A ty czego ode mnie chcesz?
Przez rozpiętą koszulę dłoń wkładasz.
Dotykasz mych piersi wiesz?
Czego chcesz? Czemu nie odpowiadasz?
Twoje palce - trwam w bezruchu -
rozpinają resztę mej koszuli.
Suniesz nimi po mym brzuchu.
Dlaczego mnie tak bardzo tym kusisz?
I po co wciskasz te palce,
za pasek moich ciasnych już spodni?
Padam w nierównej walce.
Co czynisz? Nie mam już sił się bronić
I co tak patrzysz w me oczy?
Twoje śmieją się i całe płoną.
Dlaczego spoglądasz na dół?
Oddałem swój honor twoim dłoniom.
Wygrałaś. Przyznaję z żalem.
Powiedz Jej tylko, że się broniłem,
Lecz, gdy uklękłaś przegrałem.
W ustach twych się utopiłem.
Przez rozpiętą koszulę dłoń wkładasz.
Dotykasz mych piersi wiesz?
Czego chcesz? Czemu nie odpowiadasz?
Twoje palce - trwam w bezruchu -
rozpinają resztę mej koszuli.
Suniesz nimi po mym brzuchu.
Dlaczego mnie tak bardzo tym kusisz?
I po co wciskasz te palce,
za pasek moich ciasnych już spodni?
Padam w nierównej walce.
Co czynisz? Nie mam już sił się bronić
I co tak patrzysz w me oczy?
Twoje śmieją się i całe płoną.
Dlaczego spoglądasz na dół?
Oddałem swój honor twoim dłoniom.
Wygrałaś. Przyznaję z żalem.
Powiedz Jej tylko, że się broniłem,
Lecz, gdy uklękłaś przegrałem.
W ustach twych się utopiłem.
Jak Ci się podobało?