Dzięki jej

21 stycznia 2013

Szacowany czas lektury: 7 min

Moje pierwsze opowiadanie na stronie, proszę o szczere wypowiedzi. Jeśli ktoś szuka mocnych wrażeń to radzę już teraz sobie odpuścić.

Po tym przez co przeszedłem, już myślałem, że nigdy nie będę odczuwał szczególnych przyjemności z seksu. Żadna kobieta, dziewczyna, nigdy mi się nie spodoba w takim stopniu jak kiedyś by się spodobała. A jeśli już, to żadna nie będzie chciała ze mną być ze względu na to, czym się zajmowałem. Sama matka wyrzuci mnie z domu, gdy dowie się, w jaki sposób na nią i jej długi zarabiałem. A ja sam chciałbym wyprzeć to z pamięci.

Lecz wtedy zjawiła się ona.

***

Ostatni raz przeciągnęłam tuszem po rzęsach po chwili odkładając go na swoje miejsce przy lustrze. Zwilżyłam zmysłowo wargi językiem udając przy tym kuszącą uwodzicielkę.

Ba, według tego jednego człowieka to właśnie nią byłam.

Tymczasem, dla mnie byłam po prostu mną. Zwyczajną, szarą dziewczyną z tak samo szarą przeszłością. Nie byłam ani piękna, ani specjalnie utalentowana, ani mądra.

Ale coś w tym wszystkim musiało być, skoro złapałam w swe sidła jego...

Żadnej się to nie udało, chociaż tyle ich było, a tyle szans się miało.

Samego żigolaka. Byłego.

Dzisiaj są moje 18-te urodziny, które mam zamiar spędzić tylko z nim. Poprawiłam czarne, sięgające do łopatek włosy i pochłonęłam swój umysł myślami o czymś przyjemniejszym niż to, czy mam się w co ubrać. Myślałam o nim. Nie widzieliśmy się tydzień a dla mnie były to całe wieki. Pewnie wpadnie do pokoju z kwiatami i wykrzyknie "KOCHAM CIĘ!". No, chyba że zdobędzie się na coś bardziej oryginalnego, dla odmiany. No cóż, w każdym razie kochałam go takim jakim jest. Już od początku wiedziałam,że chwile z nim będą żyły dla mnie wiecznie, jak magiczne zdarzenia. To jedno pamiętam do dziś. Kiedy pierwszy raz powiedziałam mu, że go kocham. Jego reakcji nie zapomnę do końca życia. Opowiem to dzieciom, wnukom, prawnukom a jak dożyję to praprawnukom.

Spojrzał na mnie, że oczy zrobiły mu się dwa razy większe niż naprawdę są, aby po chwili mogły napłynąć do nich łzy. Rzucił mi się w objęcia i zaczął rzewnie płakać. Nie miałam zielonego pojęcia, jak do cholery mam się zachować. Dopiero z czasem dowiedziałam się, dlaczego tak było. Byłam pierwszą osobą, która powiedziała mu, że go kocha i pierwszą, która nie chciała od niego tylko seksu albo przelotnej znajomości. Nawet jego własna matka nie była inna.

Od tamtego momentu po prostu wiedziałam, że... Oh.. Nawet nie potrafię tego opisać słowami! Poczułam COŚ. I nic więcej chyba nie mogę powiedzieć.

Założyłam czarną mini i szpilki. Przy moich 162 cm wzrostu a jego 184 cm chciałam jakoś wyglądać. Ale podobno małe jest piękne, nawet w takim koślawym wydaniu.

Jeszcze pół godziny. Nie wytrzymam, nie wytrzymam...

Gdy wyczekiwałam upragnionej godziny dwudziestej, minuty i sekundy wlokły się niczym ja w sklepie z ubraniami. Łaziłam tam i z powrotem chcąc zabić jak najwięcej tych zasranych sekundek.

Gdy było za piętnaście, do moich uszu dobiegł dźwięk dzwonka. Co za miła niespodzianka. Nareszcie! Biegiem podleciałam do drzwi i starając się wyglądać jak najlepiej otworzyłam je.

***

Stała tam i wpatrywała się krótką chwilę we mnie swymi piwnymi niczym bursztyn oczyma. Po tygodniu czasu wydawała mi się jeszcze bardziej ponętna i seksowna.

