go dzisiaj spore atrakcje.
- Witaj Panie, jak Ci minął dzień – przywitała Michała żona dając mu delikatnego buziaka w policzek.
- Witaj kochanie – powiedział Michał i obdarzył ją namiętnym pocałunkiem, jednocześnie obejmując jej szyję dłonią, lekko przyduszając – Pracowicie, ale najważniejsze, że już jestem w domu.
Zgodnie z porannym życzeniem Michała żona miała na sobie obrożę, gorset uwydatniający jej piękny biust, krótkie spodenki z tego samego materiału co gorset oraz buty na 10 cm obcasie.
- Miło Cię widzieć w takim stroju – powiedział Michał.
- Wszystko aby zadowolić mojego Pana – z delikatnym uśmiechem na ustach powiedziała żona.
Ta mentalna tresura przynosi oczekiwane efekty, nie spodziewałem się tak szybkiej zmiany w podejściu mojej żony pomyślał Michał.
- Mam ciekawy plan na dzisiejsze popołudnie dla nas. Ale najpierw przygotuj obiad, a ja w tym czasie odświeżę się – rzucił Michał.
Michał udał się do łazienki, przebrał się w luźniejsze ubranie, zakładając na siebie jeansy, czarną koszulkę na krótki rękaw oraz czarną marynarkę. Mając w głowie plany na dzisiejsze popołudnie otworzył szafę żony i po chwili zastanowienia wyciągnął z niej czarną sukienkę, czarne stringi oraz biustonosz do kompletu a także czerwone szpilki na 8 cm obcasie, a następnie wszystko położył na łóżku. Gdy zszedł na dół obiad już czekał na stole w jadalni, a zapachy unosiły się w całym domu.
- To możemy jeść, usiądź naprzeciwko mnie – powiedział Michał.
- Smacznego Panie.
- Smacznego.
Podczas obiadu żona cały czas się zastanawiała, co Michał przygotował na dzisiejsze popołudnie. Przeczuwała, że będzie wiązało się to z przekroczeniem kolejnej granicy przez nią oraz że nie skończy się to tylko na popołudniu.
- Obiad był pyszny. W sypialni masz przygotowane ubrania, idź się przebrać, bo za chwilę wychodzimy. – powiedział Michał.
- A gdzie idziemy?
- Dowiesz się na miejscu.
Po kilku minutach żona weszła do pokoju gdzie na kanapie czekał na nią Michał. W momencie kiedy zobaczył ją w tej cudownej czarnej sukience, którą kupił jej podczas ostatnich zakupów przyszedł mu do głowy pewien pomysł.
- Idealnie wyglądasz w tej sukience.
- Dziękuję Panie.
- Zanim wyjdziemy myślę, że dobrym rozwiązaniem będzie abyś zaspokoiła swojego Pana, uklęknij przede mną i pamiętaj, żebyś nie nabrudziła.
- Oczywiście Panie.
Żona uklękła przed Michałem, delikatnie rozpięła rozporek, wyciągnęła już twardego penisa i zaczęła delikatnie go pieścić ustami i językiem. Na początku zajęła się główką, a później wzięła go całego do buzi, ponieważ wiedziała, że Michał bardzo to lubi. Nie musiała długo czekać na jego reakcję, jego zmysłowe pojękiwanie dudniło jej w uszach i spowodowało, że poczuła jak jej cipka robi się mokra. Powolnymi ruchami, delikatnie muskając penisa językiem poczuła w pewnym momencie, że za chwilę jej ukochany Pan osiągnie orgazm i nie myliła się. Jej usta wypełniła spora ilość spermy, którą z przyjemnością połknęła i jeszcze przez dłuższą chwilę zajmowała się penisem pieszcząc go. Michał odpłynął w błogim relaksie, a ona poczuła, że jest cała mokra i gotowa na wszystko.
- Dzięki za super loda, oby tak dalej.
- Zawsze do usług Panie.
- A teraz wstań i stań w rozkroku.
Żona z oddaniem uczyniła to co rozkazał jej Michał.
- Widzę, że tobie również się podobało. Jednak twoje majtki są całe mokre, nie możesz w takich wyjść, a więc pójdziesz bez nich. Ściągnij je i włóż do torebki.
- Jak sobie Pan życzy.
- Czy pamiętałaś o swoich akcesoriach?
