Jedna po drugiej
nieprzerwanym szeregiem
lądują miękko na rozgrzanej skórze.
Porwane w korowód
ruszają w nieznane,
znacząc swój szlak wilgotnymi ścieżkami.
Mają wspólną,
choć dla każdej inną drogę.
Czasem nikną od razu
w lekko rozchylonych ustach.
Większość ma szczęście,
odbyć całą podróż.
Te odważne, bezwstydnie badają
Każdy sekret.
Słucham ich śpiewu
jak co wieczór,
i co raz bardziej pragnę.
Być jedną z tych,
kropel wody.
nieprzerwanym szeregiem
lądują miękko na rozgrzanej skórze.
Porwane w korowód
ruszają w nieznane,
znacząc swój szlak wilgotnymi ścieżkami.
Mają wspólną,
choć dla każdej inną drogę.
Czasem nikną od razu
w lekko rozchylonych ustach.
Większość ma szczęście,
odbyć całą podróż.
Te odważne, bezwstydnie badają
Każdy sekret.
Słucham ich śpiewu
jak co wieczór,
i co raz bardziej pragnę.
Być jedną z tych,
kropel wody.
Jak Ci się podobało?