Katalońskie wakacje

12 kwietnia 2021

Szacowany czas lektury: 22 min

Poniższe opowiadanie znajduje się w poczekalni!

Wspomnienia z gorących wakacji w Barcelonie

Obudziło mnie znajome uczucie zwinnego i mokrego języka dotykającego mojego penisa. Foxy ubrana jedynie w krótkie szorty spojrzała mi w oczy i wzięła go głęboko do buzi.
- Znowu twój kutas wstał szybciej od ciebie – powiedziała śmiejąc się z mojej już rozmarzonej ale nadal zaspanej miny.
- Przynajmniej jedna część ciała jest gotowa do kolejnego dnia – wymamrotałem ziewając jednocześnie. To dopiero trzeci dzień naszych wakacji w Barcelonie a już drugi raz budzę się skacowany. Na szczęście Foxy zawsze potrafi mnie rozbudzić i przywrócić do życia. Poranny lodzik powinien być obowiązkowym elementem każdych udanych wakacji. Moja lisica przyspieszyła obciąganie masując jednocześnie dłonią jądra. Zamruczałem z rozkoszy wracając wspomnieniami do wczorajszego dnia. Godziny leżenia na piaskach Nova Icaria wśród opalających się topless hiszpanek i turystek wszelkich narodowości. Spacery po wąskich uliczkach Barcelony, podczas których co jakiś czas udawało się zrobić nam rozbierane zdjęcia Foxy do naszego seks-albumu. A wieczorem beztroska zabawa w klubach pomiędzy całującymi się parami i miejscowymi Katalończykami obmacującymi w zmysłowym tańcu chętne wrażeń napalone turystki. Ciepła woda w morzu, śródziemnomorski zapach, hiszpańskie wino i jedzenie, którego chyba każdy składnik jest afrodyzjakiem i ogólne poczucie beztroski w połączeniu z anonimowością stwarzały razem niepowtarzalną atmosferę seksu i doskonałej zabawy. Ta atmosfera udzielała się jak widać również Foxy, która właśnie chwyciła mojego kutasa mocno zaciskając na nim swoją dłoń. Silne ruchy ręką stymulowane dodatkowo języczkiem spowodowały u mnie wstrzymanie oddechu i falę gorąca zwiastującą zbliżający się orgazm.
- Wstawaj i spuść mi się do buzi – rozkazała stanowczo Foxy klękając przede mną na łóżku. Otworzyła usta trzepiąc jednocześnie kutasa w oczekiwaniu na wytrysk. Orgazm przyszedł natychmiast, trysnąłem spermą na jej policzek i język wzdychając głośno z rozkoszy. Foxy wyczyściła mnie do końca zlizując każdą kroplę.
- Jesteś mi winny lizanie cipki następnym razem – wymruczała radośnie i dała mi klapsa w tyłek – a teraz ubieraj się leniuchu, pora na inne śniadanie! – krzyknęła uśmiechając się i zeskakując z łóżka. Kręcąc niesamowicie zgrabnym tyłkiem podbiegła do szafy żeby wybrać jakiś seksowny strój na dzisiaj. Zdjęła szorty stając nago przed szafą z ubraniami. Lubię w niej tę dziecięcą radość i beztroskę, lubię kiedy żartuje i mówi swoje seksualne aluzje próbując mnie zawstydzić przy innych robiąc jednocześnie słodką i niewinną minkę. Teraz stała naga, mogłem podziwiać jej pupę i napięte łydki kiedy stawała na palcach żeby znaleźć odpowiednie buty z półki.
- Ta będzie dobra? – spytała pokazując luźną koszulkę na naramkach – dzisiaj znowu nie mam zamiaru ubierać stanika, jest na to za gorąco. Będzie mi w niej widać cycki? – spytała prowokacyjnie przesuwając po nich ręką.
- Będzie, dlatego powinnaś ją ubrać, do tego te krótkie spodenki żeby chociaż trochę opalić pośladki – powiedziałem wyobrażając sobie ją podczas zwiedzania gotyckich dzielnic, w których pewnie będzie przyciągać wzrok turystów dużo bardziej niż dzieła architektury.

