Anita
29 kwietnia 2009
Szacowany czas lektury: 9 min
Anita ma dwadzieścia kilka lat, pracuje w dużej firmie telekomunikacyjnej - Era Biznes. Firma zajmuje się sprzedażą usług telekomunikacyjnych. Anita pracuje w Krakowie w "najgorszym" dziale firmy Era-Biznes, bo na "styku" z klientem. Anita ma w sobie to "coś", co przyciąga uwagę mężczyzn. Jeżeli wchodzicie do jakiejś dużej sali, gdzie jest zgromadzonych wiele osób, to przelotnie patrzycie po twarzach - czy przypadkiem nie ma kogoś znajomego, albo czy znajduje się ktoś godny zainteresowania. Właśnie jak się patrzy pierwszy raz na Anitę, to czuje się do niej od razu sympatię, czuje się jakieś bijące od niej ciepło, emanuje z niej kobiecość, która jest magnesem przyciągającym mężczyzn.
Anita jest klasyczną brunetką, czesze się na bok, a jej czarne włosy sięgają do ramion o pięknych, niebieskich głębokich oczach. Takie zestawienie - brunetka z niebieskimi oczami jest bardzo rzadko spotykane. To właśnie głównie jej pięknie oprawione oczy przyciągają uwagę w trakcie pierwszego zetknięcia się z tą dziewczyną. Anita ma "posągową" budowę ciała, jej piękne dorodne piersi są jakby skopiowane ze słynnej rzeźby "Venus z Milo", a jej talia przypomina talię osy. Anita nosi się kobieco tzn. przede wszystkim nosi sukienki i spódnice, co także bardzo podkreśla jej kobiecość - bo faceci nie lubią chłopczyc w spodniach. Anita jest po prostu sexi. A o tym, że jest kobietą zadbaną świadczą także jej starannie wypielęgnowane dłonie, ze starannie polakierowanymi paznokciami - czasami krzykliwie czerwonym lakierem - jak Anita wybiera się na jakąś imprezę, a czasami lakierem bezbarwnym, kiedy jest w pracy - te starannie wypielęgnowane dłonie to także swoisty "wabik" na mężczyzn. Jeszcze co ją wyróżnia "z tłumu" - taki nostalgiczny, tajemniczy uśmiech, niektórzy uważają, że można ją porównać do uśmiechu Mony Lisy.
Te wszystkie wyżej wymienione atuty oraz jej komunikatywność w nawiązywaniu kontaktów z otoczeniem sprawiły, że bez trudu znalazła pracę w firmie Era Biznes. Ale była to bardzo męcząca praca, bo z reguły rzadko który klient był "normalny". Przeważnie przychodzili rozeźleni z pretensjami o za wysokie rachunki. Ale wystarczyło, że Anita spojrzała w oczy takiemu delikwentowi, lekko zwilżając językiem wargi, złożyła na biurku dłonie z tymi wypielęgnowanymi paznokciami, no i delikwent od razu spuszczał z tonu, jakby schodziło z niego powietrze, tak jakby Anita rzucała na niego urok - tak właśnie Anita działała na mężczyzn. Po prostu po spojrzeniu jej niebieskich oczu po prostu "wymiękali" i zapominali o "bożym świecie", a przede wszystkim o tym po co przyszli.
***
Anita mało komu się zwierzała, właściwie to jedyną osobą, z którą mogła pogadać "tak od serca" była jej psiapsiółka, bo tak właśnie Anita o Niej mówiła - Marta. Marta pracowała na podobnym stanowisku w tej samej firmie, ale na drugim końcu Krakowa. Spotykały się bardzo rzadko, ale nigdy nie mogły się "nagadać". Wymyśliły, że wyjadą razem na szkolenie firmowe i wtedy będą miały dużo czasu na babskie pogaduszki. Udało im się załatwić skierowania na szkolenie czterodniowe do Jastarni w ostatni weekend sierpnia. Ale dopiero był początek sierpnia i Anita musiała jeszcze tyle czasu czekać na ten wyjazd. Anita była podekscytowana wyjazdem, bo Marta powiedziała, że na szkoleniu będą także jej starzy kumple z Gdańska - Marcin i Paweł. To tacy kumple z którymi można konie kraść - sama zobaczysz mówiła Marta z dziwnym błyskiem w oku, ale nic więcej nie chciała o nich powiedzieć. Ale niestety w ostatniej chwili Marty szef nie zgodził się na jej wyjazd i Marta prawie z płaczem zadzwoniła, że nie będzie mogła wyjechać do Jastarni.
