Byłem kiedyś na koncercie
No bo zespół ten miał wzięcie
Gdy chłopaki grać zaczęli
Szybko sceną zawładnęli
Ludzie bawią się, klaskają
Laskom cycki też skakają
Jak mi jedna z cyca dała
To mi pała wnet zdrętwiała
No bo cyce miała zdrowe
Duże, jędrne no i młode
No bo miała lat szesnaście
Zaraz...może siedemnaście?
Zresztą jaka to różnica ?
Jak mi tak stwardniała sztyca.
Tak dziewucha tańcowała
Że sukienkę potargała
Patrzę... a tu pod sukienką
Młode cipsko, pachnie szynką
Przeterminowaną z miesiąc
W której pleśni jest już tysiąc.
No bo majtek tam nie było
Pewnie wietrzyć trzeba było
Bo jebało bardzo śledziem
W oczy szczypie, ja nie wierzę
No bo jak się można nie myć
Tam gdzie kutas będzie mielić
Taki smród dziewczyna miała
Że chłopaki zamiast grania
Odwołali koncert cały
Bo im z oczu wyszły gały
Morał z tego oto taki:
Pizdę umyj dla jebaki.
No bo zespół ten miał wzięcie
Gdy chłopaki grać zaczęli
Szybko sceną zawładnęli
Ludzie bawią się, klaskają
Laskom cycki też skakają
Jak mi jedna z cyca dała
To mi pała wnet zdrętwiała
No bo cyce miała zdrowe
Duże, jędrne no i młode
No bo miała lat szesnaście
Zaraz...może siedemnaście?
Zresztą jaka to różnica ?
Jak mi tak stwardniała sztyca.
Tak dziewucha tańcowała
Że sukienkę potargała
Patrzę... a tu pod sukienką
Młode cipsko, pachnie szynką
Przeterminowaną z miesiąc
W której pleśni jest już tysiąc.
No bo majtek tam nie było
Pewnie wietrzyć trzeba było
Bo jebało bardzo śledziem
W oczy szczypie, ja nie wierzę
No bo jak się można nie myć
Tam gdzie kutas będzie mielić
Taki smród dziewczyna miała
Że chłopaki zamiast grania
Odwołali koncert cały
Bo im z oczu wyszły gały
Morał z tego oto taki:
Pizdę umyj dla jebaki.
brak komentarzy