Od pewnego czasu zastanawia mnie, czy kobiety rzeczywiście tak bardzo nie lubią spermy? Czy takie, które ona kręci są rzadkością? Dla mnie jako faceta jest to coś normalnego lecz bardzo nakręca mnie to, co można z nią zrobić. Myśl o wytrysku na nagie kobiece ciało, piersi, oglądanie jak twoja kochanka wciera spermę w swoje ciało niczym balsam - to wszystko jest niesamowici podniecające. Sam bardzo lubię robić minetki i spijać, Zlizywać wszystko, co tylko się da dlatego chcę żeby kobieta robiąc loda też czerpała z tego przyjemność (zamiast sprawiać wrażenie, że fuj jakie to obrzydliwe, bleh! :) ). Marzę więc czasem o spotkaniu kobiety, która z taką samą pasją jak ja gdy robię minetki, robiła by loda, która chce zostać pokryta spermą, Poczuć jej smak, mieć ją na ustach podczas gdy ja bym ją całował błądząc dłońmi po jej nagim, czekającym na jeszcze więcej pieszczot ciele... Domyślam się, że nie wszystko musi każdej pasować choć jestem pewien, że trafić na taką "wariatkę" było by niezmiernie ciekawie.
Jak Ci się podobało?