***
Czasami po pracy były organizowane "obowiązkowe" imieniny jakiejś solenizantki czy solenizanta. Anita chodziła na takie imprezy raczej z przymusu. Wtedy mało piła - tylko słabe drinki i wysłuchiwała nudnych plotek i ploteczek o pracy - co w ogóle ją nie interesowało. W czasie takich spotkań robiła dobrą minę do złej gry, ale musiała swoje "odsiedzieć". Wtedy wyłączała się i niby słuchała rozmówców, ale jej głowę zajmowały marzenia i fantazje - związane z Markiem, który czekał na nią w domu (na imprezy "pracowe" nie zabierało się osób towarzyszących). Marzenia związane były z Markiem - wyobrażała sobie co będą robić jak wróci do domu. Anita tak jak każda dojrzała kobieta lubił seks. Miała Marka, który był dobry w łóżku - ale tak jak statystyczny Polak nie "praktykował" często - najwyżej raz w tygodniu - ale były to zawsze dla Anity cudowne chwile. Pewnego razu wróciła po "imprezie pracowej" kompletnie zmęczona i znudzona, chciała jakoś się odreagować. Najlepszym antidotum byłby w takiej sytuacji seks z Markiem. Było już późno. Kiedy weszła Marek już spał obłożony jakimiś papierzyskami, nad którymi widocznie pracował. Nie zrażona snem Marka, później go obudzi, kiedy będzie już gotowa. Starannie zwilżyła ciało mleczkiem kokosowym - bardzo lubiła ten zapach i wzięła gorący prysznic.
Gustowała w markowej i dobrej bieliźnie Triumfa. Na tą noc założyła czarną bieliznę z niebieskimi delikatnymi dodatkami. Przeglądnęła się w lustrze - podobała się sobie. Czarne stanik, taki do połowy piersi uwydatniał jej biust, a jego górna krawędź ledwo zasłaniała sutki.
Założyła czarne, kuse majteczki od kompletu i z dumą przyglądała się swojemu lustrzanemu odbiciu - szczególnie cieszył ją widok płaskiego brzucha i prężących się pod stanikiem półkul piersi. Postanowiła, że zrobi Markowi przyjemność i założy jeszcze czarne samonośne pończochy z szerokimi koronkami. Przeglądnęła się jeszcze raz w lustrze, wyglądała wspaniale, czarna bielizna doskonale podkreślała jej posągowe kształty, a niebieskie dodatki w bieliźnie harmonizowały z kolorem oczu. Jezu..., ale jestem sexi - pomyślała i poczuła mrowienie od pasa w dół. Podeszła do łóżka, przytuliła się do Marka, ale On spał jak zabity, a jego męskość mimo jej prób też była uśpiona.
Postanowiła, że zrobi sobie drinka, usiądzie wygodnie i posłucha muzyki z komputera. Zrobiła sobie drinka - Malibu ze skondensowanym słodkim mlekiem i lodem oraz kostką lodu.
Usiadła w fotelu i włączyła komputer. Ze zdziwieniem stwierdziła, że po starcie na komputerze samoczynnie włączył się film z gatunku xxx, który Marek omyłkowo zostawił w stacji CD. A to świntuch - pomyślała, to ja ubieram się dla niego i jestem gorąca jak napalona Kotka, a On tak się chyba sam zaspakaja przed komputerem i później już mnie nie chce, zobaczę, co On takiego "ciekawego" ogląda - pomyślała ze złością, a niech tam... niech ten Dupek śpi! Podłączyła słuchawki, żeby nie zbudzić Marka i zaczęła oglądać film. Na ekranie przewijały się sceny z kochającą się parą. Kochali się tak jak Anita lubiła się kochać - Anita lubiła długi, namiętny seks poprzedzony długimi pocałunkami po całym ciele. Stopniowo pod wpływem oglądania przewijających się scen i słuchania odgłosów miłosnych igraszek w Anicie zaczęło narastać podniecenie. Rozłożyła szeroko nogi, a stopy oparła na blacie biurka. Na ekranie mężczyzna kostką lodu jeździł po ciele kobiety, liżąc powstałe strużki wody, widać było, że tej kobiecie sprawia to ogromną przyjemność. Anita nie znała tego typu pieszczot - wyjęła ze szklanki kostkę lodu i zaczęła przesuwać nią po swoim ciele w ślad za akcją, jaka odgrywała się na ekranie. Opuściła stanik tak, że piersi wyskoczyły na wierzch. Anita dotknęła lodem prawego sutka, poczuła zimno lodu, ale jednocześnie przeszył ją dreszczyk podniecenia. Sutek momentalnie stwardniał i podniósł się, a jej pierś stała się twardsza z podniecenia. To samo zrobiła z drugim sutkiem. Teraz palcami jednej ręki kręciła kolejno sutkami, a lodem zjeżdżała coraz niżej w dół. Dotyk lodu, akcja na ekranie i westchnienia dziewczyny, jakie płynęły do niej ze słuchawek powodowały, że jej podniecenie rosło gwałtowanie. Lodem dojechała, podobnie jak mężczyzna na ekranie w okolice pępka - jej doznania płynące z tego miejsca były coraz silniejsze.