Miała takie śliczne... Och, Boże! co ja się będę oszukiwał! Po prostu miała zajebiste cycki!!

Cała była zajebista!!

Mimo, że była bardzo szczupła - to i owo pozazdrościła by jej dwa razy większa koleżanka.

Ta chwila dłużyła się wieczność, chociaż wiedziałem, że było to zaledwie kilka sekund. W tym czasie przez głowę przeszło wiele myśli. Pomyślałem sobie, aby ją zerżnąć jak dziwkę. Skarciłem siebie w myślach. Ogarnij się, idioto.

Ale z drugiej strony, pierwszy raz naszła mnie ochota aby kochać się z kimkolwiek. Pierwszy raz. Kiedy zacząłem to robić za pieniądze nie bardzo wiedziałem, czym jest "cipa".

Wygramoliłem się ze swych wspomnień i niewiele myśląc rzuciłem prosto na nią. Wpoiłem się w jej usta i pozwoliłem nam unieść.

***

W pierwszej chwili nie wiedziałam co się stało, lecz szybko do mnie to dotarło. Poczułam jego język w swoich ustach. Pieścił nim moje usta i ich wnętrze. Jezuu... Nawet by mi do głowy nie przyszło, że tyle przyjemności może płynąć ze zwykłego pocałunku. Już miałam mokro w majtach. Zdjęłam z niego kurtkę nie zaprzestając pocałunku. Nagle złapał mnie za pośladki i podniósł trzymając czule w swoich objęciach. Doszedł tak do sypialni, położył mnie na łóżko. Nasze spojrzenia spotkały się na moment by potem móc rozdzielić się na dłuższą chwilę.

Ognisty i dziki pocałunek przerodził się w delikatne muskanie. Cicho jęknęłam, gdy jego ręka delikatnie wsunęła się pod moją sukienkę, by mogła gładzić moje udo. Jego usta zeszły na szyję i kark zostawiając na nich ogniste pocałunki. Ręką śmielej powędrował wzdłuż mojego ciała. Przemieściła się błyskawicznie na moją pierś. Dłoń była zimna, a w zetknięciu z moim rozgrzanym ciałem przyprawiła o dreszcze. Po raz kolejny cicho jęknęłam. Moje sutki stwardniały, jego język przeniósł się na brzuch. Całował go i lizał namiętnie przyprawiając mnie o obłęd.

Pieścił obie piersi naraz, zaczęłam się lekko wić w miejscu coraz głośniej pojękując. Drugą rękę wsadził w majtki ugniatając moje pośladki.

Kolejny spazm dreszczy. Nagle przestał. Uniósł się i siadł na mnie okrakiem. Spojrzał mi głęboko w oczy. Wyrażały tyle uczuć.

- Kocham Cię - wyszeptał całując mnie delikatnie w usta. Ten był magiczny i niesamowity. Nie wiedzieć czemu. Niezwykle delikatny a zarazem namiętny. Taki, który może oddać tylko osoba, którą się kocha, i która Ciebie kocha.

Poddałam się temu uczuciu, gdy ocknęłam się, że już prawie nie mam na sobie sukienki. Dosłownie zdarłam z niego spodnie ukazując slipy. Pod nimi widniał nabrzmiały już członek. Po chwili nie miałam już sukienki.

***

Składałem coraz to nowe pocałunki na jej ciele samemu prawie dostając przy tym orgazmu.

Tak. Tak nie czułem się od dawna. Jasne, nigdy się tak nie czułem. Leżała pode mną w takim stanie, że prawdopodobnie zrobiłaby wszystko, co bym jej kazał. Żadna z moich byłych klientek nigdy nie była w takim stanie. Może właśnie w tym tkwi tajemnica. Seks zawsze będzie przyjemniejszy jeśli uprawiasz go z osobą, którą darzysz uczuciem, niżeli jakąś dziwką.

Albo jeszcze męską.

