Nocne wizyty
18 lipca 2012
Szacowany czas lektury: 10 min
Wszystkie moje opowiadania są fikcją literacką.
Nie pamiętam już, kiedy ojciec przyszedł do mnie pierwszy raz. Pamiętam te noce, gdy miałam kilkanaście lat, ale tego to, co było wcześniej jest zamglone – jak to zazwyczaj jest z dzieciństwem. Czy w ogóle było jakieś wcześniej, czy zaczęło się to nagle i niespodziewanie?
Dosyć wcześnie zaczęłam dojrzewać. Gdy miałam dwanaście lat miałam już za sobą pierwsze doświadczenia seksualne z kuzynkami - nic wielkiego, można by to nazwać delikatnym pettingiem. Chowałyśmy się pod kołdrą i pieściłyśmy swoje cipki wymyślając do tego historyjki, które miały to zachowanie usprawiedliwiać.
Na pewno nie zachęciłam ojca do tego, nie zrobiłam nic prowokującego. Chyba, że słyszał moje ciche jęki w wannie, gdy robiłam sobie dobrze strumieniem wody z prysznica. Może to go podnieciło i upewniło, że zaczynam dojrzewać seksualnie?
Miałam wtedy czternaście lat. Był środek nocy, a mnie obudziło skrzypienie drzwi do mojego pokoju. Jak zwykle spałam na brzuchu, z rękami pod poduszką i szeroko rozrzuconymi nogami. Nie bardzo wiedziałam, co się dzieje, myślałam, że może tata przyszedł po coś do mojego pokoju. Ale on cicho zamknął za sobą drzwi, a po chwili już klękał koło mojego łóżka. Poczułam jak jego dłoń wślizguje się pod kołdrę i delikatnie dotyka mojego uda. Poczułam się jak sparaliżowana, oddychałam ciężko, co pewnie tylko utwierdziło go w przekonaniu, że śpię. Całkiem odkrył kołdrę, a jego ręce zaczęły odważniej poznawać skórę moich ud i pośladków. Ugniatał je delikatnie, a ja słyszałam jego urywany oddech. Jego dłoń zsunęła się nieco niżej i masowała moją cipkę przez cienki materiał bawełnianych majteczek. Po chwili zabrał ręce. Myślałam, że może się rozmyślił i zrezygnował. Ale po chwili palce powróciły, dodatkowo czymś natłuszczone. Oliwka dla dzieci? Chyba tak, sądząc po zapachu. Jego palce wślizgnęły się pod materiał i poczynały sobie coraz śmielej, ślizgały się już po mojej cipce, która zaczęła się robić wilgotna. Nie ukrywam - podniecało mnie to, ale i przerażało jednocześnie. Podniecało, bo masturbowałam się przynajmniej dwa razy dziennie i uwielbiałam czytać opowiadania o erotycznym zabarwieniu, a to było o wiele bardziej podniecające. Ale przecież to był mój ojciec na litość boską! Mój kochany tatuś...
Jego palec natrafił na moją łechtaczkę, na co mimowolnie westchnęłam cicho. Zamarł, myśląc, że się obudziłam, ale ja nadal udawałam, że śpię. Zaczął ją delikatnie masować, zataczając palcem kółeczka, a co chwilę zjeżdżać trochę niżej i lekko zagłębiać się w moją dziurkę. Usłyszałam dźwięk zamka w jego spodniach i poczułam, że ruchy jego ręki w moich majteczkach stały się bardziej chaotyczne - najwyraźniej jego druga ręka zajmowała się nim samym. Gdy podniecenie zaczęło targać nim jeszcze bardziej wepchnął dwa palce do mojej cipki, tak głęboko jak tylko było to możliwe i doszedł. Czułam jak drży, a jego głośne sapanie było jednoznaczne. Poprawił moje majteczki, zasłonił mnie kołdrą i po cichu wyszedł z pokoju.
