Dziesięć najbardziej zmysłowych filmów
9 października 2009
Szacowany czas lektury: 4 min
Każdy z nas ma swój osobisty zestaw filmów, przy których krew szybciej płynie. Filmów, które w jakiś sposób inspirują na życie erotyczne. Pozwoliłem sobie stworzyć listę dziesięciu najbardziej podniecających, a może po prostu najbardziej rozerotyzowanych filmów wszech czasów. Nie będą to filmy erotyczne sensu stricto, a filmy erotyką zdominowane lub wokół niej krążące.
Po długim zastanowieniu i wielokrotnych poprawkach doszedłem do następującej czołowej dziesiątki:
10. Kochanek (1992)
Ekranizacja autobiograficznej powieści Marguerite Duras, opowiadająca o niezwykłej miłości łączącej piętnastoletnią Francuzkę i trzydziestoletniego Chińczyka. Ociekający lubieżnym i orientalnym erotyzmem film Jean-Jacquesa Annaud (fantastyczna rola młodziutkiej Jane March) rzutem na taśmę w moim subiektywnym przeglądzie filmów erotycznych znajduje się na miejscu dziesiątym.
9. Sekretarka (2002)
Miejsce dziewiąte, to chyba największe zaskoczenie, bo film niezbyt popularny i dla większości raczej bardziej uznawany za komediowy niż erotyczny. Historia młodej dziewczyny (Maggie Gyllenhaal) po przejściach, która opuściwszy ośrodek psychiatryczny ubiega się o pracę sekretarki w biurze adwokackim. Jednak stosunki między szefem, a nową pracownicą znacznie odbiegają od stereotypowych relacji personalnych, a nawet osobistych. Film szczególnie polecam wszelakim zwolennikom szeroko pojętej dominacji.
8. Pillow Book (1996)
Nagiko to młoda japońska dziewczyna. Gdy była dzieckiem, ojciec malował na jej ciele przeróżne historie i wiersze. Teraz Nagiko szuka mężczyzny, który, tak jak jej ojciec, będzie potrafił kaligrafować na ciele. Zafascynowana książkami, wierszami i pisaniem na ciele rozpoczyna erotyczną odyseję z Anglikiem Jerome... Nic dodać, nic ująć. Filmy Greenawaya do najłatwiejszych niestety nie należą, ale ten na długo zostaje w pamięci.
7. Intymność (2001)
I tutaj podobnie jak "Pillow Book" znowu, "Intymność" to film trudny i ambitny, przeznaczony dla bardziej wymagającego widza. To historia niezwykłych spotkań. Claire odwiedza w każdą środę mieszkanie Jaya, by kochać się z nim w milczeniu. Kochankowie dzielą się swym ciałem i pożądaniem, ale nie słowem. Gdy pewnego tygodnia Claire nie zjawia się na spotkanie, Jay postanawia ją odnaleźć i dowiedzieć się czegoś więcej o tajemniczej kochance. Na szczególną uwagę zasługują wyjątkowo naturalistyczne (wzburzenie wywołało kilkusekundowe ujęcie pokazujące seks oralny) zdjęcia "podglądanej" pary.
6. Dziewięć i pół tygodnia (1986)
Absolutna klasyka tego gatunku. Lata 80-te, Kim Basinger i Mickey Rourke... Trzydziestokilkuletnia Elizabeth, właścicielka galerii sztuki, poznaje przystojnego maklera giełdowego, Johna. Ich ponowne spotkanie staje się początkiem szalonego romansu. Wszystko zaczyna się jak normalna historia miłosna. Niestety, zimny i wyrachowany mężczyzna dąży konsekwentnie do swego celu i wikła Elizabeth w coraz bardziej wymyślne i perwersyjne zabawy seksualne. Początkowo rozkoszne doświadczenia zmieniają się w pasmo upokorzeń i psychiczną udrękę.