Przygotowani na kolejny pełen wrażeń dzień w Barcelonie wyszliśmy z pensjonatu w poszukiwaniu jakiegoś śniadania. Wybraliśmy jeden z małych barów i usiedliśmy w zacienionym ogródku. O tej godzinie było już prawie pusto, wszyscy pewnie leżeli już na plażach. Niedaleko nas siedziała jedynie jakaś młoda parka, a między stolikami kręcił się gruby kucharz wykrzykując co jakiś czas coś po katalońsku do swojej żony w kuchni. Leniwa atmosfera zbliżającej się sjesty i żar lejący się z nieba doprowadzały do ogólnego znudzenia. Chcąc nieco uatrakcyjnić sobie czas oczekiwania na jedzenie rozkazałem Foxy pokazanie mi swoich cycków, żebym mógł jej zrobić zdjęcia. Poczekała kilka sekund, aż kucharz się odwróci i z pewnością siebie opuściła mocno koszulkę prezentując swoje opalone piersi. Znałem ten widok na pamięć jednak za każdym razem robił na mnie wrażenie. Uwielbiałem kiedy wykonywała moje rozkazy w różnych sytuacjach. Podniecający był nie tylko widok jej doskonałego ciała ale świadomość ryzyka, że ktoś może ją zobaczyć oraz widok jej speszonej miny kiedy się to stawało.
- Napatrzyłeś się już Seducer? – spytała ponętnie ściskając je i delikatnie masując – dzisiaj w nocy będziesz musiał je porządnie wylizać i wypieścić – powiedziała chowając je pod koszulkę. Była posłuszna, dlatego chętnie zacząłem jej opowiadać co dzisiaj będę z nią robił. Głośno mówiłem na jakie sposoby ją dziś wyrucham, opowiadałem jak sąsiedzi w pensjonacie będą podnieceni słysząc jej liczne orgazmy. Foxy miała już wilgotną cipkę słuchając moich obietnic. Często prowadzimy takie rozmowy a zaletą bycia w innym kraju jest to, że możemy robić to zupełnie swobodnie, w końcu i tak nikt nie zna polskiego. W trakcie moich erotycznych zapowiedzi i sprośnym dogryzaniu sobie nawzajem wreszcie dostaliśmy posiłek. Przerwaliśmy erotyczną rozmowę żeby oddać się innej rozkoszy ciała jaką było tutejsze jedzenie. Po wybornym śniadaniu odeszliśmy od stołu zmierzając w stronę wyjścia, zatrzymał nas jednak dobiegający od strony stolika siedzącej pary głos dziewczyny:
- Przepraszam, wiecie może jak dojechać stąd do Parku Guell? Przyjechaliśmy tu dopiero dzisiaj i nie wiemy jak możemy tam trafić – powiedziała około trzydziestoletnia kobieta uśmiechając się do nas znacząco. Cholera, skąd mieliśmy wiedzieć, że to turyści z Polski. Kilkanaście minut temu usłyszeli właśnie jak Foxy będzie ujeżdżać dzisiaj w nocy mojego kutasa mając jednocześnie w swojej pupie korek analny. Rodacy poznali nas można powiedzieć już od każdej strony. Na szczęście oboje wydawali się być całkiem wyluzowani, a w oczach siedzącego mężczyzny poza rozbawieniem widać było błysk podniecenia kiedy zobaczył nogi mojej lisicy i wyraźnie widoczne sutki pod jej koszulką.
- Jasne, pomożemy wam. Pokażę wam super aplikację, gdzie są takie informacje – powiedziała Foxy nachylając się obok dziewczyny z telefonem. Chyba specjalnie zrobiła to w stronę siedzącego mężczyzny, żeby jeszcze bardziej speszyć go widokiem jej cycków spod odchylonej koszulki.
- Jak macie na imię i skąd jesteście? – spytałem dziewczyny wiedząc, że jej facet chyba by mi i tak nie odpowiedział bo myśli teraz o czymś zupełnie innym. Z rozmowy wniknęło, że Kamil i Dominika – bo tak mieli na imię, mają po trzydzieści dwa lata, są ze sobą od ośmiu i przyjechali do Barcelony rozerwać się nieco i przerwać rutynę w związku. Dominika miała ciemne włosy, zadbane ciało i całkiem spore cycki. Miała piękny seksowny głos i ciągle się uśmiechała. Kamil z kolei był typem imprezowicza i duszą towarzystwa, rozmawialiśmy tylko chwilę a zdążył nas w tym czasie kilka razy rozbawić do łez. Był wysportowany i prawdopodobnie przystojny. Oboje parę razy wyraźnie nawiązali do rozmowy, którą usłyszeli i uznali, że całkiem się im podobała. Kamil zażartował, że pewnie obie dziewczyny były dzięki mnie mokre słysząc moje opowiadanie bo Dominika przysłuchiwała się jej z zamkniętymi oczami i głośnymi westchnieniami. Rozmawialiśmy jeszcze chwilę opowiadając co warto zwiedzić, wymieniliśmy się numerami telefonu i rozeszliśmy w swoje strony.

