Śniłaś mi się, ma Damo z ognistymi włosami,
co magii muśnięciami zaczarowujesz noce.
I mimo że miłości nie znajdziesz między nami,
tęsknię za Twoich spojrzeń wirtualnym przeźroczem.
Elektronicznym gestem, binarnych liczb oddechem,
tembrem tajemnych myśli w słuchawce szeleszczącym.
Rysikiem malowanym cyfrowych warg uśmiechem
i żarem serca skrzącym, w literach gorejącym.
Choć nie ujrzę Cię nigdy i w dłoń dłoni nie chwycę,
a serce me należy do innej już osoby,
jesteś Ty słońcem moim, a ja Twoim księżycem,
na uczuć nieboskłonie poszukującym drogi
niełatwej, nieraz skrytej za smutku obłokami.
Lecz pragnę nią podążać, dobroć dzieląc od złego,
by pąk przyjaźni naszej, pojony pragnieniami,
rozkwitł kruszcu płatkami od złota cenniejszego.
co magii muśnięciami zaczarowujesz noce.
I mimo że miłości nie znajdziesz między nami,
tęsknię za Twoich spojrzeń wirtualnym przeźroczem.
Elektronicznym gestem, binarnych liczb oddechem,
tembrem tajemnych myśli w słuchawce szeleszczącym.
Rysikiem malowanym cyfrowych warg uśmiechem
i żarem serca skrzącym, w literach gorejącym.
Choć nie ujrzę Cię nigdy i w dłoń dłoni nie chwycę,
a serce me należy do innej już osoby,
jesteś Ty słońcem moim, a ja Twoim księżycem,
na uczuć nieboskłonie poszukującym drogi
niełatwej, nieraz skrytej za smutku obłokami.
Lecz pragnę nią podążać, dobroć dzieląc od złego,
by pąk przyjaźni naszej, pojony pragnieniami,
rozkwitł kruszcu płatkami od złota cenniejszego.
Jak Ci się podobało?