Bez tytułu

1 kwietnia 2016

Szacowany czas lektury: 4 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Mam nadzieję, że się spodoba, bo to mój debiut. Pozdrawiam.

Był chłodny dzień, mimo jasno świecącego słońca. Jeden z tych dni, kiedy człowiek nie wie czy to jeszcze zima czy już wiosna. Czas próby zbliżał się nieubłaganie, więc wracałam do domu przejęta i poddenerwowana. Droga taka sama jak zawsze, najpierw piękne centrum a potem zwały kamienic w ulicach, gdzie nikt nie chce wieczorem chodzić. Wypatrywałam kogoś, ale czułam że to nie jest dzień kiedy mogę go spotkać. W końcu dotarłam do domu i z ulgą zrzuciłam z siebie najpierw płaszcz a potem resztę ubrań. Gorąca kąpiel była szczytem moich marzeń. Napuściłam wody z olejkiem i poszłam zaparzyć kawę. Gdy weszłam do wanny i gorąca woda obmywała moje ciało poczułam jaka jestem wyposzczona. Pomyślałam o zabawkach, ukrytych w szkatułce. Ciągle nie mogłam się przekonać do używania ich, to była tak marna namiastka seksu. Obiecałam sobie jednak, że dziś się wyluzuję i cała kolekcja pójdzie w ruch. Rozważania przerwał mi gwałtowny spadek temperatury wody, co dało sygnał do wyjścia. Otuliłam się szlafrokiem i skierowałam do sypialni. Chcąc, nie chcąc musiałam zrobić użytek z któregoś sprzętu, ponieważ zaczynałam wariować z braku seksu. Usiadłam więc wygodnie, włączyłam odcinek ulubionego serialu i podziwiając smoki, wyjęłam malutkie, złote jajeczko-wibrator z bezprzewodowym pilotem. Mimo małych rozmiarów dostarczało niesamowitej rozkoszy i po chwili oddech mi przyspieszył. "Ale to dalej nie tak dobre jak prawdziwy..." Podsumowałam dochodząc. Mimo że skończyłam, nie wyjmowałam go, bo swoją drogą było to przyjemne. Zupełnie pogrążyłam się w marzeniach i usłyszałam odgłos zamykanych drzwi. Nie miałam czasu go chować, to mógł być brat albo rodzice z niezapowiedzianą wizytą. Wcisnęłam pilota do szuflady i wyszłam z pokoju. Przy drzwiach stał mój partner - wysoki brunet. Byłam zaskoczona, ponieważ zupełnie się go tu nie spodziewałam o tej porze. Wyglądał na zdenerwowanego - zaciśnięte zęby, pociemniałe oczy. Nie odezwał się pierwszy i bałam się przełamać ciszę, więc poszłam do kuchni nastawić wodę a potem schować moje gadżety. Gdy stałam przy biurku znalazł się za mną niemal bezszelestnie i bez słowa złapał od tyłu za biodra. Zaskoczona, upuściłam pilot, którego momentalnie złapał. Oczy mu się zwęziły, obrócił mnie przodem do siebie i dalej trzymając jedną ręką za biodra zaczął od niechcenia bawić się pilotem, zmieniać ustawienia i podkręcać tempo. Pode mną nogi się ugięły, bo podniecenie wcześniejszą zabawą jeszcze nie opadło. Momentalnie zaczęłam jęczeć i wiercić się w uścisku, który stale narastał. Gdy już miałam dojść, mój ukochany wyłączył zabawkę do zera, co mnie jeszcze bardziej podnieciło. Popchnął mnie na biurko, po czym szarpnął legginsy, gwałtownie ściągając je w dół. Zaraz po tym wyciągnął zabawkę i rzucił na łóżko. Nie wiedziałam, co zamierza, obawiałam się kłótni. On jednak siłą obrócił mnie do siebie a następnie chwycił za koszulkę i ściągnął ją jednym ruchem. Nie miałam na sobie stanika. To go bardzo podnieciło, mimo że już od początku czułam jego wzwiedzionego penisa boleśnie wbijającego się w ciało. Stałabym tak, zaskoczona i niezdecydowana, ale dziś inicjatywa była wybitnie jego. Chwilę kontemplował moją bieliznę - proste czarne majteczki wykończone koronką, po czym zaczął mnie dotykać. Jego ręce zawsze były niesamowicie zręczne i skuteczne ale dziś odczuwałam to bardziej. Znowu odpłynęłam mimo niewygodnej pozycji. Z letargu wyrwało mnie szarpnięcie i ból. Otworzyłam oczy i zobaczyłam linkę, zaciskającą się na moich rękach, na co gwałtowanie zaprotestowałam. Wtedy popchnął mnie na łóżko i ściągnął ze mnie majtki. Następnie szarpnięciem podniósł mnie na wysokość swojego krocza i zbliżył, a właściwie docisnął do niego moją głowę. Byłam zaskoczona, nigdy wcześniej to się nie zdarzało, mimo że często nalegałam na ostrzejsze zabawy. Jednym sprawnym ruchem odpiął pasek i ponownie przyciągnął moją głowę do krocza. Nakierował penisa na moje usta, ale ja nie mogłam użyć rąk, by sobie pomóc. Zanim zdążyłam o coś spytać wepchnął mi penisa i jęknął. Tu też nie potrzebował mojej pomocy ponieważ w ekspresowym tempie zaczął posuwać mnie w usta. Starałam się jak najlepiej, ale szybko zaczęłam się krztusić i łzawić, bo nie byłam przyzwyczajona do takiego schematu. Po chwili wyjął penisa i wymierzył mi kilka bolesnych klapsów. Warknął, że to za karę i powinnam się cieszyć, że tylko tyle. Już zamierzałam wdać się w dyskusję, ale momentalnie odwrócił mnie na brzuch i przycisnął twarz do poduszek. Zanim zdążyłam zareagować wszedł we mnie brutalnie. Nie było to szczególnie bolesne, ponieważ ta "gra wstępna" mocno mnie rozbudziła, ale bardzo odbiegało od tego, co zwykle działo się w naszej sypialni. Posuwał mnie niewiarygodnie szybko i doszłam w kilkanaście sekund, za co zostałam ukarana kolejnymi klapsami, tym razem pasem. Nie zdążyłam się nacieszyć orgazmem, bo wyciągnął członka, ale został w tej samej pozycji. Wyjął spod łóżka lubrykant, którego nie widziałam wcześniej. Zaczął go wcierać w obie moje dziurki. Nigdy nie próbowaliśmy seksu analnego, mimo że czasem miałam ochotę, on był raczej sceptyczny a ja przez to nieprzygotowana. Moje obawy potwierdziły się, po krótkim przygotowaniu wjechał w drugą dziurkę nie przejmując się oporem. Było to niesamowite uczucie, zagłuszające nawet dyskomfort spowodowany bólem. Popchnął mnie tak, że leżałam płasko na łóżku a on leżał na mnie, co bardzo przyspieszyło mój orgazm. Widząc to, złapał mnie za włosy i zaczął oszczędniej dozować przyjemność, opóźniając moje dojście. Mimo tego sam skończył szybko a ja chwilę potem. Wstał i pochwalił mnie, powiedział że byłam dobrą niewolnicą i że jeszcze to powtórzymy, po czym poszedł się wykąpać, zostawiając mnie obolałą i wyczerpaną, ale mimo wszystko bardzo usatysfakcjonowaną.