Dzień upłynął nam na zwiedzaniu miasta i opalaniu się na jednej z małych plaż dla nudystów. Kiedy zbieraliśmy się już w stronę pensjonatu Foxy dostała SMS od Dominiki: „Dacie się zaprosić dziś na kolację do naszego apartamentu?” Perspektywa spędzenia czasu w nowo poznanym towarzystwie wydała się nam interesująca, dlatego zgodziliśmy się natychmiast. Ustaliliśmy szczegóły spotkania, znaleźliśmy adres i wróciliśmy do pensjonatu przygotować się na wieczór.

Drzwi otworzył nam uśmiechnięty Kamil w ręku trzymał już otwarte wino, za nim Dominika krzątała się po kuchni. Przywitaliśmy się wymieniając uwagi dotyczące okolicy i mieszkania – był to piękny nowoczesny apartament z tarasem, z którego rozpościerał się widok na miasto. Usiedliśmy przy stole, na którym czekało już na nas kilka butelek wina i zamówione jedzenie. Dominika ubrana w zwiewną sukienkę z głębokim dekoltem częstowała nas lokalnymi smakołykami, a Kamil co chwila napełniał kieliszki. Z minuty na minutę atmosfera stawała się coraz luźniejsza a rozmowy coraz częściej schodziły na tematy erotyczne. Liczne aluzje do seksu i nawiązania do mojego opowiadania sprzed kilku godzin a także wypity alkohol doprowadzały do tego, że każdemu z nas myśli uciekały w stronę łóżkowych igraszek i fantazji.
- Pora na deser – zakomunikowała Dominika – pomożesz mi w kuchni? – spytała moją lisicę. Foxy zgodziła się i chwiejąc się już nieco poszła za nią. Odprowadziliśmy je wzrokiem sycąc się widokiem ich zgrabnych nóg i seksownych tyłeczków. Skinąłem porozumiewawczo głową do Kamila wiedząc, że myślimy o tym samym. Z kuchni dobiegł nas głos szeptów i chichotania dziewczyn. Do dzisiaj Foxy mi nie powiedziała o czym wtedy rozmawiały (może jak przeczyta to opowiadanie to się zdecyduje). Po kilku minutach wróciły z pucharkami pełnymi lodów i bitej śmietany.
- O, lubię dostawać od ciebie lody – powiedziałem dając buziaka siadającej obok mnie Foxy.
- Ja też uwielbiam robić ci loda – odpowiedziała przesuwając swoją dłoń po moim rozporku.
- Każda dziewczyna lubi – zaśmiała się Dominika, a Kamil zaczął masować ją po udzie – zostało jeszcze nam w kuchni trochę bitej śmietany, szkoda by było gdyby się zmarnowała. Możemy ją zaraz wykorzystać do jakiegoś smakowitego deseru.
- Wy za to macie słodkie cycuszki – powiedział Kamil upuszczając niby przypadkiem z łyżeczki bitą śmietanę między piersi Dominiki.
- Właśnie, nam też się należy lizanie i trochę śmietany – stwierdziła Foxy wpatrując się na rosnące wybrzuszenie w spodniach Kamila.
- Jeśli tylko ją sobie ubijecie, to dostaniecie jej dużo do buzi i na cycki – powiedziałem łapiąc ją za tyłeczek.
- Ech, chyba nigdy się nie doczekamy od nich Foxy! – krzyknęła udając zrezygnowaną Dominika – chodź i weź ode mnie trochę tego co mam na cyckach przez tego fajtłapę – powiedziała opuszczając lekko swoją sukienkę odsłaniając miejsce gdzie leżała spuszczona przez Kamila bita śmietana. Foxy aż zaświeciły się oczy, nie spojrzała się ani na mnie ani na jej partnera. Jak zahipnotyzowana podeszła do Dominiki klękając przed nią na podłodze. Zaczęła zachłannie zlizywać krem z coraz bardziej odkrytych już piersi. Rozcierała go językiem żeby tylko móc posmakować jak największej powierzchni jej ciała. Powoli opuściła jej sukienkę odsłaniając całkowicie jej duże i kształtne piersi. Lizała sutki, które przez pieszczoty i chłód lodów stały się twardsze i bardziej wrażliwe. Dominika odchyliła się na oparcie kanapy z zamkniętymi oczami rozkoszując się zwinnym języczkiem mojej Foxy, który zaczął już podróż po jej szyi i ramionach by po chwili znaleźć się w jej ustach i rozpocząć gorący lesbijski pocałunek. Nigdy nie widziałem Foxy tak namiętnie całującej. Pieściła dłońmi cycki Dominiki siadając okrakiem na jej udach. Razem z Kamilem przyglądaliśmy się im z otwartymi ustami i wybrzuszeniami w spodniach. Pewnie chętnie oglądalibyśmy dalej tę fantastyczną scenę ale dziewczyny chyba zapomniałyby o naszym istnieniu.