- Oczywiście Panie, są w torebce. - Wkładając stringi do torebki położyła je pomiędzy obrożą a korkiem analnym.
- Dobrze, w takim razie wychodzimy, nie mamy zbyt wiele czasu.
Po chwili wsiedli do samochodu zaparkowanego przed domem i ruszyli w nieznaną dla żony podróż. Po 30 minutach dojechali do centrum handlowego, co lekko zaskoczyło żonę, wysiedli z samochodu i udali się w stronę sklepów. Żona nie miała pojęcia co ją czeka, z jednej strony była podniecona niespodzianką, ale z drugiej lekko się obawiała. Mijali kolejne sklepy, ale jak na razie do żadnego nie weszli. Po chwili Michał powiedział:
- Zapraszam żono.
Przed oczami żony pojawił się salon piękności, w którym oczekiwały ich fryzjerka oraz kosmetyczka.
- Witam drogie Panie. Byliśmy umówieni na 18.
- Oczywiście. Zapraszamy. Na początek poprosimy Panią na fotel przed lustrem.
Żona grzecznie usiadła na fotelu patrząc się pytająco na Michała.
- Czego sobie Pani życzy?
- Panie, jaką mam mieć fryzurę? – szybko spytała żona.
- Proszę mojej żonie elegancko upiąć włosy. Nie ma być to jednak kok. Liczę na Pani inwencję.
Fryzjerka przystąpiła od razu do pracy. Żona z zaciekawieniem przyglądała się jej pracy, a efekt końcowy bardzo pozytywnie ją zaskoczył, czuła się bardzo seksownie w nowej fryzurze.
- Czy podoba się Pani?
- Panie, podoba się Panu? – spytała żona.
- Jestem bardzo zadowolony, dokładnie o to mi chodziło. A teraz makijaż.
Żona przesiadła się na drugi fotel, przy którym znajdowała się cała paleta kosmetyków, rozpoczynając pod podkładów w różnych odcieniach, pudrów, cieni do powiek we wszystkich kolorach tęczy, tuszów do rzęs oraz pomadek i błyszczyków. Idealne zestawienie dla każdej kobiety, która lubi czuć się atrakcyjnie.
- Jaki makijaż sobie Pani życzy?
- Jaki mam mieć makijaż Panie? – spytała się żona patrząc na Michała.
- Makijaż ma być mocny i drapieżny, usta koniecznie czerwone. Najlepiej jeżeli doklei Pani rzęsy, aby wyglądały na dłuższe. A przede wszystkim makijaż ma być trwały.
- Oczywiście. – powiedziała ze zrozumieniem kosmetyczka i zaczęła od demakijażu całej twarzy, a następnie ze skupieniem zabrała się za makijaż pamiętając co powiedział klient.
Po godzinie można było zobaczyć efekt. Żona wyglądała oszałamiająco, wydawało się, że jej nowe długie rzęsy przy każdym ruchu powodowały lekki podmuch wiatru.
- Idealnie – powiedział Michał – Teraz jesteś już gotowa. Możemy ruszać do naszego miejsca docelowego. Dziękujemy i do widzenia.
- Do widzenia – powiedziała żona.
- Do widzenia Państwu.
Po opuszczeniu salonu skierowali się prosto na parking do samochodu. Niepewność spowodowała, że jej cipka zrobiła się znowu cała mokra. Dodatkowo świadomość, że nie miała na sobie majtek potęgowała podniecenie.
Jak tylko wsiedli do samochodu Michał powiedział:
- Idealnie wyglądasz, chętnie był cię tutaj wykorzystał, ale nie chcę popsuć dzieła fryzjerki i kosmetyczki. Ale spokojnie, po powrocie wszystko nadrobimy. A teraz podciągnij sukienkę, abym mógł zobaczyć twoją łysą i mokrą cipkę.
- Oczywiście Panie – powiedziała żona i delikatnie pociągnęła sukienkę do góry. Spowodowało to jeszcze większe jej podniecenie. Wiedziała, że jej Pan się cały czas ją obserwuje.
- A teraz wyjmij z torebki obrożę i załóż ją.
- Jak sobie życzysz Panie – powiedziała grzecznie żona i zrobiła co jej Pan rozkazał.
- Od razu lepiej, teraz jest już w 100% idealnie. Możemy ruszać.