Ten tekst odnotował 8,155 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 3.24/10 (17 głosy oddane)

Komentarze (2)

0
0
Dojść przy analu ot tak? Tekst ogólnie słaby...
Gościu wchodzi do domu i bez słowa zabiera się za swoją laskę, a ona się ot tak na to godzi? Fantazja naprawdę cię poniosła.

on był raczej sceptyczny a ja przez to nieprzygotowana. Moje obawy potwierdziły się, po krótkim przygotowaniu wjechał w drugą dziurkę nie przejmując się oporem.


To przeczy samemu sobie. W takich tekstach zazwyczaj jest jeszcze na końcu lodzik. Tak, z dupy do ust. Tu tego nie ma. To jedyny plus. A właściwie plusik.
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Jest kilka drobnych błędów interpunkcyjnych, ale nie to najważniejsze. Seks został już opisany na wszystkie możliwe sposoby i powyższy tekst jest tylko kolejną „wariacją na temat”. Gdyby to opowiadanie nie skupiało się praktycznie tylko na tym elemencie, byłoby znacznie lepiej.

Najpierw dowiadujemy się, że bohaterka zaczyna „wariować z braku seksu”, a potem, że ma stałego partnera. Coś tu nie gra. Chciałbym coś więcej wiedzieć o bohaterce, jej partnerze. Co ich łączy. Może się pokłócili i nie spotykają od np. miesiąca, stąd takie jego nietypowe zachowanie?
Jeżeli zdołasz rozbudować historię, pogłębić rys postaci, może powstać całkiem intrygujące opowiadanie.
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.