- Zaraz, a co z naszymi lodami? Czekam tu ze sterczącym kutasem a wy zajmujecie się sobą. Poza tym to niesprawiedliwe, że Seducer zobaczył cycki Dominiki a ja Foxy jeszcze nie – powiedział oburzony Kamil.
- Co o tym sądzisz Foxy? Chyba trzeba ubić jeszcze trochę bitej śmietany do deseru? – spytała Dominika niespodziewanie podchodząc powoli do mnie – No, Seducer, pokaż czym chciałeś dziś w nocy doprowadzić do obudzenia sąsiadów? – powiedziała wpatrując się w mój rozporek. Nie czekałem ani chwili dłużej. Podniecony do granic marzyłem o tym, żeby wreszcie ktoś uwolnił mojego kutasa. Wstałem i opuściłem szybko spodnie a Dominika klęknęła przede mną i chwyciła go w swoje dłonie. W tym samym czasie Foxy stwierdziła, że bardziej niesprawiedliwe jest to, że ona jeszcze nie ma wypieszczonych cycków. Zdjęła więc szybko bluzkę i spodenki stając zupełnie naga przed Kamilem. Podeszła powoli do niego kręcąc tyłeczkiem i usiadła na jego kolanach podając mu do lizania swoje piersi. Dominika z kolei zaczęła lizać mojego kutasa i ocierać się o niego policzkiem jak kocica. Patrzyła na mnie z dołu niesamowicie seksownym wzrokiem. Masowała go powoli i dokładnie ręką. Była dużo bardziej doświadczona i perfekcyjna, czułem że jest wyćwiczona na wielu kutasach i dobrze wie jak sprawiać mężczyźnie przyjemność. Teraz zaczęła uczyć się tego Foxy, w czasie pieszczot jej cycków masowała dłonią Kamila po prężącym się w spodniach kutasie by po chwili klęknąć przed nim i szybko je zdjąć. Westchnęła głęboko kiedy zobaczyła mokrego już z podniecenia i twardego dzięki niej kutasa. Bez zbędnej gry wstępnej wzięła go do swoich słodkich ust i zaczęła zachłannie obciągać. Ruszała szybko głową biorąc go jak najgłębiej do gardła. Jej namiętność i dzikość silnie kontrastowała z doświadczeniem Dominiki, której każdy ruch językiem i ustami wydawał się być starannie zaplanowany i precyzyjny. Co jakiś czas masując mi powoli jądra swoją ciepłą dłonią przejeżdżała językiem wzdłuż kutasa liżąc go od dołu do góry by po chwili znów zanurzyć go głęboko w swoich ustach. Cały czas patrzyła mi głęboko w oczy bez cienia zawstydzenia. W tym samym czasie Foxy szybkimi ruchami trzepała fiuta Kamilowi, co jakiś czas brała go głęboko do buzi starając się nie zwalniać tempa. Szybkie ruchy ustami przerywała czasami na dotykanie się nim po swoich cyckach. Masowała swoje sutki kutasem Kamila z łobuzerskim uśmiechem jak dziecko, które dostało nową zabawkę, która może sprawić jej dużo radości.
- To co z tą bitą śmietaną panowie? – spytała Dominika – dostaniemy ją wreszcie?
- Nie mogę się już doczekać aż Foxy też będzie miała na cyckach trochę mojego nektaru – powiedział rozmarzony Kamil stając obok mnie. Miałem teraz widok na dwie gorące napalone laski, które chciały doprowadzić nas do wytrysku. Złapałem Dominikę za włosy dociskając mocno do siebie. Teraz ja nadawałem tempo ruchom jej głowy. Foxy szybko waliła kutasa Kamilowi rozchylając delikatnie usta w oczekiwaniu na jego orgazm. Po chwili trysnął na jej twarz i cycki, krople spermy spływały po jej policzkach i szyi. Dominika pozazdrościła jej szybszego wyniku i zabrała się porządnie za mnie. Mocno ścisnęła dłonią kutasa trzymając go jednocześnie w ustach. Trzepała