Mój pierwszy raz

22 listopada 2010

Szacowany czas lektury: 4 min

Opowiadanie, które czytacie jest tworem małżeństwa, które sporo czasu jest ze sobą, ale daleko od siebie. Ja pracuję poza granicami kraju i czasem proszę żonę o pisanie na GG jakichś erotycznych opowieści. Żona mi opisuje i tak do końca nie wiem czy fantazje czy prawdę. Przyjmuje, że fantazje, ale?

Poniżej jest przekopiowany oryginalny tekst z komunikatora GG, na którym to piszemy sobie czasem takie fantazje.

<strong>Żona: </strong>Więc jak już na wstępie nadmieniłam byliśmy bardzo młodzi, niedoświadczeni, bo jakie doświadczenie mogli mieć wówczas niespełna siedemnastolatkowie???

<strong>Ja:</strong> No tak

<strong>Żona:</strong> Przestaniesz mnie rozkojarzać!!!

<strong>Ja:</strong> OK. Sza.

<strong>Żona:</strong> Wszelkie doznania związane z cielesnością, co oczywiste, nie były nam jeszcze znane.

<strong>Ja:</strong> No tak

<strong>Żona:</strong> Cóż nawet nasze pierwsze pocałunki, były pierwszymi w naszym życiu!! Poznaliśmy się wiosna, to był bardzo przystojny blondynek, z cudownie zarysowana dolną szczęką, która właściwie najbardziej mnie urzekła!! Był młody lecz szalenie męski jak na swój młody wiek.

<strong>Ja:</strong> No tak

<strong>Żona:</strong> Jak więc wspomniałam urzekł mnie szczęką, ala Delon i dużą męskością jak na swój młody oczywiście wiek.

Początkowo całowaliśmy się ukradkiem, a to gdzieś podczas spaceru, a to w czasie przejażdżki na rowerach. Były to jednak bardzo nieśmiałe, szalenie delikatne i pełne uroku pocałunki.

Nadeszło lato z najcudowniejszym na świecie czasem - wakacjami, ze swoją beztroską i najradośniejszymi, pełnymi błogiego uroku chwilami.

Codziennie spotykaliśmy się na plaży, ale nie o poranku, kiedy zmierzają tam tłumy plażowiczów. My spotykaliśmy się późnym popołudniem, kiedy plaże już pustoszały i w pobliżu nas nie było w zasadzie nikogo, za wyjątkiem spacerowiczów, od czasu do czasu snujących się brzegiem morza.

O tej porze dnia woda zawsze była najcudowniej ciepła i my właśnie korzystając każdego popołudnia z jej uroków pływaliśmy namiętnie.

Lato, dzika plaża, ten niesamowity nastrój zaczął uderzać nam do głowy i sprawiał, że stawaliśmy się coraz odważniejsi, coraz bardziej ciekawi swoich, jakże pięknych, młodych ciał!! Nasze harce w wodzie nie ograniczały się już jedynie do pływania i niewinnego baraszkowania wśród fal. O nie!!

Pocałunki przestały już nam wystarczać i trochę nieśmiele, pod osłoną wody zaczęliśmy teraz poznawać nawzajem swoje ciała.

Tuliliśmy się wiec, obejmowaliśmy i oczywiście całowaliśmy się jak szaleni. Ile w tym było radości i spontaniczności!! Często obejmowałam go za szyję rękoma, a nogami oplatałam jego biodra, a on przygarniał mnie do siebie z całych sił i nasze ciała jakże mocno przywierały do siebie w namiętnym uścisku.

<strong>Ja: </strong>Ooooooooo. Przeczytałem ślicznie piszesz.

<strong>Żona:</strong> Dotykając brzuchem jego podbrzusza, czułam jak strasznie mocno grają w nim zmysły, jak bardzo ciasne stawały się jego spodenki, pod którymi jego męskość wzbierała z chwili na chwile.

Czułam jak bardzo jest podniecony, jak jego oddech staje się szybki, a ręce niecierpliwe.

<strong>Ja:</strong> Oj tak. Kotek, już odpływam w fantazjach.

<strong>Żona:</strong> Moje podniecenie nie ustępowało, czułam jak bardzo krew tętni mi w żyłach, pocałunki staja się coraz bardziej zmysłowe, a moja pipeczka gorąca i coraz bardziej wilgotna.

<strong>Ja:</strong> Moja pipeczka.

<strong>Żona:</strong> On jednym mocnym ruchem uniósł mnie trochę wyżej i wtedy poczułam, jak jego niecierpliwy członek wsuwa się miedzy płatki mojej, jak to mówisz kochanie - różyczki.

<strong>Ja:</strong> Oj tak.

<strong>Żona:</strong> Jego dłonie chwyciły moje pośladki unosząc je gwałtownie, pomagał mi płynnie przesuwać się w dół i w górę, w górę i w dół.

<strong>Ja:</strong> Wow.

<strong>Żona:</strong> Pojękiwałam z rozkoszy, a on postękiwał i dyszał i patrzył na mnie wzrokiem pełnym pożądania i nieukrywanej satysfakcji.

Było to niesamowicie intensywne i cudowne uczucie, czuć go w sobie tak mocno, intensywnie i głęboko do granic wytrzymałości!!!

Pragnęłam aby to, co czułam w tej chwili trwało jak najdłużej.

<strong>Ja:</strong> Oj tak.

<strong>Żona:</strong> Czując to niesamowite podniecenie i rozpierającą go rozkosz!! Jego członek musiał być pokaźnych rozmiarów, gdyż tak intensywnie czułam jego całego, całą jego powierzchnię.

Jeszcze chwila i wiedziałam, że odczuwana przez nas tak intensywnie rozkosz dobiega końca, jeden ruch i eksplozja!! Poczułam w sobie jego gorący gejzer, a ja nie wiedziałam czy jestem jeszcze na tej plaży, czy już w niebie??!!

<strong>Ja:</strong> Koteczku ślicznie to piszesz.

<strong>Żona:</strong> To był właśnie nasz niesamowity pierwszy raz!!

Kiedy na miękkich nogach wychodziliśmy z wody, tak słodko mnie całował i tak czule obejmował. Położyliśmy się na kocu i tuląc mocno do siebie, patrzyliśmy w niebo szukając pierwszych wschodzących gwiazd. Sądziliśmy wówczas, że jedna z nich należy do nas!! Byliśmy bardzo szczęśliwi!!

<strong>Ja:</strong> Ślicznie.

<strong>Żona:</strong> Oto koniec mojej romantycznej, nastoletniej opowieści z dzikiej plaży hihihi.

Uff, ale się podkręciłam, muszę ochłonąć!!!

Koniec.

Jeżeli Wam się podobało mogę jeszcze wyciągnąć z historii GG inne nasze fantazje.

Myślę jednak, że żona w ten sposób opowiada mi swoje miłości pod płaszczykiem fantazji. Nie mam nic przeciw temu.

Tekst był pisany pomiędzy nami więc mogą być stylistyczne nieścisłości, ale nie o to tu chodziło.

Ten tekst odnotował 23,825 odsłon

Jak Ci się podobało?

Średnia: 2.25/10 (8 głosy oddane)

Pobierz w formie ebooka

Komentarze (2)

0
0
fajnie się to czyta. dalsze części mogą być ciekawsze - jestem za
Zgadzasz się z tym komentarzem?
0
0
Również jestem ZA. Sam bardzo często piszę takie fantazje z dziewczyną. Raczej rzadko z koleżankami. Cóż...czekam na więcej. 🙂
Zgadzasz się z tym komentarzem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się

Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.