Długo leżałam jeszcze bez ruchu, zszokowana tym, co się stało i nie wiedząc, czy aby na pewno nie był to sen. Wsunęłam dłoń w majtki i dotknęłam pulsującej i gorącej cipki. Była tak śliska od moich soków, jak jeszcze nigdy. Zwinęłam w rulon poduszkę, wepchnęłam ją między uda i po kilku ruchach, ocierając się o nią, poczułam przynoszącą ulgę rozkosz. Zasnęłam.
Następnej nocy czekałam czy przyjdzie, nie mogłam zasnąć. Sen zmógł mnie dopiero, gdy świtało, a tata nie przyszedł. Pomyślałam, że może był to jednorazowy wybryk? Może był pijany? Może jednak faktycznie był to sen?
Ale w kolejnym tygodniu znowu mnie odwiedził. Cała sytuacja wyglądała podobnie, jednak tym razem doprowadził mnie do orgazmu ślizgając palcami po łechtaczce. Tak naprawdę nie wiem, czy możliwe jest dostać orgazmu przez sen, ale on nie wydawał się być zaskoczony. Fakt, zastygł na chwilę w bezruchu, ale mój chrapliwy oddech chyba go zmylił.
Jego wizyty były nieregularne. Czasem przychodził kilka dni pod rząd, a czasem nie zaglądał do mojego pokoju przez cały tydzień. Robiła sobie wtedy dobrze fantazjując o nim. A gdy nadeszło lato postanowiłam spróbować rozwinąć jakoś sytuację.
Najpierw zaczęłam sypiać bez majtek. Wyraźnie mu się to spodobało, że miał do mnie nieograniczony dostęp. Coraz śmielej penetrował moją cipkę, a nawet zaczął zahaczać palcami o moją drugą dziurkę - o dziwo bardzo mi się to spodobało, chciałam więcej i musiałam zagryzać wargę do krwi, by nie wypinać tyłka coraz wyżej i nie wiercić nim niespokojnie. Po pewnym czasie zaczął śmiało lizać moją drugą dziurkę, bo tylko do niej miał dostęp. Coraz częściej nie byłam w stanie zupełnie stłumić jęków, ale udawałam, że to przez sen - tata w to wierzył lub po prostu udawał, że wierzy.
Po kilku miesiącach takich nocnych wizyt postanowiłam zebrać się na odwagę. Chciałam więcej, pocieranie łechtaczki przestało mi wystarczać. Idąc spać położyłam się na plechach, ubrana tylko w bawełnianą koszulkę na ramiączkach. Jednak tata nie odwiedził mnie tej nocy - stwierdziłam, że w końcu się uda i przemogłam się do sypiania na plecach. Już kolejnej nocy mi się poszczęściło. Tata przyszedł jak zwykle, klęknął obok łóżka i wsunął rękę pod kołdrę. Poczułam jego zdziwienie - zamarł na chwilę, gdy jego dłoń trafiła na moje kolano. Odkrył kołdrę i westchnął cicho. Poczułam, jak jego palec dotyka mojego sutka. Jedyną barierą była cieniutka bawełna, więc mój sutek stwardniał od razu, a ja zrobiłam się mokra. Tacie jednak spodobały się "nowe zabawki". Włożył obie ręce pod moją koszulkę i gładził moje malutkie piersi. Ściskał delikatnie brodawki, gładził je i masował. Pochylił się nade mną i zaczął je lizać przez bluzeczkę. W odpowiedzi zrobiły się twarde jak kamyczki. Poczułam jak jego twardy penis trąca mnie w biodro, ojciec też się podniecił, musiał w między czasie zsunąć bieliznę. Wziął kroplę oliwki, rozsmarował ją na swoim członku i zaczął się nim ocierać o moje biodro i brzuch. Bardzo szybko wystrzelił, a ja rozczarowana patrzyłam spod wpółprzymkniętych powiek jak stara się delikatnie zetrzeć spermę z mojej skóry.
