Facet z tatuażem (I)

25 maja 2013

Szacowany czas lektury: 6 min

Historia prawdziwa, będąca wstomniemiem, po dzisiejszy dzień.

Zbliżał się marzec. Klaudia podkochiwała się w facecie swojej najlepszej koleżanki – Marty. Janek, bo tak miał na imię – Młody Bóg. Wysoki szatyn z idealną fryzurą. Jego ciemne oczy wzbudzały zachwyt wszystkich kobiet z nim przebywających. Jego idealnie wyrzeźbione ciało zdobiły liczne tatuaże. Klaudia jako cwana bestia postanowiła spotykać się z jego najlepszym kolegą, by być bliżej niego. Spotykała się bez podtekstów, czyście po przyjacielsku. Spotkania ich bardzo wciągały – wspólne kręgle, kino. Idealnie jak paczka starych dobrych przyjaciół. Klaudia wiedziała, że nie może liczyć na coś więcej ze strony Janka, ale chciała być bliżej niego.

Mijały dni, tygodnie... dziewczyna zapomniała o swoim uczuciu, cieszyła się życiem i chwilami spędzonymi z przyjaciółmi. Janka traktowała jako zwykłego kolegę, nie chciała sobie wyobrażać rzeczy nierealnych, które i tak się nigdy nie spełnia.

Nadszedł koniec czerwca, przyjaciółki zaczęły się od siebie oddalać, różne nieporozumienia wpłynęły na ich relacje. Jednak kontakt jako-taki nadal utrzymywały. Wielka miłość Marty była skazana na niepowodzenie i klęskę. Marta wymagała wyłączności, wielu prezentów. Chciała być księżniczka swojego księcia. Wiem, mógł to być idealny moment, w którym Klaudia mogłaby się zbliżyć do Janka, ale nawet nie przeszło jej to przez myśl. Nie mogłaby tego zrobić. Jest zbyt nieśmiała i skryta. Swoje myśli zostawiała tylko dla siebie, na wyłączność.

Nadszedł lipiec, upragnione wakacje. Klaudia już całkowicie zapomniała o swoim zauroczeniu do Janka – spakowała swoja walizkę i wsiadła do pociągu prowadzącego do Berlina. W czasie podróży wiele myślała na temat wszystkiego co się działo przez ostatnie trzy miesiące. Gdzieś w połowie drogi, niespodziewanie otrzymała sms’a:

- Cześć, co słychać? Stęskniłem się, za tymi spotkaniami. Tak, to był Janek. Jego twarz ukazała się przed oczami Klaudii w jednej chwili.

- Musisz pamiętać, że spotkania się odbywały w gronie czterech osób, a z tego co wiem, to z Marta już nie jesteś. Odpisała chłodno.

- Ale stęskniłem się za Tobą. Przecież dobrze się nam rozmawiało.

- Przykro mi. Właśnie jestem w drodze do Berlina. Wracam za dwa tygodnie.

- Ja poczekam, trzeba się spotkać znowu. Pogadamy, pośmiejemy się, kupię wino.. będzie fajnie. – Uczucia, których niedawno się wyzbyła powróciły.

Dwutygodniowa wycieczka nie była taka, jaką sobie Klaudia zaplanowała. Miało być beztrosko, bez telefonu komórkowego, Internetu. Pomimo codziennego bycia w biegu, zwiedzaniu każdego zakamarka Berlina czas spędzała przy telefonie. Każdego dnia sms’owała z Jankiem jak nigdy dotąd. Wiadomości były każdego dnia bardziej pikantniejsze i frywolnie. Traktowała je jednak jako niewinny flirt, którego nigdy nie wzięła na poważnie. W końcu byli paczką przyjaciół. Jednak biła się ze swoimi myślami – serce jedno, a rozum drugie.

- Jak taki facet jak on mógł na mnie spojrzeć. Była pełna kompleksów, pomimo swojej urody, na którą zwracało wielu mężczyzn. Wysoka dziewczyna, ok. 175cm wzrostu, długie zgrabne nogi, sięgające do nieba, średniej długości ciemne włosy i błękitne oczy. Jej twarz wypełniały liczne piegi, które w czasie upalnych dni było znacznie bardziej widać. Talia idealnie wcięta, okrągły tyłeczek i dosyć małe, ale jędrne piersi.

Zbliżał się dzień powrotu. Dzień, w którym Janek miał urodziny. Dzień, na którym Klaudii bardzo zależało. Nie tylko z powodu spotkania z osobą, która jest dla niej ważna, ale także z powodu prezentu, który mu kupiła i chciała żeby wpadł w gust Janka. Pociąg, na który się tak spieszyła spóźnił się dwie godziny.

- Nie ma tak źle. Zdążymy się na chwilę zobaczyć. Zawsze to coś. Tym bardziej, że oddałabym wszystko by zobaczyć jego piwne, zawsze radosne oczy.