Czuła jak narasta jej podniecenie, poczuła jak wilgotnieje jej muszelka. Na ekranie mężczyzna dotykał lodem łechtaczki kobiety i zaczął namiętnie lizać po szczelince muszelki. Teraz Anita wpadła na wysoką falę podniecenia, preferowała taki rodzaj pieszczot, uwielbiała jak Marek całuje ją tam właśnie językiem, jak bawi się jej małym guziczkiem, jak go ssie i lekko przygryza. Dotknęła w tym miejscu wilgotnych już majteczek, odchyliła je na bok i wyobrażając sobie, że jej palec to język Marka zaczęła pieścić nim swoją muszelkę, drugą ręką cały czas pieściła sutki swoich piersi. Zaczęła odpływać w orgazm, głośno krzyknęła i wtedy poczuła nagle na sobie czyjś dotyk. To Marek się obudził - O rany pomyślała i chcąc zdjąć słuchawki i wyłączyć film, ale Marek zakrył jej usta dłonią i poprosił, żeby dalej oglądała i bawiła się sama sobą. Marek sycił się jej widokiem, kiedy tak półleżała w fotelu z szeroko rozłożonymi nogami, których stopy opierały się o blat biurka i bawiła się swoją muszelką, spadło na niego ogromne pożądanie, jego męskość stężała i sterczała dumnie, Marek poczuł ogromne pragnienie żeby zaspokoić Anitę, tak jak ona to lubiła najbardziej - językiem. Ukląkł przed nią tak, aby nie zasłaniać jej widoku ekranu i zaczął ją całować i lizać po muszelce. Wchodził w nią językiem, lizał po szczelince z góry na dół i z powrotem, kąsał i lekko drażnił jej guziczek. Anita szczytowała, jej muszelka oddawała pieszczoty - Marek całując i liżąc muszelkę czuł się tak jakby całował usta Anity, a Ona mocno przyciskała jego głowę do swoich ud i targała za włosy. Anita cały czas zerkała na ekran i słuchała przez słuchawki głośnych odgłosów kochającej się pary. Na ekranie zmieniła się scena, teraz Anita mocno już podniecona zobaczyła dziewczynę bardzo podobną do niej, jak kochała się z dwoma mężczyznami. Scena była bardzo realistyczna i podobała się Anicie. O Boże - pomyślała - Takiej to dobrze. Oglądając kolejne sceny, będąc pieszczoną przez Marka coraz intensywniej jej podniecenie weszło w szczytową fazę.
Wtedy Marek wszedł w nią swoją męskością - na ekranie rozgrywała się podobna scena - jeden mężczyzna wchodził w kobietę, która ustami pieściła męskość drugiego mężczyzny. Ahh, pomyślała Anita, jakbym chciała być na jej miejscu - zanurzyła kciuk w szklance Malibu i zaczęła go ssać i lizać tak jak kobieta z filmu lizała męskość mężczyzny. Czuła jak Marka męskość tężeje i rozpycha się w jej wilgotnej i nabrzmiałej od pieszczot muszelce, a ssąc i liżąc kciuk czuła się jak ta kobieta z filmu. Orgazm dopadł ich niemal równocześnie, poczuła w sobie ciepłe strużki Marka kiedy doszedł. Jej doznanie było tak silne, że przez chwilę była półprzytomna.
***
Później jeszcze przez kilka dni wspomnienia tej nocy prześladowały Anitę - niezależnie czy chciała, czy nie do nich wracać. Łapała się na tym, że najbardziej podobała jej się scena kiedy kobieta z ekranu kochała się z dwoma mężczyznami - wtedy od razu wilgotniała na dole. Odpędzała takie myśli - Boże, co mi chodzi po głowie - myślała w duchu. Po tygodniu wspomnienia stały się już mniej intensywne. Zbliżał się termin wyjazdu na szkolenie do Jastarni, a Anita nie wiedziała, że miało wkrótce ją spotkać to, co oglądała w filmie.