Jesteś facetem, szansy nie dajesz,
chwytasz kobietę, szaleństwem pałasz.
Owijasz piękną, urokiem wdziękiem,
ona już twoja, granice niszczysz.
Pieścisz Jej ciało, wolno tak lubi,
czeka na więcej, męczysz Jej duszę,
Kocica w łóżku z Niej wyszła ostra,
pragnie szaleństwa, Ty działasz wolno.
Ręce Twe błądzą, usta muskają,
jest wciąż bezbronna, to istna wojna.
Dwa ciała walczą w zmysłowym tańcu,
Ty ją prowadzisz na skraj orgazmu.
Swą delikatność wyrzucasz w końcu,
rozrywasz ciuchy, ona wręcz płacze.
Lecz to nie strach jest, lecz czysta żądza,
wie co ją czeka, czeka pożąda.
Koniec zabawy zdobywasz mury,
Pada od ciosów, pełna rozkoszy,
Krzyki i lament, to ciało krzyczy,
wznosi się wolno, ekstazę słyszysz.
chwytasz kobietę, szaleństwem pałasz.
Owijasz piękną, urokiem wdziękiem,
ona już twoja, granice niszczysz.
Pieścisz Jej ciało, wolno tak lubi,
czeka na więcej, męczysz Jej duszę,
Kocica w łóżku z Niej wyszła ostra,
pragnie szaleństwa, Ty działasz wolno.
Ręce Twe błądzą, usta muskają,
jest wciąż bezbronna, to istna wojna.
Dwa ciała walczą w zmysłowym tańcu,
Ty ją prowadzisz na skraj orgazmu.
Swą delikatność wyrzucasz w końcu,
rozrywasz ciuchy, ona wręcz płacze.
Lecz to nie strach jest, lecz czysta żądza,
wie co ją czeka, czeka pożąda.
Koniec zabawy zdobywasz mury,
Pada od ciosów, pełna rozkoszy,
Krzyki i lament, to ciało krzyczy,
wznosi się wolno, ekstazę słyszysz.
brak komentarzy