W tamtym czasie film bardzo kultowy i skandalizujący, teraz nie wywołuje już wśród widzów takiej atencji, choć niektóre sceny (scena z kostkami lodu, Kim Basinger tańcząca za żaluzjami) pozostały w mojej pamięci przez wszystkie te lata.
5. Gorzkie gody (1992)
W czasie morskiej podróży sparaliżowany Oscar i jego żona Mimi poznają parę znudzonych sobą Anglików-Fionę i Nigela. Przez kilka kolejnych wieczorów Nigel jest zasypywany szczerymi opowieściami Oscara o swej żonie. Początkowe zgorszenie Anglika zmienia się wkrótce w żywe zainteresowanie.
Tak wysoka pozycja tego filmu, to nie tylko mój mały ukłon w stronę Romana Polańskiego, który ostatnio niespodziewanie stał się centrum zainteresowania dla amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości oraz mediów. To film balansujący na granicy dobrego smaku, ale gdy w grę wchodzą ludzkie fantazje seksualne, taka granica ma tylko wartość teoretyczną i Polański w "Gorzkich godach" potrafi to wykorzystać.
4. Imperium zmysłów (1976)
Seks ponad wszystko. Zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść, rozgrywająca się w przedwojennej Japonii, której bohaterami są kochankowie, gotowi poświęcić życie w imię intensyfikacji własnych doznań. Wnikliwa wiwisekcja niezwykłej namiętności, przeradzającej się w obsesję seksualną.
Film pełen śmiałych scen erotycznych (ostatnie kilka minut dla ludzi o wyjątkowo mocnych nerwach). W latach siedemdziesiątych w wielu krajach uznany jako pornografia.
3. Ostatnie tango w Paryżu (1972)
Jeden z najbardziej erotycznych filmów jest filmem... o samotności. Paul, czterdziestopięcioletni Amerykanin mieszkający w Paryżu, nie może pogodzić się z samobójczą śmiercią swojej żony. Zrozpaczony błąka się bez celu po mieście i poznaje Jeanne, dwudziestoletnią Francuzkę. W opuszczonym mieszkaniu spędza z nią trzy dni, uprawiając brutalny, sadomasochistyczny seks.
Klasyka. Takie filmy zapamiętuje się do końca życia. Berolucci w szczytowej formie, oprócz niego niezapomniani Marlon Brando i Maria Schneider.
2. Oczy szeroko zamknięte (1999)
Bohaterami ostatniego filmu Stanleya Kubricka jest małżeństwo Harfordów. William jest lekarzem, Alice prowadzi galerię, a czas upływa jej na imprezach towarzyskich. Po jednym z takich przyjęć Alice wyznaje mężowi, że miewa fantazje erotyczne. Rozpoczyna się niebezpieczna gra... William zostaje wezwany do pacjenta, ale jego typowa wyprawa kończy się "wizytą" na balu maskowym, który przeradza się w erotyczną orgię. William poszukuje kolejnych erotycznych doznań, podążając za każdą pokusą.
Eksperyment z cyklu: sprawdźmy jak daleko gotów jest posunąć się człowiek, aby zrealizować swoje najskrytsze fantazje erotyczne.
1. Emmanuelle (1974)
Film legenda. Od niego wszystko się zaczęło. Emmanuelle, żona francuskiego dyplomaty przybywa do Bangkoku. Życie u boku męża szybko ją nudzi, dlatego gdy poznaje włoskiego arystokratę chętnie poddaje się jego edukacji seksualnej.
Pierwszy film, którego głównym tematem był seks. Niezapomniana roli młodziutkiej Sylvi Kristel zapoczątkowała serię erotycznych przygód pięknej Francuzki. Dziś film ten, przywołuje już tylko miłe wspomnienia młodości i pierwszych "takich" filmów oglądanych z wypiekami na twarzy. Dodatkowym atutem jest przepiękna muzyka Francisa Laia.