szybko ręką a języczkiem wywijała niezwykłe a akrobacje na jego najwrażliwszej części. Fala ciepła i rozkoszy spłynęła w kierunku jąder. Nie mogłem już wytrzymać ani chwili dłużej. Foxy spoglądając na mnie docisnęła mocno jej głowę. Tego było już dla mnie za wiele, gorący nektar zalał gardło Dominiki. Kolejne fale spermy płynęły do jej ust a ja przeżywałem ogromną rozkosz orgazmu. Kiedy po kilku sekundach ochłonąłem i otworzyłem oczy pode mną odbywał się kolejny już dzisiaj gorący lesbijski pocałunek. Języki naszych kochanek, które przed chwilą lizały nasze kutasy i przyjęły sporo upragnionej przez nie bitej śmietany teraz tańczyły ze sobą w gorącym pocałunku.
- Muszę Cię wyczyścić lisico – powiedziała Dominika rozkładając Foxy na dywanie. Zaczęła lizać ją po szyi i cyckach zbierając do ust spermę swojego partnera. Widać, że obie były nakręcone jak nigdy dotąd. Nieczęsto zaznawały takiej perwersji i tak silnych erotycznych doznań. Nawet ich uda były już pokryte przez soczek z mokrych i gorących cipek. Nie mogliśmy ich tak zostawić, zdecydowanie zasłużyły dziś na co najmniej kilka porządnych orgazmów. Ułożyliśmy je na stole w dogodnej pozycji, Foxy leżała na plecach na rozkładając szeroko nogi na jednym z krańców stołu, z kolei Dominika w pozycji na pieska klęczała po drugiej stronie nad nią. Ułożone prawie w pozycji 69, jednak swoimi ustami mogły lizać jedynie piersi tej drugiej. Cipkami mieliśmy zająć się my. Stanąłem za wypiętym tyłeczkiem Dominiki a Kamil nachylił się do spragnionej cipki Foxy. Soczki wylewały się z niej na uda, od długiego czasu obie były spragnione porządnego ruchania. Jednak musiały jeszcze trochę poczekać. Wbiłem się językiem głęboko w cipkę Dominiki tak aby mogła poczuć w sobie mój szorstki i zwinny język, w tym samym czasie z ust Foxy wydarł się pierwszy jęk rozkoszy, to Kamil włożył pierwszy palec w jej mokrą szparkę liżąc ją po udach. Ja jednak byłem zajęty moją partnerką, nie bawiłem się w zbędne pieszczoty, gra wstępna trwała dziś zbyt długo, mocne lizanie i wsadzenie głęboko w nią języka doprowadzało ją powoli do rozkoszy a mojego kutasa do ponownego wzwodu. Oglądałem jak liżą sobie nawzajem kształtne i jędrne cycki, widziałem jaką rozkosz sprawia mojej Foxy nowa zabawa. Kamil właśnie obrócił ją i podniósł jej dupcię wysoko ponad blat stołu, była teraz idealnie wypięta i czekała na przyjęcie twardego kutasa. Wbił się w nią gwałtownie aż poruszył się stół, na którym leżały nasze nimfomanki. Głośne westchnięcie zahamowane było jedynie przez cycki Dominiki, które Foxy obejmowała ustami. Dla mnie też było już za wiele, dałem suczce mocnego klapsa zwiastującego ostrzejsze ruchanie na co natychmiast rozłożyła nogi zapraszając mnie do środka. Jej mokra od mojej śliny i soczków cipka przyjęła mojego kutasa gładko. Mocne pchnięcia doprowadzały jej ciało do drżenia. Rżnąłem ją jak w transie patrząc na ciało lisicy leżące na niej.Dopasowaliśmy z Kamilem rytm mocnego posuwania naszych kochanek a ich głośne jęki wtórowały każdemu wejściu w ich kipiące od soczków dziurki. Blat stołu poruszał się z każdym wejściem w ich spragnione cipki. Głośne jęki wypełniały apartament dopełniając dźwiękami seksualnego koncertu skrzypiących nóg stołu, rytmicznych plaśnięć o uda i głębokich westchnień dziewczyn. Ruchaliśmy je jak maszyny a one coraz mocniej ściskały nawzajem swoje cycki. Obie jednocześnie zaczęły drżeć w spazmach nadchodzącego orgazmu. Pomiędzy nami toczył się swoisty wyścig kto silniej zerżnie swoją kochankę i doprowadzi ją do rozkoszy. Wiły się pod nami jak kocice wyginając