Po 20 minutach podróży zatrzymali się przez nowoczesnym wysokim budynkiem, który cały był oświetlony.
- Jesteśmy na miejscu. Wysiadamy.
- A obroża Panie?
- A czy powiedziałem coś, że masz ją ściągnąć?
- Nie Panie.
- A więc wysiadamy.
Żona grzecznie wysiadła z samochodu, ale zaraz po tym zaczęła się rozglądać, czy nie ma nikogo w pobliżu. Nie chciała, aby ktoś ją publicznie zobaczył w obroży, nigdy wcześniej Pan nie dał jej takiego zadania. Było to dla niej bardzo trudne. Oczywiście kiedy byli sami lubiła nosić obrożę i nawet się do niej przyzwyczaiła, ale pokazanie się obcym osobom to już zupełnie inna sprawa. Nagle zauważyła, że Michał trzyma w ręce torbę sportową i zapytała z zainteresowaniem:
- Będziemy coś trenować, Panie?
- Haha, ależ nie. Zaraz wszystkiego się dowiesz.
Michał wybrał na domofonie numer 89 i po chwili odezwał się mężczyzna o niskim głosie i zaprosił ich do środka. Wjechali oszkloną windą na 9 piętro, przez którą było można zobaczyć zapierający dech w piersiach widok, ponieważ budynek znajdował się na sporym wzniesieniu. Gdy wysiedli na końcu korytarza otworzyły się drzwi do jednego z mieszkań, a w nich pojawił się wysoki, szczupły mężczyzna.
- Witam was serdecznie, już nie mogłem się doczekać waszego przybycia – przywitał ich gorąco, podając rękę Michałowi, a żonę całując lekko w policzek.
- Witaj Tomek – powiedział Michał – to jest moja żona Gosia.
- Miło Cię poznać – uśmiechnął się Tomek, oceniając Gosię z góry na dół.
- Ciebie również Tomku.
- Widzę, że Gosia jest już przygotowana do sesji, idealna fryzura i makijaż. Masz ze sobą rzeczy, o które Cię prosiłem Michale? – spytał Tomek.
- Tak, oczywiście. Tutaj jest wszystko – i podał torbę Tomkowi.
Żona była bardzo ciekawa co ją teraz czeka, strasznie ją to podniecało i czuła, że za chwilę Panowie będą mogli zobaczyć jak bardzo mocno jest podniecona. Wystarczyło spojrzeć tylko na jej nogi, po których zaczynały ociekać jej soki.
- W takim razie nie traćmy czasu, zaczynajmy od razu. Gosiu zapraszam do garderoby, musisz się przebrać – powiedział Tomek i wyciągnął rękę do Gosi, aby zaprowadzić ją do garderoby – A ty Michale usiądź sobie wygodnie na kanapie, będziesz z niej wszystko widział. W barku są różne napoje, zarówno alkoholowe jak i bezalkoholowe, więc poczęstuj się tym na co masz ochotę i rozgość się.
Żona spojrzała pytająco na Michała, nie wiedziała co ją czeka.
- Spokojnie Kochanie. Nie denerwuj się. Pamiętasz jak kiedyś powiedziałaś mi, że jedną z twoich fantazji jest erotyczna sesja zdjęciowa? Uznałem, że twoje ciało wygląda już idealnie, te ćwiczenia które wykonujesz przyniosły efekty, a więc nie ma żadnych przeszkód, aby zrealizować tą fantazję. Dodatkowo zawsze chciałem mieć twoje zdjęcie nad łóżkiem , a teraz będzie to możliwe. Więc idź teraz z Tomkiem i przygotuj się.
Żona delikatnie się uśmiechnęła przypominając sobie taką rozmowę. Nie sądziła jednak, że kiedykolwiek to nastąpi. Jednak wiedząc, że Michał mówiąc, że każda jej fantazja zostanie kiedyś zrealizowana, powinna być na to przygotowana. A jednak i tak było to dla niej ogromnym zaskoczeniem. Teraz już wiedziała po co udali się dzisiaj do salonu piękności. Chwyciła za rękę Tomka i dała się jemu prowadzić.
Do kilku minutach wyszli oboje z garderoby. Z twarzy Tomka nie schodził uśmiech, wiedział, że dzisiejsze zdjęcia wyjdą znakomicie mając do dyspozycji taką modelkę.