W czasie drogi Klaudia próbowała o nim nie myśleć, by czas spotkania jej się nie dłużył. Jednak myśli były silniejsze. Fantazjowała o nim. Pierwszy raz fantazjowała o kimś. Stawała się mokra. Nie tylko z powodu upały, który każdy mógł odczuć w pełnym ludzi pociągi, ale także z ogromnego podniecenia, który jej towarzyszył. Co chwilę musiała wychodzić na korytarz, by się przewietrzyć i ochłonąć, a także by współpasażerowie nie dostrzegli rumieńców na jej twarzy.

Przystanek końcowy, na który Klaudia wysiadała. W ostateczności pociąg spóźnił się 4 godziny. Jest przed 22, a jeszcze czeka ją końcowa droga do domu. Popędziła do autobusu. W domu była po 23, zrezygnowana napisała smsa:

- Przepraszam, dziś się już raczej nie zobaczymy. Jest prawie północ, a ja w proszku przepocona po podróży.

Po chwili otrzymała odpowiedź. – Wyjrzyj przez okno. Patrzy, a tam stoi Janek. Oczy się jej rozbłysły, serce przyspieszyło. Była w takim szoku, że nie potrafiła wyjść z okna i przywitać się z mężczyzną.

- Co mam teraz zrobić? Nie pocałuję go, nie mogę. Musze złożyć mu życzenia, ale jak? - tysiące myśli przewijało się przez jej głowę, kiedy to szła po schodach na podwórze, gdzie czekał.

- Cześć. Powiedziała nieśmiało, ucałowała jego policzek, złożyła mu życzenia i wręczyła prezent.

Atmosfera była bardzo sztywna, oboje nie wiedzieli o czym rozmawiać. Wyraźnie byli sobą zawstydzeni. Jej było gorąco, kątem oka spoglądała na niego, próbowała o czymś zagadać, byle tyko być z nim dłużej. Trochę się między nimi rozluźniło, Janek wypytywał ją o wakacje, ona odpowiadała. Mimo, że się już znali jakiś czas oboje, byli tą sytuacją speszeni.

Dobiegała godzina 1:00. Klaudia wyraźnie zmęczona postanowiła iść do swojego mieszkania, wypocząć po długiej podróży. Janek odprowadził ją pod klatkę schodową, a pełna nadziei, myśląca o smaku jego ust Klaudią pożegnała się i odeszła wgłąb ciemnej klatki.

Janek pociągnął ją mocno za rękę i powiedział:

- Chyba o czym zapomniałaś. Nie czekając na odpowiedź zatopił się w jej pełnych ustach.

Jej podniecenie rosło. Doskonale czuła jego zapach, jego dotyk przyprawiał ją o dreszcze. Nie umiała się mu sprzeciwić, pożądała go bardziej niż kiedykolwiek kogo innego. Oparci o drzwi prowadzące do piwnicy poddali się chwili. Czuła jego każdy najdelikatniejszy dotyk, każdy jego oddech na swoim ciele, który dopełniał ogromny dreszcz podniecenia. Jego dłonie błądziły po jej ciele delikatnie ale stanowczo. Nigdy nie czuła takiej przyjemności jaką przezywała w tej właśnie chwili. Jego dłonie powędrowały pod bluzkę, z pewnością zauważył jej gęsią skórkę podniecenia na ciele. Chwycił jedną ręką jej pierś ze sterczącym i twardym sutkiem. Ona oplatała jego biodra swoimi nogami, doskonale czując jego nabrzmiałego członka, który był w pełnej gotowości by wypełnić jej wnętrze. Nie chciała by ta chwila uniesienia dobiegła końca, jednak musiała wracać do domu.

Szybko się opamiętała, stanęła pewnie na nogach i odsunęła od siebie mężczyznę, który był zawsze dla niej ideałem, i którego tak bardzo pragnęła i powiedziała:

- Muszę już iść, jest późno.

- Dobrze, napiszę wiadomość na dobranoc, a jutro mam nadzieję, że porządnie będziemy świętować moje urodziny we dwoje.

Klaudia nie mogła uwierzyć w to co się stało dzisiejszej nocy. Mężczyzna, który zawrócił jej w głowie jest na wyciągnięcie jej ręki, wie jak smakuje i delikatnie całuje. Położyła się do łóżka, nie potrafiła zasnąć, bo czekała na tą obiecaną wiadomość. W końcu usłyszała tak wyczekiwany dźwięk wiadomości:

- Dziękuję, za dzisiejszy prezent urodzinowy. Do zobaczenia jutro, będę po Ciebie o 16.

Klaudia po przeczytaniu sms’a nastawiła budzik na 8:00 rano, odłożyła telefon i pomyślała: "Byle do jutra, niech ten czas zleci" zasnęła po pełnym przygód dniu i fantazjowała przez sen o Janku, który tak zawrócił jej w głowie.

Ten tekst odnotował 14,158 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 7.64/10 (25 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (1)

0
0
Przepraszam, że to powiem, ale to są niedojrzałe bzdety. Jeszcze brakuje opisu, jak to jej przyjaciółka, niby piękność jest potwornie brzydka. Nie lubię takich historii. Poza tym jakby nie było to facet przyjaciółki.. To wszystko brzmi jak z pamiętnika napalonej nastolatki. Może znajdzie się ktoś komu się spodoba taka "romantyczna miłość"
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.