nagie ciała i wypinając się jeszcze mocniej. Chwyciłem Dominikę za pośladki podnosząc lekko do siebie aby jeszcze głębiej wejść w jej cipkę. Głośne jęki zastąpił już krzyk, nasze suczki błagały o to żebyśmy nie przestawali i ruchali je mocniej. Poczułem na swoim kutasie zaciskającą się cipkę Dominiki. Głośne krzyki lisicy, która czuła w sobie twardego kutasa motywowały do jeszcze silniejszych posunięć by po chwili doprowadzić ją do głośnego orgazmu. Jej ciało wygięło się w łuk, na chwilę przestała oddychać, celebrowała te kilka sekund szczytu nie wydając żadnego dźwięku by po kilku sekundach westchnąć znów głęboko z rozkoszą i wbić się ustami w usta przeżywającej również orgazm Foxy. Ich języki znów wiły się w tańcu a co jakiś czas wydobywało się głośne jęknięcie. Seksowne i gorące ciała drżały pod naszymi pchnięciami a westchnienia były coraz cichsze. Obie były spełnione i zaspokojone, dostały to czego pragnęły przez kilka godzin. Rozluźnione ciała opadły na blat stołu w błogim zmęczeniu. My jednak po pierwszym orgazmie mieliśmy cały czas twarde penisy.
- To było niesamowite - westchnęła Dominika przygryzając lekko wargi.
- Będziemy robić to częściej Seducer - zawtórowała jej Foxy wzdychając głęboko - musimy się odwdzięczyć tym twardym kutasom za dzisiejsze doznania.
- To na kolana suczki - powiedział Kamil a dziewczyny posłusznie zsunęły się na podłogę - jesteśmy w Hiszpanii więc musimy mieć hiszpański seks. Wasze cycki mają duży potencjał do takich zabaw.
Dziewczyny objęły cyckami nasze mokre od ich soczków fiuty i zaczęły je nimi masować. Co jakiś czas brały do buzi jednego albo drugiego kutasa. Jak kocice prężyły się pod nami chcąc doprowadzić nas do kolejnego już dziś orgazmu. Po kilku minutach takiej zabawy mój twardy
kutas zaczął pulsować między cyckami Dominiki. Wzięła go więc do buzi i mocno trzepała dłonią, w tym samym czasie Foxy zaczęła lizać moje jądra pieszcząc jednocześnie dłonią penisa Kamila. Ta podwójna zabawa sprawiła, że zacząłem mruczeć z zadowolenia w oczekiwaniu na kolejny orgazm. Ten przyszedł natychmiast, wytrysnąłem spermą z masowanych przez Foxy jąder wprost na twarz Dominiki. Krople nasienia spadły na jej poliki i natychmiast zostały zlizane przez lisicę.
- Pora teraz na Ciebie kotku - powiedziała Dominika do Kamila biorąc jego kutasa do ust. Foxy w tym czasie podała mu do masowania swoje cycki dopychając głowę Dominiki głębiej.
- Obciągaj mu mocno dziwko, o tak, bierz go do buzi jak rasowa suczka, ten twardy kutas dał mi dzisiaj dużo rozkoszy i zasłużył na profesjonalnego lodzika. Bierz go głębiej. - mówiła głośno Foxy. Kamila doprowadzało do szału to, że inna kobieta traktuje jego dziewczynę jak dziwkę i poucza jak ma robić mu dobrze. Ściskał cycki lisicy mocno nie mogąc się opanować przed nadchodzącym wytryskiem. Foxy zaczęła szeptać mu coś do ucha dociskając wciąż głowę Dominiki. Kamil był w ekstazie, wytrysnął wprost do gardła swojej dziewczyny jęcząc głośno.
- Posłuszna z ciebie suczka - powiedział rozmarzonym wzrokiem - teraz będę wiedział jak powinienem cię traktować.
- Musisz mieć dobrą nauczycielkę, taką jak ja - stwierdziła Foxy uśmiechając się do obojga.

Dalsza część wieczoru upłynęła nam w morzu wina i kolejnych niesamowitych erotycznych doznaniach. Ale opowieść o tamtej nocy i kolejnych dniach spędzonych w Barcelonie to już temat na następne opowiadania.

Seducer

 

Ten tekst odnotował 12,506 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 8.31/10 (14 głosy oddane)

Komentarze (0)

brak komentarzy

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.