Następnej nocy znowu przyszedł. Wiedziałam, że przyjdzie, bo tego dnia mama wyjechała w delegację na trzy dni, więc mógł mnie odwiedzić nie stresując się tym, że go nakryje. Ja specjalnie położyłam się nago spać - nawet jeżeli miałabym wzbudzić jego podejrzenia. Nie zastanawiał się ani chwili. Po zdjęciu kołdry zaczął ssać moje sutki i pieścić cycuszki. Jednak szybko je porzucił. Chyba też odrzucił wszelkie pozory, bo ułożył się między moimi udami. Jęknęłam głośno, gdy poczułam jego język na łechtaczce. Nie byłam w stanie tego stłumić, ale on nawet się nie przejął - wiedział już, że ja wiem. Zaczął zataczać powoli kółeczka językiem i na zmianę lizać moją cipkę całą powierzchnią języka. Do tego wsunął we mnie dwa palce, a wtedy ja zaczęłam odlatywać. Czułam się jak w niebie. A, gdy jego mały paluszek wsunął się w mój odbyt odpłynęłam. Gdy odzyskałam przytomność byłam w pokoju sama i przykryta kołdrą, jakby nic się nie stało. Wtedy postanowiłam, że następnej nocy to ja odwiedzę jego.
Już koło północy zaczęłam czatować pod sypialnią rodziców. Przed pierwszą tata wyłączył telewizor, a koło pierwszej usłyszałam jego donośne chrapanie. Wsunęłam się cicho do jego sypialni i stanęłam koło łóżka. Zaczęłam powoli wchodzić pod kołdrę, starając się go nie obudzić. Miałam ogromne szczęście - tata spał nago, co oszczędziło mi dużo roboty. Wzięłam do ręki jego penisa i napawałam się jego ciepłem. Badałam go palcami i żałowałam, że nie mogę go obejrzeć w świetle. Włożyłam sobie jego główkę do ust i zaczęłam ssać, na przemian z delikatnym lizaniem i zataczaniem kółek wokół główki. Całą dłonią załapałam jego penisa i zaczęłam wykonywać powolne ruchy w górę i w dół, jednocześnie wsuwając sobie jego penisa coraz głębiej. Nie zwróciłam nawet uwagi na to, że chrapanie ustało, a w pokoju zrobiło się cicho. Cisza ta, zakłócana była przerywanym i świszczącym oddechem taty. Jęknął głośno, gdy moją drugą ręką zaczęłam delikatnie miętosić jego jądra. Masowałam je delikatnie, uważając, by nie spowodować bólu. Przestraszyłam się lekko, gdy jego dłoń spoczęła na mojej głowie, delikatnie gładząc włosy, by po chwili wplątać w nie palce i przycisnąć mnie mocniej do jego krocza. Jego penis brutalnie wbijał się w moje usta, uderzając w gardło. Wtedy mocno go odepchnęłam i wyjęłam go z moich ust. Zrzuciłam kołdrę z łóżka i usiadłam na nim okrakiem. Moja cipka była cała mokra, robienie dobrze własnemu ojcu było strasznie podniecające. Wzięłam jego penisa w rękę i zaczęłam pocierać nim o moją łechtaczkę. Natychmiast zrobił się śliski od moich soków a ja zaczęłam delikatnie wsuwać go do środka. Tata jęczał głośno, wijąc się pode mną, a jego dłonie zaciskały się boleśnie na moich drobnych pośladkach. Delikatnie zaczął mnie ciągnąć w dół, nadziewając mnie na swojego członka. Westchnęłam cicho i opadłam, poddając się jego rękom. Ból był ostry, ale krótkotrwały, a zaraz po nim rozlało się we mnie uczucie ciepła i wypełnienia. Całkowicie bezwolna poddałam się tacie, jego ręce mnie unosiły i pozwalały mi opadać, by jego penis mógł coraz bardziej zagłębiać się w moją ciasną szparkę. Jęczałam głośno, po czym poczułam co to naprawdę jest całkowite spełnienie. Doszliśmy niemalże w tym samym momencie. Moje skurcze spowodowały, że tata nie wytrzymał, a ciepło jego spermy zalewało moją cipkę. Krzyczałam głośno, a cudowne uczucie wypełniało mnie od środka. Nie myślałam o konsekwencjach, byłam młodą kobietą doznającą spełnienia. Opadłam na jego tors, wtulając się w jego spoconą skórę, a on gładził mnie po plecach oddychając ciężko.