Natomiast żona miała rumieńce na policzkach co świadczyło o jej zakłopotaniu tą sytuacją.
- Wyglądasz rewelacyjnie – rzucił Michał – musisz częściej nosić taki strój.
- Oczywiście Panie.
Żona miała na sobie delikatne czarne stringi, które tak naprawdę pokazywały wszystko co jest pod spodem. Na górę miała założony czarny gorset, który uwydatniał jej piękne piersi, a także podkreślał talię dzięki mocnemu wiązaniu. Na nogach miała czerwone wysokie szpilki, które idealnie komponowały się z jej czerwonymi ustami. Całe ciało wysmarowane było balsamem.
Michał wygodnie rozsiadł się na kanapie, natomiast Tomek rozpoczął swoją pracę. Co jakiś czas przekazywał sugestie Gosi w jaki sposób ma się położyć, jak trzymać rękę, gdzie się patrzyć. Przy niektórych zdjęciach zerkał na aparat sprawdzając jak wychodzą i tylko lekko się uśmiechał, nie mówił nic, pracował w wielkim skupieniu. Co kilkadziesiąt zdjęć Tomek udawał się z Gosią do garderoby, aby ją przebrać, tak aby zdjęcia były różnorodne. Każdy kolejny strój był coraz ciekawszy oraz zasłaniał coraz mniej ciała.
Po dwóch godzinach zdjęć Tomek powiedział:
- Michał przejdź się teraz z Gosią do garderoby i wybierz dla niej strój.
- Z przyjemnością – powiedział Michał i zabrał żonę do garderoby.
Jak tylko zamknął drzwi powiedział:
- Wyglądasz dzisiaj super, myślę, że będę zadowolony z twoich zdjęć.
- Cieszę się Panie.
Podszedł do żony, chwycił ją jedną ręką w talii, natomiast drugą podciągnął sukienkę, którą miała na sobie i dotknął jej cipkę. Poczuł jak cała jest gorąca i mokra.
- Obróć się, pochyl i połóż ręce na blacie.
Gosia zrobiła tak jak kazał Michał. Michał rozpiął rozporek, wyciągnął swojego już twardego penisa i bez problemu włożył go do mokrej cipki żony. Seks był szybki i ostry, dokładki taki jaki oboje lubią w takich nietypowych sytuacjach. Nagle Gosia osiągnęła intensywny orgazm, a po chwili Michał, wypełniając ją spermą.
- To teraz możemy dokończyć sesję. Ściągnij sukienkę, załóż obrożę i czarne szpilki. Nie wolno ci dotknąć cipki, ani się wytrzeć. – powiedział Michał.
Po chwili Gosia była gotowa. Była bardzo zawstydzona tym, że zupełnie naga musi pokazać się Tomkowi oraz że on zobaczy jak po jej nogach spływa sperma. Jednak wiedziała, że jakiekolwiek sprzeczanie się z Michałem w tej kwestii nie ma najmniejszego sensu, bo spowoduje to tylko jego niezadowolenie oraz złość, a zadanie będzie musiała wykonać.
Kiedy wyszli razem z garderoby Tomek lekko zdziwił się na widok nagiej Gosi, ale nie powiedział zupełnie nic, gdyż wiedział, że będzie to nieprofesjonalne.
Po piętnastu minutach Tomek oznajmił, że ma już wystarczającą ilość materiału, aby wybrać z niego idealne zdjęcia.
- Bardzo mnie to cieszy. Możesz iść się ubrać – powiedział Michał do żony.
Gosia wstała i spokojnym krokiem udała się do garderoby. Ubrała się oraz spakowała wszystkie rzeczy do torby, a następnie wyszła z pokoju i czeka grzecznie na Michała.
- Dziękuję Tomek za świetną robotę. Będziemy w kontakcie.
- Również dziękuję. Do usłyszenia. – powiedział Tomek – Miło było cię poznać Gosiu.
- Ciebie również. Było mi bardzo miło – powiedziała Gosia, uśmiechając się promiennie.
Po chwili Michał i Gosia znaleźli się w samochodzie i ruszyli w drogę powrotną do domu. Gosia zastanawiała się co czeka ją teraz w domu, wiedziała, że to jeszcze nie koniec wieczoru.