Czułem się cholernie dziwnie spełniony słysząc jak pojękuje, ogarniają ją dreszcze przyjemności. Uniosła się i dosłownie powaliła mnie na plecy, będąc przy tym delikatna i zmysłowa. Kocówki jej włosów łaskotały mnie w tors. Pocałowała mnie trochę niezdarnie nie wiedząc, jak ma to robić. Czy ma byś delikatna, a może nachalna. Ale było w tym coś słodkiego, coś z niej. Dlatego każdy ten niegramotny cmok był kochany i jedyny w swoim rodzaju. Wsunęła dłonie pod moje plecy drapiąc je zawzięcie. Teraz to mnie ogarnęły dreszcze podniecenia. Mój penis pierwszy raz od długiego czasu stanął bez mojej pomocy. Drapała coraz mocniej liżąc mój tors i sutki. Cicho jęknąłem, co ją wyraźnie zadowoliło, bo uśmiechnęła się zawadiacko. Wyciągnęła dłoń i zaczęła głaskać mnie po twarzy i znów całować. Nie wytrzymałem i doszedłem. Sperma dosłownie wybuchnęła, ale ona najwidoczniej tego nie zauważyła. Zwiotczał i zmalał, a ja przeklinałem siebie w duchu. Wyciągnęła drugą dłoń i zaczęła przez slipy "stawiać" z powrotem naszego już przyjaciela. Nie robiliśmy tego wcześniej.

***

Już myślałam, że zrobiłam coś źle, ale jego penis znów zaczął nabrzmiewać. Czułam satysfakcje, że sprawiłam mu przyjemność. Po tych wszystkich jego opowieściach... Wykręcił się spod mojego ciała i zwinnym ruchem znalazł się znowu na mnie. Tym razem obyło się bez połączenia naszych warg. Rozpiął sprzączkę od stanika pozwalając uwolnić się moim piersiom spod jego uścisku. Dosłownie pożerał mnie wzrokiem, jakby nie wiadomo co zobaczył. Przez ten cały czas pewnie nawinęło mu się sporo lepszych.

Ale te były MOJE.

W mgnieniu oka rzucił się na nie jak zwierz. Zaczął je mierzwić, pieścić całować i podgryzać. Przymrużyłam oczy z przyjemności i zaczęłam jęczeć. Przywarliśmy do siebie. Ponownie drapałam jego plecy czując, jak przechodzi go dreszcz podniecenia. Zostawił wreszcie moje cycki w spokoju i powoli schodził w dół. Zamknęłam oczy. Zsunął ze mnie majtki najdelikatniej jak to było możliwe. Moja muszelka była już cała zalana sokami. W momencie gdy poczułam jego wargi wewnątrz, odpłynęłam. Zaczęłam natarczywie jęczeć, wręcz krzyczeć. Chwyciłam się mocno rękami rogu łóżka i zaczęłam wić się i przesuwać z góry na dół, od czasu do czasu pieszcząc piersi. Czułam, że jestem już blisko. Kurwa, jakim cudem on tak szybko doszedł? Ogarniały mnie coraz większe dreszcze przyjemności, gdy przestał. Zdjęłam mu slipy a ten ponownie przywarł do mnie. Znów patrzyliśmy sobie w oczy.

- Zrób to.

Nie mogłam już wytrzymać, gdy wszedł we mnie. Poruszył się dwa razy a ja mocno chwyciłam się jego pleców i jęczałam mu prosto do ucha. Szybko zdążyliśmy się zsynchronizować. Dyszeliśmy oboje, cali spoceni. Przesuwałam biodrami domagając się więcej. Kochaliśmy się coraz namiętniej i w niemal równym czasie oboje doszliśmy z naszymi imionami na ustach. Opadliśmy na łóżko mocno zmęczeni. Przekręciłam się na bok by móc spojrzeć na jego twarz. Przytuliłam się do niego. Trochę ochłonęłam.

- Też Cię kocham. Bardzo mocno – wyszeptałam, po czym usnęliśmy w swoich ramionach.

Ten tekst odnotował 18,280 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 7.73/10 (29 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (2)

0
0
Świetne. Jak na pierwsze opowiadanie naprawdę dobrze.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
mokre majty
zajebiste cycki
Wpoiłem się w jej usta i pozwoliłem nam unieść. - zabójstwo
Poza tym: interpunkcja, interpunkcja, interpunkcja! Pomijając formę, treść całkiem przyjemna, "emocjonalnie" mi odpowiada, ale przez język nie da się tego normalnie przeczytać. Pracuj i pisz dalej : )
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.